Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FEMDOMAN

Prawdopodobnie całe zycie będę niespełniony, bo moją seksualnością jest femdom

Polecane posty

Gość Gość

Autorze,  a czego wymagasz dokładnie od kobiety w łóżku? Konkretniej wymień. Jeśli jest to jakaś lekka dominacja (bez bicia, bez brutalności, bez scatu itd.) to ja np  nie miałabym problemu czasem zdominować faceta. Ale ja nie jestem typem dominy. Jeżeli już to wolałabym, aby było naprzemiennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Nowy w mieście napisał:

Że Kuszełłe modliszka? Wolne żarty. Chyba nie chcecie napisać że ona siedzi w tym całym "femdonie". Mam nadzieje że dobrze napisałem. 

Siedzę tylko w tym "forumie". I to intensywnie (sporo pracy przy kompie), ale już niedługo wybieram się spróbować marokańskiego haszyszu. Cho ze mną Piotruś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Autorze,  a czego wymagasz dokładnie od kobiety w łóżku? Konkretniej wymień. Jeśli jest to jakaś lekka dominacja (bez bicia, bez brutalności, bez scatu itd.) to ja np  nie miałabym problemu czasem zdominować faceta. Ale ja nie jestem typem dominy. Jeżeli już to wolałabym, aby było naprzemiennie.

🙂 I to wydaje się być konsensusem w każdym, dobrym związku. O tym właśnie mówiłam Autorze. Na takich zasadach najłatwiej będzie spróbować. To pewnie napisała otwarta kobieta, bez kompleksów, lubiąca seks. Takiej właśnie Ci życzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Femdom, beneficjentka. Sporo nowych słów można się tu nauczyć. Kafeteria jak zwykle uczy i bawi.

Ja też się cieszę widząc Cię w tak dobrej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nowy w mieście napisał:

Femdom, beneficjentka. Sporo nowych słów można się tu nauczyć. Kafeteria jak zwykle uczy i bawi.

Ja też się cieszę widząc Cię w tak dobrej formie.

To dzięki gościom, dopieszczają mnie nieustannie. W dzień i w nocy, w dni płodne i niepłodne, parzyste i nie.

A co u Ciebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Do meritum. Po to tu właściwie zajrzałam. Autorze, faktycznie dominujących kobiet jest mniej, bo jest to jednak pewnego rodzaju "wynaturzenie". To samiec predysponowany jest do bycia górą. Biologia. Ale zapewniam Cię, że otwarta na sprawy łóżkowe kobieta będzie skłonna spróbować. Do czego zmierzam, łatwiej jest namówić otwartą kobietę, swoją, kochaną do eksperymentów łóżkowych, niż znaleźć taką, która dominuje bo lubi. Może "tędy droga". 😉 

No i to co wywołało lawinę "gościnności", czyli moje czepialstwo. Nawiązując do wypowiedzi darkeacera, nie wierz w żadne stereotypy. Absolutnie. 

Powodzenie. Obyś zakosztował. 😉 

piszesz, że ja piszę o stereotypach a sama wciskasz gościowi, że faktycznie dominujących kobiet jest mniej i że samiec jest predysponowany do bycia górą. A to jest właśnie stereotyp. Rozumiem więc, że owszem stereotypy są ok, pod warunkiem, że Ty o nich piszesz. 

Druga sprawa nie wiemy, czy on oczekuje relacji opartej na female domination czy  zadowoli go zabawa w female domination. Jest to jednak pewna różnica czy jego partnerka ma dominujący charakter w seksie czy po prostu tylko stara się odgrywać role - inaczej mówiąc role play. Inne są emocje w role play bo to tylko zabawa. Inne są emocje gdy relacja jest oparta na faktycznych upodobaniach i fetyszach.

I faktycznie z jednym się zgadzam. Nie wierz w stereotypy więc pamiętaj to, co napisałem wcześniej. Nie zawsze kobieta, która w normalnym życiu jest dominująca (robi z faceta pantoflarza) jest dominująca w łóżku i odwrotnie bywa, że kobieta lubiąca silnego partnera jako osobowość w życiu codziennym w seksie chce nad nim dominować.  Jeśli będziesz szukał kobiety dominującej w życiu  codziennym myśląc, że będzie także dominująca w łóżku możesz się rozczarować. Właśnie dlatego nie wierz w schematy i stereotypy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, darkeacer napisał:

piszesz, że piszę o stereotypach a sama wciskasz gościowi, że faktycznie dominujących kobiet jest mniej i że samiec jest predysponowany do bycia górą. A to jest właśnie stereotyp. Rozumiem więc, że owszem stereotypy są ok, pod warunkiem, że Ty o nich piszesz. 

Chcesz mi powiedzieć, że nie mam racji? No weź... 😉 Oczywiście, że jest mniej. To nie jest kwestią mojego widzimisię a uwarunkowań biologicznych. Trudno więc mówić o stereotypach. Dwa plus dwa zawsze jest cztery i koniec. Z nauką się nie dyskutuje.

 

7 minut temu, darkeacer napisał:

Druga sprawa nie wiemy, czy on oczekuje relacji opartej na female domination czy  zadowoli go zabawa w female domination. Jest to jednak pewna różnica czy jego partnerka ma dominujący charakter w seksie czy po prostu tylko stara się odgrywać role - inaczej mówiąc role play. Inne są emocje w role play bo to tylko zabawa. Inne są emocje gdy relacja jest oparta na faktycznych upodobaniach i fetyszach.

Jasne, nie wiemy i rozumiem różnicę i zgadzam się z tym co napisałeś.

11 minut temu, darkeacer napisał:

I faktycznie z jednym się zgadzam. Nie wierz w stereotypy więc pamiętaj to, co napisałem wcześniej. Nie zawsze kobieta, która w normalnym życiu jest dominująca (robi z faceta pantoflarza) jest dominująca w łóżku i odwrotnie bywa, że kobieta lubiąca silnego partnera jako osobowość w życiu codziennym w seksie chce nad nim dominować.  Jeśli będziesz szukał kobiety dominującej w życiu  codziennym myśląc, że będzie także dominująca w łóżku możesz się rozczarować. Właśnie dlatego nie wierz w schematy i stereotypy. 

Bywa tak, a bywa inaczej, czasem jeszcze inaczej i bywa tak, że nie bywa wcale. Takie gdybanie jest właśnie tym co tak mocno mnie urzeka. 😉  Nie złość się na mnie, moje wypowiedzi to nie atak. Faktycznie jest tak, że niekoniecznie Cię kumam i Twoje poglądy bywają dziwne (odczuwam pewien dysonans, kiedy Cię czytam) ale to absolutnie nie znaczy, że coś do Ciebie mam. Przeciwnie myślę, że moglibyśmy się konstruktywnie pospierać. Niestety, ostatnio z dłuższymi, merytorycznymi wypowiedziami mi nie po drodze i chociaż bywam na tym forum, to raczej klepnąć trzy głupie zdania, niż dyskutować "na temat". Mój post do Ciebie był dokładnie tym samym co czytasz teraz, tylko w pigułce. Oszczędzam słowa. Dzięki i dobranoc. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kusza idź ty kobieto gdzieś na forum dla ubogich psychologów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zainteresowana

Autorze - jeśli nadal tu jesteś podaj jakiś email - chciałabym z tobą o tym porozmawiać.. 

Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A co zazdrosny jesteś onanku😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Od czasu do czasu zaglądam na to forum. Zdarza się, że trafi się tu jakiś ciekawy temat. Choćby nie wiem jak neutralny był, zawsze przeradza się w internetową towarzyską dramę. Czemu?

Pytam z czystej ciekawości, bez pretensji do kogokolwiek. Ja tu jestem tylko okazyjnym gościem i próbuję Was zrozumieć. Jako grupę oczywiście. 

Pozdrawiam,

gość gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Od czasu do czasu zaglądam na to forum. Zdarza się, że trafi się tu jakiś ciekawy temat. Choćby nie wiem jak neutralny był, zawsze przeradza się w internetową towarzyską dramę. Czemu?

Pytam z czystej ciekawości, bez pretensji do kogokolwiek. Ja tu jestem tylko okazyjnym gościem i próbuję Was zrozumieć. Jako grupę oczywiście. 

Pozdrawiam,

gość gość

Dlatego, że zawsze znajdzie się ktoś Tobie podobny, poniesie go i pisze nie na temat. Dlatego właśnie, Okazyjny Gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

Dlatego, że zawsze znajdzie się ktoś Tobie podobny, poniesie go i pisze nie na temat. Dlatego właśnie, Okazyjny Gościu.

Po pierwsze, pisanie nie na temat nie oznacza jeszcze tworzenia niemiłej atmosfery. 

Po drugie, dygresyjnosć jest naturalna dla każdej rozmowy, również internetowej. Nie widzę w tym niczego złego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okazyjny Gość
1 minutę temu, Szyderca bezlitosny napisał:

Nie da się jednak ukryć, Kuszyczko, że w tym konkretnym temacie to Ty zaczęłaś pisać nie na temat - dokładnie w poście, który postanowiłaś poświęcić użytkownikowi Darkacer 😜

Haha to całkiem zabawne. Ja nie zadałem sobie trudu prześledzenia dyskusji jeszcze raz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Szyderca bezlitosny napisał:

Nie da się jednak ukryć, Kuszyczko, że w tym konkretnym temacie to Ty zaczęłaś pisać nie na temat - dokładnie w poście, który postanowiłaś poświęcić użytkownikowi Darkacer 😜

Ależ oczywiście, Mój Drogi, tylko zauważ, że to nie ja się temu dziwię. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Po pierwsze, pisanie nie na temat nie oznacza jeszcze tworzenia niemiłej atmosfery. 

Po drugie, dygresyjnosć jest naturalna dla każdej rozmowy, również internetowej. Nie widzę w tym niczego złego. 

Że tak polecę klasykiem na M. - w punkt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okazyjny gość
6 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Że tak polecę klasykiem na M. - w punkt!

Kuszo,

to ja już nie wiem, zdecyduj się. Albo uważasz, że zbaczanie z tematu jest temu winne albo nie. 

Pozdrawiam, 

okazyjny gość (autor pytania i posta o dygresyjnosci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Okazyjny gość napisał:

Kuszo,

to ja już nie wiem, zdecyduj się. Albo uważasz, że zbaczanie z tematu jest temu winne albo nie. 

Pozdrawiam, 

okazyjny gość (autor pytania i posta o dygresyjnosci)

Uważam, że jest, ale jednocześnie mi to nie przeszkadza. Tobie coś przeszkadza, więc tylko wyjaśniałam jak rzecz się ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek

Moja dziewczyna bardzo lubi dominować. Siada mi na twarzy i muszę lizać jej cipke i odbyt godzinami. Jak się kąpięmy to łapie mnie za głowę i sika mi do buzi. Bardzo ją to podnieca i mnie również. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorze, napisz coś o swoich preferencjach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss5

Ja nigdy nie bzykałem, mimo 28 lat. Sam mam skłonności do uległości i masochizmu i korci mnie bycie prawiczkiem jako uległy. W związku też żadne nie wchodziłem. W szafie trzymam stroje do uległości. Odkąd uświadomiłem sobie swoje preferencje w wieku 23 lat, to już nie szukam nikogo zbytnio ani na seks, ani do związku. Pociąga mnie uległość, totalna kontrola wobec kobiet, kobiety w relacji. byciem rogaczem,, dominacja toaletowa, feminizacja, szeroki fetyszyzm, ośmieszanie itp. Kiedyś wypiłem własną spermę i piss dla eksperymentu, i wiem, że mnie to w jakimś sensie podnieca.  Wcześniej czy później zostanę zamknięty w pasie cnoty i uwięziony przez kobiety, które będą sobie mnie używać jak chcą, jako swojego sługę i poddanego. Jak o tym myślę, to mam silne dreszcze z podniecenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaona
Dnia 12.06.2019 o 19:02, Gość FEMDOMAN napisał:

To tak, jakby wziąć geja i nie pozwolić mu na seks z drugim człowiekiem. Brak odwagi i kobiety, z którą mógłbym praktykować FEMDOM (kobieca dominacja w łóżku) jest rzeczą, która nigdy nie pozwoli mi na całkowiete spełnienie seksualne i życiowe. Byłem w wielu związkach, ale zawsze to samo: mężczyzna ma być opiekuńczy, typ protektora, w łóżku standard z lekką dominacją ze strony mężczyzny,.

Wypracowane po latach małżeństwa : Jestem opiekuńczy ale typ protektora odpada, jest równość w związku. W łóżku żona potrzebuje byka, który jej zaimponuje i zdominuje ją i taki mam być. Ogólnie ta myś z uwagi na jej równouprawnienie jest niedopuszczalna jednak właśnie po złamaniu tej zasady ma prawdziwy odlot. A teraz o moich potrzebach. Spotykamy się z innymi. Stukają ją inni faceci przy mnie. Wtedy oni są jaj dominujacymi bykami. Do mnie w trakcie zwraca się : 

- Popatrz rogaczu co mi robią. Jesteś rogaczem !!!

A tamci ją piłują na całego

To jest mój femdoman. Dość ekstremalne przeżycie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×