Czy dobrze zrobiłam?

Powiedziałam chłopakowi, że nie byłam dziewicą mimo, że byłam. Zrobiłam tak, ponieważ on też miał dziewczynę (zostawiła go po kilku tygodniach). Oszukam go, ponieważ dzięki temu sama lepiej się czuję i mniej mi to przeszkadza, ale wiem, że go to mocni boli. Co powinnam zrobić? Przyznać się czy zostawić spraw tak, żeby czuć się lepiej? Wiem, że to dziwne, ale nie chciałam mu robić na złość, po prostu lepiej się sama z tym czuję.

wolałbym znać prawdę, zresztą co to za problem, że byłaś dziewicą.. fajnie mieć świadomość , że rozpakowujesz prezent jako pierwszy

To jakiś tępak z tego faceta , nie kapną się że jesteś dziewicą . Z ciebie też dziwaczka .

17 minut temu, Gość Ania73737 napisał:

Oszukam go, ponieważ dzięki temu sama lepiej się czuję [...] nie chciałam mu robić na złość, po prostu lepiej się sama z tym czuję.

Konkretnie dlaczego czujesz się lepiej ze stwierdzeniem, że nie byłaś dziewicą? Jeśli z powodu takiego, że wstydziłaś się przyznać, że jeszcze z nikim nie współżyłaś i brak dziewictwa Cię dowartościował w oczach bardziej doświadczonego faceta, to to nie jest kłamstwo w złej wierze i pewnie mogłabyś przy nim pozostać. Niemniej, warto popracować nad wyzbyciem się kompleksów.

50 minut temu, Gość Ania73737 napisał:

ale wiem, że go to mocni boli.

''Boli'', że nie trafiła się mu dziewica? Cóż, to już jego kwestia do przepracowania. Dodam, skoro sam jest doświadczony, to raczej powinien zaakceptować, że Ty również masz prawo być. Jeśli mu ten fakt przeszkadza, otrzymujesz dość istotną informację.