Potrzebuje szybkiej obiektywnej porady czy się odezwać?

Facet jest w moim mieście, ostatnio się zobaczyliśmy z jego inicjatywy bardziej, dzisiaj miał się odezwać i też mieliśmy się zobaczyć, jednak cisza totalna. Czy mam się odezwać czy olać ? Jutro już z rana wraca do swojego miasta

Odezwij się wyłącznie na wezwanie Konfederacji. Inne sprawy olej.  Nie rzepakowy ani inny.

Jak dlugo sie znacie? Co was łączy, pewnie  sypiacie ze sobą gdy akurat jest w Twoim miescie? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak dlugo sie znacie? Co was łączy, pewnie  sypiacie ze sobą gdy akurat jest w Twoim miescie? 

rok, nie sypiamy. Kiedyś byliśmy blisko, nie spalismy

Kto zaprasza ten płaci. Włóż do kieszeni 30z, idź do bierdronki po 2 soki marchwiowe po 2,5/szt. Pódź z nim na wielką pizzę za 25z i poczęstuj sokiem. Powiedz, że musisz oszczędzać, ale bardzo chciałaś się zobaczyć. Będzie SKES.

Skoro mial sie odezwac, a tego nie robi, tzn ze nie ma ochoty na spotkanie. To chyba logiczne?

14 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

Skoro mial sie odezwac, a tego nie robi, tzn ze nie ma ochoty na spotkanie. To chyba logiczne?

Dokładnie. Zresztą jakby mu zależało to juz dawno byliby razem, znają się juz perzeciez rok... Dla niego pewnie to tylko flirt, taki czasumilacz gdy akurat jest w jej miescie to sobie o niej przypomni o się spotkają, podoba mu się ale nie jest to jakieś wielkie zauroczenie. Tak samo moze mu się podobać kilka innych z którymi moze się widywać w swoim miescie. 

1 godzinę temu, Gość ooooona napisał:

Facet jest w moim mieście, ostatnio się zobaczyliśmy z jego inicjatywy bardziej, dzisiaj miał się odezwać i też mieliśmy się zobaczyć, jednak cisza totalna. Czy mam się odezwać czy olać ? Jutro już z rana wraca do swojego miasta

Nie . Jakbyś mi się podobała to by przerył nosem metr chodnika żeby się spotkać ,

2 minuty temu, Gość Hania napisał:

Nie . Jakbyś mi się podobała to by przerył nosem metr chodnika żeby się spotkać ,

No ja też tak myślę 

12 minut temu, Gość Hania napisał:

Nie . Jakbyś mi się podobała to by przerył nosem metr chodnika żeby się spotkać ,

Dokładnie. 

Sprawa wygląda tak;

Jeśli cię bzyknął to nie było mu tak dobrze żeby chciał drugi raz. Jeśli nie to albo coś poważnego się wydarzyło i nie wypada się wcinać  , albo uznał że jesteś zbyt porządna a jest np. za gorąco żeby się spinać , albo po prostu go nie pociągasz . 

2 minuty temu, Gość Hania napisał:

Sprawa wygląda tak;

Jeśli cię bzyknął to nie było mu tak dobrze żeby chciał drugi raz. Jeśli nie to albo coś poważnego się wydarzyło i nie wypada się wcinać  , albo uznał że jesteś zbyt porządna a jest np. za gorąco żeby się spinać , albo po prostu go nie pociągasz . 

No pewnie po co się spinać jak można do myszy iść która daje każdemu potrzebującemu bez żadnego problemu 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No pewnie po co się spinać jak można do myszy iść która daje każdemu potrzebującemu bez żadnego problemu 

Całkiem możliwe,o tempora  o mores