Zauważyłyście że w każdym temacie o bezdzietnych matki małych dzieci mówia ze dzieci to miłość a mamy nastolatków w ogole tego nie mowią

Czyżby dały takie nastolatki w kość?

Nie mówia, bo  w tym dziale siedza na ogól matki malych dzieci i dziela sie sprawami wczesnego macierzyństwa.Starsze mniej czasu poswiecaja dzieciom, maja swoja pracę, inne, problemy. Dla mnie im dzieci były starsze, tym bardzoej wspaniałe, bo lepszy kontakt i wiecej wspolnych tematów

Bo mniejsze dzieci się przytulają, a nastolatki już niekoniecznie i ogólnie chodzą już swoimi drogami. 

Więcej się tu udzielalam jak syn był mały. Teraz to czasem w weekend zajrzę, bo w tygodniu praca, siłownia, basen-brakuje czasu. A jak byłam na macierzyńskim i wychowawczym to wchodzilam codziennie.

To ja Ci odpowiem. 

Urodziłam drugie dziecko i czuję się jak niewolnik. 

Gdybym wiedziała że tak będzie pozostała bym przy jednym dziecku.