Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prawy 27

Jak zostałem 27 letnim prawiczkiem - oto moja smutna historia

Polecane posty

Gość Prawy 27

Mam na imię Wojtek mam 27 lat.

 W podstawówce nie interesowałem się dziewczynami bo w tym wieku uważałem, że dziewczyny są głupie, kłócą się i gryzą ! 

Zacząłem się interesować dziewczynami w gimnazjimum. Niestety wylądowałem w typowo męskiej klasie 27 osób z czego 20 chłopaków i 7 dziewczyn. 3 były brzydkie 2 miały chłopaka już od pierwszej klasy gimnazjum. 1 znałem z podstawówki i była koleżanką tylko, a ostatnia mi się podobała znałem ją z widzenia od czasów podstawówki. Można powiedzieć,że się w niej zakochałem. Niestety byłem szkolnym błaznem i fajtłapą,starsze klasy mnie gnębiły, dziewczyny się z ze mnie śmiały (podobały mi się również 2 z innych klas z mojego rocznika i jedna młodsza). Dziewczyna z klasy która mi się podobała też mnie wyśmiała, a jak usłyszała od koleżanki którą znam z czasów podstawówki to był mój koniec bo zostałem upokorzony przy wszystkich. Było to w 3 klasie gimnazjum. Potem zaczęło się liceum. No i tu mi się poszczęściło 20 dziewczyn i łącznie z ze mną 6 chłopaków. Podobała mi się jedna dziewczyna która była szkolną gwiazdą popularna, bardzo ładna, zgrabna i wspaniała osobowość - była też wolna !  Zawsze podziwiałem jej urodę na Wfie- nawet polubiłem ten przedmiot (raz w tygodniu lub nawet 2 mielismy zajecia łączone z dziewczynami) Aha w I klasie liceum mną interesowała się też jedna dziewczyna a ja głupi nie zauwazyłem że na mnie ona leci. Była ładna a gdy się skapnąłem że może zostać moją dziewczyną to przepisała się do innej szkoły. Wracając do popularnej robiłem się rozmawiając z nią cały czerwony i strasznie się pociłem i chciało mi się pić bo mi zasychało w gardle (to chyba zakochanie) niestety poza mną gapiło się na nią pół męskiej populacji w szkole. Najmilszym moim wsponieniem było gdy najseksowniejsza i najładniejsza dziewczyna w całej szkole siedziała z ze mną w ławcę. Nawet wymieniliśmy parę zdań i żartowaliśmy. Byłem czerwony przez ok. 10 monu ale potem już wróciłem do normalnego stanu.

Oczywiście nic z tego nie było bo byłem dalej szkolnym popychadłem i nie byłem nawet na studniówce, początkowo miałem iść z koleżanką z sąsiedztwa którwj nie lubie a wiem ze była sama ale też nie poszła a rok później wyjechała na studia, studiów nie skończyła bo skończyła w ciązy. Moje liceum się skończyło też pełne upokorzeń o których nie chce mi się pisać. Maturę zdałem i poszedłem na studiach.

Na studiach nie byłem już popychadłem poznałem wielu ludzi ,wzajemnie się wspieraliśmy, znalazłem przyjaciół i przyjaciółki często wychodziłem w weekendy. Potem się obroniłem i zostałem magistrem. Teraz pracuje ale w pracy już się nie zawiera znajomości. Po prostu robię swoje i wracam do domu. I tak od poniedziałku do piątku. Czasem jakieś wyjścia w weekend. Na studiach niestety nie udało mi się zdobyć jednego cennego doświadczenia:  związku opartego na miłości i zaufaniu z ładną dziewczyną.

 

Tak zostałem 27 letnim prawiczkiem. Oto moja smutna historia.

Szkoda że nie udało mi się wykorzystać mojej jedynej szansy by być z ładną dziewczyną (dużo mnie łączyło z tą co się mną zainteresowania w I kl liceum)

Jakieś porady co robić dalej z życiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bibi

Idź do divy w końcu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie rozpamietuj, bylo minelo. Czasu nie cofniesz. Skup sie na tym co jest obecnie tu i teraz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czemu prawiczkom tak ciazy to ze nigdy nie byli z kobieta? To jest dla mnie zagadka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawy 27

Parę literówek zrobiłem ale chyba przekaz zrozumiecie. Jedno fragment miał brzmieć tak:

 

Dziewczyna z klasy która mi się podobała też mnie wyśmiała, a jak usłyszała od koleżanki, którą znam z czasów podstawówki ,że jestem zakochany to był mój koniec bo zostałem upokorzony przywszystkich. 

- moja pierwsza miłość poszła do tego liceum co ja ale w wakacje miedzy gimnazjum a liceum znalazła chłopaka więc dałem sobie z nią spokój.  3 inne dziewczyny, 2 z innej klasy w moim wieku podziwiałem z ukrycia nigdy nie poznałem ich imienia. A 3 młodsza o rok ode mnie była najpiękniejszą jaką kiedykolwiek widziałem. Miałem jedną jedyną okazje w życiu by do niej zagadać bo siedzieliśmy na jednej ławce pod salą na długiej przerwie był już czerwiec i mało osób chodziło doszkoły.

Miałem już przemówić, nawiązałem z nią kontakt wzrokowy, moje serce zaczęło bić.  I wiecie co się stało stchórzyłem! Tak przepadła wspaniała okazja na być może najwspaniejsze doswiadczenie jakim jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czemu prawiczkom tak ciazy to ze nigdy nie byli z kobieta? To jest dla mnie zagadka 

Ludzie i ogólnie kobiety potępiają takie osoby. Nie dadzą się poznać, bo pierwsze pytanie z tych konkretnych to: byłeś już z kimś kiedyś i jak długo? I ja na tym odpadam, co ja mam kłamać? Nie muszę. Tak samo jak nie chcę kłamstw z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytka

Ja mam kuzynkę 40 letnią dziewicę, dzieci już raczej nie urodzi, ale życzę jej wreszcie faceta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Frytka napisał:

Ja mam kuzynkę 40 letnią dziewicę, dzieci już raczej nie urodzi, ale życzę jej wreszcie faceta. 

Co,  40 letnią dziewice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37 letni prawiczek

Autorze, moja historia jest jeszcze smutniejsza. Nie chce mi się pisać, bo nikt by nie uwierzył ile mnie złego w życiu spotkało. Powiem tylko, że staroprawictwo nie bierze się ot tak z powietrza. Często spieprzone dzieciństwo jest przyczyną prawictwa do końca życia. Ja tak skończę, jako dożywotni pra.vik skazany na życie w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, asiutka99 napisał:

Co,  40 letnią dziewice?

ja sie nie dziwię, rozumiem takie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Didi

A ja jestem obecnie z mężczyzną który przede mną nie miał nikogo poznaliśmy się gdy on miał 24 lata. 

Wiem że nie miał powodzenia u kobiet raz mu na kimś zależało ale ta kobieta nie wiedziała sama czego chce i też ostatecznie utrwala z nim kontakt. Ale o tym że jest prawiczkiem mówił z dumą a nie ze wstydem.. 

Powiedział mi, że chciał to zrobić z miłości i nigdy nie jaralo go zaliczanie. 

Powiem Wam, że na początku sama nie wiedziałam jak się do tego odnieść jak zachować ale pokochałam go i byłam dumna, że to ja jestem tą pierwszą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

ja sie nie dziwię, rozumiem takie osoby

no ja mimo wszystko jestem zdziwiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
1 minutę temu, Gość 37 letni prawiczek napisał:

Autorze, moja historia jest jeszcze smutniejsza. Nie chce mi się pisać, bo nikt by nie uwierzył ile mnie złego w życiu spotkało. Powiem tylko, że staroprawictwo nie bierze się ot tak z powietrza. Często spieprzone dzieciństwo jest przyczyną prawictwa do końca życia. Ja tak skończę, jako dożywotni pra.vik skazany na życie w samotności.

Ja wcale niekoniecznie mam spieprzone dzieciństwo, a jestem starszy od Ciebie. Po prostu zacząłem chcieć poznać kobietę mojego życia dość późno i i tak to na nic się zdało, bo przez internet nie wychodziło i się zniechęciłem. Nie jestem jak maszyna, żę jak nei ta to inna jak nie tamta to tamta. Mam uczucia i to bardzo kogoś potrafię pokochać, polubić i długo pamiętam co było nie tak, a ogólnie było tak że tylko zależało mnie. To powód tego że chcę to zmienić ale nie ma z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Leżaczek napisał:

Przed chwilą, asiutka99 napisał: Co,  40 letnią dziewice? X może nie chodziła na randki asiutka 😄

a Ty  kiedy idziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Didi

Powiem Wam jeszcze, że jest mi przykro bo rodzina często mówi przy stole rzeczy których mówić nie powinni.. 

Typu "jesteś taka śliczna mogłabyś mieć kogoś lepszego" 

Ja nie wiem jak to jest ale moj mężczyzna jest dla mnie przystojny natomiast wiem, że moja rodzina ciągle komentuje jego wygląd że tak owski sraki... 

 

Chce Ci tylko powiedzieć, że nawet jeśli nie jesteś urodziwy jeśli trafisz na kogos kto pokocha sercem to ta osoba pokocha Cię bez względu na resztę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogółem - większość z nas, przegrywów, prawiczków i półprawiczków (kłaniam się :)  zapewne nie popełniłaby swych błędów, gdyby z tym stopniem świadomości dane nam było przezyć młodosć raz jeszcze, w lepszym otoczeniu. My nie przegrywamy teraz - my przegraliśmy kiedyś i już nic nie zmienimy, może jeden na tysiąc z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, asiutka99 napisał:

Co,  40 letnią dziewice?

asiutki jakie zdziwione haha 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gość napisał:

asiutki jakie zdziwione haha 😉

No Asiutka jak już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawy 27
2 minuty temu, Gość 37 letni prawiczek napisał:

Autorze, moja historia jest jeszcze smutniejsza. Nie chce mi się pisać, bo nikt by nie uwierzył ile mnie złego w życiu spotkało. Powiem tylko, że staroprawictwo nie bierze się ot tak z powietrza. Często spieprzone dzieciństwo jest przyczyną prawictwa do końca życia. Ja tak skończę, jako dożywotni pra.vik skazany na życie w samotności.

Tu akurat przedstawiłem swoje najszczęśliwsze chwilę z płcią przeciwną. Upokorzeń nie będę rozpisywał bo tego było sporo (nawet nie macie pojęcia jak potrafią rozbić psychikę 13 latka 16-17 letnie wulgarne dziewczyny ze starszych klas),  Nie nie mam zamiaru tego rozpisywać i innych gorszych zdarzeń. 

W 100 % zgadzam się z tym że prawictwo nie bierze sie z nikąd. Nawet prawictwo nie jest aż takim problemem. Problemem jest rozbita psychika, nabyta nieśmiałość, strach przed odrzuceniem i brak możliwości wejścia w relacjach z kobietami na coś więcej niż koleżeństwo, przyjaźń. Brak więzi cielesnej to pół biedy, ale brak więzi emocjonalnej z kimś komu można zaufać,a kto nie jest kimś z rodziny ani przyjacielem tylko kims w kim jesteśmy zakochani może nas wyniszczyć. Przeszłość nigdy nas nie opuści. Od ponad 2 lat ani razu o czasach szkolnych nie myślałem, ale niestety to znowu wróciło i będzie wracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jest dla Was nadzieja. W dalszej mojej rodzinie jest pan, piecdziesiat kilka lat do tej pory sam, nie slyszalam aby wczesniej z kims byl i co sie okazuje, poznal pania przed 40, niedlugo zostana rodzicami. Tak wiec w kazdym wieku mozna kogos poznac.

Wpis o tym ze kobiety potepiaja prawiczkow to juz lekka przesada. Ja przynajmniej nikomu do lozka nie zagladam, nie moja sprawa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co to za mądrości

A to czemu 40 latka już  Nie urodzi,ALE BZDURY!,,,,2 lata temu ridzikam i były albo takie 18-19ki które wpadły albo 45latki a nawet jedna miała 50 lat,widać że nic nie wiecie o życiu, dzieciaki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, marcin_wawa napisał:

Ogółem - większość z nas, przegrywów, prawiczków i półprawiczków (kłaniam się 🙂 zapewne nie popełniłaby swych błędów, gdyby z tym stopniem świadomości dane nam było przezyć młodosć raz jeszcze, w lepszym otoczeniu. My nie przegrywamy teraz - my przegraliśmy kiedyś i już nic nie zmienimy, może jeden na tysiąc z nas.

co to jest półprawiczek ? dupke bzykałeś a cipcie nie czy co ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Jest dla Was nadzieja. W dalszej mojej rodzinie jest pan, piecdziesiat kilka lat do tej pory sam, nie slyszalam aby wczesniej z kims byl i co sie okazuje, poznal pania przed 40, niedlugo zostana rodzicami. Tak wiec w kazdym wieku mozna kogos poznac.

Wpis o tym ze kobiety potepiaja prawiczkow to juz lekka przesada. Ja przynajmniej nikomu do lozka nie zagladam, nie moja sprawa 

I chwała Ci za to. Nie, nie wszystkie są takie wnikliwe, ale zdarza się. Ale jeśłi o to pytają to i miały wiele innych dziwnych pytań w zanadrzu, tak że to musiały być takie wscibskie i tyle.

Mnie to przygnębia. Przecież jak się z nikim nie było to ma się czystą kartę. Ja nie pytam o przeszłość kobiet. Zniechęciłbym się do poznania. A one? Przecież mają, jeśli chcą faceta bez nieznanej im przeszłości. Ale trochę tez rozumiem że to jest powód, przez który uciekają, bo nigdy nie wiedzą dlaczego z nikim nie był. Nie wiem, ja mam dość wysłuchiwania tego i tłumaczenia się.

Co mam mówić? Tak na marginesie, poradzisz coś? Ja mówię, żw tylko miałem przyjaźnie parę spacerów i się kończyło. Alboi koleżanki w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, asiutka99 napisał:

No Asiutka jak już

ok skarbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruby
19 minut temu, marcin_wawa napisał:

Ogółem - większość z nas, przegrywów, prawiczków i półprawiczków (kłaniam się :)  zapewne nie popełniłaby swych błędów, gdyby z tym stopniem świadomości dane nam było przezyć młodosć raz jeszcze, w lepszym otoczeniu. My nie przegrywamy teraz - my przegraliśmy kiedyś i już nic nie zmienimy, może jeden na tysiąc z nas.

Kurde zapomniałem hasła i emaila do konta na kafeterii. Nawet kiedys założyłem lub skomentowałem temat o tym co by było jakby tak cofnąć czas i wrócic do szkolnych lat. Wtedy przegrałem, ale drugiej szansa bym już nie zmarnował.

Autorze też miałem jazdy w liceum i mnóstwo upokorzeń przez swoje listy miłosne, przebywanie w ekipie ,,nerdów" którzy byli ignorowanie przez dziewczyny i całą resztę. 

Moje największe doświadczenie z kobietami to pocałunek w policzek od koleżanki ze studiów ,,za pomoc" niestety nie zakończyło to się związkiem. Eh. Lepiej nie zaglądać za często w przeszłość bo tam wiele złych rzeczy siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Leżaczek napisał:

3 minuty temu, Gość gość napisał: co to jest półprawiczek ? dupke bzykałeś a cipcie nie czy co ?  X oral robił reszty nie np 😄

Fikołki robił i lizał cycki. Dół jego i divy nie był pielęgnowany. To właśnie jest półprawiczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Onsam napisał:

I chwała Ci za to. Nie, nie wszystkie są takie wnikliwe, ale zdarza się. Ale jeśłi o to pytają to i miały wiele innych dziwnych pytań w zanadrzu, tak że to musiały być takie wscibskie i tyle.

Mnie to przygnębia. Przecież jak się z nikim nie było to ma się czystą kartę. Ja nie pytam o przeszłość kobiet. Zniechęciłbym się do poznania. A one? Przecież mają, jeśli chcą faceta bez nieznanej im przeszłości. Ale trochę tez rozumiem że to jest powód, przez który uciekają, bo nigdy nie wiedzą dlaczego z nikim nie był. Nie wiem, ja mam dość wysłuchiwania tego i tłumaczenia się.

Co mam mówić? Tak na marginesie, poradzisz coś? Ja mówię, żw tylko miałem przyjaźnie parę spacerów i się kończyło. Alboi koleżanki w pracy.

Mów to co piszesz tutaj, nie spotkales odpowiedniej kobiety i tyle. Po co zmyslac ,tworzyc historie, zreszta przeciez nie musisz sie tlumaczyc. Madra kobieta zrozumie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Fikołki robił i lizał cycki. Dół jego i divy nie był pielęgnowany. To właśnie jest półprawiczek.

mógł chociaż dziurki wylizać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo
10 minut temu, Gość gość napisał:

mógł chociaż dziurki wylizać 

Półprawiczek to chłopak, który całował się z dziewczyną i obmacywał jej  cycki, ale nigdy jeszcze nawet nie dotykał cipki. To oczywiście moja własna subiektywna definicja półprawiczka. Wg tej definicji byłem półprawiczkiem przez 1,5 roku gdyż tyle czasu minęło od momentu gdy po raz pierwszy w życiu całowałem się z dziewczyną i obmacywałem jej cycki do momentu gdy po raz pierwszy odbyłem stosunek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owa
1 godzinę temu, Gość Prawy 27 napisał:

zostałem magistrem. Teraz pracuje ale w pracy już się nie zawiera znajomości. Po prostu robię swoje i wracam do domu. I tak od poniedziałku do piątku.

Zawsze możesz spróbować w drugą stronę. Studiuj technologię mrożonek. Wielu kolegów samotnych, a Lody lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×