Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paula96

Kłótnie z mężem

Polecane posty

Gość paula96

Hej, z mężem mi się od jakiegoś czasu nie układa, zaczęło się psuć po porodzie, najpierw była awantura o karmienie piersia, miałam z tym problemy bo corka nie umiała ssać, montował mi jazdę ze przez karmienie butla jestem wyrodna matka, potem jego mamusia, wtrącająca się w wychowanie dziecka, kontrolująca, traktowała mnie po chamsku, drwiła ze mnie. Uważam ze maz za mało pomaga mi w domu, jego obowiązkiem jest wyniesienie śmieci i odkurzy mieszkanie raz na tydzień albo dwa, po pracy trzyma dziecko na rękach, corka  ma pół roku, maz pracuje dziennie po 10 h, całe dnie siedzę sama, gotuje, czasem się zdarza jakiś gotowiec ale rzadko, piorę prasuje, myje naczyni, zajmuje się dzieckiem, chodze na zakupy, spacery,myje łazienkę i kuchnie a maz i tak twierdzi ze nic nie robię w domu , dzisiaj chciałam odpocząć  wieczorem po ciężkim dniu, corce wychodzą teraz zeby i całe dnie marudzi. Pokłóciliśmy się, zaczàł mnie bić, szarpać, kazał mi się wynosić z mieszkanie, za które płacimy po połowie. Groził mi ze zabierze dziecko do matki i nie będę miała do niego żadnych praw, czy on tak może? Dziecko jest zadbane a ja nie pije alkoholu. Czy tylko ja uważam ze on za mało robi w domu, owszem pracuje ale opieka nad dzieckiem to jego obowiązek. Były tez awantury o jego matkę ale ta kobieta sama doprowadziła do tego ze jej teraz nie znoszę a on jej broni. Coraz bardziej żałuje tego małżeństwa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co ty robisz z takim psycholem, który cię nie szanuje, na dodatek używa wobec ciebie przemocy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klo
9 godzin temu, Gość paula96 napisał:

Hej, z mężem mi się od jakiegoś czasu nie układa, zaczęło się psuć po porodzie, najpierw była awantura o karmienie piersia, miałam z tym problemy bo corka nie umiała ssać, montował mi jazdę ze przez karmienie butla jestem wyrodna matka, potem jego mamusia, wtrącająca się w wychowanie dziecka, kontrolująca, traktowała mnie po chamsku, drwiła ze mnie. Uważam ze maz za mało pomaga mi w domu, jego obowiązkiem jest wyniesienie śmieci i odkurzy mieszkanie raz na tydzień albo dwa, po pracy trzyma dziecko na rękach, corka  ma pół roku, maz pracuje dziennie po 10 h, całe dnie siedzę sama, gotuje, czasem się zdarza jakiś gotowiec ale rzadko, piorę prasuje, myje naczyni, zajmuje się dzieckiem, chodze na zakupy, spacery,myje łazienkę i kuchnie a maz i tak twierdzi ze nic nie robię w domu , dzisiaj chciałam odpocząć  wieczorem po ciężkim dniu, corce wychodzą teraz zeby i całe dnie marudzi. Pokłóciliśmy się, zaczàł mnie bić, szarpać, kazał mi się wynosić z mieszkanie, za które płacimy po połowie. Groził mi ze zabierze dziecko do matki i nie będę miała do niego żadnych praw, czy on tak może? Dziecko jest zadbane a ja nie pije alkoholu. Czy tylko ja uważam ze on za mało robi w domu, owszem pracuje ale opieka nad dzieckiem to jego obowiązek. Były tez awantury o jego matkę ale ta kobieta sama doprowadziła do tego ze jej teraz nie znoszę a on jej broni. Coraz bardziej żałuje tego małżeństwa 

No tak zaczęły się wakacje... Dziecko zajmij się czyms pożytecznym a nie bzdury wymyślasz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadm

"opieka nad dzieckiem to jego obowiązek"

po 10 godzinach w robocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma prawa cie bic ani grozic zabraniem dziecka.Widac ze z tego malzenstwa nic juz nie bedzie, chyba ze sie zgodzi na terapie rodzinna, ale po biciu chyba lepiej sobie go odpuscic i wyniesc sie z dzieckiem do rodzicow lub domu samotnej matki.To nie klotnie, to przemoc i ponizanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
44 minuty temu, Gość sadm napisał:

"opieka nad dzieckiem to jego obowiązek"

po 10 godzinach w robocie?

Nie no najlepiej facet niech wraca do domu i nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem. Chyba jak je robil wiedzial ze bedzie musial chodzic do pracy? A jak mu nie pasuje to niech zatrudni opiekunke, bo czemu autorka ma sie opiekowac dzieckiem? Tak samo jego jak i jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×