Cwaniara w ciąży wydoiła kasę

Hej. Koleżanka z pracy wykorzystuje firmę. Pracowała 4 lata. Zaszła w ciążę i w 7 miesiacu poszła na l4, roczny macierzyński od razu druga ciąża z natychmiastowym l4 i znowu macierzyński a do pracy już nie wraca. Chce zmienić na lepszą. Korzysta ze miała dochód wysoki przez ostatni rok. Mimo, że nie chodzi do pracy to należą jej się benefity, dodatki a na drugą ciążę pakiet medyczny. Czy waszym zdaniem to cwaniactwo? Płaci głównie ZUS, ale firma nie moze jej zwolnić i ma wszystkie prawa pracownicze. Wszystko dostanie - kasę za zaległy urlop jak nie wykorzysta, kartę multisport, wczasy pod grusza, bony na święta. Nie powinna nic dostać prawda? 

Baby w pracy powinny mieć identyczne prawa co faceci. Żadnych przywilejów.

Pracowała 4 lata i L4 w 7 miesiącu? Mogła pracować 3mies i zwolnienie od 2 kresek. Zazdroscisz jej dzieci, czy jak?

15 minut temu, Rescator555 napisał:

Baby w pracy powinny mieć identyczne prawa co faceci. Żadnych przywilejów.

Ma rodzić w pracy? Wypierdalaj ...o. Pensje niech będą zatem równe, mój szef facetom na tym samym stanowisku płaci średnio 1 tys więcej niż kobietom. Ostatnio się wydało i jest strajk, albo zrowna albo odchodzimy

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Pracowała 4 lata i L4 w 7 miesiącu? Mogła pracować 3mies i zwolnienie od 2 kresek. Zazdroscisz jej dzieci, czy jak?

Tak w 7, ale druga ciaza to od razu, bo już jej się nie opłaca wracać tak mówi. Bo stratna będzie. Nie zazdroszczę, czego mam zazdrościć? Tylko mnie denerwuje, że wszystko jej się należy jak nam a do pracy nie chodzi, może macierzyńskie będzie miała nie wysokie ale na l4 to dostanie z 4 tys i ma te dodatki co my. To jaka to sprawiedliwość?! 

Zajdz sobie w ciaze to bedziesz miala tak samo. Zazdroscisz!

Wczasy pod gruszą zależą od wewnętrznego regulaminu, a ponieważ najczęściej są załącznikiem do podania o urlop wypoczynkowy, to na macierzyńskim i wychowawczym praktycznie się tego dodatku nie wypłaca. W wielu miejscach jest on też zależny od wysokości wynagrodzenia. Coś kręcisz. 

46 minut temu, Rescator555 napisał:

Baby w pracy powinny mieć identyczne prawa co faceci. Żadnych przywilejów.

Zawsze mężczyzna może iść na tacierzynski, jak dziecko choruje iść na l4, jakby rodził to jak za każdy pobyt w szpitu też dostałby zwolnienie. Także o jakie przywileje chodzi? 

28 minut temu, Gość Julka napisał:

Ma rodzić w pracy? Wypierdalaj ...o. Pensje niech będą zatem równe, mój szef facetom na tym samym stanowisku płaci średnio 1 tys więcej niż kobietom. Ostatnio się wydało i jest strajk, albo zrowna albo odchodzimy

Powinna być ścisła kontrolą, czy zwolnienie lekarskie jest zasadne. Podobno ciąża to nie choroba.

A może z facetów ma większy pożytek?

50 minut temu, Rescator555 napisał:

Baby w pracy powinny mieć identyczne prawa co faceci. Żadnych przywilejów.

Nigdy się tak nie stanie. Chyba że faceci zaczną rodzić dzieci :))

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zawsze mężczyzna może iść na tacierzynski, jak dziecko choruje iść na l4, jakby rodził to jak za każdy pobyt w szpitu też dostałby zwolnienie. Także o jakie przywileje chodzi? 

A choćby o takie, że pracodawca musi znaleźć stanowisko w pracy, gdzie może pracować ciężarna, nawet jeśli takiego stanowiska nie potrzebuje. I musi trzymać miejsce pracy dla baby na wychowawczym.

32 minuty temu, Gość Iga napisał:

Tak w 7, ale druga ciaza to od razu, bo już jej się nie opłaca wracać tak mówi. Bo stratna będzie. Nie zazdroszczę, czego mam zazdrościć? Tylko mnie denerwuje, że wszystko jej się należy jak nam a do pracy nie chodzi, może macierzyńskie będzie miała nie wysokie ale na l4 to dostanie z 4 tys i ma te dodatki co my. To jaka to sprawiedliwość?! 

Dostanie bony i kasę za zaległy urlop a wczasy to sobie wypisze jak będzie ten urlop rozliczać, jak nie teraz to za 2 lata. Lekarza też dostanie. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nigdy się tak nie stanie. Chyba że faceci zaczną rodzić dzieci :))

No pewnie, że nie. Głupia poprawność na to nie pozwoli.

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

A choćby o takie, że pracodawca musi znaleźć stanowisko w pracy, gdzie może pracować ciężarna, nawet jeśli takiego stanowiska nie potrzebuje. I musi trzymać miejsce pracy dla baby na wychowawczym.

 

Chłop może sobie iść na wychowawczy. O co ci chodzi??pracodawca nie musi szykować nowego stanowiska jak ma problem, moze ja wysłać na l4, skoro ma tak słaba firme że problem dać dodatkowa osobę do papierow. Wolałbys żeby kobiety dzwigaly i roniły w pracy według twego widzi mi się? Jesteś tak z...y że słów brak i już się uaktywniasz, wypierdalaj

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

No pewnie, że nie. Głupia poprawność na to nie pozwoli.

A niby dlaczego miało by być po równo jeżeli chodzi o przywileje związane z urodzeniem dzieci????

Na szczęście NIGDY to się nie zmieni. A pewnie przywileji będzie przybywać bo dzieci rodzi się coraz mnie. Panie są coraz bardziej wygodne.

Sama mam 1 dziecko i więcej nie planuje. Coraz więcej kobiet nie ma dzieci albo ma 1.

2 minuty temu, Gość Olga napisał:

Chłop może sobie iść na wychowawczy. O co ci chodzi??pracodawca nie musi szykować nowego stanowiska jak ma problem, moze ja wysłać na l4, skoro ma tak słaba firme że problem dać dodatkowa osobę do papierow. Wolałbys żeby kobiety dzwigaly i roniły w pracy według twego widzi mi się? Jesteś tak z...y że słów brak i już się uaktywniasz, wypierdalaj

Krótka piłka: pozwól pracodawcom zadać podpisania przez kobietę zobowiązania, że nie zajdzie w ciążę przez powiedzmy pięć lat, w przeciwnym wypadku zapłaci karę umowną. Którego zobowiązania może nie podpisać jeśli nie chce. Pytanie za 100 punktów: ilu zatrudni kobietę, która nie zechce podpisać. Strata firmy to zysk baby. I to tylko część zysku.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

A niby dlaczego miało by być po równo jeżeli chodzi o przywileje związane z urodzeniem dzieci????

Na szczęście NIGDY to się nie zmieni. A pewnie przywileji będzie przybywać bo dzieci rodzi się coraz mnie. Panie są coraz bardziej wygodne.

Sama mam 1 dziecko i więcej nie planuje. Coraz więcej kobiet nie ma dzieci albo ma 1.

A dlaczego miało by nie być po równo i ma mieć przywileje? Chce mieć dzieci, to niech to sfinansuje mąż lub ona sama.

No i dobrze, że rodzi się coraz mniej. Na świecie jest i tak za dużo ludzi.

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Krótka piłka: pozwól pracodawcom zadać podpisania przez kobietę zobowiązania, że nie zajdzie w ciążę przez powiedzmy pięć lat, w przeciwnym wypadku zapłaci karę umowną. Którego zobowiązania może nie podpisać jeśli nie chce. Pytanie za 100 punktów: ilu zatrudni kobietę, która nie zechce podpisać. Strata firmy to zysk baby. I to tylko część zysku.

Ciekawe ilu facetów podpisze zobowiązanie, że przez 5 lat nie zechce podwyżki ani nie złoży wypowiedzenia.... Hmmm napewno tłum się uwiesi na jednym pracodawcy, skoro obecnie współczesny mężczyzna jest (podobno) taki dynamiczny, rozwojowy i możliwości szuka. Szach mat 

Przed chwilą, Gość Olga napisał:

Ciekawe ilu facetów podpisze zobowiązanie, że przez 5 lat nie zechce podwyżki ani nie złoży wypowiedzenia.... Hmmm napewno tłum się uwiesi na jednym pracodawcy, skoro obecnie współczesny mężczyzna jest (podobno) taki dynamiczny, rozwojowy i możliwości szuka. Szach mat 

Nie wiem, może nie podpiszą, niech pracodawca poszuka sobie takich co podpiszą.  Podobnie kobiet które podpiszą. W każdym razie pracodawca powinien mieć prawo zażądać oświadczenia jakiego chce. A teraz nawet nie może zapytać.

No nie, nie powinna nic dostać. Tobie powinni dac, bo jesteś pracownikiem roku

A Rescator drugi na podium:) hahahhaha 

12 minut temu, Rescator555 napisał:

Nie wiem, może nie podpiszą, niech pracodawca poszuka sobie takich co podpiszą.  Podobnie kobiet które podpiszą. W każdym razie pracodawca powinien mieć prawo zażądać oświadczenia jakiego chce. A teraz nawet nie może zapytać.

Od ciebie (gdybyś pracował) pracodawca powinien wymagać badań psychiatrycznych i  koniecznie musiałby odłączyć ci internet w laptopie oraz w tel służbowym, tak żebyś mógł skupić się na pracy zgodnie z ideą bycia pożytecznym. Powinien też kontrolować ile czasu jesz, jak często chodzisz do WC i ile firma ma z Ciebie zysku. W przypadku spadku wydajności zostałbys zutylizowany, aby twoje miejsce zajął kolejny mężczyzna 

3 minuty temu, Gość Inu napisał:

A Rescator drugi na podium:) hahahhaha 

Baaardzo śmieszne

Mam swoją firmę. Tak się składa, że na pracowniach w ciąży nic nie straciłam. Straciłam na durnych chłopach, którym się wydawało, że będą rządzić zespołem 24h i siać ferment tylko dlatego, że mieli manager na wizytówce. Wywaliłam obydwu i zatrudniam same kobiety. Chłopy to lenie śmierdzące 

16 minut temu, Gość Jola napisał:

Od ciebie (gdybyś pracował) pracodawca powinien wymagać badań psychiatrycznych i  koniecznie musiałby odłączyć ci internet w laptopie oraz w tel służbowym, tak żebyś mógł skupić się na pracy zgodnie z ideą bycia pożytecznym. Powinien też kontrolować ile czasu jesz, jak często chodzisz do WC i ile firma ma z Ciebie zysku. W przypadku spadku wydajności zostałbys zutylizowany, aby twoje miejsce zajął kolejny mężczyzna 

Owszem, ode mnie pracodawca żąda corocznych badań lekarskich. I jeśli mój stan zdrowia nie będzie odpowiedni, to nie przedłuży współpracy ze mną. Nie to, że znajdzie mi jakąś lżejszą pracę, że może będzie czekał aż wyzdrowieję. Nie nadajesz się do pracy na swoim stanowisku, to do widzenia.Na jedzenie mam przerwę. A jeśli ja popełnię błąd, to straty mogą być liczone w setkach milionów dolarów. Więc możesz sobie opowiadać durne dowcipy, bo jesteś głupią i nie masz pojęcia, co bredzisz.

Ps. Baby w mojej pracy występują jedynie w charakterze paprotki.

To kiedy ma rodzic, na emeryturze? Przeciez po to nam praca by moc zyc jak chcemy i np posiadac dzieci. Albo podrozowac. Ona wybrala rodzine. 

4 minuty temu, Gość Aga83 napisał:

To kiedy ma rodzic, na emeryturze? Przeciez po to nam praca by moc zyc jak chcemy i np posiadac dzieci. Albo podrozowac. Ona wybrala rodzine. 

Niech się zwolni z pracy, urodzi kogo chce, pojedzie gdzie chce a potem jak chce niech sobie znajdzie nowa pracę.

Rescator mam nadzieję że jak zachowujesz kiedyś to pójdziesz do pracodawcy napiszesz oświadczenie by Cię zutylizował. Albo nie zwolni Cię i wrócisz jak wyzdrowiejesz a jak nie to  do piachu.

36 minut temu, Rescator555 napisał:

Owszem, ode mnie pracodawca żąda corocznych badań lekarskich. I jeśli mój stan zdrowia nie będzie odpowiedni, to nie przedłuży współpracy ze mną. Nie to, że znajdzie mi jakąś lżejszą pracę, że może będzie czekał aż wyzdrowieję. Nie nadajesz się do pracy na swoim stanowisku, to do widzenia.Na jedzenie mam przerwę. A jeśli ja popełnię błąd, to straty mogą być liczone w setkach milionów dolarów. Więc możesz sobie opowiadać durne dowcipy, bo jesteś głupią i nie masz pojęcia, co bredzisz.

Ps. Baby w mojej pracy występują jedynie w charakterze paprotki.

Idź stąd Res socjopato. Choojku zbolały. Nie zatruwaj dyskusji.

6 minut temu, Gość Autor napisał:

Rescator mam nadzieję że jak zachowujesz kiedyś to pójdziesz do pracodawcy napiszesz oświadczenie by Cię zutylizował. Albo nie zwolni Cię i wrócisz jak wyzdrowiejesz a jak nie to  do piachu.

On już zachorował. Powinien się leczyć psychiatrycznie.