Dlaczego kobiety mnie odrzucają na portalach randkowych gdy mnie zapytają o wzrost i powiem prawdę?

Dobra umiem z nimi porozmawiać popisać, długo konwersować. W pewnym momencie mnie pytają o wzrost (w profilu ukrywam). Gdy podaje prawdziwy wzrost (172 cm) to mnie olewają lub piszą że nie są zainteresowane rozmawiam z dziewczynami o wzroście od 160-175 lub niższymy. Mimo że są w znacznej większości niższe niż ja lub minimalnie wyższe to mnie olewają. Dlaczego? Przecież na wzrost nie mam wpływu i nie mogę go zmienić. Nawet jak wykazują zainteresowanie i lubią ze mną pisać to po poznaniu mojego wzrostu nagle tracą zainteresowanie.

pisz ze masz niecałe 180 cm ,lub około 180 cm .

Ja mam 175 i też chyba za mało no ale co mam zrobić ? założyć  buty na wysokich obcasach? Tyle mi Bóg dał wzrostu i basta.

Rozumiem Cię Autorze, bo sam mam 173 cm wzrostu. Już nawet nie mam zamiaru zakładać konta na żadnych portalach. Nie miałoby to sensu. Wystarczy, że w realu z powodu wzrostu zawsze byłem przez kobiety traktowany jak powietrze. Jestem prawiczkiem pod czterdziestkę. Więcej już chyba nie muszę pisać.

Mam 174 zajeebiste laski obracam ale nie szukam w necie a w realu. Na ulicach 3/4 facetow nizszych lub mojego wzrostu

Przed chwilą, Agatkabubu napisał:

Brudne gacie ?

Agatka a twój men ile ma wzrostu ?

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

To prawda jest, do mnie piszą same za sam wzrost opis i brak zdjęcia i to jakieś modelki instagramowe. I jeszcze ten tekst kogoś takiego jak ty szukam. Chyba do sponsoringu

Trochę Cię kocham. 

...icie... mam 172-173, mój partner 176-178 (nie wiem dokładnie) i jest świetny, poszliśmy szybko do łóżka, jesteśmy ze sobą 6 miesięcy i układa się wspaniale.

Przed chwilą, Agatkabubu napisał:

179

ja 181 i 70kg

4 minuty temu, Leżaczek napisał:

O to wyższy jestem o kilka cm od faceta agatki

i co jeszcze baby nie znalazłeś ha ?

Żałosne to są przegrywy, które wszystko zwalają na kobiety.

Przykre ale widać tak trafiales, widzisz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,prawda?Jeśli umiesz zainteresować kogoś rozmowa to już dobrze o tobie swiadczy.Wiekszosc ludzi pędzi jak w wyścigu szczurów prezencja,wyższy szczebel drabiny społecznej.Np.ja nie zwracam uwagi na wzrost i pewnie trafisz na osobę dla której będziesz interesujący jako człowiek a nie dodatek do jej prezencji.

Wzrost jest przeceniany. To nie jest żaden wyjątkowy atut. Od pewnego pułapu (powiedzmy 193-5) jesteś już za wysoki i jak nie masz odpowiedniej budowy to prezentujesz się gorzej niż ten 175. Ważniejsza jest twarz i charyzma a centymetry to raczej mają większe znaczenie w rozporku.

Drogi autorze posta-proponuje nie korzystać z portali randkowych, a wybrać się na tzw szybkie randki.Portale randkowe to dno, dno i jeszcze raz dno.

Agatko, pokażesz pupę? Proszę☺

Jacy tu poo...i ludzie wchodza na to forum. Ten temat jest przykladem

2 godziny temu, Arystoteles napisał:

niestety..., kobiety patrza najbardziej na wzrost faceta jesli chodzi o fizyczne sprawy, a to jest jedyna kwestia na ktora my ZUPELNIE NIE MAMY WPLYWU, to jest najbardziej zalosne z ich strony

 

Podobno nie do końca. Podciąganie (ale systematycznee!!!) na drążku rzekomo przynosi jakieś rezultaty

Głupi temat, mam 1,75 i nigdy nie miałem z tego powodu nieprzyjemności czy problemu ze znalezieniem partnerki.

Nie zwracam uwagi na wysokie kobiety i tyle, jak kobieta jest wysoka to jest jej problem a nie mój.

Szybciej znajdę niższą partnerkę niż ona wysokiego faceta, tyle w temacie.

Śmieszne są krasnalki które mają po 160-165 cm, a chcą wysokich facetów. A same ledwo odrosły od ziemi. 

Bo poznawanie ludzi przez Internet ma to do siebie ze możesz sobie wybierać wśród ludzi jak towar w sklepie. W realu jest inaczej. Trudno pojąć? Na zyebanym tinderze też patrzysz tylko na wygląd a jak ci nie pasuje to Nara. 

4 godziny temu, Gość gosc napisał:

Mam 174 zajeebiste laski obracam ale nie szukam w necie a w realu. Na ulicach 3/4 facetow nizszych lub mojego wzrostu

Prawidłowa odpowiedź 

22 godziny temu, Gość Żałosne są napisał:

Dobra umiem z nimi porozmawiać popisać, długo konwersować. W pewnym momencie mnie pytają o wzrost (w profilu ukrywam). Gdy podaje prawdziwy wzrost (172 cm) to mnie olewają lub piszą że nie są zainteresowane rozmawiam z dziewczynami o wzroście od 160-175 lub niższymy. Mimo że są w znacznej większości niższe niż ja lub minimalnie wyższe to mnie olewają. Dlaczego? Przecież na wzrost nie mam wpływu i nie mogę go zmienić. Nawet jak wykazują zainteresowanie i lubią ze mną pisać to po poznaniu mojego wzrostu nagle tracą zainteresowanie.

Bo tak naprawdę tylko Ci się wydaje, że umiesz z nimi porozmawiać.
Bo wybierasz niewłaściwe osoby patrząc głównie na wygląd.
Mój chłopak ma 165 cm a jego brat 170 cm i obaj są od Ciebie niżsi, więc jak wyjaśnisz, że nie mieli podobnych problemów?

Bo niscy to słabi cipeusze. 

Ja mam 162 cm i na studiach podobali mi się niscy. Niestety, dla nich byłam wiecznie za gruba (ważyłam 56kg), nie taki nos, nie taki wzrost, nie taki paznokieć. Teraz mam gościa z siłowni, 189 cm wzrostu 105 kg żywej wagi i jestem jego mała kobietka. A zakompleksione niziolki wyzywajace mnie niegdys od grubasek mogą mojemu facetowi czyścić buty. Pozdrawiam