Dystansowanie się podczas pytania jej o uczucia

Panie i Panowie!

Co oznacza dystansowanie się podczas pytania o uczucia? Czy druga osoba nic nie czuje, boi się, że nic nie czuje czy co? Chciałem jej powiedzieć, że ją kocham, ale zawsze gdy próbuję nakierować rozmowę na uczucia to zmienia temat lub się dystansuje i mówi o tym, że aktualnie to mnie bardzo lubi, ale nie jest w stanie wyczarować uczuć... Wiem, że mężczyźni tak robią, tzn. moi koledzy, a potem summa summarum - zako...ą się w tych kobietach. Czy Wy, Drogie Panie, też tak macie? Wiem, że ma ciężką pracę, a wiadomym jest, że poczucie bezpieczeństwa też wpływa na to, jak szybko się zako...emy, wiem, że była porzucona prawie przed ołtarzem, ale jej zachowania są jak cios w me zbolałe serce.

Pozdrawiam,

Robert 

Nie wiem o co ci chodzi Robercik, tu nie ma czego nakierowywać tylko mówić jak jest!

5 minut temu, Gość Robert napisał:

Panie i Panowie!

Co oznacza dystansowanie się podczas pytania o uczucia? Czy druga osoba nic nie czuje, boi się, że nic nie czuje czy co? Chciałem jej powiedzieć, że ją kocham, ale zawsze gdy próbuję nakierować rozmowę na uczucia to zmienia temat lub się dystansuje i mówi o tym, że aktualnie to mnie bardzo lubi, ale nie jest w stanie wyczarować uczuć... Wiem, że mężczyźni tak robią, tzn. moi koledzy, a potem summa summarum - zako...ą się w tych kobietach. Czy Wy, Drogie Panie, też tak macie? Wiem, że ma ciężką pracę, a wiadomym jest, że poczucie bezpieczeństwa też wpływa na to, jak szybko się zako...emy, wiem, że była porzucona prawie przed ołtarzem, ale jej zachowania są jak cios w me zbolałe serce.

Pozdrawiam,

Robert 

Powiedz jej jasno co czujesz, może myśli że coś kręcisz? 

Przed chwilą, Gość K4k napisał:

Powiedz jej jasno co czujesz, może myśli że coś kręcisz? 

Przed Tobą też kręcę więc nie wmawiaj sobie czegoś czego nie ma piękna

1 minutę temu, Gość K4k napisał:

Powiedz jej jasno co czujesz, może myśli że coś kręcisz? 

Kiedyś jednej powiedziałem w oczy że jestem z nią tylko dla seksu, dostałem w mordę a i tak za 2 dni przyjechała.

Nie ma co owijać w bawełnę!

12 minut temu, Gość Robert napisał:

Panie i Panowie!

Co oznacza dystansowanie się podczas pytania o uczucia? Czy druga osoba nic nie czuje, boi się, że nic nie czuje czy co? Chciałem jej powiedzieć, że ją kocham, ale zawsze gdy próbuję nakierować rozmowę na uczucia to zmienia temat lub się dystansuje i mówi o tym, że aktualnie to mnie bardzo lubi, ale nie jest w stanie wyczarować uczuć... Wiem, że mężczyźni tak robią, tzn. moi koledzy, a potem summa summarum - zako...ą się w tych kobietach. Czy Wy, Drogie Panie, też tak macie? Wiem, że ma ciężką pracę, a wiadomym jest, że poczucie bezpieczeństwa też wpływa na to, jak szybko się zako...emy, wiem, że była porzucona prawie przed ołtarzem, ale jej zachowania są jak cios w me zbolałe serce.

Pozdrawiam,

Robert 

Nie jest pewna uczuc i nie chce o tym rozmawiać tak myśle że musisz dac jej czas.

3 minuty temu, Gość Robert 2 napisał:

Kiedyś jednej powiedziałem w oczy że jestem z nią tylko dla seksu, dostałem w mordę a i tak za 2 dni przyjechała.

Nie ma co owijać w bawełnę!

Ja jestem bo mi na niej zależy... poszliśmy dość szybko do łóżka, to fakt, ale pracuję w Niemczech, a ona studiuje... mówiła, że tego chce, a cały czas się upewniałem czy jest tego pewna oraz czy jest jej dobrze.

2 minuty temu, simsyoli napisał:

Nie jest pewna uczuc i nie chce o tym rozmawiać tak myśle że musisz dac jej czas.

A jeśli okaże się, że ona nic nie czuje i chciała tylko pójść do łóżka? Piszemy ze sobą często, to fakt, ale... boję się.

18 minut temu, Gość Robert napisał:

Co oznacza dystansowanie się podczas pytania o uczucia? [...]

Zleży, z czego wynika. Jeśli kobieta faktycznie została skrzywdzona i porzucona przez narzeczonego, zrozumiała byłaby jej zachowawczość i niechęć do deklaracji uczuć, które w jej oczach straciły na wartości. Także, kwestia czasu, przepracowania traumy oraz uwarunkowań po temu. Bardziej od bezpieczeństwa finansowego, o którym wspomniałeś, istotne jest bezpieczeństwo emocjonalne i pewność partnera. Zaufanie. Prawdopodobnie nie będzie łatwo Tobie sprostać temu wyzwaniu wobec kobiety, która doznała krzywdy i zachowuje dystans. Grunt, byś był cierpliwy, okazywał troskę i wsparcie, nie wywierał presji oraz był słowny i nie zawodził.

6 minut temu, Nenesh napisał:

Zleży, z czego wynika. Jeśli kobieta faktycznie została skrzywdzona i porzucona przez narzeczonego, zrozumiała byłaby jej zachowawczość i niechęć do deklaracji uczuć, które w jej oczach straciły na wartości. Także, kwestia czasu, przepracowania traumy oraz uwarunkowań po temu. Bardziej od bezpieczeństwa finansowego, o którym wspomniałeś, istotne jest bezpieczeństwo emocjonalne i pewność partnera. Zaufanie. Prawdopodobnie nie będzie łatwo Tobie sprostać temu wyzwaniu wobec kobiety, która doznała krzywdy i zachowuje dystans. Grunt, byś był cierpliwy, okazywał troskę i wsparcie, nie wywierał presji oraz był słowny i nie zawodził.

Nie naciskam, chciałem tylko powiedzieć, że mi na niej zależy, ale gdy rozmowa zaczęła schodzić na uczucia, to usłyszałem, że nie jest w stanie wyczarować uczuć, że jeszcze nic nie wie etc., a ja tylko chciałem powiedzieć, że coś do niej czuję, że nie potrafię tego określić etc. Rozumiem, że doznała krzywdy, ale chodzę przybity, bo myślałem, że jest we mnie zakochana, bez przerwy się przytula...

11 minut temu, Gość Robert napisał:

A jeśli okaże się, że ona nic nie czuje i chciała tylko pójść do łóżka? Piszemy ze sobą często, to fakt, ale... boję się.

Tak tez moze być tego Ci tu nikt nie zgadnie.

2 minuty temu, Gość Robert napisał:

Nie naciskam, chciałem tylko powiedzieć, że mi na niej zależy, ale gdy rozmowa zaczęła schodzić na uczucia, to usłyszałem, że nie jest w stanie wyczarować uczuć, że jeszcze nic nie wie etc., a ja tylko chciałem powiedzieć, że coś do niej czuję, że nie potrafię tego określić etc. Rozumiem, że doznała krzywdy, ale chodzę przybity, bo myślałem, że jest we mnie zakochana, bez przerwy się przytula...

Bez powodu na pewno się nie przytula, nie wyobrażam sobie... 

7 minut temu, Gość Robert napisał:

[...] gdy rozmowa zaczęła schodzić na uczucia, to usłyszałem, że nie jest w stanie wyczarować uczuć, że jeszcze nic nie wie etc [...] chodzę przybity, bo myślałem, że jest we mnie zakochana, bez przerwy się przytula...

A zatem być może dla niej jeszcze za wcześnie na bezpośrednią rozmowę o uczuciach i deklaracje. To, że Cię zbyła nie oznacza, że niczego do Ciebie nie czuje. Jeszcze sobie nie poradziła z sytuacją. Obserwuj jej zachowanie, przede wszystkim. Jeśli szuka kontaktu fizycznego (m.in. podświadome dążenie do pozyskania pewności partnera) i odwzajemnia Twoje zaangażowanie... wiadomo, jest pozytywnie :)

Ach, w sumie racja, pod tym względem obie płcie mają podobnie. Chciałem się tylko upewnić czy kobiety też, jak się przytulają, to coś czują, bo w końcu prawie wszystkie się do siebie przytulacie na powitaniach.

Miałem podobnie, tylko na odwrót. Poznałem wspaniałą dziewczynę, młodszą, ale bardzo fajną, od razu ją polubiłem. Wcześniej narzeczona mnie rzuciła, bo przestałem jej być potrzebny i też nie chciałem jej okłamywać, mówiłem, że nie wiem czy coś czuję, że idzie w dobrą stronę, ale nie potrafię powiedzieć, co z tego wyjdzie, że ją bardzo lubię... Chyba mnie rozumiała, ale na jakimś spotkaniu zaczęła ochładzać kontakty. Pierwszy dzień naszej znajomości był wspaniały, potem wylądowaliśmy w łóżku, ale gdy u niej spałem, to powiedziała, że dopóki się nie określę, to do niczego nie dojdzie, bo nie chce się przywiązywać, jeśli miałoby nie wyjść. Wtedy do mnie coś dotarło, wcześniej zakochiwałem się w wrednych lub niedojrzałych babach, a teraz gdy pojawił się ktoś wartościowy, to ją odrzucałem. Najgorsze jest to, że nawet nie przyszło mi do głowy, że może się z tym źle czuć, a zależało mi na niej, tylko bałem się to powiedzieć. Cały czas mi głupio, bo bardzo się starała, była wyrozumiała i w ogóle, a ja ją w sumie źle potraktowałem, niechcący, ale źle.

Ok... zobaczymy jak to będzie. Jeszcze ktoś tak miał?

Daj jej czas, każdy go potrzebuje, lepiej, aby za pół roku powiedziała, że Cię kocha i była z Tobą przez lata niż, aby po pierwszej nocy wyznała miłość, aby potem znaleźć się w ramionach innego.

Według mnie osoba po pierwszym spotkaniu, jeśli iskrzy, to wie.