Kto zdradził i nie żałuje? Pisać płeć, wiek i ilość partnerów na boku.

Halo, wy cnotliwi świętojobliwi! Mamy wiek XXI a nie jakiś XIII czy coś. Seks to naturalna potrzeba człowieka. Jak to dobrze, że pokolenia 1980+ są mądrzejsze i nie robią takich problemów. Znalazły się umoralniaczki a same pewnie są zdradzane przez mężów aż huczy xD

Ja też zdradziłem, zdradzam i będę raczej to robić. Nie chcę się tłumaczyć w tak próżny sposób, ale doczytajcie do końca - jestem atrakcyjnym facetem, zadbanym, uprawiam dużo sportu, eleganckim, do tego sporo zarabiam(zresztą moja żona też i też jest atrakcyjna). Długo byłem wierny żonie, chociaż nie ukrywam było to trudne dla mnie, pokusy pojawiają się bardzo często. Podobam się kobietom i chętnie wchodzą ze mną w romans. Przemyślałem to kiedyś i zdecydowałem się na pierwszy romans, później drugi i kolejne. Jak ktoś wcześniej pisał raz się żyje, można sobie całe życie odmawiać, ale mieć swoje tajemnice i korzystać z życia.
Ktoś powie czy chciałbym , aby żona mnie zdradzała - nie, nie chciałbym, ale zrozumiałbym to, poza tym może to robi. Ona jest pewna ,że jej nie zdradzam, a ja pewny, że ona mnie, a sami widzicie. W każdym razie jeśli ona ode mnie odejdzie biorę to na klatę, bo już to przeanalizowałem i liczę się z konsekwencjami. Ale ja zawsze miałem tak w życiu, że korzystałem na 100% nie tylko jeśli chodzi o seks, ale uwielbiam wyznwania, ekstremalne sporty, uprawiam sztuki walki, każdą porażke przyjmuje do wiadomości i idę dalej, to samo będzie jak żona ode mnie odejdzie. Przyjme do wiadomości, popłaczę trochę i zaczne życie na nowo. Może gdzieś tam głęboko w głowie nawet tylko czekam aż kiedyś się rozejdziemy. Dziś świat jest szybki i próżny, znam ludzi, którzy mają już 4-tą żonę, fakt mają lekki 50 lat i więcej, ale są cały czas uśmiechnięci i zadowoleni. Natomiast Ci, którzy wytrwali z jedną osobą całe życie często są już zmęczeni życiem. Są wyjątki, ale ja do nich nie należę jestem za próżny i zbyt nakręcony codziennie.

Po co takie statystyki? Każdy widzi jak jest. Rozwody, zdrady, brak porozumienia między ludźmi, którzy niby byli dla siebie stworzeni. Chory świat.

Mam 37 lat, w związku od 12 lat.  Zdradzilem żonę z około 40 kobietami.....i przejadlo mi się::) Już mi się coraz rzadziej chce.  Ale ile mojej spermy chodzi po świecie to tylko ja wiem. . Chociaż koło 30 to po kilka razy dziennie z 4oznymi kobietami.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam 37 lat, w związku od 12 lat.  Zdradzilem żonę z około 40 kobietami.....i przejadlo mi się::) Już mi się coraz rzadziej chce.  Ale ile mojej spermy chodzi po świecie to tylko ja wiem. . Chociaż koło 30 to po kilka razy dziennie z 4oznymi kobietami.

Zdradzałeś z mężatkami czy wolny mi

7 było na 100% mezatkami, kolejne 10 sciemnialy że są w separacji, mąż za granicą i już nie wróci itp itd. 

Od roku mam romans z zonatym mężczyzna. Mam 34 lata. Mężatka od 13 lat.  Jest cudownie.. Hotele,restauracje, kawiarnie, spacery. Romantyczne randki, a w łóżko szaleństwo.  Niczego nie żałuję.  Wspaniałe momenty dla niego też.. Pozdrawiam 

Up

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

7 było na 100% mezatkami, kolejne 10 sciemnialy że są w separacji, mąż za granicą i już nie wróci itp itd. 

Jak je poznawales mieszkasz w dużym mieście?

17 godzin temu, Gość AdamToJa napisał:

Tak, zajmuje się idealnie dziećmi i domem. Wszystko jest jak należy. Ja też zajmuję się dziećmi domem, dla mojej żony i dzieci zrobiłbym wszystko. Zdrady traktuje dość mechanicznie, uwielbiam seks z różnymi kobietami. Raz się żyję, mam i będę mieć co wspominać.

K .... To k... I tyle. Po co sie wybielasz i dorabiasz idekologię. Bądź uczciwy, powiedz zonie niech ma okazję pouzywac życia z innymi. Też ma prawo do fajnych wspomnien

18 godzin temu, Gość Hehehe! napisał:

Halo, wy cnotliwi świętojobliwi! Mamy wiek XXI a nie jakiś XIII czy coś. Seks to naturalna potrzeba człowieka. Jak to dobrze, że pokolenia 1980+ są mądrzejsze i nie robią takich problemów. Znalazły się umoralniaczki a same pewnie są zdradzane przez mężów aż huczy xD

Oczywiście mamy XXI wiek, oczywiście seks jest naturalny. Ale jak ktoś chce uprawiać seks z kim popadnie, to niech nie wchodzi w związek.

15 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mam 37 lat, w związku od 12 lat.  Zdradzilem żonę z około 40 kobietami.....i przejadlo mi się::) Już mi się coraz rzadziej chce.  Ale ile mojej spermy chodzi po świecie to tylko ja wiem. . Chociaż koło 30 to po kilka razy dziennie z 4oznymi kobietami.

I czym sie chwalisz .ze zalapales syfilisa brrrr w zyciu bym cie nie chciala. Nie dlatego ze zdradziles tylko ze siebie sam nie szanujesz taka meska ...

19 godzin temu, Gość Pan-1968 napisał:

Zdrada. Ludzie seks jest podstawowym instynktem dorosłego człowieka. Każdy kto jest dorosły uprawia seks. I każdy zdradza bo nawet myślą zdradzamy. Do zdrady nie jest potrzebny kontakt fizyczny. Ja zdradzilem i pewnie jak nadarzy się okazja znów skocze w bok. I jeśli mnie żona zdradzi to nie bronie jej nie chce tylko o tym wiedzieć. Ale szczerze jej tego życzę bo to cudowna przygoda. Człowiek się docenia w wielu dziedzinach. Pletujac każdemu życzę romansu tylko nigdy nie zdradzajcie partnerom że był skok w bok. 

nie, nie jest podstawowym, nie umiera sie z braku. Po prostu szukasz wymówek i tyle. No i tylko prymitywy nie kontrolują popędu

Mam wrażenie,że Ci świadomie zdradzający to taka elita ludzi, która coś dawno zrozumiała, ale żeby plebs nie miał pretensji i nie wariował trzymają pewne tajemnice tylko dla siebie :) Nie chodzi mi o zdrady jakichś prostkaków na imprezach w klubie.

Ale wykształceni ludzie na poziomie, zaradni życiowo wiedzą jak jest. A patologia, która narobi 5 gówniaków, bierze 500+, bezrobotna albo pracująca za 2-3 tyś próbuje umoralniać elitę. Śmiech.

2 godziny temu, Gość gergerge napisał:

Mam wrażenie,że Ci świadomie zdradzający to taka elita ludzi, która coś dawno zrozumiała, ale żeby plebs nie miał pretensji i nie wariował trzymają pewne tajemnice tylko dla siebie Nie chodzi mi o zdrady jakichś prostkaków na imprezach w klubie.

Ale wykształceni ludzie na poziomie, zaradni życiowo wiedzą jak jest. A patologia, która narobi 5 gówniaków, bierze 500+, bezrobotna albo pracująca za 2-3 tyś próbuje umoralniać elitę. Śmiech.

 

HAHAHAHAHAHA , te.z  i elita z ciebie, jedyny plus  ze wiesz ze są gumki i stać ciebie na ich kupno. Ale czy to elitarność? Elita to ludzi, którzy mają świadomość swoich potrzeb, wiedzą, ze potrzebują wielu doznań i  żyja zgodnie z tą samoświadomo9ścia- ale albo jako single, którym nikt nie zabrania bycia w iluś krótkich relacjach  opartych tylko na  seksie, albo szukaja partnera podobnego z którym  sobie zyją ale w związku otwartym. Ale bycie w związku z osoba  nieświadomą twojego łajdactwa to k..stwo i tyle, wykorzystujesz kogoś dla własnej wygody, bo chciałbyś mieć i dom z zadbanymi dzieciakami i obiadkiem i zonka która nie pomysli o dawaniu d... obcym i przygody