Nie wierzę dzieciatym jak mówią że blok lepszy niż dom. Z bloku musisz z nimi wyjść na wspólny plac zabaw i patrzeć czy sie z kims nie okładają. Ogród przy domu to błogosławieństwo, walnąć się na leżak po pracy, w ogrodzie a nie patrzeć w mury

wspolczuje

O nie znowu ty hahahah, wiesniara zmieniła nick

Wierzyć nie musisz. Jeszcze do ciebie nie dotarło, że nie wszyscy chcą domek na wsi? 

zrozum,ze nie kazdy zyje jedynie potrzebami dzieci.Ja wybralam miejsce dobre dla mnie.Dzieci szybko rosną i juz im ten ogrod nie bedzie potrzeby,za to bym musiala je wozić 60 km do miasta do szkoły,na zajecia,do kolegow i td.A nastolatek juz w ogole ma w poszanowaniu twoje eco warzywa, bo bedzie sie pieklic,ze na wsi mieszka,kiedy jego rowiesnicy chodza na siłownie,imprezy i do kina po szkole. Poza tym po pracy wole zrobic co innego niz zaiwaniac przy grządkach.Dziex

Ja mieszkam w 5-piętrowym bloku, na najwyższym piętrze, jest tu w sumie ok 30 mieszkań, i mam z okna widok nie na mury ale na wygasły wulkan i wielki park.

/nie w Polsce.

Ja mam taras...

41 minut temu, Gość gosc napisał:

zrozum,ze nie kazdy zyje jedynie potrzebami dzieci.Ja wybralam miejsce dobre dla mnie.Dzieci szybko rosną i juz im ten ogrod nie bedzie potrzeby,za to bym musiala je wozić 60 km do miasta do szkoły,na zajecia,do kolegow i td.A nastolatek juz w ogole ma w poszanowaniu twoje eco warzywa, bo bedzie sie pieklic,ze na wsi mieszka,kiedy jego rowiesnicy chodza na siłownie,imprezy i do kina po szkole. Poza tym po pracy wole zrobic co innego niz zaiwaniac przy grządkach.Dziex

czyli mówisz że nie można mieć domu bliżej niż 60km od miasta? W moim mieście ludzie mają domy w mieście i zaraz na obrzeżach gdzie są też mieszkania. Ja mieszkam 12km od miasta i nawet tutaj jeździ jeden autobus podmiejski więc młodzież jak chce to się dostosuje i dojedzie

Nie widziałam żeby ktoś w nowych domach miał grzadki

Lepiej przez 20 lat cisnąć się w bloku w imię zasady że dzieci są tylko na chwilę :)? szkoda że ta chwila to 1/4 życia A przecież nie wszyscy żyją po 80lat.... do tego dom można sprzedać i na starość kupić kawalerkę....

5 minut temu, Gość Gość napisał:

czyli mówisz że nie można mieć domu bliżej niż 60km od miasta? W moim mieście ludzie mają domy w mieście i zaraz na obrzeżach gdzie są też mieszkania. Ja mieszkam 12km od miasta i nawet tutaj jeździ jeden autobus podmiejski więc młodzież jak chce to się dostosuje i dojedzie

Nie widziałam żeby ktoś w nowych domach miał grzadki

Lepiej przez 20 lat cisnąć się w bloku w imię zasady że dzieci są tylko na chwilę :)? szkoda że ta chwila to 1/4 życia A przecież nie wszyscy żyją po 80lat.... do tego dom można sprzedać i na starość kupić kawalerkę....

Ale jak to kawalerke? W 20m bede sie kisic? Przeciez mieszkania w miescie sa niehumanitarne!

Rząd do.... wam podatek kastralny na 500+ to odechce się wam tych domków:) 

I w mieście są też większe mieszkania czy tez apartamenty;)

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Rząd do.... wam podatek kastralny na 500+ to odechce się wam tych domków:) 

I w mieście są też większe mieszkania czy tez apartamenty;)

w miescie tez sa domy.Kto w ogole by chcial mieszkac na wsi,zeby dojezdzać do cywilizacji? jakis no-life

Ja tam nie lubię bezczynnie siedzie na dupsku jak Ty autorko. My to z tych co lubią ruch. Słyszałaś o czymś takim? Poza tym moje dziecko nie jest aspołeczne i potrzebuje innych dzieci. Nie wyobrażam sobie trzymać go na jednym i tym samym podwórku żeby móc leżec na lezaku nie, my wolimy rower, rolki, basen i masę innych aktywności w terenie. Oprócz tego nie mamy ani czasu ani ochoty na bieganie wokół domu, koszenie trawy, malowanie ogrodzenia, dbanie o całe obejście, naprawianie dachu i wszystkiego we własnym zakresie. Never ever. Wyjeżdżam na 2 tygodnie na urlop i nie martwię się, że mi ktoś w nocy dom opedzluje i nikt nic nie usłyszy, że piorun walnie, że deszcz zaleje piwnice itp itd. Więcej nas w domu nie ma niż jesteśmy z resztą. Jak ktoś lubi mieć obowiązków i zmartwien od zasrania to niech sobie mieszka w domu i niech się odstosunkuje od tych co chcą żyć i żyją inaczej  

Ja nie mam dzieci i zdecydowanie wolę dom  

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja tam nie lubię bezczynnie siedzie na dupsku jak Ty autorko. My to z tych co lubią ruch. Słyszałaś o czymś takim? Poza tym moje dziecko nie jest aspołeczne i potrzebuje innych dzieci. Nie wyobrażam sobie trzymać go na jednym i tym samym podwórku żeby móc leżec na lezaku nie, my wolimy rower, rolki, basen i masę innych aktywności w terenie. Oprócz tego nie mamy ani czasu ani ochoty na bieganie wokół domu, koszenie trawy, malowanie ogrodzenia, dbanie o całe obejście, naprawianie dachu i wszystkiego we własnym zakresie. Never ever. Wyjeżdżam na 2 tygodnie na urlop i nie martwię się, że mi ktoś w nocy dom opedzluje i nikt nic nie usłyszy, że piorun walnie, że deszcz zaleje piwnice itp itd. Więcej nas w domu nie ma niż jesteśmy z resztą. Jak ktoś lubi mieć obowiązków i zmartwien od zasrania to niech sobie mieszka w domu i niech się odstosunkuje od tych co chcą żyć i żyją inaczej  

dokladnie.Poza tym pozno wracam z pracy i nie wyobrazam sobie robic cos kolo domu po pracy,lub marnowac na to weekend

Lezak, ale Ty masz wyobraźnię.....

4 minuty temu, Leżaczek napisał:

2 minuty temu, Gość gość napisał: Lezak, ale Ty masz wyobraźnię..... X wnosilas kiedyś coś na któreś piętro po schodach bo nie weszło lub nie było windy? Bo ja tak i nigdy więcej teraz płacę za dzwiganie i to jest wada w bloku bo kurier potrafi zostawić pod blokiem łatkę łóżko cokolwiek innego i radz sobie sam ba zdejmij mu jeszcze z samochodu bo on inwalida  

No wiem że jesteś na rencie socjalnej, ale może kiedyś.....

Leżak dawaj kolejny filmik z YT W wklejaniu jesteś dobry. Czekamy

Dzisiejsze pokolenie... Szczyt marzeń to plazma 60 i ten śmierdzący grill. 

tuut   nie podpuszczaj, bo zaraz Lezaczek cały temat filmikami zaspamuje

5 minut temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość gość napisał: No wiem że jesteś na rencie socjalnej, ale może kiedyś..... X chciałbym ale nie jestem, dzwigalem za to ławkę łóżko wykładzinę po schodach i masakra jakaś, w bloku mieszkam całe życie w domku łącznie z ponad pół roku, domek lepszy. Blok wybierają tylko ludzie bez pieniędzy na etacie żeby mieć blisko korpo. 

Lezak nie masz się czego wstydzić. Dzięki rencie mozesz na babskim forum siedzieć. Stomię za jakiego powodu miałeś robioną?

Domek lepszy bo w blokach mieszkają ludzie bez pieniędzy? Mieszkam na wsi i większość to właśnie bieda:) zabili by za pensje z korpo. Jak ktoś u mnie zarabia 2tys na rękę to za bogatego go uważają. 

Leżak może byś jakiś filmik z yt wrzucił

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Przed chwilą, Gość gość napisał: Lezak nie masz się czego wstydzić. Dzięki rencie mozesz na babskim forum siedzieć. Stomię za jakiego powodu miałeś robioną? X kompletny ignore mam tyle pieniędzy ile zarobie np inwestując oszczędności

A swistak zawija w sreberka.....

Leżaczek czemu masz rentę?

Ale mi nie chodzi o cenę plazmy czy LCD tylko o tą Pogoń za tv... Jak za komuny sąsiad kupi coś to ja kupię większe. Czyli świetnie się nadajesz na wieś:) 

I w korpo zarabiają więcej niż niejeden właściciel sklepu czy jakiejś małej firmy.

Fakt, nowobogaccy budują się za miastem. Jak mój były szef, właściciel firmy transportowej z ok 200 autami ciężarowymi. Ilu jest takich w Polsce?

48 minut temu, Gość gosc napisał:

dokladnie.Poza tym pozno wracam z pracy i nie wyobrazam sobie robic cos kolo domu po pracy,lub marnowac na to weekend

Jak masz ekonomiczny dom ok 120m z kilku arowa działka to 40min na koszenie trawnika wystarczy  to jest nic! jeden trening z chodakowska a efekt tez dobry pozpozostałe remonty i tak większość z tego pokolenia nie ogarnia i bierzesz fachowca.

Trzeba pamiętać że jak masz nowy dom to długo nic się nie będzie psuć:) A potem coś raz na jakiś czas wyskoczy to wzywasz złota rączkę i masz

W bloku też płacisz nie mało za wspólne remonty, co miesiąc chyba w czunszu jest remonowe chyba. To wymieniają windy, potem okna, malują klatki, ocieplana, malują z zewnątrz, ogrodzenie, coś się zapesuje itp.

Oczywiście że blok to syf. W ciągu mojego niezbyt długiego życia trzykrotnie zmieniłam mieszkanie, później dom i znów teraz mieszkanie. A w cholere to wziać wszystko. Zero prywatności i sąsiedzi do bani. Albo się sfukaja cała noc, albo gapia przez okna albo alkoholicy zadymieni szlugami. Sprzedam ten syf i wprowadzę się znów do domu jak normalny człowiek. Wtedy będzie tarasik, ogródek, basenik i chiill. A jak puszczę głośniej muzykę to niech mnie w dupe pocaluja. Będę nak&$=wiać cała noc. Ot co. Taka prawda. Amen. Dziękuję. Kasia

11 minut temu, Leżaczek napisał:

Bo nie mogą się spóźnić do pracy, gdyby sami byli sobie szefem to by sobie otworzyli sklep czy biuro godzinę później. Nowobogatcy walą domy na wsi lub nad morzem. W Warszawie to mieszkają żeby się dorobić tego domu. 

Jak się dorobie to i tak nie kupie domku w Polsce gdzie pogoda jest kapryśna, ale bungalow na Kanarach z dostępem do basenu dla kilku majętnych rodzin objęty programem wynajmu krótkoterminowego co by się inwestycja zwracała. Dom w PL z najtańszych materiałów na budowie, phi ale mi prestiż z widokiem na żywopłot.

Przeczytajcie jego wpisy, to zrozumiecie z jakiego powodu ma rentę.

5 minut temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość gość napisał: A swistak zawija w sreberka..... X no jak nic nie zrobie i ror bede miał to mój dochód będzie 0zl, i nie siej herezji bo jeszcze poleci na rentę jakas dziewczyna a potem powie żem lobuz i ją oszukalem.

Ty tak na poważnie, że jakaś dziewczyna poleci na Twoją rentę?

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Jak napiszesz tysiąc razy to jej i tak nie będę miał. Na nic się nie lecze, nawet na głowę nie

spoko, nie musisz się wstydzić i zaprzeczać. My to rozumiemy.