Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Wstydzicie się rozebrać na plaży/nad jeziorem?

Polecane posty

Gość Gosc

* otyla * skapym głupia korekta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aha jestem po 40

Ty chyba mylisz z kulturystkami , ja mam ladne nogi , widac delikatnie lydki i uda a nie flaki zwisy jak u wiekszosci , albo chude i patykowate , rozumiem ze ladnie wyzezbionych ramion tez nie lubisz , lubisz sflaczale panie . Ok 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja widziałam kiedyś nad jeziorem taki oto obrazek. Grupka znajomych (5 czy 6 osob) sobie biwakuje. Kocyk, jakieś piwko ogólnie sielanka. Ale co zwróciło moja uwagę- 2 dziewczyny. Nie nastolatki, około dwudziestu paru lat na oko. Jedna mocno motyla, około 100 kg przy średnim wzroście bez krempacji popyla w słabym bikini, natomiast druga z nich, nie szkapa czy krolowa fitnessu co prawda, ale bez nadwagi, normalna figura (z twarzy bardzo ladna) siedzi w tankini (stroj dwyczesciowy ale z koszulka) z szortami i jeszcze sie okrywa pareo. A powinno być odwrotnie.

właśnie o tym pisałam wyżej. Ja się wstydzę, a grube brylują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

właśnie o tym pisałam wyżej. Ja się wstydzę, a grube brylują

No to kochana pora wziasc sie za siebie i pozbyc kompleksow  🙂 I nie chodzi mi o cialo tylko o twoja psychike. O sposob w jaki siebie postrzegasz. Jak za bardzo zalezy ci co ludzie powiedza i jak jestes uzaleznionaod akceptacji innych.

Jak nie pokochasz siebie to nikt cie nie pokocha 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
3 godziny temu, Gość ŁoMATKO napisał:

Dlaczego? Ja to własnie w PL się wstydzę. Ludzie tu są bardizej oceniający. Ale fakt, na Majorce niektore stare baby o lepszej figurze niz moja (w Polsce to rzadkosc, a nie mam nadwagi ale troche wystaje mi brzuszek) patrzyly na mnie jak na patologię ze wystaje mi lekko brzuch a ja w stroju dwuczesciowym

Dlatego, że w Polsce rzadko spotykam naprawdę ładne, wysportowane, wymodelowane ciała, przy których mogłabym mieć większy opór niż mam i tak naturalnie (a mam duuuzo kompleksów!). Większość to osoby starsze, faceci głównie z wywalonym miesniem piwnym a kobietki - no cóż, mojego pokroju czyli mamuśki nadgryzione zębem czasu 😉 właśnie jestem nad morzem i jest jakaś plaga otyłych- nawet dzieci i młodzież biegają z trzęsącym się brzuchem od tłuszczyku 😕

Za to zagranica np w Hiszpanii czy Grecji zawsze mi się płakać.chcialo nad sniadymi, jedrnymi ciałami, często z pięknie opalonym, roznegliżowanym biustem 😉 faceci też duuuuzo bardziej wysportowani. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wcale. Żyje w realnym świecie, a nie na instagramie, gdzie wszyscy są idealni. W normalnym świecie każdy ma defekty, a nie marnuje życia na kompleksy z powodu tego,że mam wystający brzuch. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojaaa

Wstydzilam się do dwóch lat po ciąży. Gdy popatrzyłam na inne kobiety które ważą po 100 kg i mają w duoie to co ludzie gadają tylko korzystają z basenów i jezior to przelamalam się i chodzę spokojnie w stroju kąpielowym. Ważę 60 kg przy wzroście 159cm. Gruba nie jestem ale ta skóra na brzuchu po ciąży mnie przeraża i rozstępy. Teraz mam to w nosie jak jest mi gorąco to ubieram strój i idę z synem na basen. Nie zauważyłam żeby ktoś na mnie źle patrzył i ja sama nie oceniam figury innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wstydzę się, bo nie mam czego. Mam płaski brzuch z lekko zaznaczonymi mięśniami, rozstępy mnie szczęśliwie ominęły, więc mogę się śmiało pokazać w stroju. Poza tym zaobserwowała ostatnio na plaży, że 99% kobiet (pomijam nastolatki) ma gorszą figurę niż ja. Poza tym nie ma się co przejmować. Wiadomo, że otłuszczeni ludzie nie wyglądają ładnie, ale trudno. Nie wymagam, aby ktoś się gotował w bluzie i dżinsach na plaży, bo jest gruby.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelinium

ja jestem idealna, a jak ktoś ma inne zdanie, to juz jego kłopot.

mimo tego że mój brzuch wygląda jak wypompowany balon:] ale brzuch zawsze mozna zakryc

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam z tym problemu. Nie mam idealnego ciała dlatego tak odbieram strój kąpielowy żeby zakryć to, czego pokazać nie chce. Mam fajne nogi ale nie zakładam bardzo wyciętychmajtek, wolę raczej klasyczne. Skóra na brzuchu pozostawia wiele do życzenia więc nie zakładam stanika, a raczej coś w stylu koszulki tak aby właśnie zakryć niedoskonałości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie wstydzę się rozebrać, gdyż cały rok jak to się mawia robię coś dla siebie, a frajdę sprawia mi sport. Trzymam wiec formę :) A z jakim zdziwieniem spotykałam się w rodzinie, że bezpośrednio po 8h pracy nie lece od razu po dziecko do przedszkola tylko jeszcze na siłownie albo na tabate - ale efety mam a one muszą nosić ze wstydu na plaży coś a'la barchany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 godzin temu, Gość ŁoMATKO napisał:

Zauważyłam że osoby które sie krępują to takie jak ja, czyli figura w miarę, ale nad czymś by się tam popracować dało i dopiero wtedy byłaby druga sexbomba czy sportsmenka.  Te osoby się wstydzą że nie mają idealnego tyłka, brzucha. Natomiast totalne grubasy, co mnie zastanawia, albo po prostu dziewczyny z nadwagą, te zachowują się jakby niczego sie nie wstydziły, chodzą półgołe bez krępacji, a powinno byc dokładnie odwrotnie bo to te drugie maja czego sie wtsydzic.

Też to zauważyłam, że wręcz epatują swym zaniedbaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja się wstydzę. Zawsze miałam jakies kompleksy i zawsze miałam strój z szortami. Mam blizne od dzieciństwa której się wstydzę i nie jestem w formie. Nawet jak byłam to się wstydzilam. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ja widziałam kiedyś nad jeziorem taki oto obrazek. Grupka znajomych (5 czy 6 osob) sobie biwakuje. Kocyk, jakieś piwko ogólnie sielanka. Ale co zwróciło moja uwagę- 2 dziewczyny. Nie nastolatki, około dwudziestu paru lat na oko. Jedna mocno motyla, około 100 kg przy średnim wzroście bez krempacji popyla w słabym bikini, natomiast druga z nich, nie szkapa czy krolowa fitnessu co prawda, ale bez nadwagi, normalna figura (z twarzy bardzo ladna) siedzi w tankini (stroj dwyczesciowy ale z koszulka) z szortami i jeszcze sie okrywa pareo. A powinno być odwrotnie.

a no powinno, ale mamy jakieś wariackia czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem wlasnie w Chorwacji

I jest pół na pół. Duzo osob z nadwaga i duzo pieknych, szczupłych. 

Ja mam duzy rozmiar ale jakos niespecjalnie zwracam uwage czy ktos na mnie patrzy bo nie patrzy. 

W Polsce ogladaja i komentuja, tam wstydze sie najbardziej, tu jest swobodniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dla mnie wysportowana sylwetka jest formą nobilitacji a najzwyczajniej w świecie świadectwem pewnych ambicji. W dobie pokusy fast foodów bylejakości oznacza bowiem, że danej osobie "się chce" zarówno trzymać normalną dietę jak i pracować nad sylwetką. Jest zdyscyplinowana, zmotywowana i współdzieli w tych czasach wiele ról. A jak jestem jeszcze z mężem na plaży a u boku nasz przedszkolak to nie ukrywam, że spotykam się z zainteresowanym spojrzeniem wielu żonatych :)

Ci, którzy nie rozpoczynają dnia od porannego joggingu zanim odprowadzą dziecko do przedszkola a następnie pójdą do wymagającej pracy nie zrozumieją ;) Niemniej ja nie musze się wstydzić rozebrać na plaży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaasia

Nie, może nie jestem super szczupła, 167 i 65 kg, ale ćwiczę cały rok 2-4 razy w tyg, mam płaski brzuch, duże wcięcie w talii (miedzy talią a biodrami są 33 cm óżnicy) tyłek moze z lekkim cellulitem, ale odstajacy, nie jakiś nalesnik, dobieram też fajny kostium, przede wszystkim nie za mały w majtkach i nie za duży w piersiach.

Jestem typem JLO 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×