Kiedy wypada a kiedy nie wypada odwiedzić niemowlaka

Cześć. Moja siostrzenica rodzi za miesiąc. Mieszkamy 400 km od niej. Oczywiście chcemy przyjechać odwiedzic maluszka, tak na 3 godziny max, mają 2pokojowe mieszkanie, więc nie będziemy jeszcze w takiej sytuacji zostawać na noc. Chcemy jechać ja i mąż oraz nasze dwie córki. Córki uparły się, że chcą jechać ze swoimi chłopakami. Jednak to 6 osób naraz, poza tym młoda mama nie zna jednego z tych chłopaków. Mamy też psa, duży bernardyn, ale jego raczej zostawimy w domu. Nie wiem czy wypada w tak dużym gronie,ale mamy duże auto a to spora odległość. Na raty tez nie chcemy bo to i większy wydatek na paliwo i absorbowanie ich więcej niż 1 raz, czas oczywiście też bo w sumie z 8 h w aucie. Planowaliśmy jechać miesiac po porodzie. Czy wypada? 

Serio do siostrzenicy taka procesja? Na swieta się spotkacie A tak serio to ja zapytaj albo poczekaj az sama was zaprosi.

Nie , wy i córki to myślę najwcześniej 6-8 tygodni po porodzie . Ale żadnych obcych chłopaków ... To że córki chcą to jedno ale mama maluszka może być skrępowana . Zresztą najlepiej zapytać rodziców maleństwa .

Wydaje mi się że powinniście trochę odczekać. Możesz do niej zadzwonić i się umówić i w ogóle zapytać czy będzie ok. Często młode mamy są zmęczone i nie życzą sobie gości jednak z grzeczności nie odmówią. 

Serio musicie lecieć już miesiąc po porodzie?

To samo miałam napisać, co z tego że zapytasz jak ona może z grzeczności nie odmówić a potem czuć niekomfortowo. Miej Ty rozum, po co tyle obcych osób, co to znaczy że "się uparly" skoro w gości jadą nie do lunaparku? : /

Tak, bo wlasnie miesiąc po porodzie mam urlop. Corkom bardzo zależy, bo ci chłopacy to już poważne związki i ciągle są u nas, święta nie święta, więc czuje jakbym 4 dzieci miala

Nieee. Nie zwalać się na głowę tej biednej kobiecie. A tym bardziej jeszcze zabierać partnerów córek, przesada. To nie są święta tylko urodziło sie dziecko, które ma słabą odporność i trzeba bardzo uważać aby nie zrobić mu krzywdy. Jak córki mają problem to też niech nie jadą. 

Jeszcze psa weźta i somsiada na tą wycieczkę! 

Twoje córki to ...ki, serio. Po co ciągają chłopaków? Na miejscu siostrzenicy zrobiłabym wam to samo jak one urodzą dzieci - w tydzień po ich porodach przyjechałabym z mężem, dziećmi, psem i jeszcze szwagra bym wzięła i siedziała pół dnia. 

Córki bardzo chcą jechać ze mną, później jadą na wakacje, więc też nie będą miały czasu. Nie widzę nic złego w tym, że pojedziemy miesiąc po porodzie. Miesiąc to przecież nie tydzień. Tylko mam dylemat co do tych chłopaków, ale córki nalegaja. Myślę, że jak wpadniemy na 3 h to nie zrobimy dużego problemu, psa zostawię już w domu 

Pamiętam jak moja siostra wpadła ze swoim chłopakiem do mnie 3 miesiące po porodzie... Myślałam, że ją zabije. Żadnych aluzji nie rozumieli. Co chwilę wychodziłam do drugiego pokoju karmić, bo dziecko z tych niespokojnych. Ledwo przestała się ze mnie lać krew, rana po cesarce ciężko się zrastala, laktacja wciaz Nieunormowana. A co jak urodzi dwa tygodnie po porodzie i zatrzymaja ją z dzieckiem w szpitalu dłużej? Będzie dopiero parę dni w domu i się na głowę jej zwalicie? Chłopacy odpadają, niech się nie napalaja na kobietę świeżo po porodzie. Pojedzcie na wszystkich świętych do niej

Zero wyczucia. Ja bym takiej ferajny nie wpuściła. I jeszcze chcecie się gościć 3 godziny! Nie możecie poczekać do świąt? Dziecko będzie większe i to po prostu dobra okazja. Pierwszy miesiąc-dwa są dla najbliższej rodziny - dziadków i rodzeństwa. Reszta może wytrzymać a nie wtryniać ciekawskie nosy.

Ja bym się klocila z tym że pierwszy miesiąc jest dla dziadków tez...

Nie jechać szczególnie w dużej gronie na kilka godzin. Czekać i tyle. Co z tego że córki chcą jechać z chlopami? To nie one są najważniejsze w tym przypadku. 

Serio poważnie rozważasz wpakowanie się taką ferajną do domu młodej matki w połogu? Z obcymi facetami do kobiety, która pewnie jeszcze krwawi, nie dosypia, nie ma czasu zadbać o siebie, prawdopodobnie uczy się karmić piersią co na początku wiąże się z siedzeniem z piersiami na wierzchu kupę czasu?

Jako mama po 3 porodach nie zgodzilabym sie na tak duzo osob na 3 godz. Miesiac po porodzie to za wczesnie. 3 miesiace czy dopiero w swieta. Zadnych chlopakow corek. Kawa przez 1 godz max 2. Wiem ze duzo km macie. Ale matka w pologu potrzebuje odpoczynku, sama wiesz, jestes matka. A 2 pokoje nie zapewnia jej odpoczynku. Darujcie sobie ten najazd. 

Już pomijając że masz córki idio tki i egoistki. Jak Ty je wychowałaś, w gości do obcego domu, gdzie jest noworodek ciągną za sobą chłopaków bo "się uparly" księżniczki pie rdo lo ne. Ze tym chłopakom nie wstyd i się na to zgadzają jak córki nie mają mózgów to chociaż oni mogliby pomyśleć że nie wypada

Uwazam ze to prowokacja a Ty jestes matką córek i powinnas im co nieco opowiedziec o stanie w jakim znajduje sie kobieta po porodzie. Wół już nie pamięta jak był cieleciem?

Jeszcze 3 godz ? Godzina to i tak za wiele, dziecko moze bedzie spac a tu wejdzie tłum i obudzi. 

Serio kobieto nie pamiętasz jak to było? Dziecko zobaczysz na zdjeciu i pomysł z zobaczeniem dziecka na święta najlepszy. Chyba ze sama siostrzenica zaprosi wczesniej

matko już nie róbcie z tych młodych matek świętych krów !!..i co z tego ,że chcą jechać miesiąc po porodzie,przecież ta matka ''już przyjdzie do siebie'' po takim czasie...a wy robicie z nich już takie święte krowy,że rzygać się chce...bo maluszek się rozchoruje,bo połóg bo to bo sramto...to na dwór też z tym dzieciarem nie wychodzi bo bakterie są...

Cos jeszcze masz do dodania bezdzietna krowo??

idź się chlaśnij do wyra i leż tak z pół roku bo przecież niedawno wy/sra/łaś bachora i jak przystało na świętą krowę musisz teraz z rok odpoczywać...te bękarty wam kompletnie na łeb padły królice

Miesiąc po porodzie to może być troszkę za wcześnie. Psa broń boże nie zabieraj. U nas teściowie byli gdy syn skończył 4 tyg I nie było źle ale to bliska rodzina , tez jechali do nas ok 3h. ciotki, cioteczki to odwiedzały trochę później I nie w takim gronie! Chłopacy córek... No nie mow że Ty z tym na serio? Jeden z nich obcy? Ja bym się czuła mega niekomfortowo. Tym bardziej, że miesięczne dziecko non stop na piersi wisi. Sama jesteś matką więc chyba wiesz jak to wygląda... połóg itp.. dajcie sobie spokój. 

Umowcie się na rozmowę na Skype czy na kamerkę na whatsapp,  zobaczycie maleństwo,pogadacie, spotkacie się jak maluch podrośnie . 

Zapytaj kiedy chcą żeby ich odwiedzić i wtedy pojedź. Proste. 

Toż to PROWO PROWO PROWO!!!! A wy się nabieracie

5/10 daję, bo tyle osób się nabrało.

Dzwoniłam i pytałam, powiedziała że możemy przyjechać byle nie od razu. Tylko o tych chłopaków nie spytałam bo głupio mi było pytac:( córki teraz focha strzela, ale trudno, najwyżej pojadą sobie z tymi chłopakami same innego dnia

Jedzcie wszyscy ale ci chlopcy niech sobie ida polazic na miescie (o ile mieszkaja w miescie) czy na piwo.  Szybka wizyta 1-1.5 godz i wystarczy.

i co z tego ,że chcą jechać miesiąc po porodzie,przecież ta matka ''już przyjdzie do siebie'' po takim czasie...

xx

niekoniecznie, ja miesiąc po porodzie dopiero zostałam wypisana do domu

przecież tu jest mowa o kobiecie która normalnie wyszła do domu po 2-3 dniach a nie jak ty niedorobiony babiszonie po miesiącu...nawet urodzić nie potrafiłaś jak normalna kobieta tylko jakiś downol...a może downa urodziłaś i temu tak długo tak siedziałaś...z ciebie taka baba jak z koziej dooopy torba

jeszcze nie wyszła downico, dopiero jest w ciaży i rodzi za miesiąc, czytać nie umiesz??? niedorobiony babiszon to cię wyssrał i jeszcze ci na łeb usiadł i TEMU taka zyebana jesteś  wypyertalay stąd w półprzysiadach korvo

pisałam do gościa'' jesteś pusta jak bębęn'' a nie do ciebie dałniaro...naprawdę masz coś z łbem skoro czytać ze zrozumieniem nie potrafisz...matka pewnie jak cię rodziła to zesrała ci się do ryja temu tak bezsensu gadasz...matka os/ran/ieć czy matka downa i komplet przygłupów gotowy!!

3 minuty temu, Gość gość napisał:

pisałam do gościa'' jesteś pusta jak bębęn'' a nie do ciebie dałniaro...naprawdę masz coś z łbem skoro czytać ze zrozumieniem nie potrafisz...matka pewnie jak cię rodziła to zesrała ci się do ryja temu tak bezsensu gadasz...matka os/ran/ieć czy matka downa i komplet przygłupów gotowy!!

o ludzie, szambo sie wylało, zlewać szma.cisko sikiem prostym, nie odpowiadac patologii!!!!