Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie dajcie się przekłamać kiedyś pracowało się o wiele lżej!

Polecane posty

Gość Kasjopeja
18 minut temu, Gość gosc napisał:

Troche skomplikowane pytanie.  Urodzilam sie w jednym panstwie, mieszkalam w drugim, a teraz w trzecim.  W Polsce z Warszawy.  Jak by nie bylo jest tam troche ludzi i zdarzaja sie takie wariatki jak ja 😉

Aaaa bo mam do wydania drewniany stół 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Kasjopeja napisał:

Aaaa bo mam do wydania drewniany stół 🤣

Oh kurcze wiesz, ze wzielabym zaleznie jakie ma rozmiary?  Tak malo jest teraz osob, ktore docenia jakosciowe meble.  

Moja mame tak wytrenowalam, ze teraz np. chodzi kolo starego zegaru sama jak zegarek 🙂  

Gratuluje ciazy! 🙂 🙂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 godzin temu, Gość gosc napisał:

Jeblam !! Ty sie dokladnie spytaj rodzicow jaki to dobrobyt w tych sklepach byl i jak to niczego nie brakowalo ..

Slyszalas o kolejkach spolecznych pod sklepem ? Ludzie stali po pare dni noc i dzien ,bo do sklepu mieli rzucic np. pralke czy tv..

W sklepie spozywczym jak u Barei naprawde byl wylacznie ocet w ilosciach nieograniczonych.. Chleb, bulki, mleko, maka, jajka sol , zolty ser czy twarog itp. I chyba nic wiecej..

Cukier byl na kartki i nikt go nie kupowal na deka.. 

Jak rzucili cos do sklepu np kawe czy pomarancze na swieta ! To kolejka  ciagnela sie metrami.. A kazdy mogl kupic max 1 paczke kawy ! Stalo sie po kilka razy poki kawa byla.. Osobna kolejka byla dla starszych i kobiet z dziecmi czy w ciazy, obsluga -co 3 osoba.

Wiesz jak byla kolejka do papieru toaletowego ? Do pasty dozebow ? Szamponu zielone jabluszko ?

Taakkk wszystko bylo w sklepach ,bez porownania z tym co dzisiaj !

Ludzie zarabiali i co z tego jak niemieli co kupic za te pieniadze.. Inflacja pozarla oszczednosci.. w 95 skracalismy przeciez nasze zlote o 4 zera.. Wszyscy byli milionerami..

Dzis jest wszystko co dusza zapragnie i wiecej.. ale ludzie nie maja kasy..

Jest to oczywiscie fakt, ze w komunie towaru bylo znacznie mniej, ale w sumie moze poprzedniczka miała troche racji z ta kolejka. Bo jak sie zastanowic, to fakt, ze w sklepie prawie nic nie było nei tłumaczy, ze do tego niczego sie ustawiła kolejka? No wiecie, jak nic nie ma to ludzie by nie stali. Moze faktycznie te kolejki były spowodowane tym, ze wszystko trwało dłuzej, towar prawie zawsze na wage, liczenie ręczne, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość gosc napisał:

Jest to oczywiscie fakt, ze w komunie towaru bylo znacznie mniej, ale w sumie moze poprzedniczka miała troche racji z ta kolejka. Bo jak sie zastanowic, to fakt, ze w sklepie prawie nic nie było nei tłumaczy, ze do tego niczego sie ustawiła kolejka? No wiecie, jak nic nie ma to ludzie by nie stali. Moze faktycznie te kolejki były spowodowane tym, ze wszystko trwało dłuzej, towar prawie zawsze na wage, liczenie ręczne, itp

Czasem się stało, bo ktoś gdzieś usłyszał, że coś się rzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starsza pani

Z tymi kolejkami to byly, bo przeciez dostawy tez byly.

W  takim mięsnym np dwa razy dziennie, rano i po południu, w konkretne dni tygodnia. To sie kolejka ustawiala wczesniej, wykupili wszystko i znowu byly puste haki.

Sklep meblowy Emilka w Warszawie byl zapelniony meblami z karteczka "ekspozycja stała", kolejka tworzyła sie społeczna, bo mieli coś dowieść, choc nikt nie wiedział dokładnie co.

W sklepach z odziezowych wisialy ciuchy szare bure i nie modne. Jak trafialo sie cos fajnego, to ustawiala sie kolejka, po koszulki bawełniane, rajstopy itp.

Piszecie, że za jedna pensje mozna bylo utrzymac rodzinę. Pensja panstwowa byla dostosowana do cen panstwowych a produktow po cenach państwowych było.za mało. Za to czarny rynek działał swietnie, rzeczy z panstwowych sklepów trafiały na bazar z kilkakrotnym przebiciem (slodycze Wedla,  bielizna itp). Do tego działała tzw prywatna inicjatywa, szczególnie w branży tekstylnej i odziezowej  a w sklepikach prywaciarzy ceny kilka razy wyższe choc jakosc czrsto slaba. Byly tez Pewexy i Baltony w ktorych ceny tez nie byly dostosowane do państwowej pensji.

Takze z tej jednej pensji to mialo sie co najwyzej szara egzystencję, no chyba, ze to byla pensja ministerialna 😂

I tu sie zaczyna Polak potrafi. Jak byl obrotny, mial znajomosci, to to czy tamto zalatwil. Jak złapał po pracy tzw fuchy to na bazarze dokupil to czrgo w sklepie nie dostał... itd itp

Mieszkan budowano mniej niż bylo chetnych, wiec czy to spółdzielcze czy kwaterunek czy zakladowe to trzeba bylo sporo poczekać. Mlode małżeństwa najczęściej mieszkały z dzieckiem w pokoiku u rodzicow. Do wynajęcia bylo mniej lokali niz teraz, bo  teoretycznie rodzina mogla miec jedno mieszkanie, w praktyce kombinowano, rozwodzono sie a , że wsrod chetnych byli tzw "powracający z zagranicy", to i ceny byly nie na panstwowa pensje i placilo sie z góry za pół albo i za rok.

Reasumując, jeżeli ktos mial wiecej niz przecietny Kowalski , to znaczy , że kombinowal, jak to się mówiło "uczciwie na to nie zarobil" czyli  nie miał tego z panstwowej pensji 😉

A z tym zbiorowym żywieniem to tez tak słodko nie bylo, nie wszystkie zaklady mialy stolowki, nawet w szkołach od konca lat 70 tych różnie bylo  z obiadami. A jak ktos poznał standard przygotowania posilkow w barach, to omijal te przybytki szerokim łukiem i nie zapominajmy, ze panie tam pracujące tez chciały cos dla rodziny wynieść wiec musiały na konsumentach oszczędzić 😉

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

niby były kolejki i potem kartki, a jedzenia i tak było więcej i lepsze niż teraz, nawet nie można było tego wszystkiego przejeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 godzin temu, Gość gosc napisał:

Jest to oczywiscie fakt, ze w komunie towaru bylo znacznie mniej, ale w sumie moze poprzedniczka miała troche racji z ta kolejka. Bo jak sie zastanowic, to fakt, ze w sklepie prawie nic nie było nei tłumaczy, ze do tego niczego sie ustawiła kolejka? No wiecie, jak nic nie ma to ludzie by nie stali. Moze faktycznie te kolejki były spowodowane tym, ze wszystko trwało dłuzej, towar prawie zawsze na wage, liczenie ręczne, itp

Właśnie w tym roku wyrzuciłem lodówkę typu Mińsk, kupiona przez rodziców w 1987roku. Lodowka chodziła od tego czasu, nigdy się nie popsuła. Pralka automatyczna wystana w 1980, zepsuła się dwa lata temu. Taka była jakość towarów w tym czasie.Porownajcie to z goownem wypełniającym markety.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starsza pani
28 minut temu, Gość gość napisał:

niby były kolejki i potem kartki, a jedzenia i tak było więcej i lepsze niż teraz, nawet nie można było tego wszystkiego przejeść.

Lepsze jedzenie to bylo kiedyś w calej Europie. Koncerny spożywcze chca coraz wiecej zarabiac dlatego, wytwarzają coraz wiecej  taniej i słabej jakościowo żywności.  Takie świnki tuczono naturalnie, dzis ma byc szybko wiec pcha sie hormony itp. Tylko, ze wtedy nikt nie patrzyl na opłacalność, zaklady byly dotowane, aby miec na dotacje zaciagano dlugi a to musialo.sie zle skonczyc ... dzisiaj jak chcesz lepsze tradycyjne jedzenie to musisz wiecej zapłacić ... 

W czasach kartkowych umyslowy pracownik dostawal 2,5 kg miesa na miesiąc wiec raczej z przejedzeniem nie mial problemu 🤣 a nie byly to czasy popularnosci dan wegańskich ... zreszta wiele dzis popularnych warzyw w Polsce byla co najwyzej na nielicznych  drogich bazarach a nie w osiedlowym warzywniaku, choc ten byl prywatny ... 

Owszem tanie byly ryby, bo lowiono bez opamiętania, przez co dzisiaj mamy limity połowów, zeby populacje zachowac, co odbija sie na cenie ... patrz dorsz bałtycki.

Dzisiaj płacimy za wiele tamtych "luksosow" ...

Co do sprzętów, to ja mam od ponad 20 lat suszarkę zachodniej firmy a niedawno wymieniłem rownie stare żelazko.  To tez jest tendencja światowa. Dzisiaj nakręca sie konsumpcjonizm, fiirmom nie opłaca sie produkować artykulow na lata, dlatego psują sie po 3-4 i nie warto ich naprawiać, bo taniej kupic nowy sprzęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 godzin temu, Gość gosc napisał:

Jest to oczywiscie fakt, ze w komunie towaru bylo znacznie mniej, ale w sumie moze poprzedniczka miała troche racji z ta kolejka. Bo jak sie zastanowic, to fakt, ze w sklepie prawie nic nie było nei tłumaczy, ze do tego niczego sie ustawiła kolejka? No wiecie, jak nic nie ma to ludzie by nie stali. Moze faktycznie te kolejki były spowodowane tym, ze wszystko trwało dłuzej, towar prawie zawsze na wage, liczenie ręczne, itp

Tak, stali w kolejce po ocet, je...m 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

niby były kolejki i potem kartki, a jedzenia i tak było więcej i lepsze niż teraz, nawet nie można było tego wszystkiego przejeść.

A skąd ty to wiesz, 🙂 hi,hi,hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×