Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szauer90

Trudna sytuacja. Potrzebna dobra rada

Polecane posty

Hej witam kilka słow o mnie za nim zaczne opisywać sytuacje🙂 a więc po kolei, mam na imie maciek, mam 28lat aktualnie jestem singlem, po 4letnim zwiazku i planach na życie rozstałem się z drugą polówka, rozstanie zbyt mocno mnie nie rozdarło, bardziej rozdarł mnię problem ktory napotkałem po rozstaniu. korzystając z pogody która tego miesiąca była piękna, udałem się na "zabawę"z rodziną z okazji dnia dziecka, napotkałem dawną miłość za czasów szkolnych porozmawialiśmy i tak juz od 30dni utrzymujemy kontakt, sms, telefon, czasem spotkanie - nie było by w tym nic szczególnego gdyby nie fakt że ma.... dziecko ? Nie od razu piszę, dziecko nie jest problemem bardziej przytłacza mnie fakt że ojciec dziecka nie żyje, zginął po pijaku w pracy w wieku 25lat. Widzę że coś może z tego być ale ciągle męczy mnie fakt smierci jej poprzedniego partnera, nie potrafie sobie z tym poradzić, widzę jej zdjęcia z nim, jacy byli szczęsliwi, czuje się jak bym miałbyć tylko pocieszeniem po stracie(mineło 3 lata) rozmawialem z nią na ten temat, przedstawiłem swoje obawy powiedziała że jeżeli z kims będzie to będzie z miłosci, a nie z pocieszenia, mimo tego nie potrafie nadal z tym funcjonować, czuje się jak 16latek który nie wie którą dziewczyne wybrać. Wiem że strata ukochanej osoby jest cięzka, że nie potrafii się z tym pogodzić, on nie był nigdy swięty, znałem go troche, wiem ze przesadza z wychwalaniem na jego temat ale domyślam się ze to przez nagłą strate, co byście zrobili w mojej sytuacji ? 

Pozdrawiam Maciek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

Niestety tak zawsze zostanie. Trudno walczyc z duchami..moze nie bedziesz dla niej pocieszycielem, moze cie szczerze pokocha..ale zawsze gdy beda miedzy wami nieporozumienia I zlosci, ona bedzie go idealizowala i wyobrazala sobie ze z nim wszystko byloby inaczej..Dziecko tez bedzie zawsze idealizowalo niezyjacego ojca..zawsze bedzie sobie wyobrazalo ze on bylby idealny..ciezka sytuacja. Duzo latwiej byloby ci z rozwodka ktora sparzyla sie na facecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj dziewczynie spokój, bo jesteś niedojrzały. Każdy ma jakąś przeszłość, na którą nie ma już wpływu. Jeśli nie możesz zaakceptować, że ona miała męża, to szukaj dziewczyny bez tzw "przeszłości".

Mało jednak prawdopodobne, żebyś spotkał dziewczynę, która przed Tobą nie miałaby chłopaka, czy narzeczonego, że o dzieciach nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
8 minut temu, Yoka777 napisał:

Daj dziewczynie spokój, bo jesteś niedojrzały. Każdy ma jakąś przeszłość, na którą nie ma już wpływu. Jeśli nie możesz zaakceptować, że ona miała męża, to szukaj dziewczyny bez tzw "przeszłości".

Mało jednak prawdopodobne, żebyś spotkał dziewczynę, która przed Tobą nie miałaby chłopaka, czy narzeczonego, że o dzieciach nie wspomnę.

Co innego miec przeszlosc, nieudane zwiazki z ktorych sie wyplatujemy szukajac czegos “lepszego”. Co innego miec to “lepsze” (jak ktos umarl tak sie zawsze wydaje) I to stracic. Pisze z doswiadczenia. Matka jednej z moich znajomych (to bylo wieki temu) stracila tak narzeczonego. Po paru latach wyszla za maz i miala moja kolezanke..cala rodzina oczywiscie i wszystkim wiedziala. Jej maz - zloty czlowiek, ale nawet ja slyszalam po wielu latach od niej jak to zycie ja skrzywdzilo bo z “nim” to bylby raj na ziemi. mojej kolezance az sie zygac od tego chcialo i zawsze zastanawiala sie czemu ojciec jej nie zostawil..bo powinien..Tez mielismy inna znajoma ktora zwiazala sie z facetem z dzieckiem ktoremu umarla zona. Masakra. Zyc wsrod zdjec umarlej zony! Pamietam jak ta znajoma mowila ze z zywymi poprzedniczkami mozna walczyc i wygrac..z duchami sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czemu jest niedojrzaly? Bylas z wdowcem lub wdowa? Ze masz doswiadczenie w tym? Bo chyba nie a madralkujesz, a ty kolego znajdz panne, chyba ze sam owdowiejesz to bierz wdowke, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zawsze będziesz żył w cieniu zmarłego. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy

Przerabane, budzisz sie i na stole twarz bylej, na scianie byla, rok za rokiem gapisz sie w jej oczy, nie chcesz juz seksu, zaczynasz czuc obecnosc jej ducha w nocy, w szafie jej ciuchy, ostatecznie ...alasz bo stwierdzasz ze dom jest nawiedzony, szczegolnie jak duch ma dzieci i odwiedza je we snie a one o tym opowiadają, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

Jeszcze gdyby ten poprzedni zwiazek trwal dlugo. Gdyby ta para przeszla ciezkie okresy I ona wiedzialaby na pewno ze to byl zwykly czlowiek z wadami. Co innego gdy umalr mlodo, male dziecko..szkoda dziewczyny ale jeszcze bardziej szkoda jej kolejnego faceta...ona “milosc zycia” juz miala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
5 minut temu, Gość Nigdy napisał:

Przerabane, budzisz sie i na stole twarz bylej, na scianie byla, rok za rokiem gapisz sie w jej oczy, nie chcesz juz seksu, zaczynasz czuc obecnosc jej ducha w nocy, w szafie jej ciuchy, ostatecznie ...alasz bo stwierdzasz ze dom jest nawiedzony, szczegolnie jak duch ma dzieci i odwiedza je we snie a one o tym opowiadają, 

Dokladnie. Wyobrazasz sobie zycie wsrod zdjec jej bylego z nia I z dzieckiem na scianie? To nawet ja wysiadam. Wyobrazasz sobie jak Ona mowi do dziecka ze tatus tam z nieba, kocha cie i czuwa nad toba..a ty sie glupio ismiechasz, bo nawet nie masz prawa zazadac zeby zdjecia ze scian I pokoju dziecka zniknely..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy

Mozesz sie z nia przyjaznic ale dopoki ona kocha ducha nie bedziesz jedyny a niektorzy chca byc jedyni, zwlaszcza gdy sa mlodzi, jesli masz za soba wielka milosc to uniesiesz to,a jak jest przed toba nie odmawiaj sobie bycia jedynym i wdowki zostaw na pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
3 minuty temu, Gość Nigdy napisał:

Mozesz sie z nia przyjaznic ale dopoki ona kocha ducha nie bedziesz jedyny a niektorzy chca byc jedyni, zwlaszcza gdy sa mlodzi, jesli masz za soba wielka milosc to uniesiesz to,a jak jest przed toba nie odmawiaj sobie bycia jedynym i wdowki zostaw na pozniej

Swieta prawda..mam tez znajomych (😁)  ona wdowa po wielu, wielu latach, on rozwodnik. Ona zabiera go na msze za niego do kosciola na rocznice jego smierci😁. Bylam swiadkiem jak ona mowila ze “moj byly maz to to” a on ze “moja zona uwazala ze tamto “😁. Ale to ludzie po 60tce..😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mialam tez znajomego ktoremu zmarla narzeczona,on kazdego dnia o niej mowil, kazdego jednego dnia, to sa osoby w glebokiej traumie, przyjazn im sie nalezy ale gdzie tu miejsce na romantyczna milosc:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Większość z was się wiąże po to żeby miał wam kto podać szklankę wody w biedzie a samotność to zaburzenie umysłowe i patologia więc co wam za różnica tak naprawdę czy żyjecie z duchem czy z jakaś byłą? Jest chłop czy baba to się cieszcie zamiast wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Większość z was się wiąże po to żeby miał wam kto podać szklankę wody w biedzie a samotność to zaburzenie umysłowe i patologia więc co wam za różnica tak naprawdę czy żyjecie z duchem czy z jakaś byłą? Jest chłop czy baba to się cieszcie zamiast wymagać.

To Ty sie ciesz namiastka, ja wybralam ideal miłosny 🙂 pod koniec zycia mozna ulec wszystkiemu ale jako mlody nie ma takiej potrzeby, wielu ma wolne serce, po 50 mozna byc z wdowa jako rozwodnik, to ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Większość z was się wiąże po to żeby miał wam kto podać szklankę wody w biedzie a samotność to zaburzenie umysłowe i patologia więc co wam za różnica tak naprawdę czy żyjecie z duchem czy z jakaś byłą? Jest chłop czy baba to się cieszcie zamiast wymagać.

??? Ten pan chyba po siudmym piwie..😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Raczej spragniony seksu i wezmie kazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość qq
Przed chwilą, Gość Lola114 napisał:

??? Ten pan chyba po siudmym piwie..😁

Potrafię pięrdolic bez alkoholu lolu. Nie każdy topi swe smutki w oparach wódki jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość qq napisał:

Potrafię pięrdolic bez alkoholu lolu. Nie każdy topi swe smutki w oparach wódki jak ty.

Nie manipuluj jak kokosza kolego,nie masz danych ze lola pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
1 minutę temu, Gość Gość qq napisał:

Potrafię pięrdolic bez alkoholu lolu. Nie każdy topi swe smutki w oparach wódki jak ty.

Gosciu- tylko nie wodki 😁. Nie pijam twardych alkoholi. Tylko dobre (dry!!) wina😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie manipuluj jak kokosza kolego,nie masz danych ze lola pije

U mnie wieczor. Przenuoslam sie na inne pietro (klopoty z mezem) I rzeczywiscie sacze dobre wino. Powoli. Lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorry miss Jackson
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie manipuluj jak kokosza kolego,nie masz danych ze lola pije

Chúj mnie to obchodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Sorry miss Jackson napisał:

Chúj mnie to obchodzi. 

Juz przestan sie obrazac, przeciez jakas sie znajdzie jak bedziesz mily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Juz przestan sie obrazac, przeciez jakas sie znajdzie jak bedziesz mily

Wolę chłopców. Czarnych i dużych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Lola114 napisał:

U mnie wieczor. Przenuoslam sie na inne pietro (klopoty z mezem) I rzeczywiscie sacze dobre wino. Powoli. Lubie

U mnie swit:) podejdz meza czyms rozbrajajacym:) i sie ulozy, sama pogoda ducha wiele moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

U mnie swit:) podejdz meza czyms rozbrajajacym:) i sie ulozy, sama pogoda ducha wiele moze

Nie , no w tym wypadku nie dziala. Powiedzialam mu dzisiaj ze przez ostatni rok go zdradzalam🤭. To “ukladanie” zajmie troche czasu a ja z przyjemnoscia posiedze na innym pietrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Skoro mu bez wyrzutow to powiedzialas czyli zdrada byla przez zaniedbanie z jego strony,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owa
6 godzin temu, szauer90 napisał:

nie było by w tym nic szczególnego gdyby nie fakt że ma.... dziecko ? (...) czuje się jak bym miałbyć tylko pocieszeniem po stracie

Minie 30 i dalej będziesz pocieszeniem. Będziesz łożył pieniążki "bo przecież chcesz pomagać" a za dwadzieścia lat usłyszysz "ale Ty nie jesteś moim ojcem" więc realnie nie będziesz miał wpływu na wychowanie 🦌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość Lola114 napisał:

Nie , no w tym wypadku nie dziala. Powiedzialam mu dzisiaj ze przez ostatni rok go zdradzalam🤭. To “ukladanie” zajmie troche czasu a ja z przyjemnoscia posiedze na innym pietrze 

😲😲😲😲😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxx

Ja sie przedstawie ci moja sytuacje. Jestem wdowa od 2lat, wypadek, zostaly dzieci. Pierwszy rok byl straszny, ale przezylam. Po roku poznalam faceta, kawaler. To bylo wielkie boom, wielkie zauroczenie, nawet jakies plany na przyszlosc itp, dzieci narazie staralam sie w to nie angazowac, bo chcialam byc pewna co do niego. On mnie wspieral. Mielismy raz taka powazna rozmowe na temat przeszlosci. Pozniej jedna klotnia, bo zaczelam go nieswiadomie porownywac z mezem, ale sie ogarnelam, po tej sytuacji przestalam mowic o mezu w ogole. Dawalam z siebie bardzo duzo, czasto jednak mialam chwile zalamania, bo w tym stanie tak jest, ze jest dobrze I nagle ni stad ni zawad nie chce ci sie zyc, ale nie żalilam mu sie nadmiernie, chcialam tylko zeby BYL przy mnie, ale on zaczal sie ode mnie odsuwac, koledzy, znajomi,  wszystko stalo sie wazniejsze niz ja I nagle zniknal bez slowa, bo napisalam mu, ze mysli tylko o sobie, ze nigdy nie moge na niego liczyc.... chyba go to przeroslo. A ja znowu walcze sama ze soba. Moge ci napisac tylko tyle.. wszystko zalezy od czlowieka. Da sie stworzyc udany zwiazek, w tej sytuacji, jezeli oboje jestescie dojrzali I gotowi na ustepstwa, kompromisy, szacunek. Dzieci zapominaja, bardzo rzadko mowia o tacie. To raczej nie bylo by az takim problemem. Zdjecie zmarlego meza, tez moze byc jedno, a nie caly oltarzyk. Utrzymac tez siebie I dzieci potrafie sama. Jedyne czego wymagalam to ciaglego wsparcia, milosci I szacunku, tego zebysmy byli ze soba na dobre I zle. Tylko zeby zbudowac udany zwiazek z wdowa to trzeba byc PRAWDZIWYM FACETEM I miec jaja, a nie BYC CHLOPCEM, ktory ucieknie, gdy zaczna sie problemy. Jesli nie jestes w stanie tego udzwignac, to lepiej jej nie mieszaj w glowie. Ja czuje sie teraz tak, jak by druga najwazniejsza osoba w moim zyciu znowu umarla. Drugi raz musze przezywac to samo😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×