Propozycja kochanka

Witam. Od ponad roku mam kochanka, jest nam z sobą bardzo dobrze. Ja jestem w związku i on także. Ostatnio zapytał mnie czy nie chciałabym spróbować trójkąta z jeszcze jedną kobietą. Marzy o tym żeby przyglądać się zabawie dwóch kobiet i potem dołączyć do nich. Jeśli chodzi o moje podejście do tego tematu to naprawdę jestem bardzo tolerancyjna, uważam że seks jest tak cudowną sprawą że każdy powinienem korzystać jak tylko chce. Mam tylko dwie obawy. Po pierwsze że będę się tak denerwować że nie będę w stanie wykonać żadnego ruchu. Po drugie że poprostu będę o niego zazdrosna, że nie będę mogła patrzeć jak dotyka i zajmuje się tą drugą. I w sumie zazdrość najbardziej przezemnie przemawia. Noi boję się że ta sytuacja popsula by nasze relacje. Czy jest ktoś kto próbował trójkąta? Za zbędne i krytyczne komentarze że zdradzam i mam kochanka dziękuję.  Pozdrawiam 

Myślę że nie msisz się o to obawiać wybierz tyllo taką osobę dla Ciebie atrakcyjną a nie w jego typie

Prawdopodobnie cały sens tej propozycji był taki żeby jemu się podobało

Ciekawa jest kwestia zazdrości...skoro kochanek zdradza swoją żonę to mógłby to zrobić bez Twojej wiedzy też z inną kobietą ale Ci mówi bo pewnie chciałby spróbować nowych doznań.

Dopiero zobaczyłem jakie jest pytanie...nie, nie próbowałem. Ale opinię i tak zostawię

Koleżanka miała kochanka i doprowadzili nie mówiąc partnerom o tym doprowadzili po jakimiś czasie do wymiany partnerów. Od tego momentu miały silny seks gdyż mają  co spotkanie w obie dziurki u obydwóch dziewczyn. Chcą nas z chłopakiem wprowadzić do tej całonocnej orgii. 

Najważniejsze to abyś była pewna jego i swoich intencji i zachowań. Ważne co on ma na celu. Bo jeśli tylko własną przyjemność, to niewiele z tego będziesz miała. Ważne czy ciebie też to pociąga? Jeśli nie to dla mnie sprawa jest jednoznaczna i zamknięta.

Ludzie są nieszczesliwi w swoich związkach, to jest strasznie dołujące...

Nawet w "związkach" które stworzyli żeby "wynagrodzić" sobie brak szczescia w innych związkach 

Przemyśl to!!! Obyś sobie nie narobiła bałaganu!

Nie moge pojąć zakłamania będąc w jakimkolwiek zwiazku nawet gejów czy lesbijek by mieć kochankę czy kochanka! Będące zwiaxku to po porostu ROZMAWIAMY o WSZYSTKIM zwłaszcza o seksie i innych intymnych sprawach. Ja mam chłopaka zawsze podczas każdego badania pochwy i będzie przy porodach. Od mojej intymność jest mój chłopak nie obcy ginekolog czy kochanek. 

Co ma ginekolog do kochanka? Ginekolog nie jest od intymności tylko od zdrowia

4 minuty temu, Matt_Dawg napisał:

Co ma ginekolog do kochanka? Ginekolog nie jest od intymności tylko od zdrowia

Ginekolog wykracza w intymność dziewczyny czasami ja przekracza  molestując czy gwałcą pacjentki jak w CHorzowie itd...!! Dlatego ja mam zawsze swgo chłopaka bo nam do niego obecności Prawo podczas badań i zabiegów!  Gdy ginekolog wyprasza osobę bliską jest zboczeńcem! 

Ale co to ma wspólnego z tematem?

Kochanek to obcabodoba wchodzi w związek tak jak ginekolog i to jest wspolne !

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Kochanek to obcabodoba wchodzi w związek tak jak ginekolog i to jest wspolne !

Ale ginekolog cię nie bolcuje.

39 minut temu, Matt_Dawg napisał:

Ale co to ma wspólnego z tematem?

Nic, ale to ten stały ginekologiczny zbok. Od dawna kręci go pisanie jak to jest przy każdym badaniu.

...u najpierw się zspoznaj później bliżej jak masz podstawę!  " Ginekolog z Zabrza stanął przed sądem. W Sądzie Rejonowym w Zabrzu ruszył proces ginekologa Monzera M. Pokrzywdzonych jest 26 pacjentek. Miały być gwałcone i doprowadzane do poddania się innej czynności seksualnej. Akt oskarżenia skierowano do sądu w kwietniu. Proces będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami, ponieważ sąd zdecydował o wyłączeniu jawności. " takich zboczonych ginekologow jest dużo! Wpisz w Google lekarz zgwałcił pacjentkę i to urolodzy , ginekolodzy itd.... molestuja i gwałcą! 

Mam właśnie bardzo mieszane uczucia z tym związane. Z jednej strony kręcą mnie np. porno z udziałem samych kobiet, lubię oglądać, ale nigdy nie miałam żadnej intymnej sytuacji z kobietą. 

Mój kochanek absolutnie nie nalega, proponuje. Z tym że wiem, że on o takim czymś marzy. Ale nie jestem w stanie pozbyć się swoich wątpliwości. 

6 godzin temu, Gość Lidia napisał:

 Po drugie że poprostu będę o niego zazdrosna, że nie będę mogła patrzeć jak dotyka i zajmuje się tą drugą. I w sumie zazdrość najbardziej przezemnie przemawia. 

Jak to zazdrosna? A o jego partnerkę nie jesteś zazdrosna?

Wiesz co, wiedziałam, że ma żonę i jakoś nie jestem zazdrosna o nią. Może to nie zabrzmi dobrze, ale nie widzę jak się bzyka z żoną.  Powiem tak sex sexem ale jednak serce jakieś tam mam i po ponad roku spotkań jest między nami uczucie. Większe czy mniejsze ale jest.