Brak umowy, pracodawca oszust

4 minuty temu, Gość Kasia napisał:

Tylko, że ja pracuję w tym temacie już 8 lat, a nie 2. Zaczynałam od asystentki potem specjalista da windykacji potem koordynator, później prawnik i tu też miałam być jako prawnik z innymi zasadami. Nigdy mi się nie zdążył taki numer, zawsze wszystko dogadane, kasa dobra, jakieś benefity albo premie za wynik. A jak brak premii to była tzw 13. Tu się skusiłam, bo od kwietnia mnie męczyli żebym przyszła. Że będę prawnikiem, ze kasa lepsza, że po wdrożeniu b będę prowadzić oddział jak otworzą... Taaa, zobaczę jak świnia niebo. Ogólnie myślę że się wymiksuje z tego, wada oświadczenia woli etc. Pip by się przydał ale co z tego jak kary śmieszne 

Jeszcze nie skończyłaś studiów, a już 8 lat pracujesz w temacie. To przygłupy pracują w prawie? Masz zerowa znajomość prawa, coraz głupsze te prova. -100/10

5 minut temu, Gość Kasia napisał:

Tylko, że ja pracuję w tym temacie już 8 lat, a nie 2. Zaczynałam od asystentki potem specjalista da windykacji potem koordynator, później prawnik i tu też miałam być jako prawnik z innymi zasadami. Nigdy mi się nie zdążył taki numer, zawsze wszystko dogadane, kasa dobra, jakieś benefity albo premie za wynik. A jak brak premii to była tzw 13. Tu się skusiłam, bo od kwietnia mnie męczyli żebym przyszła. Że będę prawnikiem, ze kasa lepsza, że po wdrożeniu b będę prowadzić oddział jak otworzą... Taaa, zobaczę jak świnia niebo. Ogólnie myślę że się wymiksuje z tego, wada oświadczenia woli etc. Pip by się przydał ale co z tego jak kary śmieszne 

Jeszcze nie skończyłaś studiów, a już 8 lat pracujesz w temacie. To przygłupy pracują w prawie? Masz zerowa znajomość prawa, coraz głupsze te prova. -100/10

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jeszcze nie skończyłaś studiów, a już 8 lat pracujesz w temacie. To przygłupy pracują w prawie? Masz zerowa znajomość prawa, coraz głupsze te prova. -100/10

Sama jesteś prowokacją. Myślenie Cię boli? Można zrobić przerwę w trakcie nauki na inny kierunek, z powodów zdrowotnych, rodzinnych lub zwyczajnie najpierw zacząć pracę w kancelarii i Ci się spodoba więc idziesz na studia w tym kierunku. Mogło u autorki tak być, ale pewnie Ty jesteś z tych bystrych światowych kafeterianek co to na dzień dobry mają 10 tys