Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka

Co byście zrobiły z taka teściowa?

Polecane posty

Gość stokrotka

Co byście zrobiły z teściowa która:

-wtrącalaby się w wasze życie, chciała wam zaplanować ślub, fryzurę ślubna itp,nieznosząca sprzeciwu, jak się robi po nie jej myśli to zaczyna się drzeć 

- mówiła jak macie wychowywać dziecko, daje swoje dobre rady o które nikt nie prosi 

- wydzwaniająca codziennie do męża i wypytująca co mamy na obiad, co u nas słuchać, jak zajmuje się dzieckiem- dowiedziała się ze daje maleje deserki ze słoiczka to była niezadowolona 

- rzuca kąśliwe uwagi do mnie, po ciężkim porodzie po 20 h zapytała się czy mam depresje

- ma amnezje, mówi się jej o sytuacjach w których mnie obrażała to ona mówi ze nie pamięta 

denerwuja mnie codzienne telefony od męża matki, kobieta nie dzwoni do mnie tylko wypytuje męża o dziecko- krytykuje moje metody, krytykuje mnie za plecami- jaka to jestem leniwa bo kupiłam gotowy obiad 

nie wiem co mam robić, chciałabym odciąć się od  tej kobiety całkowicie ale maz nie chce sam jeździć do matki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowa

Hej, też mam wstretna teściową i to nawet moja mama jej nie znosi. Ogólnie dużo ludzi mi współczuję że na taką teściową trafiłam. Dogadywala mi od początku, a to zle studia robię (jej córka a siostra męża dostała się na mniej prestiżowe studia ale wg niej ona jet wybitna),a później to i do ślubu się wtrącala i do remontu mieszkania. Wszystko krytykowala. Jak jasne to źle. Jak ciemne to źle. No ale ja mówiłam stanowczo że robię po swojemu. Najgorzej było gdy urodziłam. Pomijam fakt że w ciąży mi gadała o chorobach dzieci,np genetycznych. O rozcinwniu krocza. O zapaleniach piersi. Ewidentnie chciała mnie przestraszyć albo nie wiem co. Byłam w ciąży i tylko sie demerwowalam. Po porodzie zaczęła się jazda. Próbowała wtrącać soe we wszystko. Od karmienia po ubieranie.kapanie,noszenie itd. W końcu się wściekłam i odcielam ja całkowicie od nas. Mąż nie ma za złe bo wie jak się zachowywała. Teraz ma za swoje. Może za parę lat jak moje dziecko będzie chciało widywać soe częściej z babcią to wtedy będę wysyłać tam męża.

Tak więc moja rada :nie odwiedzaj teściowej. Albo się zmieni bo się domyślić że coś jest nie tak albo nic nie stracisz. Mąż niech sam odwiedza mamusie. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka

Ostatnio jest milsza dla mnie ale to tylko pozory bo słyszę przez telefon co o mnie mówi do męża: ze dlaczego ugotowałam obiad z mrożonki, czemu nic swierzego , zazwyczaj gotuje ale czasem nie ma czasu, albo ze daje małej deserki w słoiczku i czemu sama nie gotuje a sama idealna nie była bo paliła w ciąży i karmiąc. Nie wiem czemu ale maz nie chce sam do niej jeździć, corka ma 7 miesięcy, jest jeszcze na piersi ale jak już będzie strasza to nie widze problemu żeby jeździł sam z corka. Mówi ze to dziwnie by wyglądało ze ja bym z nim nie jeździła ale my się ciagle kłóćimy o nią, już mam tego dość, te codzienne telefony mnie wykańczają, czuje się jak na jakimś przesłuchanie mimo tego ze do mnie nie dzwoni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

O kurczę, skąd wy macie te teściowe? Jak z horroru. Mając taką również zerwałabym kontakt. Bez zastanowienia. Mam ten luksus, że z moją jesteśmy na dystans, a ona sama nie przejawia wielkiego zainteresowania. Czasami powie słowo za dużo, ale szybko się reflektuje, że nie tedy droga. Co do rzadkich uwag na temat wychowania dziecka nie kloce się z nią tylko zamykam jej usta słowami "takie są zalecenia lekarza i położnej". Dla niej lekarz to świętość, więc wiecie:) dzwoni raz w tygodniu, czasami dwa. Nieraz jedząc na obiad pizze mąż mówił mamusi "tak tak niedzielny obiad mamy, oczywiście rosół, własne kluski sami robiliśmy i schabowe, no pa mamo", a później obydwoje dlawilisny się ze smiechu hahahahha. Proponuję autorko ograniczyć kontakty a w sytuacjach, gdy musisz z nią gadać pamiętaj - mów to co jest nieważne, wygodne, nawet nie musisz mówić jej prawdy. Macie problemy bo granice stawia się od razu:) one za dużo o was wiedzą i tą wiedzą karmią się później z nudów. Fajnie też mieć męża, dla którego najważniejsza jest żona, a nie foch matki:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Lebiega z ciebie, to teściowa sobie pozwala.

Cóż - ja bym ją ustawiła już na początku, więc dalszego ciągu by nie było. Powiedzenie "zdecydowałam inaczej"/"nie pytałam o zdanie"/"proszę nie podnosić głosu" nie jest przesadnie trudne. Metoda zdartej płyty, a jeśli nie pomaga - to ostrzej. 

W szczególności zabroniłabym mężowi spowiadać się z naszego życia, ani też nie jeździłabym z nim gdzieś, gdzie się źle czuję. Nie chce jeździć sam? to niech nie jeździ, jego sprawa. Mogłabym się pokazać parę razy do roku przy świętach, ale szkoda mi moich nerwów na użeranie się z babą. Mój czas wolny jest cenny, nie będę go marnować. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
5 minut temu, Gość stokrotka napisał:

Ostatnio jest milsza dla mnie ale to tylko pozory bo słyszę przez telefon co o mnie mówi do męża: ze dlaczego ugotowałam obiad z mrożonki, czemu nic swierzego , zazwyczaj gotuje ale czasem nie ma czasu, albo ze daje małej deserki w słoiczku i czemu sama nie gotuje a sama idealna nie była bo paliła w ciąży i karmiąc. Nie wiem czemu ale maz nie chce sam do niej jeździć, corka ma 7 miesięcy, jest jeszcze na piersi ale jak już będzie strasza to nie widze problemu żeby jeździł sam z corka. Mówi ze to dziwnie by wyglądało ze ja bym z nim nie jeździła ale my się ciagle kłóćimy o nią, już mam tego dość, te codzienne telefony mnie wykańczają, czuje się jak na jakimś przesłuchanie mimo tego ze do mnie nie dzwoni 

Po jakiego grzyba mąż zdaje jej relacje:)?! Niech powie że zrobiłas dewolaje i królika w śmietanie a później rozlaczy się, bo właśnie kolega przyleciał helikopterem--ludzie więcej fantazji! Więcej dystansu! Co to za facet co mamusi codziennie zdaje wasz plan dnia. Co ona przyjedzie i wam sprawdzi że mrożonki były czy jak... Ech... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada

Ty masz nie tylko dziwna teściowa ale też dziwnego męża autorko. Jaki dorosły facet zdaje raport mamusi dzień po dniu?! Ja ..., ale sobie wybrałaś.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirimpipi
5 minut temu, Gość stokrotka napisał:

Ostatnio jest milsza dla mnie ale to tylko pozory bo słyszę przez telefon co o mnie mówi do męża: ze dlaczego ugotowałam obiad z mrożonki, czemu nic swierzego , zazwyczaj gotuje ale czasem nie ma czasu, albo ze daje małej deserki w słoiczku i czemu sama nie gotuje a sama idealna nie była bo paliła w ciąży i karmiąc. Nie wiem czemu ale maz nie chce sam do niej jeździć, corka ma 7 miesięcy, jest jeszcze na piersi ale jak już będzie strasza to nie widze problemu żeby jeździł sam z corka. Mówi ze to dziwnie by wyglądało ze ja bym z nim nie jeździła ale my się ciagle kłóćimy o nią, już mam tego dość, te codzienne telefony mnie wykańczają, czuje się jak na jakimś przesłuchanie mimo tego ze do mnie nie dzwoni 

Słuchaj, ale czemu ten dzban jej wszystko gada ? Ona go pyta o obiad, a on nie może powiedzieć, że to nieważne i zmienić temat ? Ogólnie unikać takich tematów, tzn. gadania o sobie i tobie ? Przecież nie zmusi go, żeby jej powiedział, co żarł na obiad ? To jest tak głupie, że aż śmieszne, no bez jaj kuźwa :D Czy on jakiś upośledzony jest, czy co ?

Masz problem nie tyle z teściową, co z mężem. To jakaś bezwolna cipkka jest, a nie mąż i ojciec. Mamincyc i popychadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena

No i stokrotka nam się załamała. STOKROTKA POWIEDZ TEMU SWOJEMU CHŁOPU, ŻE ALBO DOROSNIE ALBO ROZWÓD. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teściowa

Ty torbo niewdzięczna syna na ciążę złapała i do bogatej rodziny na siłę w butach wlazła o wychowaniu dzieci nic nie wie chowają się same w kuchni brud dezynfekcję trzeba zamawiać a niewdzięcznicy teściowa się nie podoba 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga
8 minut temu, Gość Teściowa napisał:

Ty torbo niewdzięczna syna na ciążę złapała i do bogatej rodziny na siłę w butach wlazła o wychowaniu dzieci nic nie wie chowają się same w kuchni brud dezynfekcję trzeba zamawiać a niewdzięcznicy teściowa się nie podoba 

Hahahhahaahahha jest i ona... Fikcyjna kryzysowa teściowa. Teściowa a powiedz mi jak moja teściowa mi nic nie dała i to ja jej pomagam to mogę nią jak szmatką podłogę wycierać???? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja ma podobny charakterek. Ślub wzięliśmy w tajemnicy na wyjeździe ze świadkami,  więc oszczedzilam sobie tych atrakcji. 

W pierwszej ciąży traktowała mnie jak chodzący inkubator, później nic lepiej,  wtracala sie we wszystko ze swoimi zlotymi radami. Hit to " nie pierz ubrań dziecka w niedzielę,  bo będzie chorować ". Walczyłam, psulam sobie nerwy,  w końcu mocno odizolowalam. Przy drugiej ciąży i dziecku już się wtracala duzo mniej , teraz nawet nie pyta,  jak się czuje, co z dzieckiem,  a jestem w 37tc.

Najlepsze jest to, że w swoim mniemaniu mi pomaga.  Dopiero co mnie teściowie odwiedzili na 2 dni, żeby mnie odciążyć. Biegalam koło dzieci i koło nich,  po teściowej nawet lodówkę trzeba zamknąć,  bo naprawdę nawet tego nie zrobi.  Przez 2 dni zabrała starszego syna raz na lody,  a młodszego na 20 min przed dom. Ale pomagaja przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dirlidirli

Teściowo ty stary rowerze.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrateściowatomartwateści

Nie wgłębiając się w szczegóły powiem, że byliśmy z mężem zmuszeni wyprowadzić się, zmienić adres i nieudostępniać go matce męża - do takiego stanu nas doprowadziła. Całkowite zerwanie kontaktów z tą toksyczną wariatką ocaliło nas przed kompletnym wariactwem.

Czasem to jedyny sposób kiedy chce się spokoju swojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdhdh

Mąż co się musi mamusi spowiadać kiepsko wróży 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Biedulki jedne nieudacznice a do roboty sprzątać a nie na mamusię bzdury wypisywać  i czas marnować a gary śmierdzące stoją od 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka

Odwołuje wszystko co napisałam na Teściową mamusia jest kochana i najlepsza a ja obiecuję poprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Biedulki jedne nieudacznice a do roboty sprzątać a nie na mamusię bzdury wypisywać  i czas marnować a gary śmierdzące stoją od 2 dni

Wstawaj ! Zesrałaś sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×