Czy on mnie okłamuje?

Od kilku miesięcy spotykam się z pewnym mężczyzną. Niestety odkąd spędzamy razem więcej czasu np. całe weekendy, zauważyłam pewien problem. Zauważyłam, że podczas spotkań ze mną ma zawsze wyciszony telefon, raz zapomniał wyłączyć dźwięki i dostał od kogoś wiadomość o 7:30, na którą zaczął odpisywać, gdy wyszłam z pokoju... Poza tym zwróciłam uwagę na to, że nie ma ustawionych powiadomień na wyświetlaczu telefonu. Tzn, że widzi wiadomości sms i na messengerze dopiero po odblokowaniu telefonu, na który ma ustawione zresztą hasło. Niestety w ten weekend zauważyłam, że ukradkiem z kimś pisze. Rozmowa była dość intensywna, wysyłał nawet jakieś zdjęcia - to tyle co udało mi się zobaczyć z daleka - gdy myślał, że robię kolację. Niestety nie mam pojęcia z kim pisze. Gdy wyszłam z łazienki, a on siedział z telefonem, zapytałam go z kim tak pisze. Powiedział, że z nikim :/  Nie wiem co mam o tym myśleć. Boję się, że to za krótka znajomość, żebym mogła o cokolwiek się czepiać, z drugiej strony skoro spędzamy weekendy razem, sypiamy ze sobą, to chyba mam prawo wiedzieć? Teoretycznie twierdzi, że jesteśmy na wyłączność :( Zdarza się też często, że gdy się nie widzimy on przestaje być wieczorami dostępny na messengerze. Stało się to notoryczne, odpisuje mi raz na kilka godzin emotikonką, albo przestaje się odzywać do następnego dnia. Zapytany raz w żartach czy imprezował, odpowiedział że późno poszedł spać... Nie zwróciłabym na to uwagi, gdyby nie to, że jest to notoryczne. Jestem po nieudanym 5-letnim związku i boję się rozczarowania. Nie mam ochoty się zastanawiać, to wszystko jest dla mnie dziwne...

Jaki jest wasz wiek? Może to jest przyczyną jego zachowania.

Oboje w okolicach 30

Myślę że wiek nie ma tu znaczenia.Partner ma coś do ukrycia ewentualnie nie jest pewny co do uczucia i szuka drugiej opcji w razie gdyby nie wyszło

4 minuty temu, Gość Jola 29 napisał:

Oboje w okolicach 30

W tej relacji kto jest starszy ty czy on?

Czemu orasz sobie tak psychikę? 

Ewidentnie facet cos ukrywa. Jak sie mieszka samemu i spotyka z jedna osoba, nie ma sensu ani potrzeby blokowania telefonu. Blokujemy gdy chcemy cos ukrywac. Na stowe. Moze I jestescie ktotko ale sypiacie ze soba -masz prawo wiedziec. Ja na twoim miejscu powiedzialabym mu to co nam tu piszesz. Tylko przygotoj sie na kolejne krecenie..

Ja bym się mu zaczęła uważnie przyglądać...tylko tak żeby się nie zorientował bo będzie się jeszcze lepiej krył 

Jesteś jedna z opcji, on leci na dwa fronty. Tak się nie zachowuje zakochany facet, widać wciąż szuka alternatywy. Zresztą jasno się określi liście ze to związek? Padły jakieś deklaracje? Czy sama uznalas ze skoro spotykacie się i sypiacie ze sobą to jesteście razem? On może Cie tylko uważać za koleżankę do seksu, traktować to niezobowiazujaco. Pewnie nikogo z jego rodziny tez nie poznalas? 

Padły deklaracje typu, że spotykamy się na wyłączność. Słowo związek nie padło. Nie poznałam nikogo z jego rodziny. 

7Rozmawilas z nim? 

Facet widac poswieca uwage nie tylko tobie, a to raczej dobrze nie wrozy. Oczywiscie, ze nie mozesz mu nic zabronic ale jesli juz na poczatku zwiazku uprawia on takie gierki to jak to ma wygladac dalej. Tacy sie na ogol nie zmieniaja. Ja bym na twoim miejscu na spokojnie z nim porozmawiala i powiedziala, ze jego zachowaie ci sie nie podoba, i ze to co on mowi czesto nie zgadza sie z tym co robi. To zadna baza na zbudowanie zwiazku. I jesli sie to nie zmieni to ty takiego zwizku nie chcesz. Z facetem to trzeba prosto. Mowic co i jak bo dwuznacznosci i aluzji to oni na ogol nie rozumieja. Powodzenia! 

16 godzin temu, Gość Jola29 napisał:

( Zdarza się też często, że gdy się nie widzimy on przestaje być wieczorami dostępny na messengerze. Stało się to notoryczne, odpisuje mi raz na kilka godzin emotikonką, albo przestaje się odzywać do następnego dnia. Zapytany raz w żartach czy imprezował, odpowiedział że późno poszedł spać... Nie zwróciłabym na to uwagi, gdyby nie to, że jest to notoryczne. Jestem po nieudanym 5-letnim związku i boję się rozczarowania. Nie mam ochoty się zastanawiać, to wszystko jest dla mnie dziwne...

Niestety, wygląda na to, że facet nie jest z Tobą szczery, może jest w związku i robi w konia Was obydwie? Piszesz, że spotykacie się od kilku m-cy, a nie poznałaś jeszcze nikogo z jego rodziny...a jego znajomi? Ta jego niedostępność na mess jest mocno podejrzana i nie sądzę, że chodzi tu o imprezy, tylko raczej o ukrycie znajomości z Tobą. Musi nieźle lawirować urywając się na weekendy z Tobą. 

Czy nie masz żadnej możliwości, żeby go w jakiś sposób prześwietlić, dowiedzieć się gdzie mieszka, pracuje itd? Może on ma rodzinę, a Ty jesteś kochanką i nawet o tym nie wiesz?

Ma inną kobietę. 

On wynajmuje pokój z lokatorami, nigdy u niego nie byłam. Ja mieszkam sama więc jeśli spotykamy się w domu to u mnie. Teoretycznie twierdzi że spotyka się tylko ze mna. Nie znam jego znajomych, ale on moich też jeszcze nie poznal. Widujemy sie w tygodniu i weekendy, nocuje u mnie. Ale nie wiem co mam myśleć. 

Spróbowałaś go trochę prześwietlić np na Fb? Jeśli Ty posiadasz konto, to może wrzuć jakąś Waszą wspólną fotkę, ciekawe, jak zareaguje?

Mamy konto na fb ale się tam nie udzielamy 

Na 99 procent jest ta druga. Musisz być czujna i bacznie go obserwować. Ten związek nie ma przyszłości. Budowany jest na kruchym lodzie. Lód to kłamstwa, którymi cię karmi. A ty je lykasz, jak pelikan ryby. 

Skończ z nim, tego kwiatu to pół światu. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na 99 procent jest ta druga. Musisz być czujna i bacznie go obserwować. Ten związek nie ma przyszłości. Budowany jest na kruchym lodzie. Lód to kłamstwa, którymi cię karmi. A ty je lykasz, jak pelikan ryby. 

Skończ z nim, tego kwiatu to pół światu. 

Dokładnie a to ,,mieszkanie z lokatorami" to wersja tylko dla Ciebie, pewnie mieszka z partnerka czy nawet zona a Ty jesteś jego odskocznią na weekendy. Za dużo lampek ostrzegawczych tu jest żeby myśleć ze on Cie poważnie traktuje. Nie, nie traktuje poważnie, jesteś tylko kochanka. 

44 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie a to ,,mieszkanie z lokatorami" to wersja tylko dla Ciebie, pewnie mieszka z partnerka czy nawet zona a Ty jesteś jego odskocznią na weekendy. Za dużo lampek ostrzegawczych tu jest żeby myśleć ze on Cie poważnie traktuje. Nie, nie traktuje poważnie, jesteś tylko kochanka. 

Wpadnij do niego w tygodniu po pracy gdy sie “niespotykacie”.. z paczkami dla niego i lokatorow..jak wszystko bedzie w pozadku to zawsze mozesz radosnie powiedziec ze sie ztesknilas a jak zobatrzylas te paczki to od razu pomyslalas o nim I jego kolegach..

Nie chce dolowac ale facet cos kreci

Nir będę do niego wpadala bez zapowiedzi, bo to nie jest w moim stylu. Spotykamy się zarowno w tygodniu jak i w weekend. Nocuje u mnie, wspólnie wychodzimy na miasto.. Czy mógłby mieszkać z partnerka?