dlaczego Polacy gapią się tak natrętnie?

W innych krajach tak tego nie widać. Oczywiście ludzie się sobie przyglądają, ale nie tak otwarcie i chamsko jak w Polsce. Nawet jak kogoś złapiesz na tym to nie odwróci głowy. Widziałam ludzi pokazujących sobie innych palcami, a polskiego turystę można poznać po tym jak niedyskretnie robi zdjęcia innym ludziom bo jakoś "ciekawie" wyglądają. Co jest z wami?

Nie masz nic do roboty tylko wymyślanie głupkowatych teorii?

To nie teoria tylko obserwacja. Pokazywanie koleżance paluchem matki karmiącej dziecko na ławce nigdzie nie jest tak częste jak w polsce. Już nawet nie mówię o tym jak ktoś jest ciekawie ubrany czy ma widoczne tatuaże. W innych krajach nawet ludzie którzy tak robią starają się udawać chociaż, że wcale nie patrzą na innych. Tutaj brak kultury jest wręcz normalny

Bredzenie.

To też tłumaczy dlaczego ludzie tak wstydzą się blizn czy przebarwień. W większości krajów znamiona nie zwracają uwagi. W Polsce można się poczuć jak cyrkowiec.

Brak kultury to się nazywa, niestety w Polsce nagminny.

Gapią się?a niektórzy pierdoły wypisują to jest natrętne dopiero

Tak. Gapią się, bo patrzeniem tego nazwać nie można. Takie zachowanie jest uważane za brak kultury bo sprawia, że osoba na którą patrzysz czuje się nieswojo. Tylko co to obchodzi janusza i grażynę. Nie ma takiego boomu ekonomiczmego który oduczy ludzi wredoty i chamstwa.

Racja autorko, tu gapią sie w sposob ze mozna to juz uznac za mobbing, kompletny brak kultury, i gdy nawet spojrze z wyrazna intencja ze juz wystarczy to gapią sie dalej, to jakies betony po mutacjach, nie wiem inteligencje wybito , moze dlatego

Jesteśmy narodem gapiów, niestety. Możecie się nie zgadzać, ale dawno zauważyłam, że Polacy lubią natrętnie patrzeć na innych- na ślub córki sąsiada- pół bloku w oknie stoi, bo przecież wesela nie widzieli, ktoś się wprowadza? Muszą wiedzieć kto- najlepiej zza firanki, stłuczka na sąsiedniej ulicy- połowa osiedla wyjdzie by stać i się gapić, nawet jak są wypadki to nie zważają na swoje i innych bezpieczeństwo tylko się lampią tam, gdzie inni potrzebują pomocy albo zwyczajnie spokoju. Na placu zabaw lepiej podglądać cudze niegrzeczne dzieci, niż zająć się swoimi "aniołkami". Nawet w telewizji można zobaczyć, że stoi dziennikarz albo reporter i na żywo zdaje relację a w tle typowe buractwo się przygląda, jakby nie mogli chociaż z wizji zejść i dyskretnie poobserwować, skoro tv to sensacja. A już ktoś z tatuażem czy nietypową fryzurą to prawdziwa gratka. Sądzę, ze to wynika z zamiłowania do plotek i wścibstwa oraz braku ogłady i kultury.

11 minut temu, Gość Marta napisał:

Jesteśmy narodem gapiów, niestety. Możecie się nie zgadzać, ale dawno zauważyłam, że Polacy lubią natrętnie patrzeć na innych- na ślub córki sąsiada- pół bloku w oknie stoi, bo przecież wesela nie widzieli, ktoś się wprowadza? Muszą wiedzieć kto- najlepiej zza firanki, stłuczka na sąsiedniej ulicy- połowa osiedla wyjdzie by stać i się gapić, nawet jak są wypadki to nie zważają na swoje i innych bezpieczeństwo tylko się lampią tam, gdzie inni potrzebują pomocy albo zwyczajnie spokoju. Na placu zabaw lepiej podglądać cudze niegrzeczne dzieci, niż zająć się swoimi "aniołkami". Nawet w telewizji można zobaczyć, że stoi dziennikarz albo reporter i na żywo zdaje relację a w tle typowe buractwo się przygląda, jakby nie mogli chociaż z wizji zejść i dyskretnie poobserwować, skoro tv to sensacja. A już ktoś z tatuażem czy nietypową fryzurą to prawdziwa gratka. Sądzę, ze to wynika z zamiłowania do plotek i wścibstwa oraz braku ogłady i kultury.

zgadzam sie, BURAKI

O tych tatuażach to prawda. Można się poczuć jak celebryta w najgorszym tego słowa znaczeniu.

Nic dziwnego, że wszyscy ubierają się podobnie. Nawet jak ktoś jest oryginalny i chce ładnie wyglądać to takie zachowanie skutecznie zniechęca

Zawsze patrzę z dwóch powodow :

1)kiedy ktoś mi się bardzo podoba         2) kiedy dziwnie wygląda 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zawsze patrzę z dwóch powodow :

1)kiedy ktoś mi się bardzo podoba         2) kiedy dziwnie wygląda 

Nieważne dlaczego to robisz. To chamstwo i tyle.

Proszę o tym zapomnieć. To miało trafić na erotyczny.  

2 minuty temu, Gość Fu. napisał:

Lubię być ostro posuwana w cipkę. Mocno i głęboko. Od przodu-nogi na pagony, żeby moc widzieć zamglone oczy partnera i żeby moc ruszać ... w rytm jego ruchów, wić się na kuta/się. No i rżn/ięte w usta być tez bardzo lubię. Najlepiej kiedy on używa perswazji, lekko przytrzymując moja głowę i nie oszczędza mnie przy tym i zapomina, ze to usta. Lubię tez w tyłek, kiedy on napalony każe mi rozsuwać pośladki. W piersi-na Hiszpana, mocno, tak żebym mogła koniuszkiem języka sięgać główki. W ogóle bardzo to lubię.

Idz na erotyczny ...ko/ e

Już poszłam. Nie gap się na mnie tak natrętnie.  

Polacy to naród, który jest głodny wszystkiego. Dlatego patrzą na innych z nadziejami i temu podobnymi przesłankami. W innych krajach, patrząc na kogoś dostalibyśmy w twarz. Niestety nie da się tego zmienić, żyjąc w Polsce. Ci którzy wyjechali poza Polskę, nauczyli się z czasem, że patrzenie na innych to potwarz.

A ja mysle, ze ludzie wiedza, ze zle robia. Tak intensywne patrzenie na innych ma z zasady na celu krytyke lub wysmianie. Wiedza, ze osoba na ktora patrza zle sie z tym czuje. Po prostu kolejny aspekt slawnej wredoty polskiej

Na wioskach w innych krajach gapią sie tak jak Polacy, zza firanek itp.

To PRAWDA.

Jestem kobietę i inni faceci oraz kobiety, CHAMSKO  potrafią się gapić na biust, stopy,  tyłek obcinają cię wzrokiem od góry do dołu, Nawet jak to widzisz. najgorzej w autobusach... 

                     I na ulicy. A stare baby i starzy faceci są najgorsi.

Jak nie daj boże usiadziesz naprzeciwko kogoś to jest w stanie gapić się chamsko nawet przez pół godziny... Szczerze mnie to obrzydza.

          Nieraz widziałam jak inne babska (nie wiem poco) gapią się na twoje stopy, czy ręce i to nie ukradkiem a zupełnie jawnie...

                          Jeszcze tam ślub czy gapienie zza firanki to nic moim zdaniem, mogę to zrozumieć ale nie mogę zrozumieć obleśnych obcinających cię wzrokiem ludzi w komunikacji.

  Sama czasem spojrzę nakogoś ale to jest SPOJRZENIE a nie tempe lampienie się...  ew w trakcie rozmowy... Kilka razy spytałam się kogoś na co się tak gapi, bo nie wytrzymałam, to pomyślcie jak długo to musiało trwać..

We Włoszech np. nie tylko się gapią, ale potrafią gwizdać na kobietę i namolnie ją zaczepiać. 

13 godzin temu, Gość gość napisał:

W innych krajach tak tego nie widać. Oczywiście ludzie się sobie przyglądają, ale nie tak otwarcie i chamsko jak w Polsce. Nawet jak kogoś złapiesz na tym to nie odwróci głowy. Widziałam ludzi pokazujących sobie innych palcami, a polskiego turystę można poznać po tym jak niedyskretnie robi zdjęcia innym ludziom bo jakoś "ciekawie" wyglądają. Co jest z wami?

Zgłoś się do poradni bo masz objawy paranoi i schizofreni

No to wszyscy mamy objawy paranoi

Nikt nie powie, że ludzie w Polsce są uprzejmi, mili i kulturalni. Chęć dosrania innym i brak zwykłego szacunku dla innych to wręcz sporty narodowe i nie jeden kabaret już się z tego śmiał. 

Taka osoba patrzy się nie tylko z ciekawości, czasem mam wrażenie, że patrzą bo chcą żeby ktoś wiedział jak bardzo oburza ich dany widok. Miałam sytuacje, że łapałam ludzi na takiej bacznej obserwacji mojej skromniej osoby, uśmiechałam się do nich, a w odpowiedzi dostawałam grymas jakbym rzuciła w nich zurzytą pieluchą. Tych co uśmiechali się w odpowiedzi było zdecydowanie mniej. 

6 minut temu, Gość Samanta napisał:

Ładne nie mają z tym problemu, autorka to jakiś zakompleksiony pasztet!

Myślę, że przede wszystkim ładne mają problem z niezręcznymi sytuacjami jak jakiś podstarzały facet uparcie kasuje je wzrokiem w komunikacji miejskiej. 

29 minut temu, Gość Samanta napisał:

Ładne nie mają z tym problemu, autorka to jakiś zakompleksiony pasztet!

samanta to kwestia wrazliwosci, tobie ego pompuje jak ktos patrzy ci na dupsko lub cokolwiek, a inna piekniejsza niz twoje wyeksponowane ,moze nie lubic zazdrosci czy pogardy z zazdrosci ( to akurat znane u zakompleksionych zazdrosniczek) czy spojrzen podstarzalych dziadkow , 

A sztuczne cycki robicie sobie dla siebie do masturbacji?

4 minuty temu, Gość Taaa napisał:

A sztuczne cycki robicie sobie dla siebie do masturbacji?

sztuczne cycki robią te co lubią spojrzenia czyli typ samanty 

To prawda co autorka pisze, jak byłam parę dni temu w hipermarkecie to jechała dziewczyna na wózku na przeciwko mnie, zwróciłam uwagę jak ludzie się na nią gapią, jak mnie minęła to praktycznie każdy odwracał głowę za nią. Chyba miała łamliwosc kości, wyglądała specyficznie. Tu nie chodzi o mimowolnie spojrzenia, ale bezczelne przyglądanie się. Nerwa dostałam na te ciekawskie ryje, coś obrzydliwego tak się wgapiać, a to tylko człowiek na wózku. Współczuję ludziom z deformacjami, cała ulica pewnie staje jak przechodzą. Ja to bym nie wytrzymała takich spojrzeń, toż to złamać się można, prostacki zascianek. 

Jak szedlem w zoltej kamizelce i innym ubraniu rowerowym, sasiad stanal na schodach. Kiedys ide a buty trzymam w reku, sasiadka zamurowana przygladala sie jak na wariata.