Pomysł na zatyczkę analną

Dzień dobry.

Wpadłem wczoraj na pomysł zrobienia solidnej zatyczki. Jedyne co jest potrzebne to klej w sztyfcie lub jakiś podłużny przedmiot (grubość według preferencji) i taśma izolacyjna (kolor do wyboru). Kiedy masz wszystkie rzeczy to bierzesz klej do ręki, a do drugiej taśmę i owijasz go, aby cały przedmiot pokryć taśmą (jeśli ma jakieś luźne elementy to taśma przymocuje je do siebie). Możesz parę razy owinąć na końcu kleju i parę razy na środku dzięki czemu powstanie zwężenie i w ten sposób stworzyć zatyczkę.

Dlatego, że jest to forum to jeszcze zapytam. Mieliście może jakieś nieprzyjemne sytuacje, ze coś wam utknęło w anusie?

Nie to, że mnie to obchodzi, ale z tego powodu, że jest to forum to pytam, aby pociągnąć temat.

21 minut temu, Gość Dżoero napisał:

Dzień dobry.

Wpadłem wczoraj na pomysł zrobienia solidnej zatyczki. Jedyne co jest potrzebne to klej w sztyfcie lub jakiś podłużny przedmiot (grubość według preferencji) i taśma izolacyjna (kolor do wyboru). Kiedy masz wszystkie rzeczy to bierzesz klej do ręki, a do drugiej taśmę i owijasz go, aby cały przedmiot pokryć taśmą (jeśli ma jakieś luźne elementy to taśma przymocuje je do siebie). Możesz parę razy owinąć na końcu kleju i parę razy na środku dzięki czemu powstanie zwężenie i w ten sposób stworzyć zatyczkę.

Dlatego, że jest to forum to jeszcze zapytam. Mieliście może jakieś nieprzyjemne sytuacje, ze coś wam utknęło w anusie?

Nie to, że mnie to obchodzi, ale z tego powodu, że jest to forum to pytam, aby pociągnąć temat.

Ile taka zatyczka kosztuje?

@Iwona Koszt jest uzależniony od ceny przedmiotów, które wykorzystasz. Klej np. 2 zł, a taśma np 5 zł. Chyba, że masz już te rzeczy w domu to nic nie zapłacisz. Zatyczkę już za dychę można kupić, ale jak ktoś się wstydzi czy coś to to jest dobra alternatywa. 

Przed chwilą, Gość Dżoero napisał:

@Iwona Koszt jest uzależniony od ceny przedmiotów, które wykorzystasz. Klej np. 2 zł, a taśma np 5 zł. Chyba, że masz już te rzeczy w domu to nic nie zapłacisz. Zatyczkę już za dychę można kupić, ale jak ktoś się wstydzi czy coś to to jest dobra alternatywa. 

Żarty sobie robisz....

5 minut temu, Gość Iwona napisał:

Żarty sobie robisz....

oszczędny jest:)

Jestem poważny jak nieboszczyk w trumnie. Co Ci nie pasuje?

Dobrze, ze moim mezem jest Wloch i nie musze sie uzerac z tak durnymi pomyslami i beznadziejnoscia typowych Polakow.Owin szczote do kibla tasma i wrecz to berlo rozkoszy swojej pannie, o ile jest.

Nie jestem takim oblechem, aby szczotkę do kibla do dupy pchać, ale np. obrobiony patyk owinięty taśmą czemu nie. Wystarczy nadać odpowiedni kształt i grubość taśmą, założyć prezerwatywę i jazda. Zresztą co za różnica co do dupy pchasz? Kwestia świadomości. Można kupić zatyczkę za 200$ hiper, ultra, mega itd. a można zrobić zatyczkę z patyka i taśmy za 1-2$. 

Widac chlopie, ze masz z higiena na bakier. Zatyczke kupisz tanio tez, 10dolcow. Nawet taniej. Nawet tych swoich diabelskich przybornikow porzadnie nie umyjesz bo wszystko bedzie siedzialo w zakamarkach laczen tasm, ktora pod wplywem wilgoci bedzie sie powoli odklejac. Krwa, bleh.

Do czego taka zatyczka służy? Tzn. kiedy się jej używa i czy sprawia dodatkową przyjemność?

1 minutę temu, Gość Beton zbrojony. napisał:

Widac chlopie, ze masz z higiena na bakier. Zatyczke kupisz tanio tez, 10dolcow. Nawet taniej. Nawet tych swoich diabelskich przybornikow porzadnie nie umyjesz bo wszystko bedzie siedzialo w zakamarkach laczen tasm, ktora pod wplywem wilgoci bedzie sie powoli odklejac. Krwa, bleh.

To czy mam z higieną na bakier czy nie przez internet nie jesteś w stanie stwierdzić. Post nad Twoim wspomniałem o prezerwatywie.  Z czasem taśma prawdopodobnie i tak by się odkleiła, więc jest to raczej do zastosowania tymczasowego, a nie na wielomiesięczne czy wieloletnie zabawy. 

10 minut temu, Gość gość napisał:

Do czego taka zatyczka służy? Tzn. kiedy się jej używa i czy sprawia dodatkową przyjemność?

Działa tak samo jak zatyczka analna. Trzyma się na miejscu - nie idzie dalej i się nie cofa.

Beeee. Obleśne. Kup sobie jakąś zabawkę przez internet i wybierz na odbiór w paczkomacie.

5 minut temu, Gość Dżoero napisał:

Działa tak samo jak zatyczka analna. Trzyma się na miejscu - nie idzie dalej i się nie cofa.

No ale jak działa zatyczka analna? Co powoduje? Gdybym wiedziała to nie zadawałabym głupich pytań. [foch]

Odpowiedziałeś mi, że kot wygląda jak kot.

3 minuty temu, Gość overalls_boy napisał:

Beeee. Obleśne. Kup sobie jakąś zabawkę przez internet i wybierz na odbiór w paczkomacie.

Nie używam tego często, abym miał kupować. Tylko są takie dni kiedy tak mocno jestem podniecony, że normalnie mnie nosi i muszę sobie ulżyć. Wczoraj był taki dzień i tyle. Co do odrazy to tak jak wyżej wspomniałem jest to kwestia świadomości. Naturalne jest to, że niektórych to odpycha, bo te przedmioty nie zostały stworzone do aplikowania sobie ich do czekoladowego oka.

10 minut temu, Gość gość napisał:

No ale jak działa zatyczka analna? Co powoduje? Gdybym wiedziała to nie zadawałabym głupich pytań. [foch]

Odpowiedziałeś mi, że kot wygląda jak kot.

W skrócie. Wkładasz sobie ją w pupę :P. By stymulować odbyt /prostatę u mężczyzn.  Odpowiednia budowa zabawki zapobiega wysunięciu się jej z odbytu np. przy chodzeniu itp. czy jej wpadnięciu do środka.

17 minut temu, Gość gość napisał:

No ale jak działa zatyczka analna? Co powoduje? Gdybym wiedziała to nie zadawałabym głupich pytań. [foch]

Odpowiedziałeś mi, że kot wygląda jak kot.

To zależy dla kogo. Niektórym sprawia przyjemność, powoduje uczucie wypełnienia, przygotowuje odbyt do seksu/zabaw analnych poszerzając odbyt. 

No cóż.  Ja bym sobie tego w du/pę nie pchała, co jeśli jednak utknie?  Choć fakt, że w podnieceniu wkładałam  do ci/pki różne rzeczy. 

12 minut temu, Gość Dżoero napisał:

Nie używam tego często, abym miał kupować. Tylko są takie dni kiedy tak mocno jestem podniecony, że normalnie mnie nosi i muszę sobie ulżyć. Wczoraj był taki dzień i tyle. Co do odrazy to tak jak wyżej wspomniałem jest to kwestia świadomości. Naturalne jest to, że niektórych to odpycha, bo te przedmioty nie zostały stworzone do aplikowania sobie ich do czekoladowego oka.

"Na co dzień czy raz od święta" i tak lepiej kupić odpowiedni przyrząd niż bawić się w konstruowanie jakichś "wynalazków".

1 minutę temu, Gość gość napisał:

No cóż.  Ja bym sobie tego w du/pę nie pchała, co jeśli jednak utknie?  Choć fakt, że w podnieceniu wkładałam  do ci/pki różne rzeczy. 

Jeśli korek ma zbyt małą końcówkę to może "uciec", a wtedy to tylko szpital. Dobry korek nie ma prawa wejść cały, jeśli kupuje się tanie zabawki, czy jak je się robi to istnieje pewne niebezpieczeństwo, ale rozsądek przede wszystkim, nawet w chwili podniecenia. np. żarówki czy słoika nigdzie bym sobie nie pchał.