Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cyntiah

perfumy moje

Polecane posty

Gość Cyntiah

Dzień dobry.Bardzo bym prosiła o Wasze proste recenzje perfum. ja posłuchałam, poczytała innych recenzji i opinii i niektóre z perfu,testery,próbki zakupiłam.Moje spostrzeżenia. Nie wszystko nalezy kupowac w ciemno- a tak zrobiłam.

Poeme,5 Aleja i LVEB,Boss Scent- żółty płyn,jasne butelki, słodkie, mogą podduszać,raczej na chłodne dni, ale na lato czemu nie.

Boss scent (smam gorzka pomarańcza aż ulepna ze słodyczy i miodu) przypomina Code Armaniego(ciemno szklista butelka- płyn jasny,).Butelka Code  nie przypomina tego co jest w środku, a w środku jest jabłko z brzoskwinią, słodką.Sa podobne ale boss jest słodddki bardzo.

Alien fioletowy to wcale dla mnie nie kiler. Piekny wieczorowy a nawet na codzień. Na mnie chyba żadne perfumy nie sa wyczuwalne,a otoczenie tez ponoć nic nie czuje, a może czuje ,ale nic nie mówi.

Bardzo słabe sa rózowe płyny w jasnych butelkach. Na mnie nie czuć, szybko sie ulatniają, nieco tylko orzeźwić mają,ale nie wiem czy to robią. Mon Paradis,Mon Guerlain-wszystko jedna słaba nuta malin, liści malin, truskawek- których nie czuć.

Poison girl- słodycz kolejna,bardzo słodka,dziewczęca,cukierkowa,ładna,czy trwała, niekoniecznie, ale nie jest żle.

Molekuły miałyście? mi pasują,ale czasem je czuc a czasem nie.

Wszystkie zapachy zależą od skóry,od temeraturyciała, otoczenia, czy kobieta i w jakiej jest fazie cyklu też ma znaczenie.

Mocne Tom Ford w róznych fazach cyklu moze miec inny zapach, moze poddusić, mozna wyczuc orzech prazony czy te trufle.Nie umiem opisywac zapachów,ale to są moje odczucia.

LVEB- wielkie halo wokół tych perfum, słodkie niczym poison girl i inne słodziaczki,cukierkowe jak Prada Cendy (żółty płyn).Smakuje jak werters oryginal cukierki mleczne. Tylko używac w zimne dni.W upał zemdli.LVEB rozwija się ciut gorzkawo,wierci w nos i nawet wniuchałam sie  w nie i poczułam kwaśny mocz niemowlaczka z pieluszki. Tak mało wyczuwalnie ,ale wyczułam:)

Ametyst Lalique- filoletowa butelka, trawiasto liściasty zapach,nic słodkiego niema, bardziej gorzkawa nuta.

Si Armaniego- różowy piękny ciepły,ale potrafi zawiercic w nosie i byc kilerem,trzeba uwazac by nie zrazic się. A po wwąchnięciu sie dogłębniej poczułam niutke piwa, tak odrobinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×