Straszna usypianie

Ośmiomiesięczne niemowlę, do tej pory usypia przez bujanie, od około miesiąca przed porą spania jest szał. mimo zmęczenia ziewania dziecko przewraca się na boki na brzuszek chce się bawić marudzi i płacze i dalej się bawi jest bardzo przemęczone. Jak kładę próbuję bujać to jest okropny płacz, przewracanie się na brzuszek, dziecko nie potrafi się wyciszyć, jest bardzo ciężko. Niemowlę nie ma za dużo bodźców w ciągu dnia. Rytuały przed wieczornym spaniem to kąpiel, czynności higieniczne, puszczanie kołysanek, śpiewanie kołysanek, biały szum no i bujanie. Czy ktoś tak miał kiedy to minie? Czy macie jakieś inne sposoby wyciszenia dziecka? Jeszcze parę miesięcy temu wystarczyło głaskać cichutko śpiewać i dziecko zasypiało samo. W dzień zasypia podobnie, na ogół spokojniej trochę ale wieczorem jest naprawdę ciężko.

U mnie to samo, wieczorne zasypianie to tragedia. Córka za parę dni skończy roczek i wcale nie jest lepiej z każdym tygodniem tylko gorzej...Tak jakby bała się zasnąć, broni się przed tym rękami i nogami, zasypia chyba dopiero z wykonczenia.

Przejdzie z czasem, jak wszystko. Normalka.

No a od kiedy mniej więcej dziecko normalnie zasypia po bajeczce spokojnie? Mi to tez przypomina jakby broniła się zasnąć, chce się bawić ale nie jest w stanie, śmieje się a za chwilę płacze bo jest przemęczona a jak biorę dla bujania to jakbym że skóry obdzierali

17 minut temu, Gość Kim napisał:

No a od kiedy mniej więcej dziecko normalnie zasypia po bajeczce spokojnie? Mi to tez przypomina jakby broniła się zasnąć, chce się bawić ale nie jest w stanie, śmieje się a za chwilę płacze bo jest przemęczona a jak biorę dla bujania to jakbym że

Moja córka ma 21 miesięcy i dopiero od miesiąca zasypia normalnie i śpi całą noc. Wcześniej mieliśmy różne etapy. Zasypianie tylko przy piersi, bronienie się przed zaśnięciem, płacz ze zmęczenia, a chęć do zabawy. Uzbroj się w cierpliwość i dużo miłości i wyrozumiałości do dziecka, bo ono samo jeszcze tak naprawdę nie wie, co się z nim dzieje. Dopiero uczy się tego świata i swojego własnego organizmu.

Sprobuj kłaść ją wcześniej, jak jeszcze ma dobry humor i nie jest zmęczona. Starsze dzieci szybciej zasypiaja jak są bardzo zmęczone a u małych jest odwrotnie.  Trudniej im zasnąć,  jak już baterie się wyczerpały

a tak swoją drogą tak się czasami zastanawiam, czy te płacze i protesty są rzeczą naturalną przy zasypianiu małego człowieka (bo nie sądzę że mamy innego gatunku ssaków maja problemy z usypianiem swojego potomstwa, może nawet tego nie robią) czy to tylko domena człowieka? moja córka mimo skończonego roczku jeszcze nigdy nie zasneła "samodzielnie" odłożona do łóżeczka, codzienne noszenie bujanie a tak mimo to jest wyginanie się, jęczenie, popłakiwanie i drapanie, dlaczego to musi być taki trudne