Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mim12345

czy faktycznie to było pocieszenie?

Polecane posty

Postaram się krótko opisać moja historie. Po 6 miesiącach mojego związku który był cudowny postanowiłam zrobić miesięczna przerwę bo pod koniec się nam psulo i to głównie ze względu na znajomych którzy na mnie nagadywali ze jestem okropna i wgl i myślałam że może faktycznie tak jest tylko on tego nie widzi bo jest ślepo zakochany plus doszły tez inne przyczyny nie związane z nim ale o wszystkim mu powiedziałam i bardzo żałuję tej decyzji bo przeciagnelo się do aż do 4 miesięcy. I boli mnie to że ja wiedziałam że on mnie dalej kocha i mogła od tak wrócić a ja czekałam na jakiś zasrany cud. Nie rozumiem siebie kompletnie. Ja cierpiałam i on mimo że wszystko było w moich rękach.  Przez ten czas on schudł 10 kg, nie wychodził nigdzie, koledzy mieli go dość bo ciągle gadał o mnie,  płakał, wyglądał jak menel. Ja ciągle miałam z nim kontakt pisaliśmy,  spotykaliśmy się, tez nie raz się calowalismy i uprawialismy seks i tylko mu mówiłam ze coś mu musze powiedzieć ale ze jeszcze nie teraz bo czekałam na odpowiedni moment a chciałam do niego wrócić. Potem zrobił mi urodzinowa imprezę i ja mu tylko podziękowałam zamiast wrócić :'(  po urodzinach moja przyjaciółka pisała z nim i napisała nie prawdziwe rzeczy ze mi na nim nie zależy ze był zabawka ze miałam go cały czas w dupie itd a dobrze wiedziała że tak nie było. Potem poszłam z nim na lody i w miedzy czasie zadzwoniła do niego jego eks. Byli ze sobą 4 lata temu i to krótko bo ona go zdradziła i potem cpala. Chciała od niego odkupić deskę i pojechał do niej chwile pogadali i ona przebadala teren i się dowiedziała ze nie jest w związku. Następnego dnia do niego napisała co robi itd i czy się spotkają. Poszedł z nią i tu jest najgorsze ona zaczęła się do niego lepic i skończyło się na tym ze chwile się całowali i ona zrobiła mu loda a on smyral ja ręką po cipie. Po tym dniu napisał do mnie ale się poklocilismy bo mówiłam ze mnie ignoruje itd i po tej klotni zaś do niej poszedł i było to samo. A potem zerwał kontakt i napisał jej ze do mnie już na pewno nie wróci nie po tym co się stało itd i ona mu napisała ze może zawsze na niej polegać itd. Potem poszedł do przyjaciela i oni potwierdzili to ze się żalil,  był wkurzony i wypalił całą paczkę fajek mimo że nie pali i ze żałował tego co zrobił. Powiedział mi ze szczegółami jak to wyglądało i ze trwało to tylko z 15 min. Ze ona nie miała orgazmu i mówił ze się nie starał, że miał wy...e na nią, że zrobił to żeby o mnie zapomnieć ze 1 raz nie pomógł i zrobił to 2 raz ale to też nie miało sensu i urwał kontakt, od początku mówił jej ze nie chce z nią być a ona i tak się na to zgodziła bo jest taka dupodajka. Gdy mi to wszystko mówił cały się trzas i płakał. Jeszcze nie widziałam go w takim stanie i dalej żałuję. Ja wiem ze ja to zapoczątkowałam i to moja wina ze do tego doszło ale moje pytanie brzmi czy to prawda że mógł nic nie czuć?  Ze miał tylko mnie w głowie?  Ze to co się wokół niego działo nie miało znaczenia? Ze nie sprawiało mu to przyjemności mimo orgazmu? Bo powiedział mi ze lepszy orgazm miałby ręką ale nie umie wytłumaczyć czemu nie odmówił powiedział ze myślał że zapomni. Tez mam pytanie czy to ze mu stanął to coś znaczy? Bo mówił mi ze ona mu się nie podoba, mama mi też powiedziała ze facetowi przy byle dotknięciu może stanąć ehh bo boje się ze sprawiało mu to przyjemność ale nie potrafi się przyznać.  Ta dziewczyna nie raz chciała do niego wrócić a teraz wykorzystała moment. Ona ciągle do niego pisała, pytała o różne rzeczy a on tak o odpisywał. Nawet mu kazała w 2 dzień wysyłać buziaki i mi powiedział ze zrobił to żeby się odwalila a jemu nie szkoda jej bo ona kiedyś się nim pobawila i cierpiał.  I właśnie nie rozumiem tego ze czemu tak czy siak się z nią spotkał skoro wie jaka jest. Pytałam się czy ma sentyment do niej bo była jego 1 dziewczyna ale powiedział ze nie. Ze nigdy by z nią nie był bo ona lubi skakać w bok. Boli mnie to co zrobili bo ja byłam jego pierwsza dziewczyna a on moim pierwszym chłopakiem co do tych spraw a teraz wiem ze inna go tam dotykał a on ją. I to jest wszystko tak nie zrozumiałe dla mnie bo mówił ze nie chciał tego i się kierował zapomnienie i nwm co mam myśleć bo w sumie pisał do mnie w miedzy czasie,  przyznał się, ryczał, stara się,  ona mu proponowała seks ale odmówił i mówił jej otwarcie ze za mną tęskni. Nie chce z nim zerwać ale to mnie przerasta. Widzę tylko ich jak to robią mimo że to trwało z 15 min. Ale boli mnie ze mu przy innej stanal i inn8a go zaspokoila.  I proszę nie róbcie mi kazania bo wiem ze ja zmascilam po całości ale odpowiedzcie mi na pytania czy to możliwe żeby nic nie czuć. Żadnej przyjemności? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

nie, nie mozliwe. Czerpal z tego przyjemnosc, ale przeciez ci nie powie, ze nie. Oboje jestescie porabani. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×