Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jukatalu

sama po rozwodzie. Jak długo?

Polecane posty

Gość jukatalu

Cześć, 

Złożyłam pozew o rozwód po tym jak mąż oznajmił mi że mnie nie kocha i wyprwadził się do kawalerki w dość sporej odległości od rodzinnego domu. Twierdził , że nie kocha a powodem odejścia nie jest inna kobieta. Kłamał- miał inną. nie ważne. Zostałam sama z dzieckiem gdzie mam tylko pracę ( dom rodzinny 600 km stad) nie mam znajomych, bo po pracy odbierałam dziecko z przedszkola i na rzęsach leciałam do domu robić obiad i sprzątać. Zostawiając mnie skazał nas na samotność. Już nie wspomnę jakie wartości przekazuje dziecku :(.. Potrzebuję wsparcia psychicznego. Jestem młoda, łądna, zadbana jak znaleźć faceta skoro wszędzie chodzę z dzieckiem , bo przecież nie mam go z kim zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Będzie ciężko o normalnego faceta no chyba że trafi ci się jakiś desperat albo obszczymur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

"bo po pracy odbierałam dziecko z przedszkola i na rzęsach leciałam do domu robić obiad i sprzątać. "-  no i masz. Nie mozna tak! Facet nie szanuje takiej kobiety, pewnie zaczal patrzec na Ciebie jak na mamuske i przestalas go pociagac i interesowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszegosz

Witaj

Z daleka jesteś ?? Podaj meila :) popiszemy trochę

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszegosz

Witaj

Z daleka jesteś ?? Podaj meila :) popiszemy trochę

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A nie masz ochoty na powrót w swoje strony? Tam przecież masz jakichś kolegów i znajomych. Wsparcie rodziny też trudno przecenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim otwórz się na ludzi, może pierw podejdz do rodziny i tam postaraj się o pomoc i wsparcie.. później wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosohatek
59 minut temu, niuchniuch napisał:

przede wszystkim otwórz się na ludzi, może pierw podejdz do rodziny i tam postaraj się o pomoc i wsparcie.. później wszystko się ułoży.

Dobrze prawi 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggosc

dzieciatych nikt nie chce, po co sobie na głowę zwalać kolejne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2019 o 12:36, niuchniuch napisał:

przede wszystkim otwórz się na ludzi, może pierw podejdz do rodziny i tam postaraj się o pomoc i wsparcie.. później wszystko się ułoży.

Dajcie pokój w rodzinne strony żeby być wytykaną,ze jej się nie udało? No chyba ,ze to duże miasto bo jeśli jakaś wioska to nie polecam.  Koleżanki mają swoje  życie ,skoro do tej pory nie utrzymywała kontaktu to myślicie ,że teraz znajdzie przyjaciółki?Wiem po sobie też jestem samotna bez faceta też czasami wolałabym mieć rodzinę blisko ale jak mam tam sama wracać to juz wolę samotność. Już kiedyś tam wróciłam po zerwaniu po kilku latach zagranicą i to był koszmar koleżanki zajęte mające swoje zycie jeszcze życzliwie pytając kiedy mąż dzieci itp.,zero miejsc żeby gdzieś wyjść  masakra ,depresja murowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zależy raczej kto ma jaką rodzinę... U mnie nie wytyka się ludzi że coś im się w życiu nie udało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2019 o 03:07, Gość ggosc napisał:

dzieciatych nikt nie chce, po co sobie na głowę zwalać kolejne problemy.

Nie zgadzam się. Co za różnica czy ktoś ma dzieci czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurek
Dnia 18.07.2019 o 03:07, Gość ggosc napisał:

dzieciatych nikt nie chce, po co sobie na głowę zwalać kolejne problemy.

Co to znaczy "chce"?

Faceci chętnie spotkają się z mamuśkami, za to rzadko decydują się na wspólne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×