Straciłem nadzieję

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

To co myśleć po czymś takim?Zbija z tropu taka odpowiedź.

,,Nie interesuje mnie Pani życie prywatne i nie życzę sobie takich esemesie.""Patrzył w oczy a,tu nagle takie coś:-(

Jak napisał nie życzy  sobie kontaktu to co innego . A napewno to był jego numer telefonu,bo coś tu nie gra,jesteś pewna że to jest prawidłowy numer jego telefonu?

Honorowy szuka porady? A może powinien był zacząć od słów - Mam dla was zagadkę: zgadnijcie dlaczego kobieta nie chce ze mną porozmawiać o uczuciach? Chłopie, zachowujesz się jak smarkacz. Mogą być tysiące powodów dlaczego twoja kobieta zachowuje się tak a nie inaczej. Ty znasz cała prawdę, powód, więc rozwiązuj swoją zagadkę, jeśli nie chcesz podzielić się większymi szczegółami. Bara.nów sobie znalazłeś? 

Nooo

6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

,,Nie interesuje mnie Pani życie prywatne i nie życzę sobie takich esemesie.""Patrzył w oczy a,tu nagle takie coś:-(

Patrzenie w oczy to nigdy gwarancja, niczego

Pierwszy raz widzę tak dziwny wątek, ktoś sam ze sobą pisze, paru klakierów mu pomaga... a reszta przygląda się na boku i zastanawia się co może jeszcze się wydarzyć i o tutaj chodzi . Ktoś najwyraźniej nie czuje się dobrze, wciela się w dwie osoby....

Pierwszy raz widzę tak dziwny wątek, ktoś sam ze sobą pisze, paru klakierów mu pomaga... a reszta się przygląda na boku i zastanawia się co może jeszcze się wydarzyć i o co tutaj chodzi .  Ktoś najwyraźniej nie czuje się dobrze, wciela się w dwie osoby....

8 minut temu, Gość gosc napisał:

Patrzenie w oczy to nigdy gwarancja, niczego

To prawda, mi w oczy patrzy taka jedna a przy próbie kontaktu zostałem dodany do czarnej listy w telefonie. to jej patrzenie w oczy mówiło nie "kocham cie " tylko " weź spiehdalaj" 

No właśnie dobra dusza pod iloma nazwami pisałaś tuż? Myślisz że ktoś jest głupi

Jeśli  kobieta zawaliła to niech się wykaże inicjatywą. Jeśli tego nie zrobi, a wie że Ty jesteś zainteresowany, to znaczy, że jej widocznie nie zależy.

Nie ma co sobie zawracać głowy takimi sprawami. Ja wychodzę z założenia, że jeśli dwoje osób się widuje i podobają się sobie wzajemnie, jest jakiś potencjał do rozwoju relacji, to obie osoby będą dążyły do zacieśniania więzi. Jeśli coś idzie opornie od samego początku to nie wróży dobrze...

Dokładnie.