Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy decydowalybyscie sie teraz na drugie dziecko z takim mężem jakiego ja mam? Szczerze odpowiedźcie. Czy jednak poczekałybyście

Polecane posty

Gość gość

Fakty są następujące: mąż przed ślubem naciskał na intercyzę, pod pretekstem że zamierza założyc kilka firm i w razie plajty skarbówka nie będzie mnie windykować. Ale prawda jest taka że on kocha pieniądze, i choc wtedy mało ich miał to mówił że jak się wzbogaci to chce mieć większosć na siebie, a mi oddać jakąś tam część "w prezencie". Fakt drugi, mamy już trzylatkę, zarówno ja jak i mąż jestesmy zwolennikami bycia dziecka w domu tak do 2 roku życia na pewno, a najlepiej 2,5-3 lat zycia. Tak więc ja już 3 lata nie byłam w pracy. Mąż opłacał rachunki, fundował wycieczki, jedno konto mamy wspólne i z tego mogłam brać na jakieś ubrania, kosmetyki, co tam chciałam danego miesiąca. No na swoje wydatki. Do tego dla mojego poczucia że mam swoją kasę, robił mi dodatkowo przelewy co miesiac na moją kartę czyli 1700 zł tylko na moje "fanaberie". ja jestem po studiach, chciałabym chodzić do pracy a jednocześnie boję się że jak podłapię jakąś sensowną robotę to zaraz trzeba będzie znów iśc na maceirzynski, bo chcemy miec roznice miedzy dziećmi maks.5 lat. I mam dylemat czy iść do pracy na rok, półtora i wtedy zajść w ciążę, czy od razu teraz zajść ...a w CV mieć prawie 6 lat przerwy/... Z tą opcją związane jest też ryzywko że jednak w moim otoczeniu nikt intercyzy nie ma, dla mnie to jest egoztyczne i trochę jakby świadczy o braku zaufania męża do mnie. Co jak się zakocha, zdradzi (jestem z tych, które zdrady nie wybaczają), a ja z tą intercyzą zostanę kompletnie na lodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I proszę nie oceniajcie mnie, że jestem maDka, że jestem pasożyt, bo mąż SAM chciał tego żebym zostala z dzieckiem i 2 lata nie miała swojej kasy (na maceirzynskim ma się wypłatę jeśli pracowało się przed porodem, ciążą), poza tym ja pamiętam że bardzo źle znosiłam to że musiałam iść do przedszkola choć miałam 4 lata, nie lubiłam tego miejsca, źle znosiłam rozłąkę, więc swojego dziecka do żłobka nie posyłałam, do przedszkola juz poślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama

No nie do konca zostaniesz na lodzie, bo dostaniesz 1000+ na 2 dzieci plus alimenty na nie. jesli rozwod bedzie z jego winy to jeszcze na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość mama napisał:

No nie do konca zostaniesz na lodzie, bo dostaniesz 1000+ na 2 dzieci plus alimenty na nie. jesli rozwod bedzie z jego winy to jeszcze na siebie.

Ale my nie mamy intercyzy "z wyrównaniem dorobków". To nic? Wiesz, 1000plus to nie wiadomo ile będzie, może to zniosą jak kraj zacznie bankrutować, a przecież juz jest na skraju bankructwa. a Ty wróciłabyś na rok do pracy, czy szła za ciosem i zaszła teraz w ciążę? Mój mąż chce mieć drugie dziecko tak jak i ja, ale decyzję kiedy zostawił mi samej, bo wie że to ja bede rodzić, chodzić w ciąży, wymiotować etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukrył
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Wiesz, 1000plus to nie wiadomo ile będzie, może to zniosą jak kraj zacznie bankrutować, a przecież juz jest na skraju bankructwa. 

Co??Kraj na skraju bankructwa?!😄Widać że nie znasz się na polityce,nie oglądasz programów publicystycznych i nie słuchasz wypowiedzi ekspertów.Masz wgl tv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Ukrył napisał:

Co??Kraj na skraju bankructwa?!😄Widać że nie znasz się na polityce,nie oglądasz programów publicystycznych i nie słuchasz wypowiedzi ekspertów.Masz wgl tv?

nie no ja wiem że Pis pierze mózgi, że jest prosperity ale nie wiem czy wiesz, ale dług naszego kochanego kraju niedawno przekroczył bilion zł. Inne kraje tez są troche zadłużone, nie wiem czy tak jak Polska ale takie Niemcy mają fabryki BMW, innych światowej klasy marek i tam zawsze będą firmy inwestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Bla bla bla jak ślub to tylko z intercyza, mądry facet bądź dumna 😙

widziałam już całą chmarę twoim wypocin na kafe, z tego miejsca chciałabym prosić cię o opuszczenie wątku. Jesteś antyautoretetem w sprawie związków. Osiągnięcia życiowe masz żadne, całe dnie siedzisz na kafe, masz kompleksy i gębę pełną frazesów. Nie martw sie, ciebie i tak to nie czeka, czy z intercyzą czy bez. Bo nawet bez intercyzy zadna cie nie zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Bla bla bla jak ślub to tylko z intercyza, mądry facet bądź dumna 😙

*antyautorYtetem, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale my nie mamy intercyzy "z wyrównaniem dorobków". To nic? Wiesz, 1000plus to nie wiadomo ile będzie, może to zniosą jak kraj zacznie bankrutować, a przecież juz jest na skraju bankructwa. a Ty wróciłabyś na rok do pracy, czy szła za ciosem i zaszła teraz w ciążę? Mój mąż chce mieć drugie dziecko tak jak i ja, ale decyzję kiedy zostawił mi samej, bo wie że to ja bede rodzić, chodzić w ciąży, wymiotować etc.

Alimenty na dzieci na pewno by ci przyznano. A twoj maz te firmy ostatecznie pozakladal-co mialy byc powodem intercyzy?A nie da sie z nim porozmawiac, zeby anulowac te intercyze? Postaw go przed ultimatum,jak nie chce wspolnego majtku to 2 dziecka nie bedzie, bo ty sie nie pewnie czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po co pchac sie w kilkoro dzieci i marudzić,ze zycie ci ucieka? Nie da sie mieć wszystkiego, dziecko masz teraz dbaj o siebie. A często mam wrażenie,że jak kobieta rozwiąże worek z dziecmi to zawiązać nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość mama napisał:

Alimenty na dzieci na pewno by ci przyznano. A twoj maz te firmy ostatecznie pozakladal-co mialy byc powodem intercyzy?A nie da sie z nim porozmawiac, zeby anulowac te intercyze? Postaw go przed ultimatum,jak nie chce wspolnego majtku to 2 dziecka nie bedzie, bo ty sie nie pewnie czujesz.

Rozmawiałam. tak, założył firmę ale wiele razy mi powiedział że jak ją sprzeda to jedna trzecia sporej sumy będzie dla mnie. a wszystko wskazuje na to że on ją sprzeda kiedyś. Co do intercyzy powiedział że on ma takie zasady i nawet z miliarderką by to podpisał, a mój brak wielkiej kasy nie ma tu nic do rzeczy. twierdzi ze chce byc niezalezny w takim sensie ze nie chce zebym mu sie nie zgodziła na wydanie takiej a takiej sumy na nową inwestycje etc.albo prosic mnie o podpisy w bankach etc. Powiedział że jesli ja sie zle czuje z intercyzą i to ma byc powodem dla ktorego nie chcę dziecka to spoko, on nie będzie naciskał, bo chce miec drugie ale nie na siłe. tak wybrnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja bym jednak poszła do pracy. Z dwójką maluchów prędko się nie wyrwiesz. Sama mam różnicę między dziećmi 5 lat i między tym pracowalam, by nie mieć za dużej przerwy. Teraz z dwójką nie wiem kiedy będzie opcja powrotu na rynek pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po co pchac sie w kilkoro dzieci i marudzić,ze zycie ci ucieka? Nie da sie mieć wszystkiego, dziecko masz teraz dbaj o siebie. A często mam wrażenie,że jak kobieta rozwiąże worek z dziecmi to zawiązać nie może

Szczerze? Tak najbardziej to nie chcemy po prostru by syn był jedynakiem. Uważamy, że to smutne nie mieć rodzenstwa. Takie mamy poglądy. Ja mam brata, mąż też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ja bym jednak poszła do pracy. Z dwójką maluchów prędko się nie wyrwiesz. Sama mam różnicę między dziećmi 5 lat i między tym pracowalam, by nie mieć za dużej przerwy. Teraz z dwójką nie wiem kiedy będzie opcja powrotu na rynek pracy

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

W sumie też tak zamierzam, ale nadal się waham. Długo pracowałaś między dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Szczerze? Tak najbardziej to nie chcemy po prostru by syn był jedynakiem. Uważamy, że to smutne nie mieć rodzenstwa. Takie mamy poglądy. Ja mam brata, mąż też.

33 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale my nie mamy intercyzy "z wyrównaniem dorobków". To nic? Wiesz, 1000plus to nie wiadomo ile będzie, może to zniosą jak kraj zacznie bankrutować, a przecież juz jest na skraju bankructwa. a Ty wróciłabyś na rok do pracy, czy szła za ciosem i zaszła teraz w ciążę? Mój mąż chce mieć drugie dziecko tak jak i ja, ale decyzję kiedy zostawił mi samej, bo wie że to ja bede rodzić, chodzić w ciąży, wymiotować etc.

Alimenty na dzieci na pewno by ci przyznano. A twoj maz te firmy ostatecznie pozakladal-co mialy byc powodem intercyzy?A nie da sie z nim porozmawiac, zeby anulowac te intercyze? Postaw go przed ultimatum,jak nie chce wspolnego majtku to 2 dziecka nie bedzie, bo ty sie nie pewnie czujes

 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Szczerze? Tak najbardziej to nie chcemy po prostru by syn był jedynakiem. Uważamy, że to smutne nie mieć rodzenstwa. Takie mamy poglądy. Ja mam brata, mąż też.

Hmm ,czyli jednak maz przeklada intercyze na drugie dziecko, no sama nie wiem co bym zrobila.Jak bardzo pragniesz dziecko to sie zdecyduj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Szczerze? Tak najbardziej to nie chcemy po prostru by syn był jedynakiem. Uważamy, że to smutne nie mieć rodzenstwa. Takie mamy poglądy. Ja mam brata, mąż też.

33 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale my nie mamy intercyzy "z wyrównaniem dorobków". To nic? Wiesz, 1000plus to nie wiadomo ile będzie, może to zniosą jak kraj zacznie bankrutować, a przecież juz jest na skraju bankructwa. a Ty wróciłabyś na rok do pracy, czy szła za ciosem i zaszła teraz w ciążę? Mój mąż chce mieć drugie dziecko tak jak i ja, ale decyzję kiedy zostawił mi samej, bo wie że to ja bede rodzić, chodzić w ciąży, wymiotować etc.

Alimenty na dzieci na pewno by ci przyznano. A twoj maz te firmy ostatecznie pozakladal-co mialy byc powodem intercyzy?A nie da sie z nim porozmawiac, zeby anulowac te intercyze? Postaw go przed ultimatum,jak nie chce wspolnego majtku to 2 dziecka nie bedzie, bo ty sie nie pewnie czujes

 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Szczerze? Tak najbardziej to nie chcemy po prostru by syn był jedynakiem. Uważamy, że to smutne nie mieć rodzenstwa. Takie mamy poglądy. Ja mam brata, mąż też.

Hmm ,czyli jednak maz przeklada intercyze na drugie dziecko, no sama nie wiem co bym zrobila.Jak bardzo pragniesz dziecko to sie zdecyduj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, poszłam do pracy jak dziecko miało pół roku, teraz z perspektywy czasu zostałabym z nim dłużej, mimo, że opiekę miało bardzo dobra w postaci mojej mamy to jednak szkoda tego czasu. Później na chwilę przerwalam pracę ale generalnie przestałam pracować w ciąży. Niedawno urodziłam i teraz kilka lat chce zostać z dziećmi. A jakie masz relacje z mężem? Jesteście szczęśliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, poszłam do pracy jak dziecko miało pół roku, teraz z perspektywy czasu zostałabym z nim dłużej, mimo, że opiekę miało bardzo dobra w postaci mojej mamy to jednak szkoda tego czasu. Później na chwilę przerwalam pracę ale generalnie przestałam pracować w ciąży. Niedawno urodziłam i teraz kilka lat chce zostać z dziećmi. A jakie masz relacje z mężem? Jesteście szczęśliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak, poszłam do pracy jak dziecko miało pół roku, teraz z perspektywy czasu zostałabym z nim dłużej, mimo, że opiekę miało bardzo dobra w postaci mojej mamy to jednak szkoda tego czasu. Później na chwilę przerwalam pracę ale generalnie przestałam pracować w ciąży. Niedawno urodziłam i teraz kilka lat chce zostać z dziećmi. A jakie masz relacje z mężem? Jesteście szczęśliwi?

Ostatnio relacje z mężem uległy pogorszeniu. Od kwietnia do czerwca było super, a teraz słabo. ogólnie mają jakies problemy w firmie bo czas ich goni a natychmiast muszą zrobić kilka rzeczy, co jest czasochłonne, stresujące. Mąż od jakiegoś czasu praktycznie w ogóle nie wyłącza się z trybu praca, nawet w domu coś na kompie pisze, jest nieobecny, ciągle z kolegami z pracy dzwonia do siebie i omawiają sprawy. Mój mąż jest tez zestresowany i drazliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, poszłam do pracy jak dziecko miało pół roku, teraz z perspektywy czasu zostałabym z nim dłużej, mimo, że opiekę miało bardzo dobra w postaci mojej mamy to jednak szkoda tego czasu. Później na chwilę przerwalam pracę ale generalnie przestałam pracować w ciąży. Niedawno urodziłam i teraz kilka lat chce zostać z dziećmi. A jakie masz relacje z mężem? Jesteście szczęśliwi?

Powiedz mi jeszcze, ile łącznie lat przepracowałaś między jednym a drugim dzieckiem, tak w sumie podliczając to "do kupy"? Ja tak jak mówię od 3 lat w pracy nie byłam, ale ja lubie byc z dzieckiem, lubię najbardziej takie dzieci do konca 2 roczku zycia. Też miałam wlasnie wrazenie ze nie ma co wracaqc do pracy bo tego czasu z dzieckiem nikt mi juz nie odda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z tego co piszesz mąż żyje praca i chodzi mi o to, ze teraz mając kolejne dziecko może być Ci ciężko i pytanie czy on Cię wesprze, czy Ci pomoże, ewentualnie mama, teściowa? Ja akurat wolę starsze dzieci, może dlatego, że trafiają mi się dość wymagające egzemplarze niemowląt i ten okres kojarzy mi się z trudnym czasem. Pracowałam jakoś że 3 lata, może troszkę więcej. Cieszę się, bo mam doświadczenie, choć to nie zmienia faktu, że w moim zawodzie szybko wszystko się zmienia i wracając za kilka lat będę miała sporo zaległości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
54 minuty temu, Gość mama napisał:

No nie do konca zostaniesz na lodzie, bo dostaniesz 1000+ na 2 dzieci plus alimenty na nie. jesli rozwod bedzie z jego winy to jeszcze na siebie.

HHahaha, no tak 1000 złotych to bajońska suma 😄 Nie ma się co martwić.

A odpowiadając na twoje pytanie autorko, to nie... Nie zdecydowałabym się na dziecko z takim człowiekiem. Ani drugie ani pierwsze. Mój mąż też jest przedsiębiorcą, prowadzi na prawdę duże biznesy w formie SA więc odpowiada całym majątkiem, ale żadnej intercyzy nie mamy. Przecież rozdzielność majątkową można załatwić w każdym momencie trwania małżeństwa,gdyby jego biznesy zaczęły być nie rentowne to w każdej chwili może to zrobić. Aż dziwne, że łyknęłaś taką bajeczkę. Już nie wspominając o tym, że wydziela Ci pieniądze hahah 😄 Wy jesteście małżeństwem czy współlokatorami?  Widać, że facet nie ma do Ciebie za grosz zaufania i wszystko sobie dokładnie kalkuluje na wypadek gdyby mu się za kilka lat odwidziało, a ty chcesz mu rodzić kolejne dziecko?

Kobieto, szanuj się ! Idź do pracy, zdobywaj doświadczenie, rób karierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama
5 minut temu, Gość Gość napisał:

HHahaha, no tak 1000 złotych to bajońska suma 😄 Nie ma się co martwić.

A odpowiadając na twoje pytanie autorko, to nie... Nie zdecydowałabym się na dziecko z takim człowiekiem. Ani drugie ani pierwsze. Mój mąż też jest przedsiębiorcą, prowadzi na prawdę duże biznesy w formie SA więc odpowiada całym majątkiem, ale żadnej intercyzy nie mamy. Przecież rozdzielność majątkową można załatwić w każdym momencie trwania małżeństwa,gdyby jego biznesy zaczęły być nie rentowne to w każdej chwili może to zrobić. Aż dziwne, że łyknęłaś taką bajeczkę. Już nie wspominając o tym, że wydziela Ci pieniądze hahah 😄 Wy jesteście małżeństwem czy współlokatorami?  Widać, że facet nie ma do Ciebie za grosz zaufania i wszystko sobie dokładnie kalkuluje na wypadek gdyby mu się za kilka lat odwidziało, a ty chcesz mu rodzić kolejne dziecko?

Kobieto, szanuj się ! Idź do pracy, zdobywaj doświadczenie, rób karierę.

Haha, no a zobacz ilu Polakow sprzedalo sie PS za 500+

 

A wracajac do tematu to oprocz 1000 mialaby alimenty i pewnie wrocilaby do pracy.

Jak kobieta pragnie dziecka to zrobi je sobie i tak i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale durne prowo 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka
3 minuty temu, Gość mama napisał:

Haha, no a zobacz ilu Polakow sprzedalo sie PS za 500+

 

A wracajac do tematu to oprocz 1000 mialaby alimenty i pewnie wrocilaby do pracy.

Jak kobieta pragnie dziecka to zrobi je sobie i tak i tak.

dokładnie. nie wiem dlaczego osoba powyżej sądzi, że ktoś kto w tej sytuacji robi sobie dziecko to się nie szanuje. Po prostu niektóre kobiety widzą się w tym, to je spełnia, lubia małe dzieci, lubią z nimi dużo przebywac, brac wszelkie urlopy czyli wychowaweczy. czy to znaczy że ona w imie "szacunku" do siebie ma z tego zrezygnowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość mama napisał:

Haha, no a zobacz ilu Polakow sprzedalo sie PS za 500+

 

A wracajac do tematu to oprocz 1000 mialaby alimenty i pewnie wrocilaby do pracy.

Jak kobieta pragnie dziecka to zrobi je sobie i tak i tak.

Miałaby albo i nie miała. Z alimentami też nie wiadomo bo z tego co czytam to mężuś jest niezłym cwaniaczkiem 😄 Te 1000 złotych też dzisiaj jest a jutro może nie być. Jak dla mnie to może sobie robić co chce i z kim chce, ale dla mnie to patologiczny związek i dziwie się jak można w czymś takim tkwić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

 

4 minuty temu, Gość mama napisał:

 

 

11 minut temu, Gość Gość napisał:

HHahaha, no tak 1000 złotych to bajońska suma 😄 Nie ma się co martwić.

A odpowiadając na twoje pytanie autorko, to nie... Nie zdecydowałabym się na dziecko z takim człowiekiem. Ani drugie ani pierwsze. Mój mąż też jest przedsiębiorcą, prowadzi na prawdę duże biznesy w formie SA więc odpowiada całym majątkiem, ale żadnej intercyzy nie mamy. Przecież rozdzielność majątkową można załatwić w każdym momencie trwania małżeństwa,gdyby jego biznesy zaczęły być nie rentowne to w każdej chwili może to zrobić. Aż dziwne, że łyknęłaś taką bajeczkę. Już nie wspominając o tym, że wydziela Ci pieniądze hahah 😄 Wy jesteście małżeństwem czy współlokatorami?  Widać, że facet nie ma do Ciebie za grosz zaufania i wszystko sobie dokładnie kalkuluje na wypadek gdyby mu się za kilka lat odwidziało, a ty chcesz mu rodzić kolejne dziecko?

Kobieto, szanuj się ! Idź do pracy, zdobywaj doświadczenie, rób karierę.

Nie bronię męża, bo sama mam jak widać do niego zastrzeżenia, ale napisalam wyraźnie że OPRÓCZ WSPÓLNEGO KONTA z któtrego MOGŁAM BRAĆ normalnie kasę, DODATKOWO przelewał mi 1700. Rozumiesz słowo DODATKOWO? = oprócz tego. Wydzielałby mi kasę gdybym nie miała dostepu i prawa wydawania kasy dodatkowo ze wspolnego konta.

p.s bardzo mało empatyczna jesteś. za grosz wyczucia, jeszcze kopnąć leżącego. Super. Sama wiem ze nie wszystko jest jak byc powinno ale ty mi jeszcze dołożysz żeby mi jeszcze gorzej było, pisząc "ale malzenstwo", "jestescie chyba wspołlokatorami". Masz wyczucie jak ruski czołg na wojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość olka napisał:

dokładnie. nie wiem dlaczego osoba powyżej sądzi, że ktoś kto w tej sytuacji robi sobie dziecko to się nie szanuje. Po prostu niektóre kobiety widzą się w tym, to je spełnia, lubia małe dzieci, lubią z nimi dużo przebywac, brac wszelkie urlopy czyli wychowaweczy. czy to znaczy że ona w imie "szacunku" do siebie ma z tego zrezygnowac?

Dla mnie ten cały związek jest nie szanowaniem siebie. I uważam, że kobieta która robi sobie dziecko " bo chce" a nie ma odpowiedniego faceta u boku jest zwyczajnie tępa i myśli nie tą częścią ciała którą trzeba. Tylko, żeby potem płaczu nie było 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość olka napisał:

dokładnie. nie wiem dlaczego osoba powyżej sądzi, że ktoś kto w tej sytuacji robi sobie dziecko to się nie szanuje. Po prostu niektóre kobiety widzą się w tym, to je spełnia, lubia małe dzieci, lubią z nimi dużo przebywac, brac wszelkie urlopy czyli wychowaweczy. czy to znaczy że ona w imie "szacunku" do siebie ma z tego zrezygnowac?

Dla mnie ten cały związek jest nie szanowaniem siebie. I uważam, że kobieta która robi sobie dziecko " bo chce" a nie ma odpowiedniego faceta u boku jest zwyczajnie tępa i myśli nie tą częścią ciała którą trzeba. Tylko, żeby potem płaczu nie było 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

 

Nie bronię męża, bo sama mam jak widać do niego zastrzeżenia, ale napisalam wyraźnie że OPRÓCZ WSPÓLNEGO KONTA z któtrego MOGŁAM BRAĆ normalnie kasę, DODATKOWO przelewał mi 1700. Rozumiesz słowo DODATKOWO? = oprócz tego. Wydzielałby mi kasę gdybym nie miała dostepu i prawa wydawania kasy dodatkowo ze wspolnego konta.

p.s bardzo mało empatyczna jesteś. za grosz wyczucia, jeszcze kopnąć leżącego. Super. Sama wiem ze nie wszystko jest jak byc powinno ale ty mi jeszcze dołożysz żeby mi jeszcze gorzej było, pisząc "ale malzenstwo", "jestescie chyba wspołlokatorami". Masz wyczucie jak ruski czołg na wojnie

A czego ty się durna autoreczko spodziewałaś? Mentalnie to sama jesteś jeszcze dzieckiem i oczekujesz, że ludzie będą Cię po główce głaskać. Jaka normalna dojrzała kobieta pyta się na forum czy powinna sobie zrobić dziecko? Mózg jak u ameby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×