Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niech każda rodzi jak chce, ale czy nie macie wrażenia, że te co mówią że cc to ze względu na zdrowie dziecka, w rzeczywistości znalazły wiarygodne usprawiedliwienie dla własnego strachu przed porodem sn?

Polecane posty

Gość gość

Ja mam wrażenie że są to osoby które raczej kierują się dobrem własnym niż dzieci. Nie liczę sytuacji, w których lekarz kazał robić cesarkę bo np. dziecko jest nadzwyczaj duże, jest to ciąża mnoga lub potomstwo ma ułożenie pośladkowe. Moja teściowa rodziła już w '85 przez cc. Podpłaciła sobie zarówno przy pierwszej, jak i przy drugiej ciąży. Do dziś twierdzi, że to dla dobra dzieci, bo mniejsza szansa że im coś uszkodzą. Prawda jest taka że ona swoimi dziećmi się prawie nie interesowała, wspomina to mój mąż i ich brat, wszystko spoczywało na dziadkach a ona udawała nieporadną, bo tak jej bylo wygodnie. Wierzycie że taka osoba wybrała cc ze względu na wygodę dzieci, a nie swoją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

* i jego brat. Na domiar złego teraz na starość teściowej włącza się tryb matka, poniewczasie, przejawia si ę on zzazdrością o synowe i chęcią matkowania wnukom za wszelką cenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli cesarka nie jest zalecana przez lekarza (punkty już podałaś) to tak. Moim zdaniem dla swojego dobra chociaż nie wiem czy to tak nazwac. Kobieta została stworzona do rodzenia dzieci. Nie ma mowy aby coś dziecku się stało (jesli nie jest to ktorys z punktów które podałaś). Jeśli chodzi o dobro rodzące no nie wiem. Dłużej się leży, szew boli no i dzieci nie powinno się mieć przez kolejne 2 lata (tak słyszałam) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Użytkowniczka napisał:

Nie ma mowy aby coś dziecku się stało (jesli nie jest to ktorys z punktów które podałaś).

Co za bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Co za bzdura

Czemu? Co może takiego się stać? Kobiety rodzą tak od początku świata. A cesarka jest po to by "wyciągnąć" dziecko w razie komplikacji. Jeśli ktoś chce rodzić cesarka to spoko ale więcej bólu dla kobiety po porodzie. Chyba wolę przemęczać się te kilkanaście godzin niż później kilkanaście dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja po trzecim porodzie , gdy lekarka badala dziecko podsluchalam "  jakie ladne duze dziecko..bla bla bla.. i jak fajnie ze bark nie wybity, ostatnio cos czesto powybijane"..inna dodala " w zeszlym tygodniu mielismy trzy" ...corka 3700

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja wybrałam cesarkę ze względu na swoją wygodę i nie wstydzę się tego. Miałam taką możliwość i skorzystałam. Nic nikomu do tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakie usprawiedliwienie? Dlaczego jakakolwiek kobieta miałaby się "usprawiedliwiać" że miała cesarke? Przed kim? Tobą? 😄 Miala to miała co Cię to obchodzi 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobieta w ciąży jest też czlowiekiem i ma prawo korzystać z wygód. Boli Cię to że ktoś zrobił sobie cc na życzenie czy co, może jesteś zazdrosna?Kobieta rodzaca kilkanascie godzin nie dostanie  żadnego orderu za cierpienie, dziecko nie bedzie bardziej kochać takiej kobiety ani nie da gwarancji że wyrośnie na porzadnego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Użytkowniczka napisał:

Czemu? Co może takiego się stać? Kobiety rodzą tak od początku świata. A cesarka jest po to by "wyciągnąć" dziecko w razie komplikacji. Jeśli ktoś chce rodzić cesarka to spoko ale więcej bólu dla kobiety po porodzie. Chyba wolę przemęczać się te kilkanaście godzin niż później kilkanaście dni

No co może się stać? Niedotlenienie, powybijane barki, dziecko przyduszone, bo owinęła się pępowina. Więc dziecko urodzi się niepełnosprawne albo martwe. I dochodzenie do siebie po sn i cc jest róźne. Jedna kobieta po cc dojdzie do siebie szybciej, niż ta po sn. Za to druga po cc - wolniej od tej po sn. I po sn istnieje ryzyko nietrzymania moczu i kału. To jest dobiero męczarnia na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja 16 dni nie mogłam urodzić, w końcu po 3 dawkach oksy i mega zawartości białka w moczu cesarka na cito. Nie miałam żadnej akcji skurczowej, szyjka nie drgnęła. Dostałam rzucawki. 4 jednostki krwi a ze szpitala wyszłam po miesiącu. Faktycznie wygoda..i nie, nie każda kobieta jest stworzona do rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niech każda rodzi jak chce, ale czy nie macie wrażenia, że te co mówią że SN to ze względu na zdrowie dziecka, w rzeczywistości znalazły wiarygodne usprawiedliwienie dla chęci wywyższania się na forach internetowych i grupach na fb dla madek, obrażania kobiet po cc i robienia z takie porodu swojego jedynego osiągnięcia w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
51 minut temu, Użytkowniczka napisał:

Czemu? Co może takiego się stać? Kobiety rodzą tak od początku świata. A cesarka jest po to by "wyciągnąć" dziecko w razie komplikacji.

Nie wszystkie komplikacje da się przewidzieć, nie na wszystkie zareagować na czas..  więc co się może stać? Dużo. Ja nie mówię, że cesarka jest lepsza, ale nie opowiadaj mi jaki to poród sn jest bezpieczny. I tu i tu mogą być różne komplikacje. A jeżeli istnieje jakaś różnica w zdrowiu dzieci urodzonych przez cc i sn to jest to ona naprawdę marginalna, są setki innych czynników, które wpływają na to dużo bardziej.

Pierwsze dziecko urodziłam przez cc ze względu na położenie (marzyłam o sn), przy drugim chce cc na życzenie. Dlaczego? Dlatego, że zniosłam je bardzo dobrze, dlatego że jak idę do dentysty to chce znieczulenie, a jak mam brudne naczynia to je wrzucam do zmywarki, a nie myje ręcznie. Czyli dla swojego komfortu i wygody.

Nikt nie przekona mnie, że sposób porodu to rzecz która świadczy o naszej miłości do dziecka. Dla mnie liczy się to na jakiego człowieka je wychowam, czego je nauczę, czy będę przy nim, kiedy będzie mnie potrzebować. A to czy wyszło że mnie przez kanał rodny, dziurę w brzuchu czy ucho, nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
51 minut temu, Użytkowniczka napisał:

Czemu? Co może takiego się stać? Kobiety rodzą tak od początku świata. A cesarka jest po to by "wyciągnąć" dziecko w razie komplikacji.

Nie wszystkie komplikacje da się przewidzieć, nie na wszystkie zareagować na czas..  więc co się może stać? Dużo. Ja nie mówię, że cesarka jest lepsza, ale nie opowiadaj mi jaki to poród sn jest bezpieczny. I tu i tu mogą być różne komplikacje. A jeżeli istnieje jakaś różnica w zdrowiu dzieci urodzonych przez cc i sn to jest to ona naprawdę marginalna, są setki innych czynników, które wpływają na to dużo bardziej.

Pierwsze dziecko urodziłam przez cc ze względu na położenie (marzyłam o sn), przy drugim chce cc na życzenie. Dlaczego? Dlatego, że zniosłam je bardzo dobrze, dlatego że jak idę do dentysty to chce znieczulenie, a jak mam brudne naczynia to je wrzucam do zmywarki, a nie myje ręcznie. Czyli dla swojego komfortu i wygody.

Nikt nie przekona mnie, że sposób porodu to rzecz która świadczy o naszej miłości do dziecka. Dla mnie liczy się to na jakiego człowieka je wychowam, czego je nauczę, czy będę przy nim, kiedy będzie mnie potrzebować. A to czy wyszło że mnie przez kanał rodny, dziurę w brzuchu czy ucho, nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
51 minut temu, Użytkowniczka napisał:

Czemu? Co może takiego się stać? Kobiety rodzą tak od początku świata. A cesarka jest po to by "wyciągnąć" dziecko w razie komplikacji.

Nie wszystkie komplikacje da się przewidzieć, nie na wszystkie zareagować na czas..  więc co się może stać? Dużo. Ja nie mówię, że cesarka jest lepsza, ale nie opowiadaj mi jaki to poród sn jest bezpieczny. I tu i tu mogą być różne komplikacje. A jeżeli istnieje jakaś różnica w zdrowiu dzieci urodzonych przez cc i sn to jest to ona naprawdę marginalna, są setki innych czynników, które wpływają na to dużo bardziej.

Pierwsze dziecko urodziłam przez cc ze względu na położenie (marzyłam o sn), przy drugim chce cc na życzenie. Dlaczego? Dlatego, że zniosłam je bardzo dobrze, dlatego że jak idę do dentysty to chce znieczulenie, a jak mam brudne naczynia to je wrzucam do zmywarki, a nie myje ręcznie. Czyli dla swojego komfortu i wygody.

Nikt nie przekona mnie, że sposób porodu to rzecz która świadczy o naszej miłości do dziecka. Dla mnie liczy się to na jakiego człowieka je wychowam, czego je nauczę, czy będę przy nim, kiedy będzie mnie potrzebować. A to czy wyszło że mnie przez kanał rodny, dziurę w brzuchu czy ucho, nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
51 minut temu, Użytkowniczka napisał:

Czemu? Co może takiego się stać? Kobiety rodzą tak od początku świata. A cesarka jest po to by "wyciągnąć" dziecko w razie komplikacji.

Nie wszystkie komplikacje da się przewidzieć, nie na wszystkie zareagować na czas..  więc co się może stać? Dużo. Ja nie mówię, że cesarka jest lepsza, ale nie opowiadaj mi jaki to poród sn jest bezpieczny. I tu i tu mogą być różne komplikacje. A jeżeli istnieje jakaś różnica w zdrowiu dzieci urodzonych przez cc i sn to jest to ona naprawdę marginalna, są setki innych czynników, które wpływają na to dużo bardziej.

Pierwsze dziecko urodziłam przez cc ze względu na położenie (marzyłam o sn), przy drugim chce cc na życzenie. Dlaczego? Dlatego, że zniosłam je bardzo dobrze, dlatego że jak idę do dentysty to chce znieczulenie, a jak mam brudne naczynia to je wrzucam do zmywarki, a nie myje ręcznie. Czyli dla swojego komfortu i wygody.

Nikt nie przekona mnie, że sposób porodu to rzecz która świadczy o naszej miłości do dziecka. Dla mnie liczy się to na jakiego człowieka je wychowam, czego je nauczę, czy będę przy nim, kiedy będzie mnie potrzebować. A to czy wyszło że mnie przez kanał rodny, dziurę w brzuchu czy ucho, nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
51 minut temu, Użytkowniczka napisał:

Czemu? Co może takiego się stać? Kobiety rodzą tak od początku świata. A cesarka jest po to by "wyciągnąć" dziecko w razie komplikacji.

Nie wszystkie komplikacje da się przewidzieć, nie na wszystkie zareagować na czas..  więc co się może stać? Dużo. Ja nie mówię, że cesarka jest lepsza, ale nie opowiadaj mi jaki to poród sn jest bezpieczny. I tu i tu mogą być różne komplikacje. A jeżeli istnieje jakaś różnica w zdrowiu dzieci urodzonych przez cc i sn to jest to ona naprawdę marginalna, są setki innych czynników, które wpływają na to dużo bardziej.

Pierwsze dziecko urodziłam przez cc ze względu na położenie (marzyłam o sn), przy drugim chce cc na życzenie. Dlaczego? Dlatego, że zniosłam je bardzo dobrze, dlatego że jak idę do dentysty to chce znieczulenie, a jak mam brudne naczynia to je wrzucam do zmywarki, a nie myje ręcznie. Czyli dla swojego komfortu i wygody.

Nikt nie przekona mnie, że sposób porodu to rzecz która świadczy o naszej miłości do dziecka. Dla mnie liczy się to na jakiego człowieka je wychowam, czego je nauczę, czy będę przy nim, kiedy będzie mnie potrzebować. A to czy wyszło że mnie przez kanał rodny, dziurę w brzuchu czy ucho, nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Sorry, kafeteria czkawki dostała 😐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niech każda rodzi jak chce, ale te co o cc głośno mówią, że tak lepiej dla dziecka itp szybko oddaja dzieci do żłobka. I też mówią, że dziecku tam lepiej bo samodzielne itp. Wygodnickie i tyle. Te co miały cc czy sn, ale nie opowiadające dlaczego i po co, posyłają dzieci starsze 2-3 letnie. Taką zależność ostatnio zaobserwowałam, ci co najgłośniej krzyczą najmniej robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Jak ktoś chce komfort i wygode to idze rodzić do dobrego szpitala i chce znieczulenie. Nie wiem czemu kobiety wybierają cc zamiast znieczulenia. Na zachodzie cc jest bardzo mało, a u nas to jakaś dziwna moda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goobson

Już nie mówiąc o odwiecznej gównoburzy na temat karmienia..karmisz? Noo a co mam głodzić 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rodziłam dwa razy siłami natury i nie bardzo interesuje mnie jak rodziły inne kobiety. Nawet jeśli miały cc ze względu na strach, swoją wygodę to co z tego? Mogły wybrać, wybrały i tyle. Mnie to nie boli, nie wypływa to na moje życie więc dlaczego miałabym krytykować takie osoby? 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Niech każda rodzi jak chce, ale te co o cc głośno mówią, że tak lepiej dla dziecka itp szybko oddaja dzieci do żłobka. I też mówią, że dziecku tam lepiej bo samodzielne itp. Wygodnickie i tyle. Te co miały cc czy sn, ale nie opowiadające dlaczego i po co, posyłają dzieci starsze 2-3 letnie. Taką zależność ostatnio zaobserwowałam, ci co najgłośniej krzyczą najmniej robią.

No patrz, ja rodziłam sn, nie opowiadałam po co i dlaczego, dzieci chodziły do żłobka, ja wróciłam do pracy po macierzyńskim, a nie miałam rocznego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Niech każda rodzi jak chce, ale te co o cc głośno mówią, że tak lepiej dla dziecka itp szybko oddaja dzieci do żłobka. I też mówią, że dziecku tam lepiej bo samodzielne itp. Wygodnickie i tyle. Te co miały cc czy sn, ale nie opowiadające dlaczego i po co, posyłają dzieci starsze 2-3 letnie. Taką zależność ostatnio zaobserwowałam, ci co najgłośniej krzyczą najmniej robią.

A jakie to ma znaczenie, jak kobieta wychowuje dziecko już po porodzie? To jest temat krytykujący wybór cc, a nie sposób wychowania. Zabrakło ci argumentów i jakieś rzeczy z d.u.p.y wymyślasz. Ja ostatnio zaobserwowałam, że matki po sn uwielbiają się tym szczycić i robić z siebie nadludzi. A i to one robią dzieci, żeby czuć się prawdziwą kobietą, a później mają wywalone na wychowanie, ale nie stać je na żłobek to wyżywają się na dziecku i drą na niego ryja. Taką zależność ostatnio zaobserwowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Abc napisał:

Jak ktoś chce komfort i wygode to idze rodzić do dobrego szpitala i chce znieczulenie. Nie wiem czemu kobiety wybierają cc zamiast znieczulenia. Na zachodzie cc jest bardzo mało, a u nas to jakaś dziwna moda

Problem w tym, że ciężko z tymi dobrymi szpitalami. Mieszkam w mieście wojewódzkim i na ten moment nie ma tu szpitala, w którym byłaby gwarancja znieczulenia, są takie gdzie szansa jest większa, ale i tam można mieć pecha. Wszędzie jest też "szansa" trafić na zmianę położnych i lekarzy, którzy zamienią poród w koszmar, potraktują kobietę jak krowę, bez szacunku i respektowania praw. Skoro porównujemy odsetek cc w różnych krajach, to porównajmy też odsetek nacięć krocza, porodow sn bez znieczuleń, niepotrzebnych ingerencji w jego przebieg, wymuszonej leżącej pozycji i ogólnie olania planu porodu. Sytuacja się trochę powoli polepsza, ale nadal ogólnie jest źle. Przy takich standardach nic dziwnego że tyle kobiet się zwyczajnie boi i załatwia cc, tam przynajmniej na pewno będzie anestezjolog...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

A jakie to ma znaczenie, jak kobieta wychowuje dziecko już po porodzie? To jest temat krytykujący wybór cc, a nie sposób wychowania. Zabrakło ci argumentów i jakieś rzeczy z d.u.p.y wymyślasz. Ja ostatnio zaobserwowałam, że matki po sn uwielbiają się tym szczycić i robić z siebie nadludzi. A i to one robią dzieci, żeby czuć się prawdziwą kobietą, a później mają wywalone na wychowanie, ale nie stać je na żłobek to wyżywają się na dziecku i drą na niego ryja. Taką zależność ostatnio zaobserwowałam.

I to niby ja nie mam argumentów, a to ty przepisałaś moje słowa. Czytaj ze zrozumieniem cc na zyczenie bo kobiety są wygodnickie i 6 miesięczne dziecko oddają do żłobka, bo są wygodnickie. Czego oni uczą w szkole jak ludzie nawet czytać nie potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Witam Was serdecznie, natrafiłam na to forum całkiem przypadkiem i śmiać mi się chce ponieważ temat bardzo mi bliski 🤣 pierwsza moja ciąża zakończyła się po 9 godzinach boli cc z braku postępu i mały tracił tętno co się okazało 2 razy owinięty był pępowina . Teraz mam druga ciąże termin na 4.09 a dziś moja gin kazała mi podjąć decyzje czy będę rodzic własnymi siłami czy maja mi zrobić cc . I tu jest teraz wielki znak zapytania co robić 🤔 mam pełno obaw ponieważ skurcze miałam przez 9 godzin (bez znieczulenia ) skurcze non stop bez przerwy ale brak rozwarcia i tem strach gdy usłyszałam szybko na blok operacyjny dziecko traci tętno , znieczulenia 3 razy elitę i nie działały aż podali całkowicie narkozę kiedy było po wszystkim wybudzili mnie i ten strach , krzyk moj gdzie jest dziecko pamietam jak dziś ta moja panikę na szczęście z małym było ok mimo owiniętej pępowiny. Niestety przez miesiąc po znieczuleniach miałam silne bóle głowy , skurcze mięśni czułam się tragicznie tak wiec złe wspominam cc. Niestety z drugiej strony boje się ze znowu się powtórzy sytuacja przy próbie normalnego porodu znowu bóle mega i strach ze historia się powtórzy . I co tu robić 🙊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Witam Was serdecznie, natrafiłam na to forum całkiem przypadkiem i śmiać mi się chce ponieważ temat bardzo mi bliski 🤣 pierwsza moja ciąża zakończyła się po 9 godzinach boli cc z braku postępu i mały tracił tętno co się okazało 2 razy owinięty był pępowina . Teraz mam druga ciąże termin na 4.09 a dziś moja gin kazała mi podjąć decyzje czy będę rodzic własnymi siłami czy maja mi zrobić cc . I tu jest teraz wielki znak zapytania co robić 🤔 mam pełno obaw ponieważ skurcze miałam przez 9 godzin (bez znieczulenia ) skurcze non stop bez przerwy ale brak rozwarcia i tem strach gdy usłyszałam szybko na blok operacyjny dziecko traci tętno , znieczulenia 3 razy elitę i nie działały aż podali całkowicie narkozę kiedy było po wszystkim wybudzili mnie i ten strach , krzyk moj gdzie jest dziecko pamietam jak dziś ta moja panikę na szczęście z małym było ok mimo owiniętej pępowiny. Niestety przez miesiąc po znieczuleniach miałam silne bóle głowy , skurcze mięśni czułam się tragicznie tak wiec złe wspominam cc. Niestety z drugiej strony boje się ze znowu się powtórzy sytuacja przy próbie normalnego porodu znowu bóle mega i strach ze historia się powtórzy . I co tu robić 🙊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Problem w tym, że ciężko z tymi dobrymi szpitalami. Mieszkam w mieście wojewódzkim i na ten moment nie ma tu szpitala, w którym byłaby gwarancja znieczulenia, są takie gdzie szansa jest większa, ale i tam można mieć pecha. Wszędzie jest też "szansa" trafić na zmianę położnych i lekarzy, którzy zamienią poród w koszmar, potraktują kobietę jak krowę, bez szacunku i respektowania praw. Skoro porównujemy odsetek cc w różnych krajach, to porównajmy też odsetek nacięć krocza, porodow sn bez znieczuleń, niepotrzebnych ingerencji w jego przebieg, wymuszonej leżącej pozycji i ogólnie olania planu porodu. Sytuacja się trochę powoli polepsza, ale nadal ogólnie jest źle. Przy takich standardach nic dziwnego że tyle kobiet się zwyczajnie boi i załatwia cc, tam przynajmniej na pewno będzie anestezjolog...

Kobiety po cc też są traktowane bez szacunku itp. Trzeba mieć dobrego lekarza co pracuje w danym szpitalu i poród staję się przyjemniejszy. Położne też widząc, że lekarz zna pacjetke mają do niej inny stosunek. Znieczulenia nie robi się w jednym  z pieciu w mojej okolicy, a mimo to znajome załatwiają cc. Nie wiem po co. Nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

I to niby ja nie mam argumentów, a to ty przepisałaś moje słowa. Czytaj ze zrozumieniem cc na zyczenie bo kobiety są wygodnickie i 6 miesięczne dziecko oddają do żłobka, bo są wygodnickie. Czego oni uczą w szkole jak ludzie nawet czytać nie potrafią

Ja nie przepisałam twoich słów tylko je sparodiowałam, dzbanie. Podajesz jakieś argumenty od czapy to ja podaję przeciwne argumenty, ale o takiej samej wartości merytorycznej, jak twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Abc napisał:

Kobiety po cc też są traktowane bez szacunku itp. Trzeba mieć dobrego lekarza co pracuje w danym szpitalu i poród staję się przyjemniejszy. Położne też widząc, że lekarz zna pacjetke mają do niej inny stosunek. Znieczulenia nie robi się w jednym  z pieciu w mojej okolicy, a mimo to znajome załatwiają cc. Nie wiem po co. Nie moja sprawa.

Załatwiają cc, bo jak ktoś wyżej napisał, nawet jak szpital oferuje znieczulenie to trafisz na jakąś francę, która każe rodzić bez, albo anestozjolog będzie zajęty i nie będzie miał kto podać znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×