Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Czy jestem chuujem

Polecane posty

Gość chooj
1 godzinę temu, Gość Sinbad Żeglarz napisał:

Proponuje usiąść i.... nalać ginu zaciągnąć dymu ruszyć mózgiem.Zapytaj się sam siebie co czujesz do tej kobiety.Czy jesteś tego uczucia pewien?Czujesz skruchę bo zachowaleś co twierdzą inni i ty jak chooj.Zrobiłeś jej przykrość i jest smutna.Ciebie to boli rusza cie sumienie.Wniosek jedynie mój oczywiście jest taki że serce bije i to dość mocno dla tej pani.Nie jest ci obojętna jest stale w twoich myślach.Wiesz co autorze weź się poskładaj jak dziecko klocki lego i przeproś normalnie po ludzku.Nic nie kosztuje słowo PRZEPRASZAM a działa cuda.Nie wiem czy jesteś młody leszcz czy stary wyjadacz ale taka moja mała rada.Ty ona i rozmowa w 4 oczy nie na forum tylko twarzą w twarz.Dasz radę.Powodzenia 

Sam właśnie się pogubilem i jestem skołowany, nie umiem podjąć męskiej decyzji, serce mi się kraje gdy widzę żal na jej twarzy ale jakoś nie umiem, nie wiem, nie nazwal nym tego strachem, też mam do niej żal o parę spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

Ile czasu trwa ta sytuacja? Tzn. to że tak się zachowujesz wobec niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

Pogubileś się powiem tak nie jeden raz jeszcze się w życiu pogubisz ważne żebyś odnalazł ten dobry szlak i wyszedł na drogę po której miałeś iść.Serce ci się kraje gdy ją widzisz gdzie to ma miejsce mieszkacie blisko siebie pracujecie ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

W sumie to sorry jeśli wkurza cie to że tak się wypytuje po prostu chce wyobrazić sobie tą całą sytuację.Zrozumieć ciebie i ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chooj
18 minut temu, Gość Sinbad Żeglarz napisał:

Ile czasu trwa ta sytuacja? Tzn. to że tak się zachowujesz wobec niej.

jakieś pół roku

 

12 minut temu, Gość Sinbad Żeglarz napisał:

W sumie to sorry jeśli wkurza cie to że tak się wypytuje po prostu chce wyobrazić sobie tą całą sytuację.Zrozumieć ciebie i ją.

pracujemy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

Kontakt wzrokowy codziennie w pracy macie.Ona zerka na ciebie czy to jednak tobie ucieka wzrok za nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chooj
Przed chwilą, Gość Sinbad Żeglarz napisał:

Kontakt wzrokowy codziennie w pracy macie.Ona zerka na ciebie czy to jednak tobie ucieka wzrok za nią?

ona na mnie a ja na nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

Kurde trudną sytuację masz z tą wspólną pracą powiem szczerze bo oboje czujecie ból każdego dnia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

Miałem podobną sytuację 5 lat temu.Zostawiłem z dnia na dzień kobietę która mnie kochała a ja ją.Znikłem z jej życia jak duch bez słowa.Skrzywdziłem ją okropnie. Durny byłem jak sobie przypomnę o tym okresie w życiu to aż mam ochotę dać sobie po ryyju parę porządnych ciosów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

I ty tak od pół roku się męczysz  z poczuciem winy?Stary przecież człowiek od tego zwariuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chooj
2 minuty temu, Gość Sinbad Żeglarz napisał:

Miałem podobną sytuację 5 lat temu.Zostawiłem z dnia na dzień kobietę która mnie kochała a ja ją.Znikłem z jej życia jak duch bez słowa.Skrzywdziłem ją okropnie. Durny byłem jak sobie przypomnę o tym okresie w życiu to aż mam ochotę dać sobie po ryyju parę porządnych ciosów 

chyba bym tak nie mógł, aż tak skrzywdzić, nie potrafię sobie wyobraźić, sumienie by mnie zjadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dajcie sobie buzi i opowiedzcie sobie historie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

Mnie też zjadało  a wręcz zżerało.

Ile ja się namęczyłem żeby ją odzyskać nawet nie masz pojęcia.

Ja posłuchałem osób trzecich byłem głupi ale w pore sie obudziłem i zrozumiałem że ona to właśnie ta.Ty co zrobiłeś że wyszedł taki kwas między wami piszesz że ona też zrobiła ci przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Dajcie sobie buzi i opowiedzcie sobie historie życia

Nie czytaj jak masz problem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

W sumie to ja spadam bo juże północ a do pracy niestety.Jutro zajrzę na twój temat.Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Swój swego zawsze znajdzie. Skoro nie szanujecie kobiet to może męski związek byłby dobrym rozwiązaniem. Zostawiam lekko złośliwą uwagę i idę bo rzeczywiście mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Sinbad Żeglarz napisał:

Mnie też zjadało  a wręcz zżerało.

Ile ja się namęczyłem żeby ją odzyskać nawet nie masz pojęcia.

Ja posłuchałem osób trzecich byłem głupi ale w pore sie obudziłem i zrozumiałem że ona to właśnie ta.Ty co zrobiłeś że wyszedł taki kwas między wami piszesz że ona też zrobiła ci przykrość.

I jak to się skończyło? Koledzy ci doradzali żebyś ją zostawił? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Swój swego zawsze znajdzie. Skoro nie szanujecie kobiet to może męski związek byłby dobrym rozwiązaniem. Zostawiam lekko złośliwą uwagę i idę bo rzeczywiście mam problem.

Bez komentarza to zostawie kultury trochę i inteligencji i będzie po twoim problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chooj
9 minut temu, Gość Sinbad Żeglarz napisał:

Mnie też zjadało  a wręcz zżerało.

Ile ja się namęczyłem żeby ją odzyskać nawet nie masz pojęcia.

Ja posłuchałem osób trzecich byłem głupi ale w pore sie obudziłem i zrozumiałem że ona to właśnie ta.Ty co zrobiłeś że wyszedł taki kwas między wami piszesz że ona też zrobiła ci przykrość.

ale odzyskales ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie kumam
9 minut temu, Gość chooj napisał:

ale odzyskales ją?

Jaka ona ci przykrosc zrobila 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz
15 minut temu, Gość Gosc napisał:

I jak to się skończyło? Koledzy ci doradzali żebyś ją zostawił? 

Tak w skrócie na szybko.Nie tyko kumple ale też bliska mi osoba moja mama skończyło się wielkimi awanturami z matką koledzy odpuścili jak zobaczyli że mi zależy wcześniej też 3gr wtrącali.Wróciłem starałem się złapać kontakt szczere rozmowy przepraszałem co nie było proste bo na początku  moje przeprosiny były nic nie warte.Walczyłem o nią o jej ponowne zaufanie i miłość która na szczęście jeszcze w niej jakoś była do mnie.Dalej jest ze mną.A mama po jakimś czasie odpuściła dała na luz kumple nawet oczywiście nie wszyscy polubili ją.Mi się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinbad Żeglarz

Tobie też może się udać tylko musisz zrozumieć czego Ty sam chcesz.

Spadam zajrze jutro trzymaj się narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chooj

alaczego Ci odradzali?

jaką mi zrobiła przykrość długo by mówić, słowa potrafią ranić i jeszcze jedna rzecz ale to już zostawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelia
1 minutę temu, Gość chooj napisał:

alaczego Ci odradzali?

jaką mi zrobiła przykrość długo by mówić, słowa potrafią ranić i jeszcze jedna rzecz ale to już zostawie

Czytam autorze i myśle że ty zrobiłeś to z takiej małej zemsty za te jej słowa które tak cię zraniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelia

Gość żeglarz dobrze radzi.Porozmawiaj wyjaśnij i przeproś  a ona za te słowa przeprosiła cie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie kumam
7 minut temu, Gość Kornelia napisał:

Gość żeglarz dobrze radzi.Porozmawiaj wyjaśnij i przeproś  a ona za te słowa przeprosiła cie? 

Może ona wcale nie jest swiadoma tego że zranila,  potrzeba rozmowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trapez

Kornelio wystraszyłaś autora😂 ehh te Kornelie....Piękne imię😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie kumam

Macie Kontakt w pracy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelia
8 minut temu, Gość Trapez napisał:

Kornelio wystraszyłaś autora😂 ehh te Kornelie....Piękne imię😉

Dziękuję a co do wystraszenia autora nie miałam takiego zamiaru:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łozesek

Przepraszam i to zalatwi problem a jak jest jest uczucie między wami no to starać się jak najbardziej żeby tego nie zniszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×