Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miro36

Mam pewien dylemat

Polecane posty

Gość miro36

Siema mam taka sytuacje, mam dobrego kolegę znamy się od x lat. Ja na co dzień mieszkam i pracuje, zagranica on mieszka i pracuje tu w PL. Kiedyś miał i ma problemy z alko zabrali już mu raz prawko za to, no spoko zdarza się. Ale teraz przyleciałem na urlop. No i zobaczyłem ze poza problemami z alkoholem pojawiły się narkotyki, kryształ speed itd. ...ałem go za to i powiedziałem żeby się uspokoił z tym tematem. Bo wygląda jak zombi, on się obraził na mnie. Spotkałem się tez z wspólnym kolego no i opowiedział mi ze to trwa już kilka miesięcy w robocie go zdegradowali i ze ,coraz bardziej nakręca się w te klimaty. Szkoda mi go ale jest dorosłym facetem 38 lat, ale sam już nie wiem, czy uświadomić jego rodzinę co się z nim wyprawia czy zostawić temat i nie mieszać mu w życiu. Zresztą powiedziałem mu wprost ze jak tak dłużej będzie ciągnąc to szybko trafi do piachu...Nie chce być konfidentem, ale nie chce tez wracać tu na jego pogrzeb. Co radzicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość miro36 napisał:

Siema mam taka sytuacje, mam dobrego kolegę znamy się od x lat. Ja na co dzień mieszkam i pracuje, zagranica on mieszka i pracuje tu w PL. Kiedyś miał i ma problemy z alko zabrali już mu raz prawko za to, no spoko zdarza się. Ale teraz przyleciałem na urlop. No i zobaczyłem ze poza problemami z alkoholem pojawiły się narkotyki, kryształ speed itd. ...ałem go za to i powiedziałem żeby się uspokoił z tym tematem. Bo wygląda jak zombi, on się obraził na mnie. Spotkałem się tez z wspólnym kolego no i opowiedział mi ze to trwa już kilka miesięcy w robocie go zdegradowali i ze ,coraz bardziej nakręca się w te klimaty. Szkoda mi go ale jest dorosłym facetem 38 lat, ale sam już nie wiem, czy uświadomić jego rodzinę co się z nim wyprawia czy zostawić temat i nie mieszać mu w życiu. Zresztą powiedziałem mu wprost ze jak tak dłużej będzie ciągnąc to szybko trafi do piachu...Nie chce być konfidentem, ale nie chce tez wracać tu na jego pogrzeb. Co radzicie...

Wielce Szanowny Panie miro36

f.kafeteria to jest kobiece forum.

Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×