Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielki brzuch i inne

Jak ja wygladam masakra musze schudnac

Polecane posty

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Do czego to doszlo zeby grubaska dawala innym rady co do zywienia i ruchu buhahaha

Nigdy nie miałam problemów z wagą panie gość. Skąd ty możesz wiedzieć jak wyglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Czyli musisz pohamować skłonność do chandry. Znajdź sobie jakieś ziołowe antydepresanty, a zawsze możesz zapytać lekarza. Im mniej będziesz odczuwać stres, tym mniej będziesz go zajadać.

Ale ja na wychowawczym jestem, więc czym mam się stresować. Posprzątać, ugotować, zająć się dziećmi. Leniwa jestem. Mąż ma pokłady cierpliwości, ale niedługo mu się skończą. Codziennie zaczynamy i codziennie kończę z porażką, bo zamiast ruszyć dupę to siedzę przed telewizorem i żre 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iks
2 godziny temu, Karteczka napisał:

Nigdy nie miałam problemów z wagą panie gość. Skąd ty możesz wiedzieć jak wyglądam.

Nie tylko on, ale wszyscy mają twojego fejsa i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ale ja na wychowawczym jestem, więc czym mam się stresować. Posprzątać, ugotować, zająć się dziećmi. Leniwa jestem. Mąż ma pokłady cierpliwości, ale niedługo mu się skończą. Codziennie zaczynamy i codziennie kończę z porażką, bo zamiast ruszyć dupę to siedzę przed telewizorem i żre 🤦

Stres to nie tylko wk,,urw, To rozchwianie całego układu nerwowego, co u ciebie objawia się chandrą. To, czym się odżywiasz ci nie pomaga. Im mniej będzie cię dopadać chandra, tym mniej będziesz żreć śmieci. Dlatego napisałam ci o ziółkach. Lato jest. Wyjmij rower, choćby ci się paskudnie nie chciało, ale wyjmij i przejedź się z pół godziny. Jak wrócisz to zobaczysz, że ci to było potrzebne. Najważniejsze. Postaw myśli bardziej na zdrowie i kondycję, a zobaczysz, że jak nie masz ciśnienia na odchudzanie, tylko na zdrowsze jedzenie i sport, to nie zostawisz tego po tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Stres to nie tylko wk,,urw, To rozchwianie całego układu nerwowego, co u ciebie objawia się chandrą. To, czym się odżywiasz ci nie pomaga. Im mniej będzie cię dopadać chandra, tym mniej będziesz żreć śmieci. Dlatego napisałam ci o ziółkach. Lato jest. Wyjmij rower, choćby ci się paskudnie nie chciało, ale wyjmij i przejedź się z pół godziny. Jak wrócisz to zobaczysz, że ci to było potrzebne. Najważniejsze. Postaw myśli bardziej na zdrowie i kondycję, a zobaczysz, że jak nie masz ciśnienia na odchudzanie, tylko na zdrowsze jedzenie i sport, to nie zostawisz tego po tygodniu.

Bardzo Ci dziękuję. Brakuje mi takiego wsparcia. Jeszcze raz dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xzy
3 godziny temu, Gość Iks napisał:

Nie tylko on, ale wszyscy mają twojego fejsa i inne.

Twojego też taki co to... jesteś żenujący do granic 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xzy

Taki co to miał swój temat  na uczuciowym pisał z narzeczoną B.Tam hejtował z gościa vel Rysio Pysio i nie wiadomo co .Z loginu udawał świętego Postawił sobie za cel Karteczkę w temacie "Brak sił do walki"pokazał swoją twarz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Xzy napisał:

Taki co to miał swój temat  na uczuciowym pisał z narzeczoną B.Tam hejtował z gościa vel Rysio Pysio i nie wiadomo co .Z loginu udawał świętego Postawił sobie za cel Karteczkę w temacie "Brak sił do walki"pokazał swoją twarz .

WTF?? 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Bardzo Ci dziękuję. Brakuje mi takiego wsparcia. Jeszcze raz dzięki.

Nie ma za co. Nawet jak pójdzie powoli, to przynajmniej nie będziesz mieć z tyłu głowy, że mąż straci cierpliwość do ciebie i zacznie ci przygadywać. Bo będzie widział, że coś jednak robisz. Jak mogłabym ci jeszcze doradzić odnośnie obżerania się przed tv. Dobrym rozwiązaniem co mi bardzo smakuje, a ma niewiele kalorii. Paczkę miksu sałat wsypujesz do michy, możesz dodać trochę pokrojonej papryki, rzodkiewki. Szczypta soli, łyżeczka oleju, możesz skropić cytryną i mieszasz. Bardzo fajne, świetnie zastępuje chipsy, bo ma wyraźniejszy smak niż słupki marchewki, nie jest takie twarde, a dużo tego. A jak do tego wkroisz dwa jajka, to masz super kolację.  Jeszcze jedna rzecz. Sprawdź sobie przepis na kim chi, to jest kiszona kapusta pekińska po koreańsku. Ja robię ją o łagodniejszym smaku, bo nie lubię pikantnej kuchni. Koreańce często dodają jeszcze rybę, albo sos rybny, ja nie daję. To zahamowało mi ochotę na słodkie. Zrób na początek mały słoik, żeby w razie czego jak ci nie podejdzie nie wyrzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Gość gość napisał:

Nie ma za co. Nawet jak pójdzie powoli, to przynajmniej nie będziesz mieć z tyłu głowy, że mąż straci cierpliwość do ciebie i zacznie ci przygadywać. Bo będzie widział, że coś jednak robisz. Jak mogłabym ci jeszcze doradzić odnośnie obżerania się przed tv. Dobrym rozwiązaniem co mi bardzo smakuje, a ma niewiele kalorii. Paczkę miksu sałat wsypujesz do michy, możesz dodać trochę pokrojonej papryki, rzodkiewki. Szczypta soli, łyżeczka oleju, możesz skropić cytryną i mieszasz. Bardzo fajne, świetnie zastępuje chipsy, bo ma wyraźniejszy smak niż słupki marchewki, nie jest takie twarde, a dużo tego. A jak do tego wkroisz dwa jajka, to masz super kolację.  Jeszcze jedna rzecz. Sprawdź sobie przepis na kim chi, to jest kiszona kapusta pekińska po koreańsku. Ja robię ją o łagodniejszym smaku, bo nie lubię pikantnej kuchni. Koreańce często dodają jeszcze rybę, albo sos rybny, ja nie daję. To zahamowało mi ochotę na słodkie. Zrób na początek mały słoik, żeby w razie czego jak ci nie podejdzie nie wyrzucać.

Super opcja. Dzięki. Nie spodziewałam się, że znajdę tutaj kogoś normalnego, który wesprze, a nie wyleje wiadra pomyj. Wystarczy, że ja na siebie wylewam. Dzisiaj nie zjadłam niczego słodkiego. Teściowa przyniosła ciasto drożdżowe. Leży. Mąż kupił mini pączki. Nawet ich nie tknelam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Super opcja. Dzięki. Nie spodziewałam się, że znajdę tutaj kogoś normalnego, który wesprze, a nie wyleje wiadra pomyj. Wystarczy, że ja na siebie wylewam. Dzisiaj nie zjadłam niczego słodkiego. Teściowa przyniosła ciasto drożdżowe. Leży. Mąż kupił mini pączki. Nawet ich nie tknelam. 

Spoko. Jak znam jakiś zamiennik, to dlaczego mam się nie podzielić? Ja mam problem z hormonami, a więc ryzyko cukrzycy i słabsze serce, więc muszę dość mocno trenować i uważać co jem. Przy nadwadze 20 kg się duszę, tyję głównie plecy i brzuch, a co dopiero przy większej. Więc tu kwestia nie tyle wyglądu, bo to dla mnie drugorzędne, a samopoczucia, zdrowia i wygody. U ciebie widzę totalną niemoc, więc najlepszym rozwiązaniem jest brać coś co złagodzi te dołki w nastroju i ruch. A dlaczego ruch? Bo ruch produkuje endorfiny i reguluje też apetyt. Po dwóch tygodniach jakichkolwiek ćwiczeń, ciało zaczyna się samo tego domagać, więc ten leń zaczyna sam puszczać. Przekazałam ci co mogłam, reszta już w twoich rękach. Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Spoko. Jak znam jakiś zamiennik, to dlaczego mam się nie podzielić? Ja mam problem z hormonami, a więc ryzyko cukrzycy i słabsze serce, więc muszę dość mocno trenować i uważać co jem. Przy nadwadze 20 kg się duszę, tyję głównie plecy i brzuch, a co dopiero przy większej. Więc tu kwestia nie tyle wyglądu, bo to dla mnie drugorzędne, a samopoczucia, zdrowia i wygody. U ciebie widzę totalną niemoc, więc najlepszym rozwiązaniem jest brać coś co złagodzi te dołki w nastroju i ruch. A dlaczego ruch? Bo ruch produkuje endorfiny i reguluje też apetyt. Po dwóch tygodniach jakichkolwiek ćwiczeń, ciało zaczyna się samo tego domagać, więc ten leń zaczyna sam puszczać. Przekazałam ci co mogłam, reszta już w twoich rękach. Powodzenia. 

Dziękuję. Wrócę do biegania. Przed ciążą biegałam po 10 km. A potem się zapuscilam 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamama
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dziękuję. Wrócę do biegania. Przed ciążą biegałam po 10 km. A potem się zapuscilam 🙄

Super, Dziewczyno! Bardzo fajne rady tu dostałaś, a z tą aktywnością fizyczną to 100% prawda, ciało szybko się "uzależnia" od regularnego wysiłku i to jest mega. Ja miałam ostatnio tydzień przerwy od roweru i ćwiczeń bo byłam mocno przeziębiona i uwierz, że pod koniec już mnie nosiło, musiałam choć pół godziny w domu poćwiczyć na macie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Super opcja. Dzięki. Nie spodziewałam się, że znajdę tutaj kogoś normalnego, który wesprze, a nie wyleje wiadra pomyj. Wystarczy, że ja na siebie wylewam. Dzisiaj nie zjadłam niczego słodkiego. Teściowa przyniosła ciasto drożdżowe. Leży. Mąż kupił mini pączki. Nawet ich nie tknelam. 

Spokojnie jutro zjesz za 2 dni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Spokojnie jutro zjesz za 2 dni 

No właśnie nie, bo pączki i ciasto zjadł mąż. Więc pudło 😘

27 minut temu, Gość małamama napisał:

Super, Dziewczyno! Bardzo fajne rady tu dostałaś, a z tą aktywnością fizyczną to 100% prawda, ciało szybko się "uzależnia" od regularnego wysiłku i to jest mega. Ja miałam ostatnio tydzień przerwy od roweru i ćwiczeń bo byłam mocno przeziębiona i uwierz, że pod koniec już mnie nosiło, musiałam choć pół godziny w domu poćwiczyć na macie. Powodzenia!

Pamiętam to uczucie. Dzięki! Właśnie wróciłam ze spaceru. 3 km, ale zawsze coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×