Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Do jakiego wieku dziecka uprawialiscie seks podczas gdy dziecko spało obok w łóżeczku

Polecane posty

Gość Gość

Córka ma pół roku. Niby taki maluch nic nie rozumie, nie będzie pamiętać itp itd ale ja się czuje dziwnie kiedy wieczorem chcemy się pokochać z mężem a mała śpi w łóżeczku po drugiej stronie pokoju. Czuje się wtedy nieswojo i źle i już wolę pójść do łazienki czy gdziekolwiek to zrobić, załączyć elektroniczną nianię, kamerkę  I wyjść z pokoju niż kochać się w sypialni gdzie wiem że moja mała córeczka śpi. Na początku tak nie bylo ale im jest większa tym już ciężej mi pomimo że nadal jest na tyle mała że nawet gdyby się obudziła i coś zobaczyła to i tak nie wie o co chodzi i nie b3dzie tego pamiętać bo jest po prostu półrocznym niemowlakiem. Do jakiego wieku waszych dzieci robiliście to ,,przy nich " kiedy spały w łóżeczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Macie jeden pokój? Nigdy nie uprawialam seksu przy dziecku. Syn ma swój pokój, jak spał z nami to po prostu nie było seksu, albo mieliśmy wolny salon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Macie jeden pokój? Nigdy nie uprawialam seksu przy dziecku. Syn ma swój pokój, jak spał z nami to po prostu nie było seksu, albo mieliśmy wolny salon

Mamy sporo pokoi ale nie mieszkamy sami więc pójście do salonu w nocy /wieczorem jest dość ryzykowną opcją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To czas iść n a swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To czas iść n a swoje

Brawo.:D:D:D też jestem takiego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie

Nigdy nie kochaliśmy się przy dziecku,córka od początku spała w swoim pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To czas iść n a swoje

Mieszkamy na swoim 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Córka ma pół roku. Niby taki maluch nic nie rozumie, nie będzie pamiętać itp itd ale ja się czuje dziwnie kiedy wieczorem chcemy się pokochać z mężem a mała śpi w łóżeczku po drugiej stronie pokoju. Czuje się wtedy nieswojo i źle i już wolę pójść do łazienki czy gdziekolwiek to zrobić, załączyć elektroniczną nianię, kamerkę  I wyjść z pokoju niż kochać się w sypialni gdzie wiem że moja mała córeczka śpi. Na początku tak nie bylo ale im jest większa tym już ciężej mi pomimo że nadal jest na tyle mała że nawet gdyby się obudziła i coś zobaczyła to i tak nie wie o co chodzi i nie b3dzie tego pamiętać bo jest po prostu półrocznym niemowlakiem. Do jakiego wieku waszych dzieci robiliście to ,,przy nich " kiedy spały w łóżeczku?

Nigdy. Moje dzieci miały swoje pokoje od samego początku, a my nigdy nie cisnęliśmy się u teściów czy moich rodziców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mieszkamy na swoim 😉

To co to za lokatorzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wybudowaliśmy razem z siostrą i jej mężem dom. Wspólnie mieszkamy w jednym domu bo jesteśmy ze sobą bardzo blisko, pomagamy sobie . Mamy równy podział każdy ma swoją sypialnię, pokój dla dziecka( z tym że moja córka śpi na razie z nami bo będąc mniejsza często miewała bezdechy więc czujemy się pewniej kiedy mamy ją blisko później przeniesiemy tylko łóżeczko do jej pokoju) łazienkę też mamy osobna i garderobę tylko wspólny duży salon i kuchnie z jadalnią jest jeszcze pokój gościnny ale na razie mieszka w nim nasza mama bo jest po operacji i potrzebuje pomocy. Dlatego też odpada nocne kochanie się w salonie bo wolałbym oszczędzić widoków siostrze lub jej mężowi kiedy w nocy pójdą np do toalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wybudowaliśmy razem z siostrą i jej mężem dom. Wspólnie mieszkamy w jednym domu bo jesteśmy ze sobą bardzo blisko, pomagamy sobie . Mamy równy podział każdy ma swoją sypialnię, pokój dla dziecka( z tym że moja córka śpi na razie z nami bo będąc mniejsza często miewała bezdechy więc czujemy się pewniej kiedy mamy ją blisko później przeniesiemy tylko łóżeczko do jej pokoju) łazienkę też mamy osobna i garderobę tylko wspólny duży salon i kuchnie z jadalnią jest jeszcze pokój gościnny ale na razie mieszka w nim nasza mama bo jest po operacji i potrzebuje pomocy. Dlatego też odpada nocne kochanie się w salonie bo wolałbym oszczędzić widoków siostrze lub jej mężowi kiedy w nocy pójdą np do toalety.

Brzmi jak prowo. Szkoda czasu na dyskusję. Na ogół jak ktoś wspólnie buduje dom, to jest to bliźniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie boisz się że twój mąż może za bardzo zżyć się z twoja siostrą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Wybudowaliśmy razem z siostrą i jej mężem dom. Wspólnie mieszkamy w jednym domu bo jesteśmy ze sobą bardzo blisko, pomagamy sobie . Mamy równy podział każdy ma swoją sypialnię, pokój dla dziecka( z tym że moja córka śpi na razie z nami bo będąc mniejsza często miewała bezdechy więc czujemy się pewniej kiedy mamy ją blisko później przeniesiemy tylko łóżeczko do jej pokoju) łazienkę też mamy osobna i garderobę tylko wspólny duży salon i kuchnie z jadalnią jest jeszcze pokój gościnny ale na razie mieszka w nim nasza mama bo jest po operacji i potrzebuje pomocy. Dlatego też odpada nocne kochanie się w salonie bo wolałbym oszczędzić widoków siostrze lub jej mężowi kiedy w nocy pójdą np do toalety.

czyli taki kołchoz trochę? a jak jesteście aż tak zżyci że wspólnie wybudowaliście dom to chyba nie ma czego się krępować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powtórzę to co inni, my też nigdy przy dziecku, mimo że śpi z nami w pokoju ( mąż się kłóci, że musi tak być do roku, ustąpiłam). Na seks wychodzimy do jej przyszłego pokoju. I tak musicie coś wymyślić na przyszłość, jak dziecko będzie starsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Wybudowaliśmy razem z siostrą i jej mężem dom. Wspólnie mieszkamy w jednym domu bo jesteśmy ze sobą bardzo blisko, pomagamy sobie . Mamy równy podział każdy ma swoją sypialnię, pokój dla dziecka( z tym że moja córka śpi na razie z nami bo będąc mniejsza często miewała bezdechy więc czujemy się pewniej kiedy mamy ją blisko później przeniesiemy tylko łóżeczko do jej pokoju) łazienkę też mamy osobna i garderobę tylko wspólny duży salon i kuchnie z jadalnią jest jeszcze pokój gościnny ale na razie mieszka w nim nasza mama bo jest po operacji i potrzebuje pomocy. Dlatego też odpada nocne kochanie się w salonie bo wolałbym oszczędzić widoków siostrze lub jej mężowi kiedy w nocy pójdą np do toalety.

To idź się bzykać w pokoju dziecka. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria
10 minut temu, Gość Gość napisał:

To idź się bzykać w pokoju dziecka. W czym problem?

Ta historyjka jest zmyślona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość wiktoria napisał:

Ta historyjka jest zmyślona.

Niby dlaczego? Bo mamy wspólny dom z siostrą?😂 bo jesteśmy ze sobą zżyte? To takie dziwne w dzisiejszych czasach że rodzina jest ze soba blisko? Widać u Ciebie to jakaś abstrakcja więc współczuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Niby dlaczego? Bo mamy wspólny dom z siostrą?😂 bo jesteśmy ze sobą zżyte? To takie dziwne w dzisiejszych czasach że rodzina jest ze soba blisko? Widać u Ciebie to jakaś abstrakcja więc współczuję;)

To jest dziwne. Zżyte rodzeństwo nie musi mieszkać ze sobą, a nawet nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Słyszałam o rodzenstwie co mają domy obok siebie, ale żeby razem jeden dom budowac? Prowo jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla was  każdy wątek to prowo. Mało widać wiecie o zyciu;) to przykre że już nie można o nic się poradzic /zapytać bo wszytsko krytykujecie albo uważacie za prowo. Śpieszę z odpowiedzią że nie... mieszkam z moja siostrą i jest mi z tym bardzo dobrze. Wszytskim którzy odpowiedzieli ,,po ludzku " dziękuję, a reszta niech siedzi dalej w tym swoim ograniczonym świecie gdzie nawet mieszkanie z rodziną to abstrakcja i wymyślona historia. Żegnam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dla was  każdy wątek to prowo. Mało widać wiecie o zyciu;) to przykre że już nie można o nic się poradzic /zapytać bo wszytsko krytykujecie albo uważacie za prowo. Śpieszę z odpowiedzią że nie... mieszkam z moja siostrą i jest mi z tym bardzo dobrze. Wszytskim którzy odpowiedzieli ,,po ludzku " dziękuję, a reszta niech siedzi dalej w tym swoim ograniczonym świecie gdzie nawet mieszkanie z rodziną to abstrakcja i wymyślona historia. Żegnam 

Dobrze, że już idziesz stąd. Na przyszłość z tym prowo wysil się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo zzyta z siostrami. Ale każda ma swój dom. A taka sytuacja jest jakaś chora... Wspólna kuchnia i salon. Kosmos. Bliźniak rozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wątpię szczerze, żeby jakikolwiek rozsądny facet zgodził się na budowę wspólnego domu, No chyba że jesteście tak zzyte, ze mężów t3z sobie pozyczacie.  Ktoś tu dobrze napisal- idź na seks do pokoju dziecka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie rozumie poruszyłam wątek seksu podczas gdy dziecko śpi w pokoju a wszyscy skupili się na tym że mieszkam we wspólnym domu z siostrą 😂 to chore jak bardzo ludzie nie mają swojego życia żałuję że się tym podzieliłam, mogłam zachować dla siebie ale myślałam że ludzie na kafe mają swoje życie a tu proszę każdy poruszony tym że mieszkam z siostrą... zapraszam na kawę zobaczycie że nic w tym dziwnego ,chorego i patologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie rozumie poruszyłam wątek seksu podczas gdy dziecko śpi w pokoju a wszyscy skupili się na tym że mieszkam we wspólnym domu z siostrą 😂 to chore jak bardzo ludzie nie mają swojego życia żałuję że się tym podzieliłam, mogłam zachować dla siebie ale myślałam że ludzie na kafe mają swoje życie a tu proszę każdy poruszony tym że mieszkam z siostrą... zapraszam na kawę zobaczycie że nic w tym dziwnego ,chorego i patologicznego.

Wszyscy są zdziwieni, bo to nie jest normalne. I na 100% to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dzieci miały pół roku, kiedy zostały przeniesione do swojego pokoju a my odzyskaliśmy sypialnię i prywatność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscc

To TY nie masz własnego życia, a wspólne z siostrą i to dopiero jest chore 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mieszkamy na swoim 😉

To w takim razie niby czemu ryzykowne jest przeniesienie do salonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja

Czemu nie pojdziecie do pokoju corki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola77

No nie 6 miesięcy dzieciaczek a Ty się dziwnie czujesz.  Ja kochałabym się normalnie przy śpiącym dziecku. No chyba że macie ochotę na głośne klasy czy jakąś ostrą zabawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×