Singielka przed 40

Mam prawie 40 lat, sama, bez dziecka i nie jest mi z tym dobrze. Ryczeć mi się chce, prace mam przeciętną, mieszkać też mam gdzie i tyle... Czy coś mnie ominęło w życiu? 

Nie piernicz głupot.

42 minuty temu, Gość Biała Dama napisał:

Mam prawie 40 lat, sama, bez dziecka i nie jest mi z tym dobrze. Ryczeć mi się chce, prace mam przeciętną, mieszkać też mam gdzie i tyle... Czy coś mnie ominęło w życiu? 

Zależy co już w życiu przeżyłaś.

W życiu nic nie jest pewne. Można też być w związku i może się wydawać że przeżyjesz z tą osobą całe życie i nagle przychodzi dzień kiedy nie zostaje już nic.

Tak ominął ciebie rozwód a przed nim koszmar dnia codziennego z człowiekiem który z roku na rok staje się coraz bardziej obojętny ( daj Boże żeby nie chlał, nie był hazardzista, brudasem, grubasem, chytrusem ,chamem, agresorem, fleja, ciapa lub ...arzem ), głupa teściowa, rozwydrzone dzieci które z czasem stają się roszczeniowe i raczej rozczarowują :-) 

8 godzin temu, Gość Biała Dama napisał:

Mam prawie 40 lat, sama, bez dziecka i nie jest mi z tym dobrze. Ryczeć mi się chce, prace mam przeciętną, mieszkać też mam gdzie i tyle... Czy coś mnie ominęło w życiu? 

Wszystko cie omineło, przykra sprawa ale już nic nie poradzisz, czas nie wróci.

6 godzin temu, Gość Zona napisał:

Tak ominął ciebie rozwód a przed nim koszmar dnia codziennego z człowiekiem który z roku na rok staje się coraz bardziej obojętny ( daj Boże żeby nie chlał, nie był hazardzista, brudasem, grubasem, chytrusem ,chamem, agresorem, fleja, ciapa lub ...arzem ), głupa teściowa, rozwydrzone dzieci które z czasem stają się roszczeniowe i raczej rozczarowują :-) 

Wy baby dajecie się podrywać typkom z patologicznym zachowaniem to nie wiem co potem wymagacie, księciunia?

Ominęło cię życie.

Nie nadrobisz, bo to co byś czuła mając lst 25 nie poczujesz jako 40 latka .

Życie polega na tym że dla każdego przedziału wiekowego coś jest zarezerwowane.

Np. idąc na studia w wieku 19 lat inaczej je przeżyjesz niż idąc na zaoczne w wieku 45... To oczywiste.

Ciebie omienlt ważne okresy krytyczne.

Bo jakbyś miała dziecko koło 30stki to teraz po domu chodizlby ci 10latek. A potem jak miałabyś 60tke to miałbyś wnuki.

Odebrałaś sobie trochę z przyszłości, trochę z doznan, z przeżyć..

Ale z drugiej strony też sobie coś dałaś, bo np. nie miałam zarwanych nocy czy kłótni w małżeństwie.

Ze swojej peresktyey powiem ci, że na początku życia chcesz by było idealnie.. potem już tylko by było.

17 godzin temu, Gość Biała Dama napisał:

Mam prawie 40 lat, sama, bez dziecka i nie jest mi z tym dobrze. Ryczeć mi się chce, prace mam przeciętną, mieszkać też mam gdzie i tyle... Czy coś mnie ominęło w życiu? 

jesteś dziewica?( jak nie to ILU naprawde facetów miałaś ) miałaś kiedyś faceta? jakiś związek? jak długo trwał związek i co się stało? miałaś kiedyś orgazm? jaką masz prace?

chcesz mieć faceta? rodzine? gdzie mieszkasz? masz kiepski charakter? umiesz gotować? jakie twoje największe wady? ile nadwagi? jaki wzrost? jaki znak zodiaku? mieszkasz z rodzicami? czy u matki? masz rodzeństwo? jakie poglądy religijne? jakie poglądy polityczne? czy jesteś feministką? czy nosisz s'ukienki czy tylko spodnie? czy chciałabyś jeszcze mieć dzieci? czy gotowa dla faceta i związku się przeprowadzić? jak tak to jak daleko? czy znasz obce języki? jeśli tak to jakie? Czy jesteś konserwatywna czy luźno podchodzisz do wielu spraw? czy łatwo się stresujesz? czy palisz? czy pijesz ( piwo, wino, i wyższe % )? czy masz oszczędności czy rozwalasz co miesiąc całą pensje? czy masz prawo jazdy? auto? Jakie masz wykształcenie? jakie relacje z rodzicami? jakie z dalszą rodziną? masz czas i chęć na tyle pytań odpowiedzieć?

Aa tam sie przejmujecie,, AlE ja ci współczuje , tyle straciłas, tyle jeszcze stracisz.  Rodzina, kochajacy facet , który dbał by o ciebie. Razem byś układała sobie z nim życie. Miała byś mniej problemów, mniej rozczarowań, mniej ludzi dla których jesteś nie wiele warta.

20 godzin temu, Gość Biała Dama napisał:

Mam prawie 40 lat, sama, bez dziecka i nie jest mi z tym dobrze. Ryczeć mi się chce, prace mam przeciętną, mieszkać też mam gdzie i tyle... Czy coś mnie ominęło w życiu? 

To ciesz się, że masz gdzie mieszkać bo ja właśnie dowiedziałam się, że właściciel podniósł czynsz nosz ... 

58 minut temu, kardulaki napisał:

To ciesz się, że masz gdzie mieszkać bo ja właśnie dowiedziałam się, że właściciel podniósł czynsz nosz ... 

czemu podniósł? ile teraz? ile było wcześniej? jaka miejscowość

masz za dużo zmartwień, coraz więcej problemów, powoli zaczynasz żegnać się że wszystkim.  przestajesz wierzyć w marzenia,   ,

1 godzinę temu, Gość birski napisał:

czemu podniósł? ile teraz? ile było wcześniej? jaka miejscowość

Było 900 teraz 1050 ,pod Warszawą 

2 minuty temu, kardulaki napisał:

Było 900 teraz 1050 ,pod Warszawą 

O witam. Tobie jak widze znów pod górkę.

16 minut temu, lonelyman napisał:

O witam. Tobie jak widze znów pod górkę.

Hej ceny wynajmu to jakiś kosmos zwłaszcza dla jednej osoby :(

23 minuty temu, kardulaki napisał:

Hej ceny wynajmu to jakiś kosmos zwłaszcza dla jednej osoby :(

Też myśle że nie jest tanio. Najlepiej mieć jakieś własne 4 ściany ale to też nie jest takie hop siup jak się nie ma kasy i nie chce pakować w kredyty.

38 minut temu, lonelyman napisał:

Też myśle że nie jest tanio. Najlepiej mieć jakieś własne 4 ściany ale to też nie jest takie hop siup jak się nie ma kasy i nie chce pakować w kredyty.

Męczę się w tym kraju,jedna wielka beznadzieja. 

Mozna wynajac tbs , fajne bloki , i nie placi sie duzo, a jak jeszcze  z kims  to wychodzi jak by sie  placilo za czynsz

Autorko jestem w podobnej jeśli nie w gorszej sytuacji od ciebie. Mam 43 lata ,nie mam własnego mieszkania bo zwyczajnie mnie nie stać wiec mieszkam z rodzicami. 

Czuję się jak totalny przegraniec życiowy, coraz częściej płaczę i nie widzę sensu takiego życia :-(

Po co masz wynajmować skoro jesteś sama i u rodziców pewnie jest sporo miejsca. Jak poznasz kogoś to wtedy pomyślisz i coś się wymyśli.

Ale mieszkanie z rodzicami w tym wieku nie jest fajne. Wspólna kuchnia nie jest fajna. Ogolnie brak prywatności. Chce wyjechać na 2 dni musze powiedzieć gdzie jade ,nie mogę urządzić jak bym chciała itp. itd. Przykładów można by mnożyć. 

8 godzin temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

Autorko jestem w podobnej jeśli nie w gorszej sytuacji od ciebie. Mam 43 lata ,nie mam własnego mieszkania bo zwyczajnie mnie nie stać wiec mieszkam z rodzicami. 

Czuję się jak totalny przegraniec życiowy, coraz częściej płaczę i nie widzę sensu takiego życia :-(

jaka miejscowość? czemu nie masz faceta i z nim nie mieszkasz? chyba w 2 osoby łatwiej by było

16 minut temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

Ale mieszkanie z rodzicami w tym wieku nie jest fajne. Wspólna kuchnia nie jest fajna. Ogolnie brak prywatności. Chce wyjechać na 2 dni musze powiedzieć gdzie jade ,nie mogę urządzić jak bym chciała itp. itd. Przykładów można by mnożyć. 

ale mieszkasz za grosze, więc plusy i minusy niestety, masz wybór albo mało płacić albo mieć prywatność i bulić

Mieszkam w małej miescinie i nawet nie wiem czy bym coś tu na wynajem znalazła.

2 godziny temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

Mieszkam w małej miescinie i nawet nie wiem czy bym coś tu na wynajem znalazła.

ile dusz ma ta mieścina? Facetów tam nie ma? Czy wszyscy wyjechali?

A jakbyś poznała faceta z mieszkaniem to byś się do niego przeprowadziła?

Miasteczko ma ok 8 tys mieszkańców. 

Faceci są tylko ze ci ogarnięci dawno zajeci. Duzo młodych powyjezdzalo.

Czy bym się przeprowadziła do faceta? Jeśli znajomość szła by w dobrym kierunku to myślę że tak. 

2 godziny temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

Miasteczko ma ok 8 tys mieszkańców. 

Faceci są tylko ze ci ogarnięci dawno zajeci. Duzo młodych powyjezdzalo.

Czy bym się przeprowadziła do faceta? Jeśli znajomość szła by w dobrym kierunku to myślę że tak. 

z młodszym kilka lat byś chciała być ?

Dnia 13.07.2019 o 22:22, kardulaki napisał:

Męczę się w tym kraju,jedna wielka beznadzieja. 

 

nie ma kto Cię wymęczyć   

Wiesz młodsi z reguły chcą jeszcze dzieci mieć więc nie interesuje ich kobieta w moim wieku.