Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marina

Od czego zacząć spłatę długów

Polecane posty

Gość Marina

Mam ponad 40tys długów. Największy to dług za mieszkanie odziedziczony po rodzicu. W sumie 3 komorników. Dług za mieszkanie to 31tys tu są największe odsetki. Mam dwa mniejsze długi jeden to 3tys drugi 8.Chcę to zacząć spłacać bo nie należy uciekać od problemów. 

Tylko nie wiem od czego zacząć. Jestem w stanie przeznaczac kwoty 300-500zl miesięcznie. Nie wiem czy zaczac od największego długu czy najpierw wziąć się za te mniejsze. 

Zanim napiszecie że jestem głupia i jak mozna dać wpuscic się w taki kanał macie rację. Ale chorowalam psychicznie przez wiele lat i dopiero teraz stanęłam na nogi. 

Może coś doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A BIK masz negatywny? Możesz wziąć pożyczkę w jakimś banku? Najłatwiej będzie Ci wziąć pożyczkę np w Skoku na całość Twojego zadłużenia i będziesz splacala pożyczkę w ratach, a tte długi splacisz jednorazowo bez kosmicznych odsetek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość xxx

Zacznij od spłaty kapitału, bo karne odsetki od zwykłych są niższe, niż te bieżąco naliczane. Wiem że krucho u ciebie z kasą, ale doradzam wizytę u doradcy finansowego, nie w banku. On najlepiej doradzi, co zrobić. Albo napisz na forach o zarządzaniu budżetem. Możesz wynająć komuś pokój w mieszkaniu, żeby szybciej to spłacić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abcd

Sa firmy ktore pomagaja w oddluzeniu osobom prywatnym. Korzystalam z takiej opcji gdy moja mama narobila dlugow. Ogloszono jej upadlosc konsumencka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxx

Nigdy w życiu nie bierz żadnych nowych kredytów na spłatę starych, nie korzystaj z żadnych firm pseudo oddłużeniowych, które jedyne co potrafią, to wydoić od Ciebie dodatkową kasę, a pisma o rozłożenie na raty itd możesz napisać sama. Upadłość konsumencka to też rozwiąznanie do doopy, bo syndyk zabierze ci wszystko co masz, łącznie z mieszkaniem i to pójdzie na splatę długów. W przyszłości nie dostaniesz nawet lodówki na raty, bo te długi cały czas będą wisiały na Tobie, nawet jeśli będąoficjalnie umorzone. Też mam długów na ok. 50 tys, w tym w 3 bankach kredyty gotówkowe, reszta niestety chwilówki, które brałam aby spłacić poprzednie długi. W efekcie dług powiększał się zamiast maleć, bo zjadły mnie odsetki. Od roku nie wzięłam żadnej chwilówki, ani kredytu, za to spłacam powoli te istniejące. Doradzam dogadać się bezpośrednio z wierzycielem, ja tak zrobiłam i na razie nie mam komornika. Największy kredyt mam 20 tys, kolejny ok. 15 tys  i tam spłacam po 300 zł miesięcznie. Na innych kredytach spłacam  1x po 250 zł, 1 x po 200 zł, 1x po  150 zł i 3 x po 100 zł. Razem wychodzi mi 1500 zł miesięcznie do spłaty. Zarabiam 3100 netto, czasami wpadnie jakaś dodatkowa gotówka. Mieszkam sama z synem, mam na niego 500 zł alimentów, ale byłemu mężowi ściąga komornik, więc też nie zawsze mam te alimenty. Teraz na szczęście będę miała 500+, bo do tej pory nie miałam. Dogadaj się z każdym z wierzycieli, podpisz ugodę na raty i spłacaj powoli. Jeśli możesz, wyjedź zagranicę, to szybko spłacisz, bo u nas to zejdzie ponad 3 lata, ale będzie spokój przynajmniej później. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×