dlaczego koleżanka już do mnie nie pisze od kiedy zaszłam w druga ciążę i trochę mnie zbywa? nie zazdrości mi bo sama mówiła że nie czuje się teraz gotowa na dziecko. to dlaczego??

jak miałam jedno to sie odzywala, teraz jakoś mnie zbywa, wiecznie nie ma czasu, sama tez nie napisze., Ja jestem mężatką, ona panną, chodzi z facetem, ostatnio u nich dobrze...

Bo nalezy do innego kregu, tzn bezdzietnych i niezwiazanych, ty nie pojdziesz bedac w ciazy i z dzieckiem na impreze ani nie wyjedziesz na weekend, nalezysz do grona mam.Ja mam meza wiec urwal sie kontakt z kolezanka samotna matka ktora chciala wychodzic do dyskotek i nocnych klubow wyrywac facetow (bo wiem ze o to jej chodzilo, "potanczyc"czy "na drinka" to tylko pretekst)

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Bo nalezy do innego kregu, tzn bezdzietnych i niezwiazanych, ty nie pojdziesz bedac w ciazy i z dzieckiem na impreze ani nie wyjedziesz na weekend, nalezysz do grona mam.Ja mam meza wiec urwal sie kontakt z kolezanka samotna matka ktora chciala wychodzic do dyskotek i nocnych klubow wyrywac facetow (bo wiem ze o to jej chodzilo, "potanczyc"czy "na drinka" to tylko pretekst)

Ale ona w ogóle nie znosi imprez, nie wyjeżdża na weekendy więc to na pewno nie to.

na pewno ci zazdrości tylko do tego się nie przyzna ,chciałaby wyjść za mąż ,mieć dzieci ale widocznie facet nie chce.Ot,cała tajemnica.

A czy przypadkiem jej nie namawiasz zeby wziela z ciebie przyklad i strzelila sobie bobaska, bo to dobre na wszystko?a moze pytasz kiedy slub, a jej facet milczy na ten temat?Moze tez miec jakies problemy osobiste

17 minut temu, Gość Gosc napisał:

Bo nalezy do innego kregu, tzn bezdzietnych i niezwiazanych, ty nie pojdziesz bedac w ciazy i z dzieckiem na impreze ani nie wyjedziesz na weekend, nalezysz do grona mam.Ja mam meza wiec urwal sie kontakt z kolezanka samotna matka ktora chciala wychodzic do dyskotek i nocnych klubow wyrywac facetow (bo wiem ze o to jej chodzilo, "potanczyc"czy "na drinka" to tylko pretekst)

to u mnie było odwrotnie ,bo jak wyszłam za mąż to bardzo się z tego cieszyłam i koleżanki już mi nie były potrzebne bo miałam męża .A trzy miesiące po ślubie zaczęliśmy się starać o dziecko, zaszłam od razu w pierwszym cyklu,skupiałam się już na sobie, na mężu i na dziecku które ma się urodzić ,nie chciało mi się nawet nigdzie wychodzić z koleżankami.Inny świat.

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

A czy przypadkiem jej nie namawiasz zeby wziela z ciebie przyklad i strzelila sobie bobaska, bo to dobre na wszystko?a moze pytasz kiedy slub, a jej facet milczy na ten temat?Moze tez miec jakies problemy osobiste

Nie należę do takich osób. Co jak co ale wyczucie posiadam. Nie zadaje pytań które rania. 

Bo matki niestety nie są atrakcyjne dla społeczeństwa. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo matki niestety nie są atrakcyjne dla społeczeństwa. 

Ja uważam,że to mężatki odsuwają się od koleżanek panien.Może się boją żeby  męża nie odbiły ,a może po prostu czują się lepsze że są zamężne.

21 minut temu, Gość Typowo napisał:

Ja uważam,że to mężatki odsuwają się od koleżanek panien.Może się boją żeby  męża nie odbiły ,a może po prostu czują się lepsze że są zamężne.

święta prawda 

48 minut temu, Gość Typowo napisał:

Ja uważam,że to mężatki odsuwają się od koleżanek panien.Może się boją żeby  męża nie odbiły ,a może po prostu czują się lepsze że są zamężne.

Nie prawda. Jestem mężatką i nigdy tak nie robiłam. Należę do ludzi którzy lubią spokój, nie potrzebuje koleżanek w życiu, ale jeśli któraś chce pogadać to nie ma problemu wysłucham. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Bo matki niestety nie są atrakcyjne dla społeczeństwa. 

Matki bardzo źle się kojarzą, powstał jakiś stereotyp a dziewczyna która nie ma żadnej smyczy chce się wyszalec i szuka koleżanek które będą do niej podobne. 

co za czasy zeby MATKI si e źle kojarzyły. gdyby nie MATKI to tych dziewczyn "bez smyczy" by nie było

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Bo nalezy do innego kregu, tzn bezdzietnych i niezwiazanych, ty nie pojdziesz bedac w ciazy i z dzieckiem na impreze ani nie wyjedziesz na weekend, nalezysz do grona mam.Ja mam meza wiec urwal sie kontakt z kolezanka samotna matka ktora chciala wychodzic do dyskotek i nocnych klubow wyrywac facetow (bo wiem ze o to jej chodzilo, "potanczyc"czy "na drinka" to tylko pretekst)

Ale ona w ogóle nie znosi imprez, nie wyjeżdża na weekendy więc to na pewno nie to.

A może mimo chodem czasem wspominasz o ciąży, o dzieciach, a ona ma wrażenie, że temat się kręci wokół tego. Nie musisz odpowiadać tutaj, że napewno nie. Zrób rachunek sama przed sobą. Ja będąc matką mimo wszystko nie lubię jak znajomi przychodzą, a mój mąż zaczyna gadać o wszystkich szczegółach nawet fizjologicznych naszego dziecka.

może nudzi ją gadanie o ciąży i dzieciach, woli rozmawiać z osobami, które żyją innymi sprawami

bo was już mało teraz łączy to raz, bo z niemowlakiem u boku już tak nie pogadacie bo co chwila cie coś będzie wyrywało i taka rozmowa to już o d.u.p.e rozbić to dwa, ale głównie to że już mało was łączy. Ludzie sie dobierają podobieństwami, a już tłumaczenie że olewa bo ci zazdrości świadczy tym bardziej, że dobrze robi, bo znaczy ten układ był nic nie wart jeśli uważasz sie za jakąś lepszą

o to to , pełna zgoda z przedmówczynią 

Moze po prostu nie lubi dzieciorów,jedno jeszcze zniosła,ale dwójki juz nie zniesie i woli za wczasu ograniczyć kontakt

O czym ma z toba gadac? O piluchach i sraczkach?

5 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

O czym ma z toba gadac? O piluchach i sraczkach?

to właśnie autorka raczej nie ma o czym gadać z koleżanką która już powinna mieć męża i dzieci a facet się nie oświadcza...

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

bo was już mało teraz łączy to raz, bo z niemowlakiem u boku już tak nie pogadacie bo co chwila cie coś będzie wyrywało i taka rozmowa to już o d.u.p.e rozbić to dwa, ale głównie to że już mało was łączy. Ludzie sie dobierają podobieństwami, a już tłumaczenie że olewa bo ci zazdrości świadczy tym bardziej, że dobrze robi, bo znaczy ten układ był nic nie wart jeśli uważasz sie za jakąś lepszą

Napisałam jak krowie na rowie, wyjaśniłam w pierwszym poście i nawet w tytule że nie chodzi tu o zazdrość. Umiesz czytać taranico? 

A skąd możesz wiedzieć, że nie chodzi o zazdrość? Siedzisz w głowie tej koleżanki? Sama widzisz, że nie chce z Tobą gadać, więc jakiś powód usi być. Albo zazdrość, albo po prostu gadasz ciągle o dzieciach, ciąży itp., a to nie jej klimaty więc zwyczajnie ma dość. Poszukaj sobie koleżanki w ciąży albo z małym dzieckiem, to będziecie miały wspólne tematy.

30 minut temu, Gość Gość napisał:

Napisałam jak krowie na rowie, wyjaśniłam w pierwszym poście i nawet w tytule że nie chodzi tu o zazdrość. Umiesz czytać taranico? 

A ty myślisz że koleżanka powie prawdę że zazdrości ?wiadomo że skłamie,że nie jest gotowa na dziecko,że jeszcze nie teraz itp.a gdyby tylko facet jej powiedział żeby się zdecydowali na dziecko to by go uściskałs z radości.

2 godziny temu, Gość Unii napisał:

to właśnie autorka raczej nie ma o czym gadać z koleżanką która już powinna mieć męża i dzieci a facet się nie oświadcza...

POWINNA mieć? POWINNA mieć dzieci?? Serio?! Wieeele ludzi nie lubi dzieci i nie chce ich mieć, i to jest ich sprawa i ich wybór. A co do ślubu, może to ona nie chce ślubu? Może nie jest jeszcze z jakiegoś powodu gotowa? Nie chce być uwiązana w razie, gdyby coś jej nie wyszło w związku? Nie wszystkie kobiety od razu chcą ślubu.

ja też się odsuwam od mamusiek bo odkąd mają dzieciaka o niczym innnym nie mówią,a co mnie obchodzi cudzy bachor

Zwyczajnie nie widzi zbyt wielu tematów do rozmowy. Nie twierdzę że bezdzietne z dzieciatymi się nie dogadają, bo i owszem. Mam bliskie znajome, które nie mają dzieci, ale ostatnio lepiej czuję się w gronie mamusiek, które mają problemy podobne do moich i możemy sobie o nich podyskutować. Moja najlepsza przyjaciółka nie ma dzieci, ja mam w domu dwóch kilkulatków, to są zupełnie inne sytuacje życiowe. Do tego wiem, że oni chcą mieć dzieci, ale nie wychodzi, więc w ostatnim czasie nie bardzo wiem jak mam cokowliek o swoich opowiadać, żeby jej nie było przykro.

Mysle, ze ona po prostu nie chce uczestniczyc w rozmowach o dzieciach  Pewnie nie lubi dzieci, i gadki o nich by ja meczyly  Albo boi sie, ze bedziesz jej zazdroscic wolnosci - tego, ze moze robic co chce, pojsc czy wyjechac gdziekolwiek kiedy chce i nie chce, zeby bylo Ci przykro, ze Ty nie mozesz 

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Napisałam jak krowie na rowie, wyjaśniłam w pierwszym poście i nawet w tytule że nie chodzi tu o zazdrość. Umiesz czytać taranico? 

Hah a gdzie napisałam, że to ty napisałaś? To raczej ty czytaj ze zrozumieniem, aczkolwiek napisałam też do do twojej wiadomości tak na wszelki wypadek jakbyś miała takie skrywane myśli, bo zważając na słownictwo twoje to chyba sie można wszystkiego już spodziewać. Też bym zerwała znajomość z kimś takim.

9 godzin temu, Gość Ophelia napisał:

Mysle, ze ona po prostu nie chce uczestniczyc w rozmowach o dzieciach  Pewnie nie lubi dzieci, i gadki o nich by ja meczyly  Albo boi sie, ze bedziesz jej zazdroscic wolnosci - tego, ze moze robic co chce, pojsc czy wyjechac gdziekolwiek kiedy chce i nie chce, zeby bylo Ci przykro, ze Ty nie mozesz 

ale mi na tym nie zależy żeby gdzies jezdzic i sie bawić. w ciążę zaszłam świadomie i w druga też zajdę świadomie.

Matko, co za rozkminianie. Poprostu zyjecie w dwoch roznych swiatach i macie inne priorytety i inaczej spedziacie wolny (o ike autorka go ma) czas.

Nikt nikomu niczego nie zazdrosci, bo i czego??? Zaakceptuje, ze wasze drogi sie rozchodza.