faceci to takie łatwe ...y

jestem za mloda na dzieci,ale decydujac sie na nie wychowam ich na porzadnych ludzi. zwlaszcza facetow, bo przez nich cierpią kobiety,oni zdradzaja, wiec zamiast usprawiedliwiac ze facet musi po prostu go wychowajcie. to wasza wina-kobiet glownie-dlatego nie placzcie ze faceci was zdradzają

Wychowanie niczego nie gwarantuje. Weź sobie niezbyt atrakcyjnego partnera, to i może dziecko nie będzie grzeszyło urodą. Później syn nie będzie zdradzał bo nie będzie miał z kim

Chodzi o to by byli atrakcyjni i porzadni.Bo to zadna sztuka nie zdradzac jak sie nie ma z kim.Honorowi ludzie nie zdradzają nawet jesli ktos im sie sam wypina

11 minut temu, Gość wina bezmyslnych rodzicow napisał:

Chodzi o to by byli atrakcyjni i porzadni.Bo to zadna sztuka nie zdradzac jak sie nie ma z kim.Honorowi ludzie nie zdradzają nawet jesli ktos im sie sam wypina

Dlatego tak jęczycie świrujecie . 

2 godziny temu, Gość wina bezmyslnych rodzicow napisał:

Chodzi o to by byli atrakcyjni i porzadni.Bo to zadna sztuka nie zdradzac jak sie nie ma z kim.Honorowi ludzie nie zdradzają nawet jesli ktos im sie sam wypina

Wychowywaniem można coś zdziałać, ale nawet w miarę porządny facet czy kobieta mogą zdradzić w pewnych okolicznościach. Jeśli małżonek nie dba o swojego małżonka, nie troszczy się o niego to tak jak powinien, nie jest otwarty na potrzeby partnera to później zdążają się zdrady. Jeśli żona na przykład odrzuca seksualnie swego męża, a jeszcze gorzej wyśmiewa go z jakiegoś powodu, lub nie ma wyrozumiałości mężczyzna cierpi. Ta sfera jest bardzo ważna dla mężczyzn i odrzucenie bardzo przeżywają, oddalają się od swych kobiet popadają w alkoholizm albo zdradzają.

Dnia 17.07.2019 o 09:31, Gość wina bezmyslnych rodzicow napisał:

[...] Honorowi ludzie nie zdradzają nawet jesli ktos im sie sam wypina

Honor jest kwestią kulturową, a zdrada emocjonalną-biologiczną, dlatego nie zapobiegnie jej wychowanie, ani gorset społeczny. Każdy człowiek jest biologicznie predysponowany do zdrady, ale nie każdy posiada po temu uwarunkowania i sposobność. Ryzyko zdrady minimalizuje odpowiednio dobrany partner i współpraca na rzecz budowania pozytywnej relacji. Nikt, kto odnajduje się i realizuje w związku, jest nim usatysfakcjonowany i szczęśliwy, nie będzie rozważał zdrady świadomie, a i przy okazji emocjonalnej będzie miał więcej oporów i możliwości, by odmówić.

3 minuty temu, Nenesh napisał:

Honor jest kwestią kulturową, a zdrada emocjonalną-biologiczną, dlatego nie zapobiegnie jej wychowanie, ani gorset społeczny. Każdy człowiek jest biologicznie predysponowany do zdrady, ale nie każdy posiada po temu uwarunkowania i sposobność. Ryzyko zdrady minimalizuje odpowiednio dobrany partner i współpraca na rzecz budowania pozytywnej relacji. Nikt, kto odnajduje się i realizuje w związku, jest nim usatysfakcjonowany i szczęśliwy, nie będzie rozważał zdrady świadomie, a i przy okazji emocjonalnej będzie miał więcej oporów i możliwości, by odmówić.

Dlatego jestem przeciwny związkom z rozsądku. Partner powinien pociągać fizycznie i charakterem. Jeśli tak nie jest, to jak przychodzi okazja na skok w bok to ciężko się opanować.

Przecież właśnie ci wychowani przez matki są mili, kulturalni i poukładani. Tyle że przez to żadna kobieta ich nie chce, bo "nie dają emocji i są zbyt przewidywalni".