Pozwalacie dzieciom późno chodzić spać?

Pozwalacie na takie przedluzanie sie wieczoru w nieskonczonosc? Mowie o godzinie 23-24. Ja sobie tego nie wyobrazam z dwoch powodow. Po pierwsze rano wstaje do pracy kolo 6.30 i dziecko 2,5 roku tez musi wstac kolo 7 bo zawoze je do babci. Po drugie chce miec troche czasu dla siebie i meza. 

Moj syn chodzi spac 20.30_21.00. Jak slysze kolezanki ze ich dzieci chodza spac kolo polnocy to jakos sobie tegonie wyobrazam. Potem wstaja kolo 10.00 jak one juz sa w pracy ,a do dzieci przychodza nianie lub babcie. Albo na sile z placzem budza te dzieciaczki do przedszkola.

Mysle zejak bedzie obowoazek szkoly to dopiero bedzie dramat bo trzeba wstac rano i jeszcze jakos sie naszykowac nie mowiac juz o sniadaniu.

Corka 10 lat chodzi spac ok 22, to znaczy staramy sie zeby o 22 byla w lozku, zasypia roznie, czasami od razu czasami przed 23h... Wstaje rano ok 7h30, do szkoly idzie na 8h30.

W piatki i soboty moze isc spac nieco pozniej : 23h, czasami ok polnocy, czasam sama sobie cos w swoim pokoju czyta, czasami oglada z nami jakis fillm... Pozwalamy na to tez przez wakacje kiedy wiemy ze nastepnego dnia moze spac ile chce. 

Kiedy byl mlodsza chodzila spac wczesniej : jako niemowle ok 20h, jako 4-8 latka ok 21h

haha ja i moj maz chodzimy spac o 20 jak mamy wolne wiec o jakiej 22 /23 mowimy

Nie pozwalam, bo rano jest problem z pobudką. Najpóźniej o 7.15 dzieci muszą być na nogach, bo ja na 8 idę do pracy, a wcześniej zaprowadzam je do przedszkola. Nawet jak nie idą do przedszkola, to też tak wstają, bo zaprowadzam je do dziadków. Dlatego staram się, żeby zasypiały w okolicach 20. Wyjątek stanowią piątkowe i sobotnie wieczory, zdarza się, że wytrzymują nawet do 22, ale następnego dnia mogą spać tak długo, jak chcą.

w roku szkolnym chodza spac o 22. teraz w wakacje do 22 sa na podworku,nie widze sensu gonic szybciej spac. Poza tym moj 2 latek jeszcze niedawno jak strzelił sobie drzemke w południe to juz miałam z głowy wieczor,bo zasypial po połnocy. Wiec to co sobie wyobrazam nie ma nic do rzeczy,bo moglam z nim od 21 lezeć, wyciszac,a on i tak wczesniej 24 oka nie zamknąl. Mnie tez nigdy nie wyganiano spać wczesnie i szczerze mowiąc teraz w lecie, to zal by mi bylo dnia i pogodny,by klasc sie wczesnie. Wstają o 8-9

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Pozwalacie na takie przedluzanie sie wieczoru w nieskonczonosc? Mowie o godzinie 23-24. Ja sobie tego nie wyobrazam z dwoch powodow. Po pierwsze rano wstaje do pracy kolo 6.30 i dziecko 2,5 roku tez musi wstac kolo 7 bo zawoze je do babci. Po drugie chce miec troche czasu dla siebie i meza. 

Moj syn chodzi spac 20.30_21.00. Jak slysze kolezanki ze ich dzieci chodza spac kolo polnocy to jakos sobie tegonie wyobrazam. Potem wstaja kolo 10.00 jak one juz sa w pracy ,a do dzieci przychodza nianie lub babcie. Albo na sile z placzem budza te dzieciaczki do przedszkola.

Mysle zejak bedzie obowoazek szkoly to dopiero bedzie dramat bo trzeba wstac rano i jeszcze jakos sie naszykowac nie mowiac juz o sniadaniu.

3 letnia corka po 20tej.

9latek w roku szkolnym miedzy 20. 30 a 21. W wakacje ok 22

Syn ma 4 lata i od początku jest zasada, ze o 20 jest w łóżku, wyjątki to jakiś wyjazd czy kiedy w weekend w tv wieczorem leci film animowany.  Po pierwsze dziecko potrzebuje odpowiedniej ilości snu do prawidłowego rozwoju, po drugie jako małżeństwo też potrzebujemy czasu wyłącznie dla siebie.

Wszystko zależy od wieku dziecka. 

Moja córka spiąć w przedszkolu w domu szła spac 22/23 później gdy już była średniakiem i nie spała w przedszkolu ciężko było ja przeciągnąć do tej choćby 20 (najgorzej jak padła w samochodzie o 17/18) a w chwili obecnej ma 6lat i chodzi spac koło 20-21 i szczerze nie wyobrażam sobie inaczej. Mi tez się coś należy od dnia.

nie wiem jak to będzie mieć nastolatka albo ogolnie za kilka lat. Pewnie jest roznie.

Moje 6 i 9 lat w roku szkolnym chodzą spać o 20, wstają o 6.30.

W wakacje kładą się spać o 21 najpóźniej.

1 godzinę temu, Gość Jedynaczka napisał:

Corka 10 lat chodzi spac ok 22, to znaczy staramy sie zeby o 22 byla w lozku, zasypia roznie, czasami od razu czasami przed 23h... Wstaje rano ok 7h30, do szkoly idzie na 8h30.

W piatki i soboty moze isc spac nieco pozniej : 23h, czasami ok polnocy, czasam sama sobie cos w swoim pokoju czyta, czasami oglada z nami jakis fillm... Pozwalamy na to tez przez wakacje kiedy wiemy ze nastepnego dnia moze spac ile chce. 

 

Kiedy byl mlodsza chodzila spac wczesniej : jako niemowle ok 20h, jako 4-8 latka ok 21h

A co cię interesuje o której ktoś dzieci kładzie spać? To ich problem.

Powiększ horyzont wyobraźni i poczujesz się lepiej   

10 minut temu, Gość Gość napisał:

A co cię interesuje o której ktoś dzieci kładzie spać? To ich problem.

Mnie ? Nic. Autorka zadala grzecznie pytanie to odpowwiadam ...     

Nie, w roku szkolnym nie pozwalam chodzić spać później niż o 21. W wakacje mogą siedzieć dłużej ale też nie ma opcji żeby była to 23 czy 24.

Moja 6 letnia córka chodzi spać między 20-22 i wstaje 6-8 ale to w wakacje w roku szkolnym to tak między 19-21