Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mgr...

Czy u Was w pracy przełożeni (mężczyźni) też są takimi dupkami i mają przerośnięte ego? Czy to tylko w kancelariach

Polecane posty

Gość Mgr...

W czerwcu rozpoczęłam pracę w kancelarii. Obroniłam mgr, we wrześniu aplikacja. Nade mną jest kolega, który jest moim przełożonym (jest na aplikacji radcowskiej) i jest moim koordynatorem i jestem w szoku... Ma przerośnięte ego, mówi, że jest aplikantem więc wszyscy mają się przed nim kłaniać. Jak chce coś załatwić to nie jest uprzejmy tylko mowi - to patrz, rzucę im legitymację radcowska na stol, posraja się ze strachu i zrobią co zechce. Zgłaszam mu problem, że nie mogę się dodzwonić gdzieś (serio dzwonię) to mówi to patrz, ja Ci udowodnię, że się dodzwonie. Zmienia mi dane w excelu i mówi, że niby sama robię błędy, ale nie jestem głupia i wszystko sprawdziłam. Mam pracować 9 h, bo on tyle jest w kancelarii a po pracy chodzić na pocztę, bo kiedyś on chodził. Nieważne, że to mój prywatny czas... Co godzinę ma inny nastrój, ma jakieś tiki nerwowe, ogolnie atmosfera średnia... Ciągle chce udowadniac jak on wszystko super robi, wszędzie się dodzwania, jaki jest najlepszy... Miałam tu zostać, ale odchodzę. Tak tylko się żalę, bo myślałam, że kobiety w pracy są trudniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Mgr... napisał:

W czerwcu rozpoczęłam pracę w kancelarii. Obroniłam mgr, we wrześniu aplikacja. Nade mną jest kolega, który jest moim przełożonym (jest na aplikacji radcowskiej) i jest moim koordynatorem i jestem w szoku... Ma przerośnięte ego, mówi, że jest aplikantem więc wszyscy mają się przed nim kłaniać. Jak chce coś załatwić to nie jest uprzejmy tylko mowi - to patrz, rzucę im legitymację radcowska na stol, posraja się ze strachu i zrobią co zechce. Zgłaszam mu problem, że nie mogę się dodzwonić gdzieś (serio dzwonię) to mówi to patrz, ja Ci udowodnię, że się dodzwonie. Zmienia mi dane w excelu i mówi, że niby sama robię błędy, ale nie jestem głupia i wszystko sprawdziłam. Mam pracować 9 h, bo on tyle jest w kancelarii a po pracy chodzić na pocztę, bo kiedyś on chodził. Nieważne, że to mój prywatny czas... Co godzinę ma inny nastrój, ma jakieś tiki nerwowe, ogolnie atmosfera średnia... Ciągle chce udowadniac jak on wszystko super robi, wszędzie się dodzwania, jaki jest najlepszy... Miałam tu zostać, ale odchodzę. Tak tylko się żalę, bo myślałam, że kobiety w pracy są trudniejsze...

Mialam kilku szefow. Jeden byl psychopatą, mial jak twoj mnostwo tikow nerwowych, adhd, az podskakiwal, mialam kilka rozkazow na minute jak sie wkurzyl i mowil mi, ze wszystko sie da! Pisal do mnie w nocy, wytykal bledy, zasypywal mailami. Wprost nie mowil mi roznych rzeczy ale do mojej kolezanki juz tak.. Jakby sie mnie bal. Odeszlam z firmy ale powinnam go podac do sadu o molestowanie, glupia bylam, od razu daliby mu kopa w dupe. 

Byl brzydki, mały, odpychajacy. Ja bylam niska laską. Widzial, ze mam go za nic. Przychodzil do mnie moj owczesny narzeczony, wysoki, przystojny itd, wiem ze go to wnerwialo strasznie bo innym mowil. Moze tez o to chodzilo.. Nie wiem. 

Drugi tez mnie odrobine nekal, nic nie robil, przychodzil na 9 do pracy, po czym wychodzil o 10tej niby zalatwiac sluzbowe sprawy, tja, chodzil po sklepach, kawiarniach itd. No i tez byl maly i brzydki. 

Mialam tez dwoch fajnych szefow, oboje przystojni z ustablizowana sytuacja, żona, dzieci. 

Nie wiem, ale jak widze, ze ma byc nade mna maly brzydki gnom to juz wiem, ze bedzie przerąbane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie niską laską, tylko niezłą.. Haha. Mam 173 cm wzrostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Może coś w tym jest co piszesz... Bo Ci szefowie co mieli rodziny i byki przystojni byli w porządku... Miałam kiedyś kierownika w mBanku, miał żonę i syna, dojeżdżał z Łodzi, był brzydki (jak wypłosz) i bardzo mobbingował pracowników, pisał, że chyba wszyscy cpamy skoro się z nim nie zgadzamy etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Czy dla was wygląda jest tak b. wazny w pracy że musicie podkreślać jak szef wygląda? "byki przystojni byli w porządku." ; "Mialam tez dwoch fajnych szefow, oboje przystojni "Byl brzydki, mały, odpychajacy." - no sorry ale w pracy to sie pracuje a nie obgaduje czyjś wygląd. Może byłyście po porstu słabe w tym co robicie? Każdy widzi źdźbło w oku innego a u siebie belki nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
27 minut temu, Gość Mgr... napisał:

W czerwcu rozpoczęłam pracę w kancelarii. Obroniłam mgr, we wrześniu aplikacja. Nade mną jest kolega, który jest moim przełożonym (jest na aplikacji radcowskiej) i jest moim koordynatorem i jestem w szoku... Ma przerośnięte ego, mówi, że jest aplikantem więc wszyscy mają się przed nim kłaniać. Jak chce coś załatwić to nie jest uprzejmy tylko mowi - to patrz, rzucę im legitymację radcowska na stol, posraja się ze strachu i zrobią co zechce. Zgłaszam mu problem, że nie mogę się dodzwonić gdzieś (serio dzwonię) to mówi to patrz, ja Ci udowodnię, że się dodzwonie. Zmienia mi dane w excelu i mówi, że niby sama robię błędy, ale nie jestem głupia i wszystko sprawdziłam. Mam pracować 9 h, bo on tyle jest w kancelarii a po pracy chodzić na pocztę, bo kiedyś on chodził. Nieważne, że to mój prywatny czas... Co godzinę ma inny nastrój, ma jakieś tiki nerwowe, ogolnie atmosfera średnia... Ciągle chce udowadniac jak on wszystko super robi, wszędzie się dodzwania, jaki jest najlepszy... Miałam tu zostać, ale odchodzę. Tak tylko się żalę, bo myślałam, że kobiety w pracy są trudniejsze...

Nędzne provo, a ty może chciałabyś być prawnikiem, ale słoma z butów wystaje, coraz durniejsze te prova

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Cos w tym jest bo u nas nasz szef 165 cm , brzydki , gruby  i wiecznie mu soś nie pasuje . Nie rozumie , ze nie kazdy moze  siedzieć od rana do wieczora w pracy . Mowi np "ty jutro pojedzie na 5 dni na szkolenie " szkolenie 400 km od nas . Koleżanka  mówi "nie mogę bo mam 2 małych dzieci  i nie mam z kim  zostawić ": Oczywiście on tego nie  rozumie . 

W poprzedniej pracy miałam bardzo przystojnego szefa 190 cm , ładnie zbudowany , pewny siebie ale bardzo grzeczny . Zona ,3 dzieci i zupełnie inne podejście do wszystkiego . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Czy dla was wygląda jest tak b. wazny w pracy że musicie podkreślać jak szef wygląda? "byki przystojni byli w porządku." ; "Mialam tez dwoch fajnych szefow, oboje przystojni "Byl brzydki, mały, odpychajacy." - no sorry ale w pracy to sie pracuje a nie obgaduje czyjś wygląd. Może byłyście po porstu słabe w tym co robicie? Każdy widzi źdźbło w oku innego a u siebie belki nie....

Nie wiem, jak u innych, po prostu u mnie tak było. Moze mialam pecha. 

Czy bylam słaba?  W tej pierwszej firmie pracowalam 13 lat, wsztstko bylo ok, awansowalam, przyszedl ten psychopata i zniszczyl wszystko, nie tylko ja mialam z nim problem, mial 2och lizusów a reszte mobbingowal jak i mnie. Jak ktos wrecz nad toba skacze i wymaga od ciebie 10 rzeczy naraz, nie przesadzam, to chyba jest porabane. Wiem tez, ze zniszczyl kiedys inna dziennikarke, tez byla baaardzo ładna. Moze i tez glupia, nie wiem. Wiem, ze ze mna nikt nie mial problemow i wywiaztwalam sie ze wszystkuego. Z niego byl fiut. Teraz sobie siadl na dupie bo go ze stolka stracili i dobrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nędzne provo, a ty może chciałabyś być prawnikiem, ale słoma z butów wystaje, coraz durniejsze te prova

Weź koło i się jebnij w czoło. Dziewczyna normalnie pisze, idź pilnować bombelka albo ryć łopata w rowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

Czy dla was wygląda jest tak b. wazny w pracy że musicie podkreślać jak szef wygląda? "byki przystojni byli w porządku." ; "Mialam tez dwoch fajnych szefow, oboje przystojni "Byl brzydki, mały, odpychajacy." - no sorry ale w pracy to sie pracuje a nie obgaduje czyjś wygląd. Może byłyście po porstu słabe w tym co robicie? Każdy widzi źdźbło w oku innego a u siebie belki nie....

Nie, nie jest. Ważny jest wygląd mojego przynęta/męża, ale jest jakaś zależność lub dziwny zbieg okoliczności, że brzydcy są większymi ch....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie, nie jest. Ważny jest wygląd mojego przynęta/męża, ale jest jakaś zależność lub dziwny zbieg okoliczności, że brzydcy są większymi ch....

Partnera* nie przynęta 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Gość gość napisał:

Czy dla was wygląda jest tak b. wazny w pracy że musicie podkreślać jak szef wygląda? "byki przystojni byli w porządku." ; "Mialam tez dwoch fajnych szefow, oboje przystojni "Byl brzydki, mały, odpychajacy." - no sorry ale w pracy to sie pracuje a nie obgaduje czyjś wygląd. Może byłyście po porstu słabe w tym co robicie? Każdy widzi źdźbło w oku innego a u siebie belki nie....

W każdym temacie o czyichś problemach znajdzie się jakaś pi/z/da, która próbuje wmawiać winę osobie pokrzywdzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgr
19 minut temu, Gość gość napisał:

Czy dla was wygląda jest tak b. wazny w pracy że musicie podkreślać jak szef wygląda? "byki przystojni byli w porządku." ; "Mialam tez dwoch fajnych szefow, oboje przystojni "Byl brzydki, mały, odpychajacy." - no sorry ale w pracy to sie pracuje a nie obgaduje czyjś wygląd. Może byłyście po porstu słabe w tym co robicie? Każdy widzi źdźbło w oku innego a u siebie belki nie....

Tu autorka. Nie wiem czy jestem słaba, nie mnie oceniać, ale właściciel kancelarii mnie chwali za pracę, więc chyba nie jestem taka zła. Ogarniam excela, przepisy, pisanie pism procesowych etc, bo mam już spore doświadczenie. Ogólnie nie spinam się z nim, ale najchętniej to czasem bym mu coś powiedziała... W ogóle teraz zauważyłam, bo muszę raportować wszystkie czynności, że usuwa z pliku zadania, które wykonałam... a co tydzień jest wysyłany mail do właściciela i w tym mailu jest mniej zadań niż rzeczywiście wykonałam... co chce tym osiągnąć to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Czy dla was wygląda jest tak b. wazny w pracy że musicie podkreślać jak szef wygląda?"

tak ważny 

bo najczęściej ci niscy . brzydcy , grubi sa zwykłymi ch... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Mgr napisał:

Tu autorka. Nie wiem czy jestem słaba, nie mnie oceniać, ale właściciel kancelarii mnie chwali za pracę, więc chyba nie jestem taka zła. Ogarniam excela, przepisy, pisanie pism procesowych etc, bo mam już spore doświadczenie. Ogólnie nie spinam się z nim, ale najchętniej to czasem bym mu coś powiedziała... W ogóle teraz zauważyłam, bo muszę raportować wszystkie czynności, że usuwa z pliku zadania, które wykonałam... a co tydzień jest wysyłany mail do właściciela i w tym mailu jest mniej zadań niż rzeczywiście wykonałam... co chce tym osiągnąć to nie wiem...

Chce Cie zwolnic i miec podkładke na to. Nie wykonujesz zadan. Musisz go zlapac na goracym uczynku badz udowonic mu to. 

Moj caly czas pisal maile do mnie i podpinal je dw (do wglądu) innym! Tego nie napisalam, niezle chamstwo, nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Weź koło i się jebnij w czoło. Dziewczyna normalnie pisze, idź pilnować bombelka albo ryć łopata w rowie

Właśnie nie trafiłaś, takich głąbów jak autorka nie przyjmują na prawo 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość gość napisał:

W każdym temacie o czyichś problemach znajdzie się jakaś pi/z/da, która próbuje wmawiać winę osobie pokrzywdzonej.

Pokrzywdzony to jest pracodawca, mający takich pracowników jak wy, niestety, nie ma już: czy się stoi czy się leży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko, ogarniasz excela, to rzeczywiście jesteś niezastąpiona 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
33 minuty temu, Gość gość napisał:

Czy dla was wygląda jest tak b. wazny w pracy że musicie podkreślać jak szef wygląda? "byki przystojni byli w porządku." ; "Mialam tez dwoch fajnych szefow, oboje przystojni "Byl brzydki, mały, odpychajacy." - no sorry ale w pracy to sie pracuje a nie obgaduje czyjś wygląd. Może byłyście po porstu słabe w tym co robicie? Każdy widzi źdźbło w oku innego a u siebie belki nie....

Jezeli ich wyglad wplywa na zachowanie wobec innych to jest wazne.  Niestety tak jest, ze niscy faceci maja kompleksy i dowartosciowuja sie w inny sposob, najlepiej na kobietach, ktore w zyciu prywatnym maja ich gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Pokrzywdzony to jest pracodawca, mający takich pracowników jak wy, niestety, nie ma już: czy się stoi czy się leży...."

Jak brzydki facet ma problemy to niech zafunduje  sobie operacje plastyczna a nie swoją  złość wylewa na ładnej  lasce. Jakos na starych  brzydkich babach  tacy faceci nie wyzywją sie  tylko ZAWSZE sa to młode atrakcyjne  kobiety które maja w d... takich brzydali . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość gosc napisał:

Jezeli ich wyglad wplywa na zachowanie wobec innych to jest wazne.  Niestety tak jest, ze niscy faceci maja kompleksy i dowartosciowuja sie w inny sposob, najlepiej na kobietach, ktore w zyciu prywatnym maja ich gdzies.

Mysle, ze tak wlasnie jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość gość napisał:

"Pokrzywdzony to jest pracodawca, mający takich pracowników jak wy, niestety, nie ma już: czy się stoi czy się leży...."

Jak brzydki facet ma problemy to niech zafunduje  sobie operacje plastyczna a nie swoją  złość wylewa na ładnej  lasce. Jakos na starych  brzydkich babach  tacy faceci nie wyzywją sie  tylko ZAWSZE sa to młode atrakcyjne  kobiety które maja w d... takich brzydali . 

J. W. Tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asystentka

oj, kobietki, nic nie rozumiecie. ci nieuprzejmi i brzydcy to osobniki, ktore chcą sie do was dobrać tylko nie wiedzą jak, stąd to gnębienie, żebyście wreszcie się podporzâdkowały. A ci przystojni i uprzejmi też chcą się do was dobrac, ale mają wiekszy wybór, z racji swoich zalet, wiec nie musza was gnębic, zebyscie im uległy.Pozostaje to znosić,i mieć pracę, a na pocieszenie- świadomość, że się podobacie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość Gosc napisał:

Pokrzywdzony to jest pracodawca, mający takich pracowników jak wy, niestety, nie ma już: czy się stoi czy się leży....

W tym przypadku właściciel rzeczywiście jest pokrzywdzony na równi z autorką, bo ma sumienną pracownicę której nawet udzielał pochwały, a jakiś aplikant ją mobbinguje, bo sobie ubzdurał coś na jej temat. Taką żmiję a nie aplikanta zatrudnia i teraz będzie musiał się z gnojem użerać, jesli nie wyciągnie wobec niego pilnych konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
4 minuty temu, Gość gość napisał:

W tym przypadku właściciel rzeczywiście jest pokrzywdzony na równi z autorką, bo ma sumienną pracownicę której nawet udzielał pochwały, a jakiś aplikant ją mobbinguje, bo sobie ubzdurał coś na jej temat. Taką żmiję a nie aplikanta zatrudnia i teraz będzie musiał się z gnojem użerać, jesli nie wyciągnie wobec niego pilnych konsekwencji.

taaa, a aplikant jak znam życie jest z prawniczej rodziny i właściciel go nie zwolni, bo się jego ojcu a swojemu koledze narazi! Tak to środowisko funkcjonuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość Asystentka napisał:

oj, kobietki, nic nie rozumiecie. ci nieuprzejmi i brzydcy to osobniki, ktore chcą sie do was dobrać tylko nie wiedzą jak, stąd to gnębienie, żebyście wreszcie się podporzâdkowały. A ci przystojni i uprzejmi też chcą się do was dobrac, ale mają wiekszy wybór, z racji swoich zalet, wiec nie musza was gnębic, zebyscie im uległy.Pozostaje to znosić,i mieć pracę, a na pocieszenie- świadomość, że się podobacie 😉

To ja od tego psychopaty podskakujacego. 

Nie sadze, ze mu sie podobalam. Przyszedl i mial zrobic porzadek, mlody, bardzo inteligentny na swoj sposob ale zyciowo glupi. Typowy psychopata, nie przesadzam.. 

Ten drugi co wychodzil caly czas z pracy niby cos zalatwiac cos czasem mowil, ze mam ladne nogi ale ogolnie nie lubilismy sie. 

Ja tez mam taki a nie inny charakter, nie lubie pieprzenia, nie lubie lizustwa, wale prawde miedzy oczy. Moj maz uwaza, ze mam jaja.. Trzeba byc przy mnie naprawde 100 proc samcem zeby przezyc 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
52 minuty temu, Gość Mgr napisał:

Tu autorka. Nie wiem czy jestem słaba, nie mnie oceniać, ale właściciel kancelarii mnie chwali za pracę, więc chyba nie jestem taka zła. Ogarniam excela, przepisy, pisanie pism procesowych etc, bo mam już spore doświadczenie. Ogólnie nie spinam się z nim, ale najchętniej to czasem bym mu coś powiedziała... W ogóle teraz zauważyłam, bo muszę raportować wszystkie czynności, że usuwa z pliku zadania, które wykonałam... a co tydzień jest wysyłany mail do właściciela i w tym mailu jest mniej zadań niż rzeczywiście wykonałam... co chce tym osiągnąć to nie wiem...

Jedynym wyjściem jest prowadzić swój własny raport z zadaniami które się wykonało, robić kopie/zdjęcia...cokolwiek i przesłać do szefa jako alternatywę wobec raportu przesłanego przez aplikanta. Na pewno szef zapyta, o co chodzi, i wtedy mu opowiesz całą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A mi się zdaje że najwięcej to zazdrosne są własnie brzydkie kobiety. Jakoś nie widze aby te ładne i inteligentne były szykanowane, ale one widac znają swoją wartośc. Ja pracowałam z wieloma mężczyznami ale po prostu nie pozwalałam sobie wejśc na głowę. Jeżeli jestes brzydka i do tego nie do końca kompetentna to zawse będziesz doszukiwała się problemów u innych. A juz argument że jest się super bo się zna excela, czy pisma procesowe to jakis obłęd - to sa podstawy podstaw pracy w biurze. Może rzeczywiście pracujecie na BARDZO niskich stnaowiskach stąd ta zazdrość. No i wszędzie podkreslanie że macie super przystojnych, wysokich, bogatych mężczyzn, z przyrodzeniem co najmniej jak koń. Marzenia moje drogie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgr
58 minut temu, Gość Gosc napisał:

Autorko, ogarniasz excela, to rzeczywiście jesteś niezastąpiona 🙂

Excel zaawansowany o tym mowa, a nie jakieś proste wyszukaj pionowo czy tabele przestawne. To ma znaczenie dla pracodawcy tak jak znajomość angielskiego na poziomie C1. Dlatego może nie jestem niezastąpiona, ale tam gdzie wymagają zaawansowanej znajomości będę mile widziana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgr
7 minut temu, Gość gość napisał:

A mi się zdaje że najwięcej to zazdrosne są własnie brzydkie kobiety. Jakoś nie widze aby te ładne i inteligentne były szykanowane, ale one widac znają swoją wartośc. Ja pracowałam z wieloma mężczyznami ale po prostu nie pozwalałam sobie wejśc na głowę. Jeżeli jestes brzydka i do tego nie do końca kompetentna to zawse będziesz doszukiwała się problemów u innych. A juz argument że jest się super bo się zna excela, czy pisma procesowe to jakis obłęd - to sa podstawy podstaw pracy w biurze. Może rzeczywiście pracujecie na BARDZO niskich stnaowiskach stąd ta zazdrość. No i wszędzie podkreslanie że macie super przystojnych, wysokich, bogatych mężczyzn, z przyrodzeniem co najmniej jak koń. Marzenia moje drogie 🙂

Excel, pisma procesowe etc to jest skrót myślowy... Mam Ci napisać mój dokładny zakres obowiązków żebyś wiedziała, że to nie jest prosta praca za marne grosze?  Po co ta złośliwość? Pytanie było inne. I nie, nie jestem brzydka... Nie trafiłaś 🙂 Ale mam przystojnego męża z całą reszta też ok, także tu trafiłaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×