Trudno mi jest się pogodzić, że ona nie była dziewicą...

10 minut temu, Gość Zakopiańczyk albo i łona napisał:

Ło kuurwa,  pierwszy roz mnie ktoś na tej kafeterii docenił. Dzięki bardzo.  hej

Spoko, jak coś jest z sensem to chwale

Dzięki  

Mnie też brzydzą niedziewice. Moja mama spotkała mojego ojca jak miała 17 lat, a on 19. Każdy pierwszy raz To zrobił. Do teraz są razem. Podobnie dziadkowie. Mój dziadek był z babcią jak ona miała 16, A on 20. To były czasy, dziewictwa

23 minuty temu, Gość PRL napisał:

Mnie też brzydzą niedziewice. Moja mama spotkała mojego ojca jak miała 17 lat, a on 19. Każdy pierwszy raz To zrobił. Do teraz są razem. Podobnie dziadkowie. Mój dziadek był z babcią jak ona miała 16, A on 20. To były czasy, dziewictwa

Czyli podchodzisz z biedoty, albo chłopi, albo niewykwalifikowani robotnicy. Bez szkół,skoro szybki ślub i szybko rodzina. Bo co tu dalej w życiu że sobą robić 

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Co za personalny atakt. Wygląda jakby rzuciły się panny które dziewicami już dawno nie są, bo zabolało... Facet ma prawo mieć swój własny system wartości i kryteria oceniania. Prawda jest taka że dużo mężczyzn nie może pogodzic się z faktem że ich partnerka miała kogoś przed nimi i wyczyniala różne rzeczy w łóżku,  zwłaszcza jak sam nie ma doswiadczenia. A nawet doświadczonym, gdy myślą o kobiecie poważnie, to przeszkadza. Tak już jest. Tak samo jak większość kobiet nie przywiązuje wagi do doświadczenia seksualnego u mężczyzn, a nawet im bardziej doświadczony tym lepiej. Oczywiście to nie jest regula, bo z pewnością znajdą się kobiety ktore odstąpią od normy jak i mężczyźni, ale uogolniajac tak jest. 

Nie wiem czemu naskakujecie na faceta, dlaczego teraz tak potępiane jest cenienie wartości i wyzywanie takich osób od zacofanych i ograniczonych i narzucanie tolerancji co do akceptacji liczby partnerek/partnerów  twierdząc że to nie ma znaczenia.... Dla niektórych ma

Brednie zakompleksionej pipki. Piszę to jako facet. 

10 godzin temu, Gość ZauroczonyMarek napisał:

Ale Ja ją kocham! Chcę być tylko z nią. Planuję się z nią ożenić i wspólnie zastarzeć. Dlatego mnie to boli. Po prostu ja chciałem iść do łóżka z tą jedyną.  Dla mnie ona nią jest. A ci którzy mi radzą, że było trzeba znaleźć sobie dziewice... Ja Nie zaglądam kobietom w krocze i na tym względzie nie oceniam, czy to ta jedyną... Znalazłem moją ukochaną,  a jak już byłem zakochany w 100% ona mi powiedziała, że nie jest dziewicą 

Wystarczyło poważnie porozmawiać. I nawet gdyby ci powiedziała, że nie jest dziewicą, to na 99 procent byś się z nią nie rozstał. Bo to jest kwestia tylko twoich kompleksów pryszczatego onanisty.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Czyli podchodzisz z biedoty, albo chłopi, albo niewykwalifikowani robotnicy. Bez szkół,skoro szybki ślub i szybko rodzina. Bo co tu dalej w życiu że sobą robić 

Ty zbyt mądry też nie jesteś, skoro oceniasz kogoś po tym, kiedy wziął ślub...

Wszystko fajnie, ale to wy faceci bałamucicie te głupiutkie dziewczątka.

3 godziny temu, Gość Beka napisał:

Ty zbyt mądry też nie jesteś, skoro oceniasz kogoś po tym, kiedy wziął ślub...

cóż poradzisz skoro taka prawda, że najwcześniej pobieraja sie ci bez wykształcenia i biedota

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czyli podchodzisz z biedoty, albo chłopi, albo niewykwalifikowani robotnicy. Bez szkół,skoro szybki ślub i szybko rodzina. Bo co tu dalej w życiu że sobą robić 

Jeśli chodzi o sedno sprawy, to jakie ma znaczenie tutaj bycie biedotą czy bogaczem ?

Bycie robotnikiem czy profesorem ?

Pomniejszanie czyjejś wartości  poprzez określenia - jesteś biedotą, jesteś robotnikiem, więc Twoje zdanie się nie liczy,

my to ten wielki świat...świadczy o buractwie i niczym więcej.

Zasady życiowe są niezależne od statusu społecznego.

Wielu się z tych zasad śmieje, ale przychodzi moment,

jak u autora wątku, że mu brak tych zasad u swojej dziewczyny zaczyna przeszkadzać.

41 minut temu, Gość gość napisał:

Jeśli chodzi o sedno sprawy, to jakie ma znaczenie tutaj bycie biedotą czy bogaczem ?

Bycie robotnikiem czy profesorem ?

 

Pomniejszanie czyjejś wartości  poprzez określenia - jesteś biedotą, jesteś robotnikiem, więc Twoje zdanie się nie liczy,

my to ten wielki świat...świadczy o buractwie i niczym więcej.

 

Zasady życiowe są niezależne od statusu społecznego.

Wielu się z tych zasad śmieje, ale przychodzi moment,

jak u autora wątku, że mu brak tych zasad u swojej dziewczyny zaczyna przeszkadzać.

 

ale napisales.. pasuje to jak ksiezyc do slonca ;/

kto powiedzial ze mamy miec tylko `1  zwiazek do konca zycia?w takim razie chyba zaden facet nie ma zasad bo nie spotyka sie prawiczkow w tych czasach a jesli sa to w malych ilosciach i to nie dlatego,ze maja zasady tylko po prostu nikt ich nie chce. prawo moralne dziala w 2 strony-no chyba ze ktos wyznaje islam i uwaza ze kobieta jest nizej.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Jeśli chodzi o sedno sprawy, to jakie ma znaczenie tutaj bycie biedotą czy bogaczem ?

Bycie robotnikiem czy profesorem ?

 

Pomniejszanie czyjejś wartości  poprzez określenia - jesteś biedotą, jesteś robotnikiem, więc Twoje zdanie się nie liczy,

my to ten wielki świat...świadczy o buractwie i niczym więcej.

 

Zasady życiowe są niezależne od statusu społecznego.

Wielu się z tych zasad śmieje, ale przychodzi moment,

jak u autora wątku, że mu brak tych zasad u swojej dziewczyny zaczyna przeszkadzać.

 

zasady zasady, mi przeszkadza, ze autor złamał swoje zasady bo mu sie rooochać chciało, panna nie udawała świętej , ale mu nie przeszkadzało  przed ani w trakcie. Prącie drgneło i zasady poszły  w kąt i to od razu.To kto tu  nie ma zasad? 

21 godzin temu, Gość Gosc z boku napisał:

Wszystko fajnie, ale to wy faceci bałamucicie te głupiutkie dziewczątka.

ja nie, bo byłem pra.wiczkiem

18 godzin temu, Gość gość napisał:

cóż poradzisz skoro taka prawda, że najwcześniej pobieraja sie ci bez wykształcenia i biedota

no i...? to coś złego? lepsi są kierierowicze, po rozwodach i dziecko cały czas w rozjadach, bo tatuś i mamusia robią kariery? A dziecko wpadką było...

15 godzin temu, Gość sac napisał:

ale napisales.. pasuje to jak ksiezyc do slonca ;/

kto powiedzial ze mamy miec tylko `1  zwiazek do konca zycia?w takim razie chyba zaden facet nie ma zasad bo nie spotyka sie prawiczkow w tych czasach a jesli sa to w malych ilosciach i to nie dlatego,ze maja zasady tylko po prostu nikt ich nie chce. prawo moralne dziala w 2 strony-no chyba ze ktos wyznaje islam i uwaza ze kobieta jest nizej.

bo jeden związek do końca życia jest 1) romantyczny 2) udowadnia, że człowiek kontroluje popęd seksualny

14 godzin temu, Gość gość napisał:

zasady zasady, mi przeszkadza, ze autor złamał swoje zasady bo mu sie rooochać chciało, panna nie udawała świętej , ale mu nie przeszkadzało  przed ani w trakcie. Prącie drgneło i zasady poszły  w kąt i to od razu.To kto tu  nie ma zasad? 

autor nic nie złamał, był pra.wiczkiem i poszedł do łóżka z tą jedyną, jeśli ona go zostawi, pewnie się załamie...

4 godziny temu, Gość Bushido napisał:

autor nic nie złamał, był pra.wiczkiem i poszedł do łóżka z tą jedyną, jeśli ona go zostawi, pewnie się załamie...

mam nadzieję, ze sie załamie, nalezy mu sie jak psu zupa

6 godzin temu, Gość Bushido napisał:

ja nie, bo byłem pra.wiczkiem

 

no i...? to coś złego? lepsi są kierierowicze, po rozwodach i dziecko cały czas w rozjadach, bo tatuś i mamusia robią kariery? A dziecko wpadką było...

 

bo jeden związek do końca życia jest 1) romantyczny 2) udowadnia, że człowiek kontroluje popęd seksualny

Raczej udowadnia, że człowiek w takim związku jest niedorobiony i prawie nikt go nie chciał nigdy.

9 godzin temu, Gość gość napisał:

Raczej udowadnia, że człowiek w takim związku jest niedorobiony i prawie nikt go nie chciał nigdy.

Jakies kompleksy masz i zero romantyzmu

2 minuty temu, Gość Haaa napisał:

Jakies kompleksy masz i zero romantyzmu

Za to ty masz za dużo i żyjesz jakimiś bajkami. Każdy kto nie bzyka w tym wieku ma coś z deklem w 99 procentach. Oszukuj się dalej.

9 godzin temu, Gość Haaa napisał:

Jakies kompleksy masz i zero romantyzmu

Powiedziała zakompleksiona męska pipka.

chłopie, jak dzisiaj chciałbyś szukać dzi3wicy to musiałbyś szukać w przedziale wiekowym MAKSYMALNIE do 16 roku zycia, powyzej to juz nierealne.. chyba, ze jakies ministrantki, ale kogo takie laski interesują. Zreszta nawet te "ministrantki" jak w koncu pozniej poczują k0tasa to sie jeszcze bardziej sypią niż te dyskotekowe k0rwy, mam najelpszy przyklad z osiedla wlasnie takiej panienki