Jedna rzecz ktora chcialybyscie zrobic

Czy macie taka rzecz? Cos tylko dla siebie, marzenie,może być ekstremalne.

Mi sie marzy tatuaż, ale nie potrafię sie zdecydować

Skok ze spadochronem, jednak jestem sama z dzieckiem i boje się,że gdyby nie daj Boże coś sie stało synek zostałby bez rodziców... Tatę jużv stracił..

Zobaczyć Maccu Picchu

Powiększyć biust

Chciałabym wypełnić zmarszczki botoksem i lekko powiększyć górna wargę. Prócz tego chciałabym brac prywatne lekcje z dziedziny która mnie interesuje. Niestety na jedno i drugie mnie nie stać 

Mnie się marzy choćby weekend w drewnianym domku, gdzie z werandy można zeskoczyc do krystalicznie czystego oceanu....

- mieć zgrabne, jędrne ciało 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Powiększyć biust

Plus podróż dookoła świata, samotna. Lubię samotne wyjazdy 

Operacja nosa

Dlaczego tylko jedna?

Mieć zdrowe dziecko (mam 40 lat), założyć poczytnego vloga i napisać książkę

Dostać Nobla :-)

pojechać do Bogoty /podróżować/, mówić perfekcyjnie po hiszpańsku, angielsku i rosyjsku... może mi się uda :)

Mieć pracę, którą lubię (taką mam) i żeby mi dobrze płacili (nie płacą dobrze). Chciałabym mieć domek na wsi. I żeby wszyscy ludzie byli kulturalni.

Mieć własną pasiekę :)

Własny koń, najlepiej tinker

Czuć się o 20 lat młodziej.

Dnia 21.07.2019 o 19:14, Gość Gość napisał:

Cos tylko dla siebie,

Ogórki małosolne do pomidorka bawolego serca ze serem bundzem słodkim posypaną pieprzem cayenne. Można tak codziennie, a na deser maliny świeże z krzaczka.

Aparat na zęby, a boję się stomatologów. Z resztą zachcianek sobie poradzę

Coś całkowicie nierealnego - lot myśliwcem ze startem i lądowaniem na lotniskowcu. Nie wiem dlaczego, ale zawsze fascynowały mnie lotniskowce.

Wsiąść udział w wyprawie na K2.

Aparat na zęby, a boję się stomatologów. Z resztą zachcianek sobie poradzę 

xxx

Miałam, polecam. Nie ma sie czego bać a efekt wart każdych pieniedzy

O tak-aparat na zeby. Poza tym napisać książkę, mały domek na zadupiu, znaleźć pracę bez takiego stresu jak mam teraz

22 godziny temu, Gość Gwoździk napisał:

Aparat na zęby, a boję się stomatologów. Z resztą zachcianek sobie poradzę

Teraz dentyści nie są jak kiedyś, musisz poszukać tego jedynego my mamy takiego, że z uśmiechem do niego chodzę. Maz, syn tez to uwielbiają, choć maz kiedys unikał i jak bolalo to szedł. A syn w ogole panikowal. Teraz lajcik, przegląd co pół roku i az milo

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Teraz dentyści nie są jak kiedyś, musisz poszukać tego jedynego my mamy takiego, że z uśmiechem do niego chodzę. 

Ja to wszystko wiem i dzieci z mężem chodzą i są zadowoleni. Córka też nosi aparat, ale jak przeczytałam tę listę wszystkiego, co z zębami może się po noszeniu, to mi włosy na głowie stanęły na baczność  (odbarwienia, erozje itd.). I nie dość, że co 5 tygodni wizyty, to jeszcze potem widmo leczenia samych zębów Przerasta mnie to. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja to wszystko wiem i dzieci z mężem chodzą i są zadowoleni. Córka też nosi aparat, ale jak przeczytałam tę listę wszystkiego, co z zębami może się po noszeniu, to mi włosy na głowie stanęły na baczność  (odbarwienia, erozje itd.). I nie dość, że co 5 tygodni wizyty, to jeszcze potem widmo leczenia samych zębów Przerasta mnie to. 

Strach ma wielkie oczy rób, odwaz sie, bo kiedyś będziesz żałowała! Zrobisz sie na bóstwo

Napisać książkę. Pomysł i szkielet już mam, napisane jakieś 30 - 40 stron ale straciłam zapał. I chyba również wiarę, że naprawdę mogłoby się udać ją wydać.

30 minut temu, Gość Kch napisał:

O tak-aparat na zeby. Poza tym napisać książkę, mały domek na zadupiu, znaleźć pracę bez takiego stresu jak mam teraz

Domek na zadupiu to nic fajnego-sprawdziłam

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Napisać książkę. Pomysł i szkielet już mam, napisane jakieś 30 - 40 stron ale straciłam zapał. I chyba również wiarę, że naprawdę mogłoby się udać ją wydać.

Nawet nie wiesz jakie szmiry wydają. Moja siostra pracowała w wydawnictwie i poprawiala książki. Niektóre musiała napisać na nowo, bo slowotok sie kupy nie trzymał. Więc jak masz dobrą książkę, to spokojnie wydasz

5 minut temu, Gość gość napisał:

Napisać książkę. Pomysł i szkielet już mam, napisane jakieś 30 - 40 stron ale straciłam zapał. I chyba również wiarę, że naprawdę mogłoby się udać ją wydać.

Wydać to najmniejszy problem

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Strach ma wielkie oczy rób, odwaz sie, bo kiedyś będziesz żałowała! Zrobisz sie na bóstwo

Wiesz, najgorsze w podjęciu decyzji jest to, że gdybym miała jakieś straszne krzywulce, to bym się łatwiej przełamała, a mam drobny defekt, który jednak mi przeszkadza, ale też nie wpływa na mój wygląd tak, żeby biec w te pędy do gabinetu. Osiwieję prędzej

U mnie zabieg powiększania piersi za pomocą implantów wyszedł super, bez żadnych komplikacji, po zabiegu bardzo szybko wróciłam do sprawności fizycznej. Mam bardzo ładny kształt piersi i sa według mnie też idealne, mam się czym pochwalić i w końcu mogę nosic bluzki z dekoldem. Mogę polecić dr Aldonę Stachurę