Nie chcę robić dziecku roczku

10 minut temu, Gość Gość napisał:

A co, d u p a cię boli? Siostra męża jak ma ochotę organizować to chyba nic ci do tego, przecież ty nie musisz.

Tylko ze to ja musze jechac w weekend 400 km i dostosowac plany wakacyjne, inne spotkania, mozliwosc wziecia korzystniejszego zlecenia w pracy.Urodziny to swieto ruchome tak jak im pasuje, raz o maly wlos nie musialam zwrocic  biletow na koncert i odwolac oplaconego juz hotelu, ale jednak zrobili wczesniej.Skad mialam wiedziec pol roku wczesniej ze impreza bedzie 2 tyg. pozniej niz same urodziny.dziwisz sie ze mnie ... boli, skoro +/-miesiac nie moge sobie nic zorganizowac?

Mylisz się, wyprawianie roczku było od zawsze.

x

Chyba u ciebie na wsi

Xxx

Raczej u ciebie na wsi, w dziurze zabitej dechami nie było, bo wiadomości, że takie urodziny się robi nie miały jak dotrzeć. 

Nie autorko, nie musi byc duża impreza, co więcej mnóstwo osób nie praktykuje roczków w ogóle ani dużych ani małych, tylko wyprawia dzieciom urodziny gdy te już są świadome czym są urodziny. A czytając twój post jestem pewna że to prowokacja napisana w celu wywołania gooownoburzy, co się zresztą jak widać udało.

Tylko ze to ja musze jechac w weekend 400 km i dostosowac plany wakacyjne, inne spotkania, mozliwosc wziecia korzystniejszego zlecenia w pracy.Urodziny to swieto ruchome tak jak im pasuje, raz o maly wlos nie musialam zwrocic  biletow na koncert i odwolac oplaconego juz hotelu, ale jednak zrobili wczesniej.Skad mialam wiedziec pol roku wczesniej ze impreza bedzie 2 tyg. pozniej niz same urodziny.dziwisz sie ze mnie ... boli, skoro +/-miesiac nie moge sobie nic zorganizowac?

x

Musisz? To jestes zwyczajnie głupia, jeśli piszesz poważnie to znaczy że masz iq ameby a w ogóle chyba upośledzona jesteś

Mylisz się, wyprawianie roczku było od zawsze.

x

Chyba u ciebie na wsi

Xxx

Raczej u ciebie na wsi, w dziurze zabitej dechami nie było, bo wiadomości, że takie urodziny się robi nie miały jak dotrzeć. 

x

Może i było od zawsze, ale NIE WSZĘDZIE. W naszym regionie zaczęło się to parę lat temu, wcześniej nikt o roczkach tu nie słyszał. Na śląsku to chyba było popularne bardzo

28 minut temu, Gość gość napisał:

Musisz? To jestes zwyczajnie głupia, jeśli piszesz poważnie to znaczy że masz iq ameby a w ogóle chyba upośledzona jesteś

Nie wstyd wam się ośmieszać i kompromitować takimi tekstami? Zamknijcie ten wątek, bo to jakieś szambo.

52 minuty temu, Gość gość napisał:

Musisz? To jestes zwyczajnie głupia, jeśli piszesz poważnie to znaczy że masz iq ameby a w ogóle chyba upośledzona jesteś

Spójrz dziś na siebie w lustro z dumą, jakimi bezwartościowymi rzygowinami zawaliłaś internet. Podnieciły się debatowaniem o jakichś roczkach, jakby o wybuch wojny miało chodzić.

Mylisz się, wyprawianie roczku było od zawsze.

x

Chyba u ciebie na wsi

Xxx

Raczej u ciebie na wsi, w dziurze zabitej dechami nie było, bo wiadomości, że takie urodziny się robi nie miały jak dotrzeć. 

x

Może i było od zawsze, ale NIE WSZĘDZIE. W naszym regionie zaczęło się to parę lat temu, wcześniej nikt o roczkach tu nie słyszał. Na śląsku to chyba było popularne bardzo

Tylko ze to ja musze jechac w weekend 400 km i dostosowac plany wakacyjne, inne spotkania, mozliwosc wziecia korzystniejszego zlecenia w pracy.Urodziny to swieto ruchome tak jak im pasuje, raz o maly wlos nie musialam zwrocic  biletow na koncert i odwolac oplaconego juz hotelu, ale jednak zrobili wczesniej.Skad mialam wiedziec pol roku wczesniej ze impreza bedzie 2 tyg. pozniej niz same urodziny.dziwisz sie ze mnie ... boli, skoro +/-miesiac nie moge sobie nic zorganizowac?

x

Skoro swoje życie zawodowe i plany wakacyjne, i w ogóle swoje życie  ustawiasz pod urodziny bratanka, ruchome zresztą, to faktycznie normalna nie jesteś

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mylisz się, wyprawianie roczku było od zawsze.

x

Chyba u ciebie na wsi

Xxx

Raczej u ciebie na wsi, w dziurze zabitej dechami nie było, bo wiadomości, że takie urodziny się robi nie miały jak dotrzeć. 

Hahaha :D

Tak jest, gołąb pocztowy zdechł na ptasią grypę w połowie trasy, posłańca zabili, że złą nowinę przyniósł i nikt nie dotarł :D

ja robiłam roczek, ale wszyscy mi praktycznie pomagali. Na roczek pierwszej córki, było tylko ciasto i kawa. Na roczku drugiej córki, gdzie miałam zdecydowanie lepsza sytaucję, wtedy już dużo więcej rzeczy przygotowałam ja. tort, plus ciasto, sałatka jarzynowa, sałatka makaronowa tuńczykiem, muszelki z arrighi miałam do tego i napełniałam pastą z tuńczyka. Miałam jeszcze krokiety oraz barszcz, przy czym to już szykowała mi mama i teściowa 

5 minut temu, Gość Elexia33 napisał:

ja robiłam roczek, ale wszyscy mi praktycznie pomagali. Na roczek pierwszej córki, było tylko ciasto i kawa. Na roczku drugiej córki, gdzie miałam zdecydowanie lepsza sytaucję, wtedy już dużo więcej rzeczy przygotowałam ja. tort, plus ciasto, sałatka jarzynowa, sałatka makaronowa tuńczykiem, muszelki z arrighi miałam do tego i napełniałam pastą z tuńczyka. Miałam jeszcze krokiety oraz barszcz, przy czym to już szykowała mi mama i teściowa 

Goście nie mieli sraaaczki po tych muszelkach? Bo to chyba najgorsza marka na rynku (i dlatego najmuje takich deebilnych spamerów, jak ty).

Potwierdzam, muszelki z arrighi to najgorszy syf. Cały obiad musiałam wyrzucić do kosza, bo nikt nie chciał jeść.

Roczek można też zrobić skromnie, my kupiliśmy fajne dekoracje https://udanaimpra.pl/34-balony-na-roczek są zestawy i tańsze i droższe, do tego przyszedł mój brat który jest fotografem i zrobił zdjęcia które na pewno będą fajną pamiątką. Dlatego no cóż nie popadajmy w paranoję, kupmy torcik, przystrójmy fajnie wnętrze i cieszmy się tym dniem:)

Roczek można też zrobić skromnie, my kupiliśmy fajne dekoracje tutaj balony na roczek są zestawy i tańsze i droższe, do tego przyszedł mój brat który jest fotografem i zrobił zdjęcia które na pewno będą fajną pamiątką. Dlatego no cóż nie popadajmy w paranoję, kupmy torcik, przystrójmy fajnie wnętrze i cieszmy się tym dniem:)