Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kim

Nie chcę robić dziecku roczku

Polecane posty

Gość gosc

JA NIE WIDZE PROBLEMU, POWINNISCIE ZROBIC TAKI KAMERALNY ROCZEK, tylko dla najblizszej rodziny ze skromnym poczęstunkiem. Najfajniejszy jest ten test co dziecko wybierze, kładzie sie przed nim rózaniec, kieliszek, książkę... Mój syn wybrał kieliszek... he he., mam zdjęcie zrobione w tej chwili, fajna zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

JA NIE WIDZE PROBLEMU, POWINNISCIE ZROBIC TAKI KAMERALNY ROCZEK, tylko dla najblizszej rodziny ze skromnym poczęstunkiem. Najfajniejszy jest ten test co dziecko wybierze, kładzie sie przed nim rózaniec, kieliszek, książkę... Mój syn wybrał kieliszek... he he., mam zdjęcie zrobione w tej chwili, fajna zabawa

Jaki test o.O???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takeczasy

bezrobotnym madkom nudzi się w domu to zawsze jakieś urozmaicenie i pare setek wpadnie od dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
4 godziny temu, Gość gośćpppumcia napisał:

Paranoja z tymi roczkami waszymi. Kiedys tego nie było. Teraz to weszło nagle,w ostatnich  latach. Miesiąc temu sprzątaczka u nas w robocie beczała ,że synowa zażyczyła sobie od niej na roczek jakies krzesełko do karmienia za 500 zł a ona nie ma kasy na to. Paranoja i kolejny wymysł madek. Moje dzieci żadnych roczków nie miały, dopiero urodziny jak wiedziały o co kaman. Żałosne wyciąganie kasy.

Wiesz ja jestem rocznik 80 i z opowiesci zarowno rodzicow jak i tesciow, wiem, ze roczki wyprawialo sie zawsze. Te 40 lat temu tez. 

To od nich wiem o tradycji, ze daje sie dziecku wybor pomiedzy rozancem, kieliszkiem i ksiazeczka. Czasem pieniedzmi. To co wybierze dziecko.ma byc wrozba na przyszlosc. To zabawa ale ile przy tym smiechu. 

Wyprawianie roczka nie jest wiec wymyslem dzisiejszych madek. Zawsze sie to robilo. 

Oczywiscie,  napisze to co juz raz pisalam, jak autorka nie ma ochoty robic roczku to niech go nie robi. Tu nie ma przymusu. Prawda jest, ze dziecko nic z tego nie bedzie pamietac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim

Tu autorka tematu, chciałam sprostować że dziecko boi się obcych jak od razu bezpośrednio zwracają się do niego ale też nie zawsze, chodzimy po drobne zakupy, mnóstwo spacerow, dziecko widzi ludzi, jak z nimi rozmawiam i jest ok, nie boi się więc to nie jest tak że nie chodzimy wśród ludzi i że jakiś dzikus rośnie. W domu mamy jednak gości rzadko, fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczelnia

A ja nie słyszałam o tym żeby ktoś nie robił dziecku roczku.U nas nawet na mszę dają za dziecko w roczek o Boże błogosławieństwo.Riczek to wydarzenie i przeżycie co dla niektórych.Ale ludzie są poprostu leniwi albo mają depresję i nie chce im się nic w domu robić ani spotykać z rodziną.U mnie na roczku były 22 osoby.Było wesoło,zamówiłam tort 3 kg.Oprócz tego obiad i inne przystawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość Uczelnia napisał:

A ja nie słyszałam o tym żeby ktoś nie robił dziecku roczku.U nas nawet na mszę dają za dziecko w roczek o Boże błogosławieństwo.Riczek to wydarzenie i przeżycie co dla niektórych.Ale ludzie są poprostu leniwi albo mają depresję i nie chce im się nic w domu robić ani spotykać z rodziną.U mnie na roczku były 22 osoby.Było wesoło,zamówiłam tort 3 kg.Oprócz tego obiad i inne przystawki.

Nie każdy jest mocherem żeby z byle powodu dawać na mszę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc mimi
16 godzin temu, Gość gość napisał:

A skąd ci się wzięło to "musi"? Ja tylko na kafe widzę wpisy o jakichś "roczkach" na pół wsi, w mojej rodzinie i otoczeniu nikt żadnych "imprez" z tej okazji nie robi.

Wszyscy moi znajomi robią roczek, a są z miasta od wielu pokoleń, więc nie wiem skąd pomysł, że to zwyczaj tylko na wsi.

Jeżeli ktoś nie czuje potrzeby spotkania się z rodziną, a dziecko ma się źle czuć, to faktycznie nie ma sensu robić imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc
38 minut temu, Gość Ags napisał:

Wiesz ja jestem rocznik 80 i z opowiesci zarowno rodzicow jak i tesciow, wiem, ze roczki wyprawialo sie zawsze. Te 40 lat temu tez. 

To od nich wiem o tradycji, ze daje sie dziecku wybor pomiedzy rozancem, kieliszkiem i ksiazeczka. Czasem pieniedzmi. To co wybierze dziecko.ma byc wrozba na przyszlosc. To zabawa ale ile przy tym smiechu. 

Wyprawianie roczka nie jest wiec wymyslem dzisiejszych madek. Zawsze sie to robilo. 

Oczywiscie,  napisze to co juz raz pisalam, jak autorka nie ma ochoty robic roczku to niech go nie robi. Tu nie ma przymusu. Prawda jest, ze dziecko nic z tego nie bedzie pamietac. 

Zgadza się. Ja tez miałam roczek, do teraz lubię oglądać zdjęcia z tej "imprezy". Ale jak ktoś wychował się z dala od cywilizacji, to wszystko mu się wydaje dziwne i nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obsługa
17 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie każdy jest mocherem żeby z byle powodu dawać na mszę 

młodzi ludzie którzy mają roczne dziecko to mohery ?😆roczek to nie jest byle powód, to są pierwsze urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obsługa
Przed chwilą, Gość gośc napisał:

Zgadza się. Ja tez miałam roczek, do teraz lubię oglądać zdjęcia z tej "imprezy". Ale jak ktoś wychował się z dala od cywilizacji, to wszystko mu się wydaje dziwne i nowe.

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frut
17 godzin temu, Gość Kim napisał:

Dziecko boi się obcych nawet własnych dziadków 

Czy nie ma zaburzenia genetycznego, typu daun?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim
6 minut temu, Gość Frut napisał:

Czy nie ma zaburzenia genetycznego, typu daun?

Nie wyszukuj u innych swoich własnych zaburzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

też jestem zażenowana poziomem niektórych dyskutantek, które insynuują jakoby wyprawianie roczku było zwyczajem niedawnym o wiejskich korzeniach.

to dziwne, ja jestem rocznik 87 i zachowały sie czarno-białe zdjęcia z mojego roczku. w przypadku młodszego rodzeństwa było podobnie.

natomiast faktycznie jeśli dziecko jest dzikuskiem, który wyje na widok ludzi z rodziny i wije się niczym węgorz jak ktoś chce wziąć na ręce to można sobie odpuścić. Goście jeszcze z migreną od włączonej syreny wyjdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka

Co z tego, że roczki i kiedyś się też wyprawiało? To znaczy, że ja też muszę tak robić i to lubić, bo jak nie to jestem dzika, leniwa i nie wiem co tam jeszcze? Dlaczego musicie być takie jadowite i wredne? Młode kobiety, młode mamy, pełne życia i energii, a żmijowate wobec innych jak nie wiem co. 

Ja nie mam nic do tego że ktoś robi nawet bibę na 100 osób z tańcami, skoro lubi i to stać więc też się oduczcie tego ciągłego dogryzania ludziom tylko dlatego, że nie żyją tak jak wy i nie lubią tego co wy. Trochę empatii dziewczyny! Zmieńcie trochę to myślenie, bo takie binarne postrzeganie świata do niczego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie wiem jaka krzywda się dzieje w rodzinie, że dziecko na głos dziadków wpada w ryk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ags napisał:

Wiesz ja jestem rocznik 80 i z opowiesci zarowno rodzicow jak i tesciow, wiem, ze roczki wyprawialo sie zawsze. Te 40 lat temu tez. 

To od nich wiem o tradycji, ze daje sie dziecku wybor pomiedzy rozancem, kieliszkiem i ksiazeczka. Czasem pieniedzmi. To co wybierze dziecko.ma byc wrozba na przyszlosc. To zabawa ale ile przy tym smiechu. 

Wyprawianie roczka nie jest wiec wymyslem dzisiejszych madek. Zawsze sie to robilo. 

Oczywiscie,  napisze to co juz raz pisalam, jak autorka nie ma ochoty robic roczku to niech go nie robi. Tu nie ma przymusu. Prawda jest, ze dziecko nic z tego nie bedzie pamietac. 

Ja jestem rocznik 81 i dopiero na kafeterii się dowiedziałam, że wyprawia się jakieś huczne "roczki". O tej "wróżbie" gdzieś mi się wcześniej obiło o uszy, ale nigdy nie spotkałam się, żeby ktoś to praktykował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

natomiast faktycznie jeśli dziecko jest dzikuskiem, który wyje na widok ludzi z rodziny i wije się niczym węgorz jak ktoś chce wziąć na ręce to można sobie odpuścić. Goście jeszcze z migreną od włączonej syreny wyjdą

Dziecko nie rozpoznaje czy to rodzina czy nie, skoro ta rodzina rzadziej odwiedza dziecko niż obcy, odmawia brania na rece, tworzenia więzi generalniea ma dziecko w doopie to nic dziwnego że obcych się mniej boi niż rzekomej rodziny

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość milka napisał:

Co z tego, że roczki i kiedyś się też wyprawiało? To znaczy, że ja też muszę tak robić i to lubić, bo jak nie to jestem dzika, leniwa i nie wiem co tam jeszcze? Dlaczego musicie być takie jadowite i wredne? Młode kobiety, młode mamy, pełne życia i energii, a żmijowate wobec innych jak nie wiem co. 

Ja nie mam nic do tego że ktoś robi nawet bibę na 100 osób z tańcami, skoro lubi i to stać więc też się oduczcie tego ciągłego dogryzania ludziom tylko dlatego, że nie żyją tak jak wy i nie lubią tego co wy. Trochę empatii dziewczyny! Zmieńcie trochę to myślenie, bo takie binarne postrzeganie świata do niczego nie prowadzi.

po prostu przyznaj się, że jesteś zamuleńcem z potencjałem do depresji i jesteś leniwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dziecko nie rozpoznaje czy to rodzina czy nie, skoro ta rodzina rzadziej odwiedza dziecko niż obcy, odmawia brania na rece, tworzenia więzi generalniea ma dziecko w doopie to nic dziwnego że obcych się mniej boi niż rzekomej rodziny

 

masz zaburzone wyobrażenie o dzieciach, dziecko jest ufne, do mojego męża wczoraj przyszedł znajomy, którego synek widział pierwszy raz w życiu i mało mu na ręce nie wskoczył, w pierwszych miesiącach życia nie trzeba tworzyć więzi, gdyż ona jest naturalnie stworzona. oczywiście można dziecko skrzywić, chodzić na paluszkach cały dzień to faktycznie można później siebie tłumaczyć, że to wina dorosłych a nie hodowania dziecka na dzikuska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

masz zaburzone wyobrażenie o dzieciach, dziecko jest ufne, do mojego męża wczoraj przyszedł znajomy, którego synek widział pierwszy raz w życiu i mało mu na ręce nie wskoczył, w pierwszych miesiącach życia nie trzeba tworzyć więzi, gdyż ona jest naturalnie stworzona. oczywiście można dziecko skrzywić, chodzić na paluszkach cały dzień to faktycznie można później siebie tłumaczyć, że to wina dorosłych a nie hodowania dziecka na dzikuska 🙂

Zbadaj czy masz zdrowe nieuposledzone dziecko bo lek niemowlaka przed obcymi jest naturalnym i prawidłowym odruchem zdrowo rozwijającego się dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka
8 minut temu, Gość gość napisał:

po prostu przyznaj się, że jesteś zamuleńcem z potencjałem do depresji i jesteś leniwa :)

No właśnie o tego typu chamstwie mówię. Jeszcze nie słyszałam żeby faceci tak rywalizowali w roczkach, wózkach i innych bzdetach, tak się oceniali, krytykowali i tak sobie dogryzali jak to robicie wy.

 Nie, nie będę Cię wyzywać ani obrażać jak to robisz ty, bo to nie jest mój poziom. Ja się nie zniżam do takich przepychanek rodem z przedwojennego magla. 

Miłego dnia życzę i mniej jadu, bo w końcu sama się nim zatrujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Kim mądra kobieta. Wiesz co to jest roczek tak naprawdę? Wyciąganie drogich prezentów od jak największej liczby zaproszonych osób. Dzieci i tak mało kojarzy, kto jest kto lub co od kogo. Żenada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chcesz, to nie robisz. I w czym problem? Nie ma prawnego obowiązku organizowania imprez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość mama synka napisał:

Kompletne nie rozumiem fenomenu tych imprez. Kupiłam tort i sernik, zadzwoniłam do rodziców i teściów, że jeśli mają ochotę to zapraszam na kawę. Przyszli, posiedzieli 2h, zostawili drobiazgi dla małego i poszli. Nikt nie miał focha na brak obiadu z przystawkami i deserem. Fakt, że wszyscy mieszkamy od siebie maksymalnie 2 km. Może gdyby jechali przez pół Polski to oczekiwaliby czegoś więcej. 

Na drugie urodziny młodego akurat wzięliśmy z mężem urlop i spędziliśmy je sami w górach. 

Ty kupiłaś ten sernik i zaprosiła dziadków. Autorka nawet tego nie chce. Widzisz różnice? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość takeczasy napisał:

bezrobotnym madkom nudzi się w domu to zawsze jakieś urozmaicenie i pare setek wpadnie od dziadków

jak dziadkowie sknerzą na wnuczka to chociaż ten sposób będzie dobry na wyrwanie pieniędzy na przyszłość ich wnuczka TAKIE CZASY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Zbadaj czy masz zdrowe nieuposledzone dziecko bo lek niemowlaka przed obcymi jest naturalnym i prawidłowym odruchem zdrowo rozwijającego się dziecka

odwrotnie to właśnie nadwrażliwe dzieci reagujące krzykiem, lękiem na głos i inicjatywę obcych najprawdopodobniej mają spektrum autyzmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość gość napisał:

odwrotnie to właśnie nadwrażliwe dzieci reagujące krzykiem, lękiem na głos i inicjatywę obcych najprawdopodobniej mają spektrum autyzmu 🙂

Mylisz sie, brak leku przed obcymi u starszego niemowlaka to jeden z objawów autyzmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaix

Jako mama autysty i znajoma kilku rodzin wychowujących autystów, czytam waszą rozmówkę i śmieję się do rozpuku. No powiedzcie jeszcze jak się zachowuje autystyczne dziecko :D  bo przecież schemat zachowań jest identyczny dla każdego autysty prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Mylisz sie, brak leku przed obcymi u starszego niemowlaka to jeden z objawów autyzmu

no właśnie nie, darcie się, lęk, aspołeczna izolacja, nadwrażliwość na bodźce z zewnątrz to właśnie objaw autyzmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×