Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY JEŚLI NIE OBRONIĘ PRACY W TYM ROKU, TO 3 LATA MOICH STUDIÓW PRZEPADNĄ?

Polecane posty

Gość gość

Znalazłam sie w dość nieprzyjemnym położeniu. Studiowałam zaocznie 3 lata, teraz we wrześniu miałam przystąpić do obrony pracy licencjackiej, ale nie dam rady tego zrobić. Wszystkie egzaminy i ćwiczenia mam zaliczone, nie napisałam pracy i nie ma szans, bym napisała i przystąpiła do jej obrony. W czerwcu dostałam telefon od rodziny, ze rodzice mieli cięzki wypadek, musiałam jechać na drugi koniec Polski, teraz jestem u rodziców, opiekuję sie nimi, są leżący, rodzeństwa nie mam, więc nikt mi nie pomaga, zostawiłam pracę u siebie w mieście. Chciałabym przystąpić do obrony pracy w przyszłym roku ze studentami dziennymi, ponieważ nie ma roku niżej już na moim kierunku zaocznie. Zostawiłam wszystko i pojechałam do rodziców, dzwoniłam do dziekanatu, ale nie udzielono mi telefonicznie informacji, musze przyjechać w e wrześniu osobiście, ale żyję w strasznej niepewności, wiec pisze tutaj. Czy może ktoś z Was się orientuje, czy można się bronić rok po "ukończeniu" studiów? Czy jeśli teraz się we wrzesniu nie obronię, to oznacza, ze 3 lata studiów utraciłam? Nie jestem w stanie tego zrobić, napisac tej pracy w obecnej sytuacji okropnie trudnej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo tepej niuni

prowo tepej pseudo studentki

prace pisze sie wczesniej i konsultuje z promotorem.

nikt nie zaczyna pisac pracy w czerwcu

nie osmieszaj sie

bo widac, ze jestes ynteligenta inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie szykowałam się na lipcową obronę, a na wrześniową, dlatego chciałam poświęcić wakacje na pisanie pracy, wcześniej nie mogłam, w kwietniu urodziłam córkę, dlatego na obronę lipcową nawet nie szykowałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie jestem  młodą studentką, mam 35 lat i trochę inne życie i obowiązki niż studenci młodzi, dzienni, nie zawsze też życie układa nam sie tak, jak zaplanowaliśmy (przypadek moich rodziców). Dziecka także nie planowałam w czasie studiów, choć ciąża to najmilsze zaskoczenie, ponieważ z mężem bezowocnie staraliśmy się od 12 lat, myślałam, ze już nigdy matka nie zostanę, a tu miła niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj no co ty

wypad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przepraszam, kulturalnie zadałam pytanie, nikogo nie obrażam, prosiłabym także o zachowanie kultury wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Znalazłam sie w dość nieprzyjemnym położeniu. Studiowałam zaocznie 3 lata, teraz we wrześniu miałam przystąpić do obrony pracy licencjackiej, ale nie dam rady tego zrobić. Wszystkie egzaminy i ćwiczenia mam zaliczone, nie napisałam pracy i nie ma szans, bym napisała i przystąpiła do jej obrony. W czerwcu dostałam telefon od rodziny, ze rodzice mieli cięzki wypadek, musiałam jechać na drugi koniec Polski, teraz jestem u rodziców, opiekuję sie nimi, są leżący, rodzeństwa nie mam, więc nikt mi nie pomaga, zostawiłam pracę u siebie w mieście. Chciałabym przystąpić do obrony pracy w przyszłym roku ze studentami dziennymi, ponieważ nie ma roku niżej już na moim kierunku zaocznie. Zostawiłam wszystko i pojechałam do rodziców, dzwoniłam do dziekanatu, ale nie udzielono mi telefonicznie informacji, musze przyjechać w e wrześniu osobiście, ale żyję w strasznej niepewności, wiec pisze tutaj. Czy może ktoś z Was się orientuje, czy można się bronić rok po "ukończeniu" studiów? Czy jeśli teraz się we wrzesniu nie obronię, to oznacza, ze 3 lata studiów utraciłam? Nie jestem w stanie tego zrobić, napisac tej pracy w obecnej sytuacji okropnie trudnej dla mnie.

Syn mojej koleżanki był w takiej samej sytuacji jak twoja. Też miał zaliczone wszystkie ćwiczenia, jednakże nie wyrobił się z napisaniem pracy dyplomowej. W jego sytuacji skończyło się to na płatnym powtarzaniu seminarium. Myślę że u ciebie może być podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 minut temu, klaudia b napisał:

Syn mojej koleżanki był w takiej samej sytuacji jak twoja. Też miał zaliczone wszystkie ćwiczenia, jednakże nie wyrobił się z napisaniem pracy dyplomowej. W jego sytuacji skończyło się to na płatnym powtarzaniu seminarium. Myślę że u ciebie może być podobnie.

Dziękuję za odpowiedź. No, to byłoby dobre rozwiązanie, wolę zapłacić dodatkowo i to seminarium powtórzyć, napisać spokojnie tę pracę niż stracić 3 lata studiów, na które także wydałam pieniądze (studia zaoczne) i które z racji mojej pracy w przedszkolu są u mnie konieczne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość gość napisał:

Dziękuję za odpowiedź. No, to byłoby dobre rozwiązanie, wolę zapłacić dodatkowo i to seminarium powtórzyć, napisać spokojnie tę pracę niż stracić 3 lata studiów, na które także wydałam pieniądze (studia zaoczne) i które z racji mojej pracy w przedszkolu są u mnie konieczne. 

Proszę bardzo ;) .Bardziej szczegółowe informacje odnośnie tego co trzeba zrobić jak się nie napisze pracy i ile będzie trzeba za to zapłacić powinnaś znaleźć w regulaminie swojej uczelni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×