Gdzie wy zarabiacie te 5 tysięcy i więcej

6 minut temu, Gość Gość napisał:

No i pewnie ta SKM odjeżdża co 5min a nie co godzinę i jak wychodzisz z pracy to nie musisz na nią czekać i w ogóle masz pracę pod samym dworcem centralnym a mieszkasz 5min od SKM XD

Aleś Ty maruda :D Masz jeszcze kolej mazowiecką, wkd i autobusy, do wyboru do koloru, ale nieee pani pewnie pod tytułem "NIE DA SIEM" :D A Centralny - to taki symbol, gdyż większość i tak pracuje na obszarze Daszyńskiego - Centrum, więc jak najbardziej jest to punkt orientacyjny, gdyż tam ulokowana jest większość firm płacących te gloryfikowane powyżej 5 tys netto :)

6 minut temu, Gość gość napisał:

Jeżeli do tego miasta nie zagląda deweloper żeby pobudować nowe mieszkania, ludzie błagają o objęcie ich programem mieszkanie+, jedynie co schodzi to rynek wtórny z lat 70-80, nie ma wewnętrznej komunikacji masowej to sorry, ale mowa jest o wichurze. A tak wygląda większość miast liczących ok. 10 tys ludzi. Może te mniejsze ośrodki w aglomeracji łódzkiej, warszawskiej przedstawiają się inaczej pod tym kątem, ale i tak nie są one reprezentatywne, gdyż korzystają z sąsiedztwa dużego miasta i współpracy gmin na bazie infrastrutkuralnej.

Jeszcze jedno. To ty nie widziałaś faktycznej dziury zabitej dechami :D No, ale dla wielkomiejskiej pani, to nawet Toruń, czy Szczecin będą dziurami.

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba w nocy to 10min. No i nie wiem jak ty to liczysz bo z os. Górczewska na rondo Daszyńskiego w 10min prawdopodobnie nie dojedziesz nawet jak ci metro wybudują. Ale teoretycznie to można powiedzieć że i w sekundę na pieszo jak staniesz na granicy. 

widać jak się znasz, w 10 minut to dojedziesz na Górczewską, ale tramwajem z Ratusz Arsenał (tam gdzie twój ulubieniec Trzaskowski urzęduje :D)

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Jeszcze jedno. To ty nie widziałaś faktycznej dziury zabitej dechami :D No, ale dla wielkomiejskiej pani, to nawet Toruń, czy Szczecin będą dziurami.

Koleżanka, która przyjechała do pracy z Torunia tak właśnie tytułuje swoje rodzinne strony, cytując m.in taki oto obraz "miasto ma ambicje być Toronto, ale na ten moment to jedynie na co je stać to kąsliwy przydomek, który do niego przywykł". Swoją ocenę "wielkomiejskiej pani" więc pomijam, niech wystarczy opinia autochtonów :)

29 minut temu, Gość gość napisał:

Tak, to wejdź sobie na grupę Czarna Historia Gastronomii czy jakoś tak. Właśnie te pseudo knajpki za 50 zł/os serwujące domnienamy wysokiej jakości obiad królują w łamaniu wszelkich zasad sanepidowskich, podawaniu mrożonek z biedry, selgrosa etc. Cena 50 zł/os nie jest racjonalna i motywowana jest tylko chwytem marketingowym dla naiwnych drogo = dobrze. Nic bardziej mylnego, no ale moze niektórzy wolą się oszukiwać i żyć w fikcji. Niemniej ja wolę i tak zjeść obiad przygotowany przeze mnie w domu na takich samych zasadach co w rzekomej wykwintnej restauracji, przynajmniej nie przepłacam :) 20 minut i mam obiad na 3 dni odgrzewany w robocie :)

No tak, bo w barze mlecznym za 15zl gotują ze składników najwyższej jakości :D nie każdy ma ochotę codziennie stać przy garach i nie wszystko ugotuje tak dobrze jak w restauracji, poza tym pewne składniki lub przyrządy musiałabym kupic tylko do tego konkretnego dania i później bym nie zużyła i nie mam takich umiejętności żeby sobie np sushi skręcić czy zrobić do ra pizzę. 

16 minut temu, Gość Gość napisał:

No i pewnie ta SKM odjeżdża co 5min a nie co godzinę i jak wychodzisz z pracy to nie musisz na nią czekać i w ogóle masz pracę pod samym dworcem centralnym a mieszkasz 5min od SKM XD

W tym czasie wychodząc z pracy przecież można zrobić trening łączony dzielony na partie i jeszcze na spokojnie się wykąpać a stojąc na dworcu na spokojnie zjeść banana z serkiem wiejskim. No ale to trzeba mieć wyobraźnie i być świetnie zorganizowaną. Już nie wspominając, że dojazd skm do Piastowa i Pruszkowa to jedna z wielu opcji na szerokiej palecie możliwości :)

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No tak, bo w barze mlecznym za 15zl gotują ze składników najwyższej jakości :D nie każdy ma ochotę codziennie stać przy garach i nie wszystko ugotuje tak dobrze jak w restauracji, poza tym pewne składniki lub przyrządy musiałabym kupic tylko do tego konkretnego dania i później bym nie zużyła i nie mam takich umiejętności żeby sobie np sushi skręcić czy zrobić do ra pizzę. 

To jak ktoś nie ma ochoty ugotować sobie na szybko jedzenie, dojechać maks 30 minut do pracy zagłebiając się w książce to ja nie wiem jak Wy sobie radzicie w życiu jako pokolenie "NIE CHE MNIE SIEM". W takim życiu wszystko jawi się jako problematyczne. Aha, zaraz się dowiem, że za 5 tys to na wszystko Was stać i na kupno mieszkania przy Rondzie Daszyńskiego za gotówkę, skąd w kapciach i papilotach wychodzicie do pracy i na obiady 50 zł za głodową porcyjkę. 

Ja swoją drogą nie promuje stołowania się po barach mlecznych. Jest to dla mnie jednak jedna z możliwych alternatyw w przypadku gdy akurat nie zrobiłam sobie obiadu w domu i wolę nie przepłacić wychodząc na frajerkę. Taka ostateczność.

21 minut temu, Gość gość napisał:

pewnie, Ty do pracy dochodzisz w kapciach i jeszcze nie wysuszonych włosach a później płaczesz o 10 tys/m2. Nie tylko czas się liczy, ale perspektywa również :)

Zgadłaś. Mieszkam na Służewiu i pracuję na Służewiu. Do pracy mam 10 min na piechotę.

I wole zapłacić 10 tys za metr niż 7.5 i dojeżdżać dzień w dzień komunikacja.

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Zgadłaś. Mieszkam na Służewiu i pracuję na Służewiu. Do pracy mam 10 min na piechotę.

I wole zapłacić 10 tys za metr niż 7.5 i dojeżdżać dzień w dzień komunikacja.

Widać, żeś napływowa, bo rdzenni mieszkańcy osiedla nie powiedzą "na Służewiu" a na SŁUŻEWCU.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

No tak, bo w barze mlecznym za 15zl gotują ze składników najwyższej jakości :D nie każdy ma ochotę codziennie stać przy garach i nie wszystko ugotuje tak dobrze jak w restauracji, poza tym pewne składniki lub przyrządy musiałabym kupic tylko do tego konkretnego dania i później bym nie zużyła i nie mam takich umiejętności żeby sobie np sushi skręcić czy zrobić do ra pizzę. 

To dam Ci super przepis na pizzę-raz zrobisz i nie zjesz kupnej- 500g maki 1/3 szklanki oliwy z oliwek, 1/2 szklanki ciepłego mleka, 1/3 kostki drożdży, łyżka cukru, szczypta soli. Mleko podgrzewasz przez minutę w mikrofali na 300, dodajesz drożdże, cukier, 2 łyżki mąki i zostawiasz w ciepłej mikrofalówce na 10 minut. Potem dajesz oliwę, resztę mąki i mieszasz łyżką, znów na 10 min do mikrofalówki. Wyjmujesz wyrabiasz ciasto, rozkrecasz na stolnicy posypanej kaszą manną. I jest pyyycha. Jak mocno  rozkrecisz to wyjdą 2 cienkie pizze jak lekko to jedna puszysta-co kto woli.

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Przy hali wola skrecasz w lewo, potem w prawo i jesteś przy Kaufie i Biedrze. Z przystanku os Górczewska do tego miejsca z buta idziesz 5-6 minut, pod same drzwi sklepu. 

Ale ani hala wola nie jest na woli ani Kaufland :D ale przyznaję ci racje, rzeczywiście stojąc przy hala wola jak smigniesz przez tory to jesteś w 5min na woli, tylko że dalej to jest zadupie. I co mi z tego że z hala wola jesteś w 5 min w Kaufland jak mieszkam na Mokotowie i do każdego Kauflandu mam ze 40min :D 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Zgadłaś. Mieszkam na Służewiu i pracuję na Służewiu. Do pracy mam 10 min na piechotę.

I wole zapłacić 10 tys za metr niż 7.5 i dojeżdżać dzień w dzień komunikacja.

czyli potwierdzasz, że do pracy chodzisz w kapciach i niewysuszonych włosach i za tenże luksus dopłaciłaś 2500/m2? :D interes życia :D

6 minut temu, Gość gość napisał:

Widać, żeś napływowa, bo rdzenni mieszkańcy osiedla nie powiedzą "na Służewiu" a na SŁUŻEWCU.

Sluzewo i Służewiec to nie to samo.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale ani hala wola nie jest na woli ani Kaufland :D ale przyznaję ci racje, rzeczywiście stojąc przy hala wola jak smigniesz przez tory to jesteś w 5min na woli, tylko że dalej to jest zadupie. I co mi z tego że z hala wola jesteś w 5 min w Kaufland jak mieszkam na Mokotowie i do każdego Kauflandu mam ze 40min :D 

ale w sumie co za różnica w kwestiach administracyjnych? przecież nie żyjesz chyba w gettcie gangów, że jak z Woli udasz się w kierunku Jelonki-Bemowo to wezmą Cię za intruza i odstrzelą? :D

8 minut temu, Gość gość napisał:

Widać, żeś napływowa, bo rdzenni mieszkańcy osiedla nie powiedzą "na Służewiu" a na SŁUŻEWCU.

Jest Służew i Służewiec :-)

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Sluzewo i Służewiec to nie to samo.

No co Ty nie powiesz :D Służew to sztuczny wynalazek niedawno wprowadzony termin na podział terytorialny aprobowany jedynie przez słoiczków :)

Dla wielopokoleniowych związanych z osiedlem albo mieszkasz na Służewcu albo Nad Dolinką.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Jest Służew i Służewiec :-)

Boże, kolejna :D A mieszkający na Szmulkach może Ci powie, że mieszka na Pradze Północ? :D Kolejna słoiczyca :D

6 minut temu, Gość gość napisał:

czyli potwierdzasz, że do pracy chodzisz w kapciach i niewysuszonych włosach i za tenże luksus dopłaciłaś 2500/m2? :D interes życia :D

Wole tak, niż dojeżdżać. Są rzeczy bezcenne :-)

2 minuty temu, Gość gość napisał:

No co Ty nie powiesz :D Służew to sztuczny wynalazek niedawno wprowadzony termin na podział terytorialny aprobowany jedynie przez słoiczków :)

Dla wielopokoleniowych związanych z osiedlem albo mieszkasz na Służewcu albo Nad Dolinką.

No nie.

Jest Slużew nad dolinką, Służew i Służewiec :-D

21 minut temu, Gość gość napisał:

widać jak się znasz, w 10 minut to dojedziesz na Górczewską, ale tramwajem z Ratusz Arsenał (tam gdzie twój ulubieniec Trzaskowski urzęduje :D)

No chyba nie bardzo dojedziesz w te 10 min. Jeździłam i tramwajem i autobusem na to zadupie i jakoś nigdy nie udało mi się w 10min dojechać :D pomijam fakt że na os. Górczewska nie jeżdżą teraz tramwaje więc jest jeszcze weselej :D 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Boże, kolejna :D A mieszkający na Szmulkach może Ci powie, że mieszka na Pradze Północ? :D Kolejna słoiczyca :D

Wiele osób myli Służewiec ze Służewem, ale jest to co innego :-D Szczególnie dla osob, które tu mieszkają :-D

Słoiczyca :-) Hahahhaa

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No chyba nie bardzo dojedziesz w te 10 min. Jeździłam i tramwajem i autobusem na to zadupie i jakoś nigdy nie udało mi się w 10min dojechać :D pomijam fakt że na os. Górczewska nie jeżdżą teraz tramwaje więc jest jeszcze weselej :D 

A ul Górczewska obecnie jest zwężana, aby była bardziej przyjazna dla pieszych :-D

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

No nie.

Jest Slużew nad dolinką, Służew i Służewiec :-D

Służew nad dolinka czy Sluzewo to nie jest oficjalna dzielnica, to wymysl przyjezdnych, co są warszawiakami od 3-4 lat, albo i miesięcy . ja jestem stąd od 34 lat, więc mi nie mów co gdzie jest. I tak dawniej wola była do samej ciepłowni i każdy warszawiak Ci to powie.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Służew nad dolinka czy Sluzewo to nie jest oficjalna dzielnica, to wymysl przyjezdnych, co są warszawiakami od 3-4 lat, albo i miesięcy . ja jestem stąd od 34 lat, więc mi nie mów co gdzie jest. I tak dawniej wola była do samej ciepłowni i każdy warszawiak Ci to powie.

A ja jestem stąd od 36 lat :-D Nie mów mi więc co gdzie jest :-D :-D

Ale upierdliwa jesteś :-D

jakąs maść bna ból dupy ci przesłac.

Reasumując: mieszkam w granicach Mokotowa i pracują w granicach Mokotowa. Do pracy mam 10 minut pieszo - od drzwi do drzwi. nie zamienilabym tej sytuacji na tańsze mieszkanie i dojazdy.

5 minut temu, Gość gosc napisał:

A ul Górczewska obecnie jest zwężana, aby była bardziej przyjazna dla pieszych :-D

Utrudnienia na Górczewskiej to efekt budowy metra i stacji powstańców.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Utrudnienia na Górczewskiej to efekt budowy metra i stacji powstańców.

jest aktualnie zwężana. Celowo.

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

jest aktualnie zwężana. Celowo.

To samo planują zrobić z Al. Jana Pawła.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

A ja jestem stąd od 36 lat :-D Nie mów mi więc co gdzie jest :-D :-D

Ale upierdliwa jesteś :-D

jakąs maść bna ból dupy ci przesłac.

Reasumując: mieszkam w granicach Mokotowa i pracują w granicach Mokotowa. Do pracy mam 10 minut pieszo - od drzwi do drzwi. nie zamienilabym tej sytuacji na tańsze mieszkanie i dojazdy.

A czy ja Ci każe się wyprowadzać? Chociaż może to by bylo z pożytkiem dla miasta Wyobraz sobie ze nie tylko ze mną tu pisałaś... 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Służew nad dolinka czy Sluzewo to nie jest oficjalna dzielnica, to wymysl przyjezdnych, co są warszawiakami od 3-4 lat, albo i miesięcy . ja jestem stąd od 34 lat, więc mi nie mów co gdzie jest. I tak dawniej wola była do samej ciepłowni i każdy warszawiak Ci to powie.

Służew jest oficjalną dzielnicą Mokotowa. Służewiec również. Służew nad dolinką to osiedle.

Masz jakieś nieaktualne dane wyjęte nie wiadomo skąd panno przemądrzała :-D

19 minut temu, Gość gość napisał:

Boże, kolejna :D A mieszkający na Szmulkach może Ci powie, że mieszka na Pradze Północ? :D Kolejna słoiczyca :D

ja tam się cieszę, że się zdemaskowały tymi swoimi wtopami, gdyż wiemy z jakim typem człowieka mamy do czynienia. Czyli z przybyłym z Pcimia Dolnego, który faktycznie mógł do pracy chodzić z buta, więc dojazd 20-30 minut to już jest katorga nie do przeskoczenia, ponieważ nie potrafi wówczas umiejętnie zagospodarować czasu, który nacisk kładzie na wizytę w ekskluzywnych klubach, do których miało się okazje nachodzić w czasach LO ze zniżkami studenckimi lub za darmo no i ostentancyjne konsumowanie mrożonek za 50 zł jako symbol prestiżu. Wtedy to i faktyczni 5 tys mało i trzeba podporządkować całe życie pod oczekiwania prywaciarza/rynku ;)