Czy ktoś mi powie co mi się dzieje ? Tycie (górna część ciala)

Hej słuchajcie mam następujący problem . Od dziecka byłam bardzo chuda.  W okresie dojrzewania wszystko za żaczelo się zmieniać

 Mam 26l urodziłam dziecko 2 l temu ale od sedna. W ostatnich latach najchudsza byłam w ciąży. I pół roku po. Jem normalnie nie obzeram się, Ale z moja figura dzieje się coś niedobrego . Miałam figurę klepsydry, nie za duże piersi wciecie w talii duże biodra. Od pewnego czasu nogi mi jakoś oklaply zatracaja się biodra, Mam ogromne boczki ale co mnie martwi moje ramiona są ogromne, mimo że nie wyglądam na grubą. Są jakieś opuchnięte. Zrobiło mi się takie podgardle.  Nie wiem co się dzieje. Nie obzeram się, pije dużo wody, jakiś czas temu miałam problem z progresteronem ale niby dostałam tabletki i so3 unormowalo. Mam wrażenie, Że całe to tycie opuchlizna idzie w górę. Co jest ? Mam wrażenie jakby się to działo poza mną. Nigdy nie odzywialam się typowo zdrowo. Normalne jedzenie jak każdy. Okropnie wyglądam gdy mam przycisnieta rękę np do ciała i coś trzymam np. Ramiona są ogromne. A jeszcze niedawno były normalne. Co jest? Woda ? Pomóżcie. Mówiłam lekarzowi p moim problemie to mówił mi że więcej ruchu.  Ale ja na to nie narzekam. Nie ćwiczę po pięć razy w tyg. Ale nie siedzę na kanap8e przed tv cały dzień. Zrobiłam się nie tyle co gruba co taka ubita potężna, Wielka. Czy ktoś mi coś doradzi?  Brałam hydrominum piłam herbaty różne i nic.

Nie tyje się z powietrza, więc jednak jesz za dużo. 

Autorki miałam to samo! Okazało się, że to nadmiar cukru i przetworzonych posiłków, zawsze byłam gruszką a nagle utylam 20kg bardziej w górnej połowie ciała. Dieta cukrzycowa i kilogramy lecą w dół!

Okej spróbuje. Nie jem dużo .  Nie mam kiedy 

 Jedna bułkę w pracy od 7-15 . Przychodzę obiad. I ew. Później coś jeszcze. I koniec 

Współczuję robi Ci się najgorsza figura, lepiej być 80 kg klepsydra niż 50 kg jabłkiem.

9 minut temu, Gość Co jest napisał:

Okej spróbuje. Nie jem dużo .  Nie mam kiedy 

 Jedna bułkę w pracy od 7-15 . Przychodzę obiad. I ew. Później coś jeszcze. I koniec 

Zapewne dlatego właśnie tyjesz, musisz jeść spore śniadanie i regularne drobne lekko strawne i przede wszystkim odzywcze posiłki. Kolezanka jedząc tak jak Ty, utyła w rok 30kg, masakra.

ja polecam Wróżkę Alicje jest to bardzo miła i sympatyczna osoba!
korzystam z jej usług od kilku lat na około 30 wróżb tylko dwie sie nie sprawdziły, ona jest porostu aniołem nie do opisania. można u niej zamówić jedno lub 3 pytania.
jej strona to wrozkaalicja.pl
 

Metabolizm jest inny niż jak miałaś ileś tam lat jako nastolatka i młoda kobietka, gdzie często jadło się byle jak, to po pierwsze.

Po drugie jakość jedzenia, ktoś wyżej ma rację, po trzecie wciskanie, że jem mało. Tak Ci się wydaje, zależy co jesz,bo jabłko to nie to samo co batonik. W pewnym wieku trzeba zadbać o racjonalną dietę, unikać cukru i przetworzonego jedzenia i regularny ruch, bo taki typ figury jaki opisujesz mają babki kanapowce obżerające się byle czym (o ile nie dostały jej w pakiecie od natury od razu). Metabolizm nastolatki nie wrati, trzeba się dostosować.

1 godzinę temu, Gość sandra88x napisał:

ja polecam Wróżkę Alicje jest to bardzo miła i sympatyczna osoba!
korzystam z jej usług od kilku lat na około 30 wróżb tylko dwie sie nie sprawdziły, ona jest porostu aniołem nie do opisania. można u niej zamówić jedno lub 3 pytania.
jej strona to wrozkaalicja.pl
 

Spier...j .

Ja dodam, że jak sie je mało, nie znaczy, ze bedzie sie chudło. Mozna nawet być grubym i nie dozywionym, bo brak niektorych skladników. 

A może pijesz alkohol? Nawet jak mało jesz, a często np. pijesz piwko, to tyjesz tam gdzie napisałaś plus zatrzymuje się woda.

Jedz mniej a częściej i wybierz się na USG tarczycy i zbadaj krew. To, co bierzesz za podwójny podbródek, to może być przerośnięte wolę właśnie w schorzeniach tarczycy

Bo weszłaś w męski tryb życia, tzn. tryb "walki". Co się zmieniło w Twoim życiu ostatnio? Przeprowadziłaś się może? Musisz "walczyć" o swoje terytorium albo z kimś na swoim terytorium? Duże ramiona o tym mówią. 

Masz takie ciało, jakiego potrzebujesz według Twojego automatycznego mózgu, który ma zapewnić przetrwanie. Jedzenie nie ma tu nic do rzeczy, piszesz że w odżywianiu nic się nie zmieniło. Zmieniła się Twoja sytuacja emocjonalna. I właśnie to, pokazuje Ci ciało. 

Ja bym radziła sprawdzić hormony, bo takie zmiany mogą być wynikiem spadku poziomu estrogenów a wzrostu testosteronu.

Insulinopornosc...

Czyli jakie badania mam zrobić? Trochę mi przykro bo odmawiam sobie wszystkiego .  Chipsów ni3 jem , napoje odpadaja . Słodyczy nawet ni3 lubię. Wypiszee mi ktoś co mam zrobić  za badania ? Zrobię sama. Na własną rękę. Krew badałam wszystko w normie . Czuje się coraz gorzej ciężko jak klocek . A gdy już się zdarzy że zjem coś tlusciejszego od razu mam cellulit jak kalafior. Serio . Mam taka dziwna ta figurę. Niby nie grubą bo to nie jest tłuszcz zwisający . Sprawdzę zaraz ta insulinoodpornos c

Dnia 26.07.2019 o 05:48, Gość Co jest napisał:

Hej słuchajcie mam następujący problem . Od dziecka byłam bardzo chuda.  W okresie dojrzewania wszystko za żaczelo się zmieniać

 Mam 26l urodziłam dziecko 2 l temu ale od sedna. W ostatnich latach najchudsza byłam w ciąży. I pół roku po. Jem normalnie nie obzeram się, Ale z moja figura dzieje się coś niedobrego . Miałam figurę klepsydry, nie za duże piersi wciecie w talii duże biodra. Od pewnego czasu nogi mi jakoś oklaply zatracaja się biodra, Mam ogromne boczki ale co mnie martwi moje ramiona są ogromne, mimo że nie wyglądam na grubą. Są jakieś opuchnięte. Zrobiło mi się takie podgardle.  Nie wiem co się dzieje. Nie obzeram się, pije dużo wody, jakiś czas temu miałam problem z progresteronem ale niby dostałam tabletki i so3 unormowalo. Mam wrażenie, Że całe to tycie opuchlizna idzie w górę. Co jest ? Mam wrażenie jakby się to działo poza mną. Nigdy nie odzywialam się typowo zdrowo. Normalne jedzenie jak każdy. Okropnie wyglądam gdy mam przycisnieta rękę np do ciała i coś trzymam np. Ramiona są ogromne. A jeszcze niedawno były normalne. Co jest? Woda ? Pomóżcie. Mówiłam lekarzowi p moim problemie to mówił mi że więcej ruchu.  Ale ja na to nie narzekam. Nie ćwiczę po pięć razy w tyg. Ale nie siedzę na kanap8e przed tv cały dzień. Zrobiłam się nie tyle co gruba co taka ubita potężna, Wielka. Czy ktoś mi coś doradzi?  Brałam hydrominum piłam herbaty różne i nic.

Nie klepsydra, tylko gruszka.

Przez kilka dni waż jedzenie i sprawdzaj kalorie. Założę się, że nie jesz mało.

Jak wyglądają starsze, spokrewnione z Tobą kobiety?

Ale ...icie, jedna osoba napisała konkret. Insulinoodporność.

Autorko, napisałaś o problemach z progesteronem. I by się mogło zgadzać. Sprawdź, czy nie masz za wysokich androgenów i wysokiego kortyzolu. Te hormony powodują tycie w górnej części ciała i wcale nie trzeba jeść więcej. Zarówno kortyzol, jak testosteron atakują trzustkę i mogą prowadzić do isulinoodporności. Dieta ograniczająca węglowodany i kupa ruchu, inaczej tego nie zrzucisz.

Dnia 26.07.2019 o 07:56, Gość asdf napisał:

bo taki typ figury jaki opisujesz mają babki kanapowce obżerające się byle czym (o ile nie dostały jej w pakiecie od natury od razu).

Ja dostałam w prezencie razem z pcos i co mi zrobisz? Też nazwiesz kanopowcem? Bawią mnie takie jak ty. Guzik wiedzą, a strugają eksperta.

Naucz się dziewczynko czytać ze zrozumieniem, nie udawaj, że nie widzisz, że starsze babki które ze sportem nie miały nic wspólnego i jadły byle jak zawsze mają duży brzuch, boczki, totalnie płaski tyłek. Wyraźnie zaznaczyłam, że są osoby dostają tą figurę od natury, ale jeśli coś robią dla swojego zdrowia to nieźle się trzymają.

Pcos często reguluje się dietą, sama guzik wiesz, wszyscy są winni tylko nie ty, a 90% chorób bierze się z powietrza. Jak też miałam tą przypadłość i nie to zależy to od typu figury, przestałam jeść cukier, przetworzone rzeczy na co dzień, dużo więcej zdrowych tłuszczów i moje jajniki na USG wyglądają już normalnie.

Jak dziewczyna chce zrobić konkretne badania do dodałabym krzywą cukrową i insulinową 3 punktową, ale razem, to wskaże insulinooporność.

A pracujesz autorko? Idz do pracy w pracy odzyjesz...  

2 godziny temu, Gość awes napisał:

Naucz się dziewczynko czytać ze zrozumieniem, nie udawaj, że nie widzisz, że starsze babki które ze sportem nie miały nic wspólnego i jadły byle jak zawsze mają duży brzuch, boczki, totalnie płaski tyłek. Wyraźnie zaznaczyłam, że są osoby dostają tą figurę od natury, ale jeśli coś robią dla swojego zdrowia to nieźle się trzymają.

Pcos często reguluje się dietą, sama guzik wiesz, wszyscy są winni tylko nie ty, a 90% chorób bierze się z powietrza. Jak też miałam tą przypadłość i nie to zależy to od typu figury, przestałam jeść cukier, przetworzone rzeczy na co dzień, dużo więcej zdrowych tłuszczów i moje jajniki na USG wyglądają już normalnie.

Jak dziewczyna chce zrobić konkretne badania do dodałabym krzywą cukrową i insulinową 3 punktową, ale razem, to wskaże insulinooporność.

Dziewczynką to ty sobie nazwij swoje odbicie w lustrze. Post o kortyzolu i androgenach jest mój. Gdybyś coś na ten temat więcej wiedziała, to doradziłabyś autorce to co ja zrobiłam, a nie wyzwała od kanapowców i pier/doliła o wieku i przemianie materii, kiedy autorka pisze o hormonie i tyciu w ramionach, co dla niej normalne nie jest. Z tego co piszesz i jak piszesz, to ty miałaś torbiele, a ja mam cały zespół łącznie z małpim owłosieniem na całym ciele. Przypadłość nie zależy od typu figury? A gdzieś ty to wyczytała w mojej wypowiedzi? Jeśli napisałam, że skłonność do tycia górnej części ciała dostałam razem z pcos, to chyba logiczne, że przed pcos tyłam inaczej, a jak to się bajecznie szybko zrzucało. Niestety, jak się pcos zaczęło, tak szybkie zrzucanie i jedzenie na co ma się ochotę skończyło. I tak od ponad 15 lat.

Pracuje.  O 5 30 wstaje. Przychodzę do domu i mam masę ruchu bo siedzę z dzieckiem do później nocy . Nie siedzę na kanapie cały dzień i nie jem . Dużo jeżdżę na rowerze jak mam czas. Po prostu puchne zrobiłam się niewymiarowa najgorzej podbródek, ramiona i obtluszczone biodra bo sam brzuch jest dosyć plaski nogi zrobiły się wręcz chudsze wolałabym żeby szło mi w tyłek.  A nie że puchne w ramionach A twarz mam chuda . Jeśli siądę na kanapie to dopiero o 23 i to na pół godziny. Jak się uda. Ogólnie źle się czuje oslabiona 

Stawiialabym na hormony