Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goscjjjj

Szukam od juz tak dlugiego czasu Boga i nie moge go znalezc...

Polecane posty

Gość goscjjjj

chcialabym doswiadczyc jego milosci,chcialabym,zeby dal mi jakis znak...co ja robie zle ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
3 minuty temu, Gość goscjjjj napisał:

chcialabym doswiadczyc jego milosci,chcialabym,zeby dal mi jakis znak...co ja robie zle ? 

Wołaj do niego.Mów do Niego..,,.Szukajcie a znajdziecie.Proście a będzie wam dane.Kołaczcie a otworzą wam.""Polecam też kanał w yt.,,Gdzie dwóch lub trzech."Świadectwa cudów prowadzenia Bożego  i uzdrowień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
9 minut temu, Gość goscjjjj napisał:

chcialabym doswiadczyc jego milosci,chcialabym,zeby dal mi jakis znak...co ja robie zle ? 

Uczucie Bożej opieki ..prowadzenia i Jego obecności jest cudownym doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
15 minut temu, Gość goscjjjj napisał:

chcialabym doswiadczyc jego milosci,chcialabym,zeby dal mi jakis znak...co ja robie zle ? 

On jest bližej niź myślisz a skoro o tym piszesz to ' On już Cię odnalazł tylko czeka na Twoje przyzwolenie.Bóg nie narzuca nam wiary w Niego.Chrystus również.On czeka na Twoją decyzję i szuka Ciebie.,,To nie wyście mnie znaleźli ,ale ja Was znalazłem".Powiedz Bogu TAK.Powiedz Jezusowi że oddajesz w Jego ręce całe swoje życie i wszystkie swoje troski i sprawy a doświadzczysz cudów w swoim życiu.Zapewniam Cię że sporo sie zmieni..:-)Niech Ci Bóg Błogosławi.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
Przed chwilą, Bezedury napisał:

Sylwia - a skąd wiesz takie rzeczy ?????

Jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"On jest bližej niź myślisz a skoro o tym piszesz to ' On już Cię odnalazł tylko czeka na Twoje przyzwolenie.Bóg nie narzuca nam wiary w Niego.Chrystus również.On czeka na Twoją decyzję i szuka Ciebie.,,To nie wyście mnie znaleźli ,ale ja Was znalazłem".Powiedz Bogu TAK.Powiedz Jezusowi że oddajesz w Jego ręce całe swoje życie i wszystkie swoje troski i sprawy a doświadzczysz cudów w swoim życiu.Zapewniam Cię że sporo sie zmieni..:-)Niech Ci Bóg Błogosławi.:-)"

 

Ano takie powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkk

Bóg jest wszechświatem,a wszechświat jest w Tobie...nie słuchaj tych co skrobią o sobie...😇

Miej serce i patrzaj w serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka

Bóg jest tam gdzie są dobre ludzie a takie chooje jak taki jeden wiepsz to Boga w sercu ni maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Sylwia dobrze mowi.

 

Widocznie źle szukasz, wg Biblii kto szuka ten znajdzie i to jest prawda, przekonalam sie na wlasnej skorze. Jesli z uporem maniaka szukasz i SZCZERZE chcesz to w koncu znajdziesz.Musisz miec ''czyste serce'' to raz,a dwa wiarę w sobie.To co na pokaz, nie liczy sie, to tak nie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkk
5 minut temu, Gość Marzenka napisał:

Bóg jest tam gdzie są dobre ludzie a takie chooje jak taki jeden wiepsz to Boga w sercu ni maja.

Majom go w chooju...jak zwał tak zwał ale Bóg ten sam...😇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi mili ale za dużo tu wulgaryzmów jak na osoby wierzące. Śmierdzi mi to jakąś ustawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OsiemJeden
17 minut temu, Gość szaarŕriikkkkk napisał:

Majom go w chooju...jak zwał tak zwał ale Bóg ten sam...😇

W hooya to ja się nie sam zrobic.Tyle w temacie-zrozumiano czy nie???Szukajcie innego frajera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OsiemJeden

Szukajcie innego frajera-dluznika s...iele.Noe dostaniecie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojojo

Polecam Dotyk Boga na yt, Bóg to nie jakaś moc kosmiczna tylko osoba, my jesteśmy jego obrazem. Zadaj Bogu pytanie i popros w Imię Jezusa Chrystusa o odp. Ja tak zrobiłem i moje życie przewalilo się do góry nogami. Ten który zmartwychwstał 2tya lat temu nie zmienił się, dalej uzdrawia i pomaga. Jezus żyje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia s
4 minuty temu, Gość Ojojo napisał:

Polecam Dotyk Boga na yt, Bóg to nie jakaś moc kosmiczna tylko osoba, my jesteśmy jego obrazem. Zadaj Bogu pytanie i popros w Imię Jezusa Chrystusa o odp. Ja tak zrobiłem i moje życie przewalilo się do góry nogami. Ten który zmartwychwstał 2tya lat temu nie zmienił się, dalej uzdrawia i pomaga. Jezus żyje 

Dokładnie tak!Żyje i jest pośród nas.Ja bo spotkałam w górach jako żywą osobę wcześniej jednak poprosiłam o to .Mam córkę na świadka obie w tym samym momencie krzyknełysmy Jezus !kiedy przechodził koło nas.To było spontaniczne.Obie go rozpoznałysmy.Córka nie wiedziała o tym ze parę minut wcześniej powiedziałam szeptem..Jezu jeśli Ty jesteś naprawdę to daj mi znak.Wiem to była bezczelność z mojej strony.Zachowałem się jak niewierny Tomasz...ale to czego doświadczyłam później do końca życia zapamiętam.Jego twarz..posture uśmiech głos cudowne oczy włosy ..wszystko.Jest piękny .Bije od niego dobroć życzliwość po prostu czysta miłość.

Alleluja.Jezus żyje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234

Zacznijcie brać leki lub zmieńcie te, które bierzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maj relidżon

Poszukaj Go w mechanice kwantowej.  Gdy ludzkość już pojmie czym tak naprawdę jest świat kwantów, wtedy w końcu zrozumie czym/kim jest Bóg. A na początek poczytaj o nabieraniu masy przez cząsteczki materii w polach kwiatowych bozonów Higgsa. Może przydać się w próbie pojęcia boskich "czarów", Jego sposobu istnienia "wszędobylstwa" oraz panowania nad "wszystkim"

P.s. Twoja dusza jest kawałkiem Boga, prawdziwą Jego częścią, fragmentem Jego istoty... Dosłowny kontakt znajdziesz z Nim w swojej podświadomości, dlatego podświadomość jest w stanie zmienić otaczającą Ciebie (Twoją) rzeczywistość. Ponieważ ma ona bezpośredni związek z duszą czyli kawałkiem istoty Boga w Tobie. Lecz o ile nie zdajesz sobie z tego sprawy, rzeczywistości tej nie zmieni, bo nie zmieni jej dla Ciebie On. Musisz stworzyć kontakt. A stworzysz go poprzez zgłębianie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia s
16 minut temu, Gość Ojojo napisał:

Polecam Dotyk Boga na yt, Bóg to nie jakaś moc kosmiczna tylko osoba, my jesteśmy jego obrazem. Zadaj Bogu pytanie i popros w Imię Jezusa Chrystusa o odp. Ja tak zrobiłem i moje życie przewalilo się do góry nogami. Ten który zmartwychwstał 2tya lat temu nie zmienił się, dalej uzdrawia i pomaga. Jezus żyje 

To było na szlaku na Biały Krzyź w Szczyrku.Połowa drogi.Schodził z góry za nim szedł jego towarzysz przywitał się w nieznanym nam języku.Czarne włosy ciemna karnacja.Oboje mieli kije ..jakby laski.My podażałysmy w górę.To było najbardziej strome wzniesienie.Usmiechałam się ze to moja droga na osobistą Golgote bo chwilami miałam zadyszke i było mi naprawdę ciężko.Wiem że to był On..mój Pan i Zbawca.Nawet teraz zbiera mi się na łzy wzruszenia kiedy to sobie przypominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaaarrriiiikkkkk
39 minut temu, Gość gosc napisał:

Sylwia dobrze mowi.

 

Widocznie źle szukasz, wg Biblii kto szuka ten znajdzie i to jest prawda, przekonalam sie na wlasnej skorze. Jesli z uporem maniaka szukasz i SZCZERZE chcesz to w koncu znajdziesz.Musisz miec ''czyste serce'' to raz,a dwa wiarę w sobie.To co na pokaz, nie liczy sie, to tak nie dziala.

A kto napisal Biblie?

Wiesz chociasz?Czy chociesz dopiero wiedziec?

Na tym Forum Bogiem jest chory krolik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc22
8 minut temu, Gość Sylwia s napisał:

Dokładnie tak!Żyje i jest pośród nas.Ja bo spotkałam w górach jako żywą osobę wcześniej jednak poprosiłam o to .Mam córkę na świadka obie w tym samym momencie krzyknełysmy Jezus !kiedy przechodził koło nas.To było spontaniczne.Obie go rozpoznałysmy.Córka nie wiedziała o tym ze parę minut wcześniej powiedziałam szeptem..Jezu jeśli Ty jesteś naprawdę to daj mi znak.Wiem to była bezczelność z mojej strony.Zachowałem się jak niewierny Tomasz...ale to czego doświadczyłam później do końca życia zapamiętam.Jego twarz..posture uśmiech głos cudowne oczy włosy ..wszystko.Jest piękny .Bije od niego dobroć życzliwość po prostu czysta miłość.

Alleluja.Jezus żyje!

Sylwia opowiedz  o tym... proosze

Ja Ci powiem ze mialam podobnie i sama nie wiem co mam o tym sadzic...czy ja stracilam zmysly czy jaki grom.

8 lat temu przez 2 tygodnie dręczyła sie mnie straszna mysl, ze ktos odbierze sobie zycie. Ciagle czulam niepokoj nie moglam spac i w momencie gdy juz padlam ze zmeczenia i uspokoilam sie, dowiedzialam sie ze moj bliski kolega powiesil sie. To byla zima.Zamarzł, gdy go znalezli rano bylo za pozno na ratunek.Strasznie plakalam.Wyłam chyba nawet.Snil sie pare razy.Po pol roku  szlam gdzies na deptaku ,poczulam jego zapach perfum.. ale nie zwrocilam uwagi.Potem zobaczylam z oddali chlopaka ktory przypominal mi go - styl ubierania jak on,postura,podobna twarz.Zblizylam sie, troche mnie zamurowalo.I ten zapach perfum.Ale byl nieobecny myslami,popatrzyl na mnie, odwrocil sie i zgubilam go w tlumie.Nie wiem czy to przypadek czy zwidy bo modlilam sie do Boga by zobaczyc go choc raz jeszcze bo ostatnie pol roku przed smiercia niewiele sie widzielismy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarrriiiikkkkk
2 minuty temu, Gość gosc22 napisał:

Sylwia opowiedz  o tym... proosze

Ja Ci powiem ze mialam podobnie i sama nie wiem co mam o tym sadzic...czy ja stracilam zmysly czy jaki grom.

8 lat temu przez 2 tygodnie dręczyła sie mnie straszna mysl, ze ktos odbierze sobie zycie. Ciagle czulam niepokoj nie moglam spac i w momencie gdy juz padlam ze zmeczenia i uspokoilam sie, dowiedzialam sie ze moj bliski kolega powiesil sie. To byla zima.Zamarzł, gdy go znalezli rano bylo za pozno na ratunek.Strasznie plakalam.Wyłam chyba nawet.Snil sie pare razy.Po pol roku  szlam gdzies na deptaku ,poczulam jego zapach perfum.. ale nie zwrocilam uwagi.Potem zobaczylam z oddali chlopaka ktory przypominal mi go - styl ubierania jak on,postura,podobna twarz.Zblizylam sie, troche mnie zamurowalo.I ten zapach perfum.Ale byl nieobecny myslami,popatrzyl na mnie, odwrocil sie i zgubilam go w tlumie.Nie wiem czy to przypadek czy zwidy bo modlilam sie do Boga by zobaczyc go choc raz jeszcze bo ostatnie pol roku przed smiercia niewiele sie widzielismy..

Sik!

Tyle wtemacie perfum...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jazda z tematu ...o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia s

Jest dokładnie taki jak na obrazie św Siostry Faustyny tylko ładniejszy na żywo.Te oczy ..włosy wyraz twarzy dobroć bijące od Niego.Nigdy tego nie zapomnę i córka w  tym samym momencie co ja krzyknęła Jego imię bo też Go rozpoznała a On tylko się jeszcze uśmiechnął i poszedł w dół drogi wraz z tym drugim ..pewnie Św Piotrem .Jestem spokojna o siebie i córkę.Wszystkim życzę takiego cudu.Do mnie powiedział,,Witaj"i uśmiechnął sie.Kocham mojego Pana całym sercem.Dobrej Nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia s
10 minut temu, Gość gosc22 napisał:

Sylwia opowiedz  o tym... proosze

Ja Ci powiem ze mialam podobnie i sama nie wiem co mam o tym sadzic...czy ja stracilam zmysly czy jaki grom.

8 lat temu przez 2 tygodnie dręczyła sie mnie straszna mysl, ze ktos odbierze sobie zycie. Ciagle czulam niepokoj nie moglam spac i w momencie gdy juz padlam ze zmeczenia i uspokoilam sie, dowiedzialam sie ze moj bliski kolega powiesil sie. To byla zima.Zamarzł, gdy go znalezli rano bylo za pozno na ratunek.Strasznie plakalam.Wyłam chyba nawet.Snil sie pare razy.Po pol roku  szlam gdzies na deptaku ,poczulam jego zapach perfum.. ale nie zwrocilam uwagi.Potem zobaczylam z oddali chlopaka ktory przypominal mi go - styl ubierania jak on,postura,podobna twarz.Zblizylam sie, troche mnie zamurowalo.I ten zapach perfum.Ale byl nieobecny myslami,popatrzyl na mnie, odwrocil sie i zgubilam go w tlumie.Nie wiem czy to przypadek czy zwidy bo modlilam sie do Boga by zobaczyc go choc raz jeszcze bo ostatnie pol roku przed smiercia niewiele sie widzielismy..

To bardzo możliwe.Bóg daje jedną szansę pożegnania się zmarłym z bliskimi...zwłaszcza jeśli się o to modliłaś.Ja we śnie spotykam osoby zmarłe z rodziny i też zazwyczaj o to proszę w modlitwie wtedy one przychodzą..albo wtedy kiedy cierpisz z powodu ich straty.To działa w obie strony.Dawno to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc22
1 minutę temu, Gość Sylwia s napisał:

To bardzo możliwe.Bóg daje jedną szansę pożegnania się zmarłym z bliskimi...zwłaszcza jeśli się o to modliłaś.Ja we śnie spotykam osoby zmarłe z rodziny i też zazwyczaj o to proszę w modlitwie wtedy one przychodzą..albo wtedy kiedy cierpisz z powodu ich straty.To działa w obie strony.Dawno to było?

Ale swietnie...tez byl chciala zobaczyc Jezusa. Szkoda ze nie porozmawialas z nim dluzej...

A ten moj przyjaciel snil mi sie pol roku po smierci...7 lat temu w wakacje wlasnie.Mielismy wtedy 17 i 19 lat.Ktos by pomyslal wariatka jakas, dlatego nikomu nie mowilam o tym.Bo moze to po prostu podobny chlopak?Ale byl dokladnie taki sam jak go pamietam przed smiercia. Ta biala koszulka z nadrukiem, jeansy ,takie same adidasy, jesli chodzi o ubior.perfumy. Spojrzalam na twarz, taka podobna, wlosy tez, wzrost, budowa ciala. jakby on zupelnie.Rozplakalam sie wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc22

Czytalam kiedys notatki sw Faustyny i bylam pod wrazeniem.Jesli jej cialo nie jest zabalsamowane w zaden sposob to cud i dowod ze jest świętą, a tak btw z urody jest podobna do Jezusa i Maryi.Nie sadzisz Sylwia?Zobacz na nos, usta ,ksztalt twarzy,tez duze oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×