Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mik

Wychodzenie z domu gdy niemowlę spi

Polecane posty

Gość Mimis

A wiecie, ze za zastawienie bez opieki dziecka do lat 7 idzie sie do wiezienia? Boze co za ubostwo umyslowe! I takie kobiety maja dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ktoś tu wcześniej napisał o pożarze, albo jakiś inny wypadek może się zdarzyć, a co jak  po prostu ktoś wejdzie do mieszkanka i porwie dziecko.Mało to psychopatów na świecie? Na organy też porywą nie od dzisiaj.Nie zostawiajcie dzieci samych, bo pózniej płacz nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo

Ile zajmuje dojście do marketu? Wodę bierzesz z domu około 8dojezdzam do  pracy nie ma jeszcze upału by wychodząc na 15min dostało dziecko udaru. Chcesz zostawiaj samo może tak być ze nic się nie stanie ale to jest zawsze MOZE , zapytałas o zdanie. Wyjście do sklepu też może się w tym czasie wspolnym z mężem zamknąć to tylko 15min jak to stwierdzilas. Zostały Ci udzielone odpowiedzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Mimis napisał:

A wiecie, ze za zastawienie bez opieki dziecka do lat 7 idzie sie do wiezienia? Boze co za ubostwo umyslowe! I takie kobiety maja dzieci?

podaj przypadek takiego wyroku, czekamy :) zaraz się okaże, że to kolejny martwy przepis a tymczasem chmara dzieciaków poniżej 7 roku życia biega co najwyżej pod nadzorem niewiele starszego rodzeństwa po polskich podwórkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko z niania

Ja wychodze do ogrodu albo na podworko (mieszkam w domu) i wlaczam nianie elektroniczna. Ewentualnie jak ktos wyzej napisal wybiegam doslownie na minute do kuriera, listonosza, cos przyniesc z dworu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ktoś tu wcześniej napisał o pożarze, albo jakiś inny wypadek może się zdarzyć, a co jak  po prostu ktoś wejdzie do mieszkanka i porwie dziecko.Mało to psychopatów na świecie? Na organy też porywą nie od dzisiaj.Nie zostawiajcie dzieci samych, bo pózniej płacz nie pomoze.

tak, jest porywa dziecko na organy nie mając wiedzy czy istnieje zgodność z potencjalnym biorcą i czy nie będzie odrzucenia przeszczepu. Za dużo książek S. Kinga chyba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili

Wychodze tak do 20 min, dziecko ma 14 mcy i jedna drzemke, spi mocno ok 2 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Lili napisał:

Wychodze tak do 20 min, dziecko ma 14 mcy i jedna drzemke, spi mocno ok 2 godzin

ŁO BOŻYCZKU,PRZECIE CIĘ ZARAZ TU UKAMIENIUJĄ!!!1111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jasne, zostaw na te 20 minut. 100 razy ci się uda a za 101 coś ci się stanie / stanie się dziecku, pójdziesz do pierdla i przynajmniej nie będzie miało głupiej matki. Te wszystkie co piszą że zostawiają to prowo chyba bo nie wierzę że można być tak nieodpowiedzialnym i bezmózgim. Chomika sobie kupcie, jego można zostawiać w domu ile się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Nie wierzę, że można być tak zidio/cialym półmozgiem. Ja nawet nie wspomnę, że wam się dziecko może obudzić, pół biedy jak nie chodzi, chociaż i bezdech z płaczu moze się zdarzyć. A wtedy ani wy byście sobie do końca życia nie wybaczyly ani wasza rodzina, zapewniam, dla dur/nych zakupow nie warto. Ale wy sobie nie zdajecie chyba sprawy, ze to karalne, coś się stanie, nawet nie z waszej winy, nie wiem, potkniecie się, nogę zlamiecie, rower w was wjedzie, TYSIĄCE INNYCH RZECZY KTÓRE MOGĄ WAS ZATRZYMAĆ, przyjedzie karetka i będziecie musiały powiedzieć, że dziecko w domu a potem kurator na łbie. Jezu używajcie głowy nie tylko do noszenia czapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dobra rada
6 godzin temu, Gość Karolina napisał:

Nie wierzę, że można być tak zidio/cialym półmozgiem. Ja nawet nie wspomnę, że wam się dziecko może obudzić, pół biedy jak nie chodzi, chociaż i bezdech z płaczu moze się zdarzyć. A wtedy ani wy byście sobie do końca życia nie wybaczyly ani wasza rodzina, zapewniam, dla dur/nych zakupow nie warto. Ale wy sobie nie zdajecie chyba sprawy, ze to karalne, coś się stanie, nawet nie z waszej winy, nie wiem, potkniecie się, nogę zlamiecie, rower w was wjedzie, TYSIĄCE INNYCH RZECZY KTÓRE MOGĄ WAS ZATRZYMAĆ, przyjedzie karetka i będziecie musiały powiedzieć, że dziecko w domu a potem kurator na łbie. Jezu używajcie głowy nie tylko do noszenia czapki

ale po co komu czapka w lecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
Dnia 29.07.2019 o 14:12, Gość gość napisał:

w tym: ubrać, włożyć dziecko do wózka lub znieść wózek na dół z dostawką, skoncentrować się na tym czy akurat woda zabrana dla dziecka i wiele innych elementów i z 25 minut w skwarze robi się spokojnie 40

Chyba masz coś z głową. Ja nawet w zimie, gdy ubieralam dziecko w kombinezon, czapki, szaliki itd. Szykowalam siebie i dziecko 10 min. Picie, pieluszki, przy starszym przekąski, itd. Wystawienie wózka to też moment. Widać że jesteś leniem a nie ze to tyle czasu zajmuje. Ja zajmuję się sama dzieckiem i jakoś nigdy nie przeszło mi przez myśl by zostawic... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja biegam wówczas tak 30 minut mniejw iećej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość Karolina napisał:

Nie wierzę, że można być tak zidio/cialym półmozgiem. Ja nawet nie wspomnę, że wam się dziecko może obudzić, pół biedy jak nie chodzi, chociaż i bezdech z płaczu moze się zdarzyć. A wtedy ani wy byście sobie do końca życia nie wybaczyly ani wasza rodzina, zapewniam, dla dur/nych zakupow nie warto. Ale wy sobie nie zdajecie chyba sprawy, ze to karalne, coś się stanie, nawet nie z waszej winy, nie wiem, potkniecie się, nogę zlamiecie, rower w was wjedzie, TYSIĄCE INNYCH RZECZY KTÓRE MOGĄ WAS ZATRZYMAĆ, przyjedzie karetka i będziecie musiały powiedzieć, że dziecko w domu a potem kurator na łbie. Jezu używajcie głowy nie tylko do noszenia czapki

oj już przestań histeryzować

nawet jak wjedzie ten rower to po opatrzeniu w karetce nie ma obowiązku donosić na samą sienie i jechać do szpitala na prześwietlenie - wracasz wtedy do domu, czekasz na starego i jedziesz na sor jeśli stan jest zły

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Mama napisał:

Chyba masz coś z głową. Ja nawet w zimie, gdy ubieralam dziecko w kombinezon, czapki, szaliki itd. Szykowalam siebie i dziecko 10 min. Picie, pieluszki, przy starszym przekąski, itd. Wystawienie wózka to też moment. Widać że jesteś leniem a nie ze to tyle czasu zajmuje. Ja zajmuję się sama dzieckiem i jakoś nigdy nie przeszło mi przez myśl by zostawic... 

ANITA WŁODARCZYK SUPER HERO!

nie każda mieszka nad piwnicą (na parterze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam rocznego synka. Ma dwie drzemki w ciagu dnia, tak srednio po 1.5 godziny. W trakcie jednej z drzemek wychodze (a raczej wybiegam) szybko wyniesc smieci do wiaty pod domem. Zajmuje mi to jakies 2-3 minuty. Synek spi w swoim lozeczku, na najnizszym poziomie. Nie ma możliwości z niego wyjsc ani gorą ani miedzy szczebelkami. Zawsze czekam az gleboko zasnie i upewniam sie ze nie ma jakichś zbednych kocykow itp w lozeczku, aby sie nie owinal i nie przydusil. Ale na 15 minutowe zakupy bym nie odwazyla sie wyjsc. Nigdy nie wiesz czy przy kasie nie trafisz na kolejke czy cos podobnego, umarlabym z nerwow czekajac na swoja kolej przy kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kagosc

To sytuacja z mojego podwórka, z zeszlego roku:

bit.ly/312T7lp

 

Kobieta wyszła tylko na sekunde, do "osiedlaka", w ktorym nikogo nie było dosłownie po chleb. Trwało to może 2, 3 minuty, ktore zaważyły na zyciu jej dziecka. Pewnie, miała pecha. Gdyby byla z nim, mogłaby jakos zareagować na zakrztuszenie.

Dzisiaj ona i jej cała rodzina, dziadkowie itp. są w takiej rozsypce psychicznej, że głowa mala, mimo ze minęło już prawie 1,5 roku od wydarzenia.

Ja nie zostawiam. Jak wychodze na ogrod rozwieścić pranie, jestem w kuchni gotuje to zawsze z elektroniczna niania z monitorem oddechu przy boku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kagosc

żeby usciscilis- dziecko w foteliku spalo i kobieta nie chciala po prostu wyciagac tylko po to, zeby wejść z nim do sklepu po chleb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajna
2 minuty temu, Gość kagosc napisał:

To sytuacja z mojego podwórka, z zeszlego roku:

bit.ly/312T7lp

 

Kobieta wyszła tylko na sekunde, do "osiedlaka", w ktorym nikogo nie było dosłownie po chleb. Trwało to może 2, 3 minuty, ktore zaważyły na zyciu jej dziecka. Pewnie, miała pecha. Gdyby byla z nim, mogłaby jakos zareagować na zakrztuszenie.

Dzisiaj ona i jej cała rodzina, dziadkowie itp. są w takiej rozsypce psychicznej, że głowa mala, mimo ze minęło już prawie 1,5 roku od wydarzenia.

Ja nie zostawiam. Jak wychodze na ogrod rozwieścić pranie, jestem w kuchni gotuje to zawsze z elektroniczna niania z monitorem oddechu przy boku. 

Pamiętam to z wiadomosci. To akurat skrajna sytuacja, ale w sumie jak ktos ma pecha, to moze sie przydarzyć kazdemu...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość karolajna napisał:

Pamiętam to z wiadomosci. To akurat skrajna sytuacja, ale w sumie jak ktos ma pecha, to moze sie przydarzyć kazdemu...:(:(:(

No właśnie w tym rzecz, ze wypadek może się przydarzyć każdemu z nas i dlatego normalny człowiek będzie robił wszystko, żeby czynniki sprzyjające temu wyeliminować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie w tym rzecz, ze wypadek może się przydarzyć każdemu z nas i dlatego normalny człowiek będzie robił wszystko, żeby czynniki sprzyjające temu wyeliminować 

bo tak robi kochająca matka. nie dopuszcza do sytuacji zagrożenia bo może wydarzyć się WSZYSTKO bo życie jest nieprzewidywalne. a te pi zdy, które wyłażą bo "co się może stać", "histeryzujesz" (bo żaden noworodek never ever nie umarł przez sen i to wymysł :D), "ja tylko na sekundę" to jakiś rodzaj podczłowieka, który w du pie ma dziecko i tylko własna wygoda się liczy, dodatkowo są naprawdę głupie bo czasami wystarczy sekunda. cóż, najwyraźniej im nie zależy bo zawsze można zrobić sobie nowe, na szczęście lądują w więzieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie bronie matek wychodzących na 20 minutowe zakupy gdy dzieck spi. Ale poprzednia pani sie mocno zagalopowala. To bardzo niskie nazywac inne matki "p.i.z.d.a.m.i" i tak wypowiadać sie o drugim człowieku. Poza tym autorka nie pisała o wyjsciu gdy ma sie pod opieka noworodka. Naprawde rozumiem wyjscie na 1-2 minuty do śmietnika czy skrzynki na listy, nie oszukujcie sie... przecież nawet gdy idziecie do toalety czy robicie obiad to tez spuszczacie dziecko z oczu na minute czy dwie. Mowimy tu o spiacym głęboko dziecku w zabezpieczonym miejscu. Mysle ze to zejscie do smietnika to nie jest tragedia. Sa rozne sytuacje w zyciu, czasem naprawde trzeba... bardzo latwo przychodzi niektorym kafeteriankom oczernianie innych i rzucanie w ich kierunku inwektywami. W moim otoczeniu dzieciakom zwykle dzialo sie cos pod okiem rodzicow. Wiadomo jak jest z dzieciakami, sekunda nieuwagi i wypadek gotowy. Gdy spimy w nocy to tez duzo ezeczyr moze sie stac i nie zauwazymy, malo osob splonelo we snie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiedziałam, że wyjście na balkon, to wyjście z domu. A wizyta w toalecie zajmuje mi znacznie więcej czasu niż dwie minuty. Czyli jak zostanę matką, to o mnie będą opowiadać takie mrożące krew w żyłach historie, że siedziała na kibelku 15 minut, a dziecko w tym czasie umarło.. Teraz nie wiem jakim cudem moja matka wychowała aż czwórkę dzieci bez pomocy i chodząc na balkon, myjąc się i robiąc dwójkę normalnie, gdy jej dzieci były w tym czasie bez opieki. Nic dziwnego, że macierzyństwo teraz przerasta tyle osób albo jedno dziecko absorbuje jak dawniej piątka, skoro są takie standardy. Do tego na polu zawodowym i każdym innym też wymagany pełen profesjonalizm. To jest zadanie dla cyborgów, nie dla zwykłych kobiet. Ja bym dziecka nie zostawiła, ale to tak bardziej ze względu na przepisy i dzisiejsze standardy opieki, niż dlatego, że mnie to bulwersuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

NIE, tylko ze względu na to, że różne rzeczy mogą się zdarzyć, wypadek, udar, ale jeżeli już trzeba to lepiej zadzwonić do kogoś i powiedzieć, że się wychodzi.

Mam sklep w bloku obok i wyjście na zakupy to 10 min, na razie nie musiałam tak wychodzić i dziecka zostawiać, jak to się mówi "z głodu jeszcze nikt sie nie ze/sr/ał"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A dociera do niektórych z was, ze czasem matka musi? Musi wyjsc sie w.y.s.r.a.c, musi isc szybko wyrzucic jakieś smierdzace smieci (no chyba ze jak typowe cebulaki wystawiacie worek przed drzwi), musi wyjsc otworzyc drzwi kurierowi i podpisac odbior paczki (o zgrozo! Cale 40 sekund bez oka na maluszku!). Nie zawsze ma taka matka do kogo zadzwonic po pomoc, bo moze rodzina daleko, moze najblizsi sa chorzy, a moze w pracy? I serio, dzwonilybyscie po matke, tesciowa czy koleżankę zeby wam smierdzace smieci z resztkami ryby z obiadu wyniosla? Nie przesadzajcie, wyniesienie smieci w czasie gdy prawie roczne dziecko gleboko spi w bezpiecznym lozku to zadna zbrodnia. Pomiedzy nalezyta opieka nad dzieckiem a patologia, ktorą tak chętnie tu wszystko nazywacue, jest jeszcze cala skala roznych zachowan. To gdzie waszym zdaniem jest ten moment gdzie mozna dziecko na minute zostawic? 6 lat? 10 lat? 17 lat? Nie s.r.a.c.i.e do tego czasu? Czekacie az maz wroci? Przecież w tym czasie tyle moze sie stac... aha, zapomnialabym, elektroniczna niania i monitor oddechu dla dziecka do pełnoletności. Pozniej krążą legendy o maDkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wiedziałam, że wyjście na balkon, to wyjście z domu. A wizyta w toalecie zajmuje mi znacznie więcej czasu niż dwie minuty. Czyli jak zostanę matką, to o mnie będą opowiadać takie mrożące krew w żyłach historie, że siedziała na kibelku 15 minut, a dziecko w tym czasie umarło.. Teraz nie wiem jakim cudem moja matka wychowała aż czwórkę dzieci bez pomocy i chodząc na balkon, myjąc się i robiąc dwójkę normalnie, gdy jej dzieci były w tym czasie bez opieki. Nic dziwnego, że macierzyństwo teraz przerasta tyle osób albo jedno dziecko absorbuje jak dawniej piątka, skoro są takie standardy. Do tego na polu zawodowym i każdym innym też wymagany pełen profesjonalizm. To jest zadanie dla cyborgów, nie dla zwykłych kobiet. Ja bym dziecka nie zostawiła, ale to tak bardziej ze względu na przepisy i dzisiejsze standardy opieki, niż dlatego, że mnie to bulwersuje. 

Przestań pieprzyć bzdury, bo mowa o wyjściu z domu na min 20 min, a nie na balkon. Masz problem z czytaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
22 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A dociera do niektórych z was, ze czasem matka musi? Musi wyjsc sie w.y.s.r.a.c, musi isc szybko wyrzucic jakieś smierdzace smieci (no chyba ze jak typowe cebulaki wystawiacie worek przed drzwi), musi wyjsc otworzyc drzwi kurierowi i podpisac odbior paczki (o zgrozo! Cale 40 sekund bez oka na maluszku!). Nie zawsze ma taka matka do kogo zadzwonic po pomoc, bo moze rodzina daleko, moze najblizsi sa chorzy, a moze w pracy? I serio, dzwonilybyscie po matke, tesciowa czy koleżankę zeby wam smierdzace smieci z resztkami ryby z obiadu wyniosla? Nie przesadzajcie, wyniesienie smieci w czasie gdy prawie roczne dziecko gleboko spi w bezpiecznym lozku to zadna zbrodnia. Pomiedzy nalezyta opieka nad dzieckiem a patologia, ktorą tak chętnie tu wszystko nazywacue, jest jeszcze cala skala roznych zachowan. To gdzie waszym zdaniem jest ten moment gdzie mozna dziecko na minute zostawic? 6 lat? 10 lat? 17 lat? Nie s.r.a.c.i.e do tego czasu? Czekacie az maz wroci? Przecież w tym czasie tyle moze sie stac... aha, zapomnialabym, elektroniczna niania i monitor oddechu dla dziecka do pełnoletności. Pozniej krążą legendy o maDkach...

De/bilu czy ktoś tu pisał, ze się wysrac nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Przestań pieprzyć bzdury, bo mowa o wyjściu z domu na min 20 min, a nie na balkon. Masz problem z czytaniem?

Przeczytaj cały temat. Jest tu babka, która nie rusza się na balkon bez kamerki. Dyskusja nie ogranicza się nigdy do pierwszego wpisu, temat się rozwija, ma wiele wątków i odniesień. Często temat główny zostaje wyczerpany i wątek zbacza na poboczne, jak to w dyskusji. Ale jak ktoś tak się wyraża, to pewnie koncepcja swobodnej dyskusji jest mu obca.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piju

Ale kto tu mówił o wyjściu do toalety? Nie o tym jest rozmowa. To ta sama osoba musiała dodać bo dziwne że nagle tyle osób nie zrozumiało tematu. Przecież wiadomo że nikt nie waruje przy łóżeczku, toaleta, balon, nawet to wyjście ze śmieciami na minutę, na ogród z niania w ręku. Ale tutaj są lebiegi które wylaza na 20-30 minut NA GŁUPIE ZAKUPY bo im się nie chce z dzieckiem. Sorry ale ja z toalety usłyszę że mi się dziecko krztusi i zareaguje, ona ze sklepu nijak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

De/bilu czy ktoś tu pisał, ze się wysrac nie można?

Ja potrzebuję na dwójkę więcej czasu niż te panie na wizytę w sklepie, więc to jak najbardziej adekwatna sprawa w rozmowie o pozostawianiu dziecka bez nadzoru. Zwłaszcza przy tych czarnych wizjach, co się stanie dziecku jak się na chwilę spuści z oka. Abstra...ąc od wychodzenia do sklepu, to nikt nie jest w stanie sprawować opieki nad dzieckiem w ten sposób, żeby nie spuszcza dziecka z oczu ani na chwilę, nie jest to zwyczajnie możliwe. Poza tym może nie zauważyłaś, ale kwestia tego, że kobieta nie ma czasu się załatwić albo umyć przy dziecku pojawia się na kafe bardzo często. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×