Dlaczego ludzie na początku znajomości oszukują..?

Niby zależy im na poważnym związku a kłamią... dotyczy to obojga płci... no ale ja facet więc... dziewczyny.

W Internecie wysyłają swoje zdjęcia sprzed 5 lat, odejmują sobie wiek, przeszłość... albo dziewczyna jest gruba no ale na 300+ zdjęciach na FB tego nie widać... albo ma wielki nos no ale zdjęcia ostro przebrane i też tego nie zobaczysz.. dopiero na żywo i wtedy jest szok :) Albo kiedyś też poznałem jedną, jej buzia wyglądała ładnie ale tylko pod jednym kątem i tylko takie zdjęcia miała, bo tak to nieciekawie i to bardzo... Co myśli taka dziewczyna, że facet się nie zorientuje jak ją zobaczy na żywo..? O co chodzi..???

Albo na żywo oszukują jakie to mają wspaniałe życie, pasje, świetną pracę i w ogóle mam się cieszyć że na taki cud trafiłem. Po paru dniach/tygodniach/miesiącach (zależy od stopnia cwaniactwa) okazuje się że to jednak jest -mocno- inna dziewczyna jak sama siebie przedstawiła... wiadomo że na początku znajomości polegam na tym co mówi no ale później już widać kim jest, do weryfikacji potrzeba czasu. No i dziewczyny na początku udają, starają się aby mi się przypodobać... w którymś momencie nie mają już siły i nagle się okazuje że aktywne spędzanie czasu to oglądanie seriali a wcześniej to parę razy poudawała ale to nie dla niej, praca w gruncie rzeczy do bani (ale nie zmieni bo może być gorzej), dzień w dzień zrzędzenie jak to ma ciężko a na początku było bardzo miło... W ogóle rozwalone życie a ja mam jej w tym pomóc. O co chodzi?? Po co tak udawać?? Przecież to prędzej czy później i tak wyjdzie...

Ha ha typowy Seba.

To chodzi nie tylko o kobiety. Jakiś czas temu poznałam na portalu randkowym mężczyznę. Kiedy przeczytałam jego opis to od razu pomyślałam, że podobne poczucie humoru, podobne zainteresowania, więc są duże szanse, że się dogadamy. Zdjęcie, które mi pokazał było chyba z klasy maturalnej, jakieś 30 albo 40 kg temu... W kwestii zainteresowań okazało się inaczej - część z nich nie miała pokrycia z rzeczywistością... Oczywiście ta część, która zwróciła moją uwagę. 

Dodam tylko, że to prawnik ze stolicy. I co o tym myślisz Sebi?

Przed chwilą, IlonaLalka napisał:

Dlatego nie mam instagrama i FB. Po co mam tam wstawiać jakieś moje fotki z photoshopa;) odpowiedz; szczera. Nie jestem brzydka:) 

Poznaję dziewczyny w różny sposób, nie tylko przez neta. Oszukiwanie odnośnie swojego wyglądu to jeden aspekt, drugi to kłamstwa na swój temat.

11 minut temu, Gość szukam, a może i nie szuk napisał:

To chodzi nie tylko o kobiety. Jakiś czas temu poznałam na portalu randkowym mężczyznę. Kiedy przeczytałam jego opis to od razu pomyślałam, że podobne poczucie humoru, podobne zainteresowania, więc są duże szanse, że się dogadamy. Zdjęcie, które mi pokazał było chyba z klasy maturalnej, jakieś 30 albo 40 kg temu... W kwestii zainteresowań okazało się inaczej - część z nich nie miała pokrycia z rzeczywistością... Oczywiście ta część, która zwróciła moją uwagę. 

Dodam tylko, że to prawnik ze stolicy. I co o tym myślisz Sebi?

Przestałem używać portali randkowych po tym jak znalazłem kilka znanych mi  dziewczyn i zobaczyłem jakie cuda na swój temat wypisywały... powiedzmy że dobitnie dotarło do mnie że każdy tam sobie może wpisać co chce a jakoś nie mam ochoty tego sprawdzać... zgadza się robią tak zarówno mężczyźni jak i kobiety... nie mogę pojąć dlaczego..?

Po to żeby się dobrze zareklamować.... dlatego większość internetowych znajomości jest nic niewarta. Wiadomo, że każdy wrzuca swoje najlepsze zdjęcia, wtedy są większe szanse na poznanie kogoś. Tylko byle nie przesadzić... bo jak ktoś wrzuca zdjęcia sprzed 10 lat albo sprzed 20 kg to to trochę słabe bo przecież wiadomo, że kiedyś będzie trzeba się spotkać. Jak juz sobie kogos wyobrazimy to na takim spotkaniu można się rozczarować. A co do charakteru to prawdziwe cechy wychodzą po jakimś czasie i albo się do siebie pasuje albo nie.

Przeciez to oczywiste, ze oszukuja ze zdjeciami, bo to wlasnie fotki sa pierwszym kryterium, na ktore zwracasz uwage. Na portalach jest tyle ludzi, ze kazdy chce sie sprzedac jak najlepiej i wybic ponad konkurencje. Zwrocilbys uwage na kogos z 50kg nadwagi, krzywym nosem, bliznami po tradziku? W dodatku z opisem: przecietny, bez zainteresowan, raz w zyciu bylem w gorach wiec w sumie interesuje sie troche turystyka? Gdyby ci wszyscy ludzie mieli takie bogate zycie i wspaniala aparycje, to wiekszosc nie siedzialaby na portalu. Jasne, ze zdarzaja sie wyjatki. Ale zdecydowana wiekszosc ludzi to zwykle przecietniaki. Pozniej sie spotykaja, ksiaze sie okazal zaba, a uroda modelki mocno dyskusyjna... No coz, jakos to bedzie, moze sie jednak dogadaja ;)

Wszyscy kłamią

Bo każdy chce pokazać się z jak najlepszej strony. 

Bo też wybrałeś osobę z ładnym zdjęciem i mnóstwem zainteresowań. 

Może to po prostu urok internetu. Na żywo jest inaczej. Spodoba Ci się dziewczyna, zagadujesz, jest fajnie to zostajesz. I nie myslisz czy Ona w wolnym czasie planuje wyprawę na księżyc. 

A w necie wybrzydzasz , bo jest 1000 dziewczyn. Jeden kilka i następna. 

Yyy skoro mogła wyjść ładnie na zdjęciu to i w realu  może ladnie wyglądać. Co innego przerabianie zdjęć a co innego wybieranie odpowiedniej pozycji. Każdy chce się ładnie prezentować. A Ty masz widocznie mózg wyjalowiony skoro myślisz ze istnieją nieskazitelne kobiety. Te na instagramie sa dopiero zrobione, przerobione. Jak Ci duży nos przeszkadza to szukaj takiej z malutkim. Proste. Od zarania dziejów wiadomo, ze kobiety lubią hajs i status społeczny zatem trzeba bylo się odrabiać, chodzić na kursy uwodzenia i rozwoju umiejętności interpersonalnych i mieć co zaoferować pięknym z natury. Skoro dostały fajne geny to mają prawo je wykorzystywać. A ty sie zachowujesz jak ostatni jeczacy nieudacznik. 

1 minutę temu, Gość Kobieta napisał:

Yyy skoro mogła wyjść ładnie na zdjęciu to i w realu  może ladnie wyglądać. Co innego przerabianie zdjęć a co innego wybieranie odpowiedniej pozycji. Każdy chce się ładnie prezentować. A Ty masz widocznie mózg wyjalowiony skoro myślisz ze istnieją nieskazitelne kobiety. Te na instagramie sa dopiero zrobione, przerobione. Jak Ci duży nos przeszkadza to szukaj takiej z malutkim. Proste. Od zarania dziejów wiadomo, ze kobiety lubią hajs i status społeczny zatem trzeba bylo się odrabiać, chodzić na kursy uwodzenia i rozwoju umiejętności interpersonalnych i mieć co zaoferować pięknym z natury. Skoro dostały fajne geny to mają prawo je wykorzystywać. A ty sie zachowujesz jak ostatni jeczacy nieudacznik. 

LOL :) chyba w ogóle nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi albo Cię zabolała...?

Nie rozumiem skąd ten pomysł jakobym niby szukał nieskazitelnej kobiety? Szukam prawdziwej co nie kłamie i nie oszukuje, może wyglądać bardzo zwyczajnie byleby była sobą i czuła się dobrze taka jaka jest, a to niestety przerasta wiele kobiet. Ja też mógłbym sobie porobić zdjęcia na których byłoby widać wielkiego bicepsa a na żywo już nie taki wielki, tylko po co? Dobry fotograf potrafi zrobić cuda samym ustawieniem i doborem obiektywu, nie musi używać Photoshopa, jeśli ktoś ma tylko takie zdjęcia na których wygląda zupełnie inaczej jak w rzeczywistości i takie wrzuca na portal randkowy no to jak dla mnie oszukuje.

A co do kursów uwodzenia haha to się uśmiałem, nie muszę na takie chodzić, status społeczny i pieniądze właśnie mam i na brak zainteresowania ze strony dziewczyn nie narzekam tylko co z tego jak sporo z nich jest fałszywa, udaje kogoś innego aby się przypodobać i nie chodzi mi tylko o Internet chociaż większość się tego uczepiła.

Staropolskie przysłowie mówi : "kobiety zako...ą się w tym co słyszą, mężczyźni zaś w tym , co widzą". 

Dlatego też mężczyźni kłamią , a kobiety stosują setki zabiegów upiększającyxh

12 minut temu, Gość Pavlo1985 napisał:

Staropolskie przysłowie mówi : "kobiety zako...ą się w tym co słyszą, mężczyźni zaś w tym , co widzą". 

Dlatego też mężczyźni kłamią , a kobiety stosują setki zabiegów upiększającyxh

Święta prawda!

18 minut temu, Gość Pavlo1985 napisał:

Staropolskie przysłowie mówi : "kobiety zako...ą się w tym co słyszą, mężczyźni zaś w tym , co widzą". 

Dlatego też mężczyźni kłamią , a kobiety stosują setki zabiegów upiększającyxh

Przeczytaj drugą, większą część mojej wypowiedzi. Z moich doświadczeń kobiety też kłamią tylko robią to w bardziej zawoalowany sposób, rzadko bezpośrednio tylko raczej przekręcają fakty.