czy to już mobbing

Witam, 

Od jakiegoś czasu mam problem ze swoim szefem. Krzyczy na mnie, używając wulgaryzmów i poniża przy innych pracownikach. Ostatnio podszedł do mojego biurka i rzucił mi w twarz papierami. Jestem kobietą, pękłam... Rozpłakałam się po raz pierwszy w życiu będąc w pracy. Dzwoni do mnie w weekendy i jeśli nie odbieram ma do mnie pretensje. Jestem juz na skraju załamania nerwowego. 

Takie sytuacje zdarzają się niestety bardzo czesto. tak - to jest mobbing. Rozumiem cię autorko doskonale. Można to zgłosić ale jest bardzo duże ryzyko przegrania ewentualnej sprawy. Ciężko takie coś udowodnić. Byłam ofiarą mobbingu przez 3lata, nabawiłam się nerwicy , codziennie rano przed pracą ból żołądka, biegunka, zawroty głowy. Szef KU TAS mnie upokarzał, darł mordę, wyzywał i  rzucał przedmiotami w moje biurko. I to wszystko za 1700zł. Inny współpracownik próbował z tym walczyć ale przegrał sprawę sądową bo nie udało się udowodnić, że w miejscu pracy mają miejsce takie rzeczy (reszta pracowników to była rodzina i przyjaciele szefa).

Powiedziałabym że najlepszym rozwiązaniem będzie odejście z pracy, ale być może jak ja mieszkasz w rejonie gdzie ciężko o jakąkolwiek pracę nawet za najniższą krajową. Ja przez te 3 lata odkładałam każdy grosz i udało mi się uciec z tamtego piekła.

Spróbuj może iść do psychiatry jesli czujesz takie załamanie nerwowe. Potwierdzenie psychiatry ze twoj tragiczny stan psychiczny jest spowodowany pracą moze pomoc w walce z taką sprawą, o ile chcesz się jej podjąć.

W telefonie masz dyktafon. Nagrywaj typa.