Czterdziestolatki

Jeśli w ogóle jesteście podrywane to jak często, gdzie najczęściej, przez jakich chłopaków (chodzi o wiek) i jak 

Nie za często :) przez Internet (na FB, Insta czasem ktoś zagaduje), na ulicy, w komunikacji miejskiej. Przedział wiekowy myślę, że tak 25-40.

5 minut temu, Gość Czterdziestolatka napisał:

Jeśli w ogóle jesteście podrywane to jak często, gdzie najczęściej, przez jakich chłopaków (chodzi o wiek) i jak 

Czterdziechy do łózka są najlepsze i wiem co pisze.

Ja najczęściej jestem podrywana w szatni i sama nie wiem skąd ten trend. Być może, ale zaznaczam, że są to jedynie moje przypuszczenia, właśnie w szatni jestem najseksowniejsza. Swoje przypuszczenia argumentuje tym, że w półmroku czuję się swobodnie zaś to bezkompromisowym stosunkiem przekłada się na seksapil moich kocich ruchów i pomruków. Ghrrr

Dosyć często jestem zagadywana w różnych miejscach na mieście przez facetów w wieku tak na oko 25-50 letnich.

W pracy przez romantykow mlodszych. Na ulicy przez Murzynow.

Haha, nigdzie. Nie jestem zbyt atrakcyjna. Ale mi to nie przeszkadza. 

W kościele i w sklepie, regularnie. Faceci uwiebiają nas podrywać, kiedy jesteśmy czymś zajęte. 

Ups... zapomniałam że mam już parę latek więcej. Ale i tak podrywają  

44 minuty temu, Gość gość napisał:

W kościele i w sklepie, regularnie. Faceci uwiebiają nas podrywać, kiedy jesteśmy czymś zajęte. 

No ciekawe jak facet mógłby podrywać w Kościele chyba ze do podrywu zaliczasz same gapie sie na Ciebie, w takim razie co drugi facet mnie podrywa . Juz to widzę ze kolejki adoratorów zagaduja w różnych miejscach i to 40stke hehe...chyba nie w Polsce bo Polacy zwykle tylko gapic się potrafią i gęby nie otwoza 

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No ciekawe jak facet mógłby podrywać w Kościele chyba ze do podrywu zaliczasz same gapie sie na Ciebie, w takim razie co drugi facet mnie podrywa . Juz to widzę ze kolejki adoratorów zagaduja w różnych miejscach i to 40stke hehe...chyba nie w Polsce bo Polacy zwykle tylko gapic się potrafią i gęby nie otwoza 

Bez podtekstów, ale wyjełas mi to z ust Do podrywu dochodzi jeszcze chodzenie bez majtek i biustonosza. Mieszkam na stałe w dużej aglomeracji. Jak każdy, przemieszczam się ulicami, bywam w różnych miejscach i niczego takiego nie zauważam. Czytając niektóre tematy można "osiwieć" lub "oci/pieć" z wrażenia. Ludzka wyobraźnia jednak nie zna granic☺

39 minut temu, Endriu Domyslny napisał:

Bez podtekstów, ale wyjełas mi to z ust Do podrywu dochodzi jeszcze chodzenie bez majtek i biustonosza. Mieszkam na stałe w dużej aglomeracji. Jak każdy, przemieszczam się ulicami, bywam w różnych miejscach i niczego takiego nie zauważam. Czytając niektóre tematy można "osiwieć" lub "oci/pieć" z wrażenia. Ludzka wyobraźnia jednak nie zna granic☺

Stary, zajęty, a dalej zazdrosny. Lecz się. 

50 minut temu, Gość Gosc napisał:

No ciekawe jak facet mógłby podrywać w Kościele chyba ze do podrywu zaliczasz same gapie sie na Ciebie, w takim razie co drugi facet mnie podrywa . Juz to widzę ze kolejki adoratorów zagaduja w różnych miejscach i to 40stke hehe...chyba nie w Polsce bo Polacy zwykle tylko gapic się potrafią i gęby nie otwoza 

Tak się pocieszaj zawistny pasztecie   

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Tak się pocieszaj zawistny pasztecie   

Hehe a Ty dalej wymyślaj jak to kolejki się do Ciebie ustawiają, nawet w Kościele (na Mszy) podrywają a to ciekawe . Juz się dowartościowalas?

Bezsensowny temat. Wiadomo było, że zlecą się tu bajkopisarki, które rzekomo podrywają 25-letni faceci. A tak naprawdę dla takich chłopaków są przezroczyste.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Bezsensowny temat. Wiadomo było, że zlecą się tu bajkopisarki, które rzekomo podrywają 25-letni faceci. A tak naprawdę dla takich chłopaków są przezroczyste.

Czy ja wiem, na jeden raz dla takiego to by się i zdały. Tylko to strach, bo taki młody od razu by się zakochal. 

30 i w dół, ostatnio Pan oj z 70 lat miał, zawsze udaje że nie widzę  tego

W wielu sytuacjach lubię zagadać do człowieka. Różne są sytuacje. Staram się unikać zagadywania do kobiet,  bo one wiecznie czują się podrywane.  Ostatnio nawet jakiś spocony  babszytyl w kolejce na poczcie poczuł się przeze mnie dotykany. Kuriozum. 

 Nie wiem jak u was, ale u mnie lato daje się we znaki